Zobacz temat - [R420 TDI 98r] Gigantyczne spalanie?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420 TDI 98r] Gigantyczne spalanie?

Pianek - Pią Lut 12, 2010 14:27
Temat postu: [R420 TDI 98r] Gigantyczne spalanie?
Witam.Mam roverka 420 tdi od 3 lat,spalanie zawsze bylo na poziomie 5-6 l w trasie przy jezdzie 100-120,po miescie do 7 l.Ostatnio jednak samochod bije rekordy spalania ostatnio np po zatankowaniu za 70 zl po 98 km zbraklo mi paliwa...Ciagle wierze w bezawaryjnosc silnika tego samochodu i dzisiaj bede powoli dolewac paliwa z karnistra i sprawdze czy nie mam dziurawego zbiornika.NIestety troche w to watpie.Mam pytanie co moglo sie stac ze spalanie tak mocno uleglo zwiekszeniu.Biore pod uwage ze jest straszna zima i nawet 10 l spalania bym zdzierzyl,no ale tu wychodzi ponad 15 l na 100...a z polowe tej odleglosci jechalem z 60 km/h dzieki wspanialym polskim drogom.Swiece mam nowe,rozrzad tez.Poczytalem troche forum,czy to moze byc sonda lambda?Jesli tak to jaki jest jej koszt i czy ciezko ja wymienic.Pozdrawiam
szoso - Pią Lut 12, 2010 14:36

w dieslu raczej nie ma lambdy
nie chce mi się wierzyć że ten silnik potrafił tyle spalić
może faktycznie gdzieś ci cieknie

Vesper416 - Pią Lut 12, 2010 14:37

byc moze to wina sondy koszt okolo 150zl wymienic latwo
mi_sza1 - Pią Lut 12, 2010 14:40

hamulce przymarzły i trzymają???
szoso - Pią Lut 12, 2010 14:41

Vesper416 napisał/a:
byc moze to wina sondy

sonda w serii L?
nie widziałem jej u siebie stąd sądzę że jej nie ma

chudson - Pią Lut 12, 2010 14:42

Diesel lambdy niema, zatankuj ponownie na innej stacji. Może przypadek ? Jesteś pewien że nie zrobiłeś 200km tylko cyferka może nie przeskoczyła w liczniku ( czasami sie tak dzieje jak sie wyzeruje niedokładnie gdy samochód jest w ruchu)

Ja bym szykał przyczyny dopeiro gdy ta sytuacjia sie powtórzy

Pianek - Pią Lut 12, 2010 14:48
Temat postu: re
TO nie hamulce,sam zepchnolem go jak paliwa zbraklo.Co do tej sondy to sam nie wiem w necie napisane jest ze niektore diesle go maja inne nie,ja wnioskuje ze raczej jej nie mam bo wystarczy na dwojce mu depnac,a za samochodem zostaje czarna chmura dymu,w necie napisane jest doslownie"koniec czarnej chmury dymu-sonda lambda",ale to tylko domysly,wie moze ktos jak to dokladnie jest z ta seria?

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 14:48 ]
no kupie paliwo na innej stacji i zobacze,sprawdze tez szczelnosc zbiornika.CO do kilometrow napewno zrobilem 98 km i tu nie ma zadnej watpliwosci.NIestety obawiam sie ze moze to byc cos powazniejszego

szoso - Pią Lut 12, 2010 14:49

Pianek u nas sondy nie ma
Aragorn - Pią Lut 12, 2010 14:56

a czy tak na 100% paliwa nie ma? może przymarzło w baku i zatkało przewody paliwowe? objawy będą takie jak jego koniec
Pianek - Pią Lut 12, 2010 16:28
Temat postu: re
dzisiaj bylo 2 stopnie ciepla,a zdjelem ta gruszke do pompowania i przedmuchalem przewod,ktos mi tam powiedzial ze brudy sie mogly uzbierac lub woda i zatkalo lub przymarzlo, przewod byl drozny a w baku nawet nie bulgotalo z tego wnioskuje ze jest napewno sucho

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 15:04 ]
zapomialem dodac,objawy przed zgasnieciem.Spadek mocy duszenie sie zgasl.Wyszedlem przepompowalem go gruszka,zapalil jechal jeszcze z 5 km bez zadnych objaw,wkoncu powtorka i potem to juz tylko palil po przepompowaniu i po 15 sekundach gasl jakby z braku paliwa

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 15:08 ]
Pompa to wydaje mi sie ze nie jest,bo silnik pracuje jak zawsze ,nie jest glosniejszy,nie klekocze spaliny nie sa jakos nadmiernie czarne,a i palil bez problemu po przempowaniu ale po chwili gasl.Odrazu i stwierdzilem ze to jakies lipne paliwo,w filterku paliwo 1/4 objetosci bylo fioletowa mazia ciezsza od ropy.Ciekawi mnie czy dzis po dolaniu paliwa odpali jakby nic sie nie stalo.Zaraz sie wybieram dzialac

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 16:28 ]
tak jak myslalem po dolaniu paliwa zapalil,jakgdyby nic sie nie stalo.CZyli wychodzi na to ze spalil 15 l na 100 km.I jak to wytlumaczyc?Praca silnika zupelnie normalna,odpala bez problemu spalinki normalne,bez spadku mocy

chudson - Pią Lut 12, 2010 17:02

Nie widac wycieków przy silniku ? Obecnie chlapa i mokro więc moga być trudniej zauważalne ale napewno wyczuwalne nosem ?
Dziurawy bak jest małoprawdopodobny , przy laniu słyszał byś chlapanie ropy na ziemię .

des - Pią Lut 12, 2010 17:12

chudson napisał/a:
przy laniu słyszał byś chlapanie ropy na ziemię .
Żeby to usłyszeć to musiałaby być naprawdę wielka dziura. Może podłóż jakiś karton na noc pod samochód i zobacz rano czy są jakieś ślady.
Bak może być szczelny ale np. przewody układu paliwowego mogą gdzieś puszczać na łączeniach. Trzeba dokładnie wszystko sprawdzić.
Chociaż z drugiej strony gdyby był wyciek to by było czuć w powietrzu zapach ropy.