|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - O tym jak działa klubowe Asisstance
xROnx - Sob Lut 13, 2010 21:20 Temat postu: O tym jak działa klubowe Asisstance 13.02.2010
Sobota. Wracam z Wrocławia pociągiem relacji Wrocław->Zielona Góra. Odjazd punktualnie, dobre miejsce siedzące, ciepło w pociągu.. wszystko tip top.
Przed stacją Brzeg Dolny pociąg zaczyna ostro hamować. Stoi w "polu" 3min i rusza. Przejeżdża ok 800m i ponownie ostro hamuje i tak jeszcze ze dwa razy. Dojeżdża do stacji Brzeg Dolny. Pasażerowie co mieli wysiąść wysiadają, ci co mieli wsiąść wsiadają. Po chwili zjawia się wściekły konduktor/kierownik pociągu(który to był nie wiem nie pytałem się) i oznajmia że z powodu awarii będziemy tutaj stać min. 1,5h.
Zonk
Pierwsza myśl: telefon do brata niech sprawdzi o której jest następny pociąg do Zielonej Góry. Okazuje się że za 2h. W międzyczasie dowiaduje się że za 15min będzie pociąg do Głogowa. Ok fajnie.. ale jak się dostać z Głogowa do Zielonej Góry?
Po wykonaniu kilku telefonów pomocną dłoń wyciąga Jugol pomagając mi zorganizować powrót do domu. Po chwili burzy mózgów informacja krótka i treściwa: o 18:10 masz PKS z Głogowa do Zielonej Góry
Powiem szczerze że taka opcja wogóle mi do głowy nie przyszła.
Wsiadam w pociąg do Głogowa i tam przesiadam się do autobusu. Cały i zdrowy dojeżdżam do Zielonej Góry i wysiadając przy dworcu PKS wsiadam do Roverka i melduje się w domu.
Chciałbym bardzo mocno podziękować Jugolowi za pomoc oraz za troskę(gdy jechałem autobusem zadzwonił do mnie pytając się czy jade )
Dzięki Tobie przejechałem się PKSem po raz pierwszy od... ponad 10lat
I mimo to że pociąg się popsuł to uważam jednak że podróż pociągiem jest o wiele wygodniejsza od podróży autobusem. Ale dobrze że istnieje jedno i drugie bo mogą się nawzajem uzupełniać
Serdecznie pozdrawiam Jugola i jeszcze raz dziękuję
a tak wyglądała strata PKP
kzrr - Nie Lut 14, 2010 13:36
xROnx, czemu nie daleś znać że byleś u mnie byśmy odrazu coś wykombinowali na stacje mam jakieś 2-3 min drogi z domu
a do tego pewnie dostałbyś ciepły obiad i ciepłą herbate/kawe
Chris83 - Nie Lut 14, 2010 19:59
Gratuluję świetnej organizacji na południu!
Ciekaw jestem jak to by wyszło w kujawsko - pomorskim
walkie - Nie Lut 14, 2010 22:51
No my w ten weekend też skorzystaliśmy z pomocy roverkowiczów. Pojechaliśmy do Krakowa, gdzie udaliśmy się do CH Bonarka na zakupy. Po zakupach nie udało nam się odpalić samochodu. Padł immo. Telefon do pitera34, który telefonował Pana Midowicza (niestety nie odbierał). W międzyczasie piter34 pojechał do domu tego Pana sprawdzić czy jest i jeśli by był to sprowadzić pomoc w postaci T4. Pana nie było w domu.
Piter34 znalazł namiary na faceta z małopolskiego, który ściąga kody samochodów, żeby odblokować auto. Facet gotów był jechać z Limanowej w niedzielę, aby nam pomóc. Drugi pilot we Wrocławiu spokojnie sobie leżał na meblach zapomniany...telefon do tommyyogi, co robi w niedzielę i czy ma ochotę na wycieczkę do Krakowa z kluczykami. W efekcie, drugi komplet kluczyków przyjechał do nas do Krakowa dziś o 10 rano i auto odpaliło. Także pomoc roverkowej braci jest nieoceniona. Jednocześnie pragnę podziękować Brt , Gawinowi i Tomiemu za telefoniczne wsparcie i pomoc w trudnych chwilach.
Jugol - Nie Lut 14, 2010 23:36
Cieszę się, że mogłem pomóc, jakby nie inne plany miałbyś dowóz Kochanicą do ZG.
P.S.
Skoro piszesz, że ok dotarłeś do dom, to rozumiem, żeś mnie posłuchał Waść i nie biegałżeś po Zielonce i nie wzięli Cię za potencjalnego, od klikunastu dni poszukiwanego gwałciciela
xROnx - Pon Lut 15, 2010 08:48
kzrr napisał/a: | xROnx, czemu nie daleś znać że byleś u mnie |
jak bym miał do Ciebie numer to bym dał znać
Jugol napisał/a: | Skoro piszesz, że ok dotarłeś do dom, to rozumiem, żeś mnie posłuchał Waść i nie biegałżeś po Zielonce i nie wzięli Cię za potencjalnego, od klikunastu dni poszukiwanego gwałciciela |
Oczywiście. A jak przepuściłem pania w autobusie to tylko z pod byka na mnie popatrzyła. no coż teraz tak ZG wygląda
Brt - Pon Lut 15, 2010 09:08
Jugol napisał/a: | Cieszę się, że mogłem pomóc, jakby nie inne plany miałbyś dowóz Kochanicą do ZG |
no dokładnie albo Alfą ... akurat wszyscy Klubowi Głogowianie mieli zajęte wieczory ... w każdym razie ... assistance i to niekoniecznie samochodowe działa
|
|