Tomek1212 - Pon Lut 15, 2010 17:48 Temat postu: [R827] Nie zapali, brak iskry Witam Mam problem z moim roverem. Auto chodziło bez żadnych zarzutów, no ale nic nie trwa wiecznie. Problemy zaczęły się niedziele rano kiedy chciałem uruchomić auto. Zawsze odpalało po maksymalnie sekundzie kręcenia rozrusznikiem, jednak wtedy nie chciało. Musiałem kręcić dobrą minutę zanim zaczęło coś łapać. Później jak już zaczął łapać to chodził jakby na kilka cylindrów aż w końcu chodził dobrze. Później zanim silnik rozgrzał się na dobre to auto mi zgasło kilka razy (po samoczynnym zgaśnięciu nie odpalało od kopa). Jak już silnik miał wysoką temperaturę to wszystko działało bez zarzutu. Dzisiaj rano chciałem odpalić auto i lipa. Mogę kręcić do us**anej śmierci i nic. Przez dobre 3minuty kręcenia silnik odezwał się może z raz albo dwa, ale nie miało to nic wspólnego z pracą silnika. Generalnie kręcił tak jakby mu ktoś zdjął wtyczkę z cewki WN. Na gazie też nie chciał zapalić, ale to mnie nie zdziwiło, bo on generalnie w zimie nie chciał palić na gazie. Dlatego właśnie zrobiłem eksperyment i polałem reduktor wrzątkiem. Po tym powinien odpalić bez gadania, ale również się nawet nie odezwał. Po tym wszystkim moje podejrzenia padły na cewkę WN. Impuls do niej dochodzi, ponieważ sterownik gazu widzi obroty silnika, chociaż na samej cewce impulsu nie mierzyłem. Następnie chciałem zmierzyć czy na przewodzie zaraz za cewką będzie iskra, próba odpięcia przewodu z kopułki zakończyła się jej uszkodzeniem (przewód wyszedł razem z kawałkiem kopułki). Próba odłaczenia tego kawałka kopułki od przewodu zakończyła się urwaniem kabla WN. A więc na chwilę obecną wydedukowałem, że muszę zakupić nową kopułke oraz kabel WN od cewki do aparatu no i jak podejrzewam nową cewkę. Pytanie moje jest następujące, czy mieliście styczność z nowymi zamiennikami w.w. częsci, czy może lepiej zdać się na podzespoły używane ? maciej - Pon Lut 15, 2010 17:55 ZTCP to Tomi ma nowe zamienniki kopułki i palca za bardzo rozsądne pieniądze (chyba 50-70 zł za komplet). Przewody WN też miał, ale nie pamiętam za ile. Co do pozostałych objawów, to jeśli wymiana kopułki i palca nie pomoże, to słyszałem, że bywają problemy z modułem wysokiego napięcia - taki moduł z żebrowanym chłodzeniem ztcp na lewym nadkolu w komorze silnika. Tomek1212 - Pon Lut 15, 2010 18:31 U tomiego w cenniku na stronie nie ma ani słowa o palcu czy kopułce, tyle że tam ten cennik jest taki sam od dłuższego czasu, nie widziałem, żeby tam jakieś aktualizacje robił, przynajmniej w dziale o serii 800. Kable na miejscu mogę kupić, (Kager 130zł, BOSCH 200zł, NGK 230zł). Kopułka kosztuje 48zł (nie pamiętam firmy, ale jakiś szajs raczej), a palec 18zł (EPS). (ceny hurtowe, z rabatem). Niestety nigdzie nie namierzyłem nowej cewki WN. Maciej, o jakim module wysokiego napięcia mówisz ? Nie kojarzę czegoś takiego. maciej - Pon Lut 15, 2010 19:02
To jakbyś zadzwonił do Tomiego, to pewnie by Ci podobnie wyszło, bo na stronie nie ma wszystkiego wpisanego.
Kurcze, już nie mam 827, to nie mam jak sprawdzić/zrobić zdjęcia, ale to jest taka moduł gdzieś 10x15 cm i z 5 cm wysokości - kiedyś nawet goście z warsztatu Morgan CS pożyczali to ode mnie, bo nie byli pewni dlaczego R827, którego mieli na warsztacie nie odpala i to było to. Już nie pamiętam, ale tu jest zdjęcie mojego silnika (dokładnie mojego  ):
http://www.roverki.pl/mod...5&orderby=dateD i wydaje mi się, że to jest to coś "nad/za" skrzynką bezpieczników, jak patrzysz tak jak na zdjęciu. Tomek1212 - Pon Lut 15, 2010 20:40 Maciej, zapewne chodzi ci o Igniter, ale to jest malutka kosteczka wielkości pudełka zapałek, no i tam nie dochodzi wysokie napięcie. maciej - Pon Lut 15, 2010 20:46 Pewnie tak. Nie pamiętam już - dawno to było i u mnie działało. 
Tomek1212 - Wto Lut 16, 2010 21:14 No więc dzisiaj zabrałem się za dogłębniejszą diagnozę. Jeszcze raz sprawdzałem iskrę i owszem była, ale bardzo słaba i blada. Zrobiłem eksperyment i prowizorycznie naprawiłem tą uszkodzoną kopułkę. Pokleiłem pęknięty króciec i zarobiłem od nowa końcówkę na przewodzie WN od cewki do aparatu. Ku mojemu zdziwieniu auto odpaliło od kopa i jak narazie pracuje poprawnie. Z tego wynika, że przyczyną całej usterki była przerwa w układzie WN w miejscu połaczenia przewodu WN w aparacie zapłonowym. W tym miejscu było bardzo dużo śniedzi. Jutro jadę do Wrocławia, tak więc będę testował jak to sie sprawuje. blue827 - Czw Lut 18, 2010 07:18 Teraz dopiero zobaczyłem ten temat, ale dobrze że wcześniej zdiagnozowałeś usterkę, odrazu pomyślałem że to Igniter:) czyli to musi być ten główny przewód. Odnośnie kopułki to na początku wymieniłem na zamiennik 'standard motor product' ściągany z USA bo w ogłoszeniu był opisany że ma miedziane styki co później okazało się pomyłką sklepu, ale i tak po roku zaczął pękać w miejscach gdzie są śrubki. Nawet raz zupełnie jedna strona się odchyliła a mimo to silnik pracował normalnie, tylko palec uderzał o obudowę. Mimo źe styki dosyć szybko pokrywają białym proszkiem to nie miałem nigdy problemów z tego powodu, tzn silnik nigdy nie przerywał, tak samo nigdy nie zauwazyłem różnicy po wyczyszczeniu styków, a czyszczę je co jakiś czas. Teraz kupiłem oryginalny hondy na ebay.com, akurat ktoś mi przywiózł więc tanio wyniosło, podaje numery może komuś się przyda: Palec: 30103-PL2-006 Kopułka: 30102-PL2-016 Niestety nie mogę znaleść numeru o-ringu, bo to też jest oddzielna część. 
[ Dodano: Czw Lut 18, 2010 07:18 ] aktualizacja mojego posta:
Jeszcze napiszę to co się kiedyś dowiedziałem na temat miedzianych styków, otóż okazuje się że rozszerzają się termicznie co prowadzi do mikropęknięć kopółki. Pewnie dlatego na rynku wogóle nie mogłem znaleść miedzianych, tylko same aluminiowe. Tomek1212 - Pią Lut 19, 2010 20:56 Przecież aluminium ma ogromną rozszerzalność cieplną, więc nie wiem w czym ma być lepsze od miedzi. Co do mojej genialnej klejonej kopułki to sprawuje się bardzo dobrze. Przez ostatnie 3dni zrobiłem niecałe 2tys km no i sprawuje sie dobrze. Oczywiście nową kopułke już zakupiłem firmy YEC (innej nie było), teraz się zastanawiam czy lepsza będzie oryginalna klejona, czy ta nowa podróba. maciej - Sob Lut 20, 2010 01:53 Z moich doświadczeń w R623 nowa podróbka sprawowała się bdb - znikły problemy z odpalaniem w wilgoci po dużym deszczu.
|
