|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - [Prawo cywilne] Czworonogi, właściciele i prywatna posesja
xROnx - Sro Lut 17, 2010 12:11 Temat postu: [Prawo cywilne] Czworonogi, właściciele i prywatna posesja Dzisiaj przeczytałem pewien artykuł dotyczący sprzątania odchodów po swoich pupilach. W PL wiadomo jak to z tym jest. Wogóle nie jest. A tutaj jest opisana taka historyjka:
Dzisiaj na trawniku naszej wspólnoty mieszkaniowej jedna pani z bloku na przeciwko "wyprowadziła" pieska - i nie posprzątała. Zwróciłem jej uwagę (są tabliczki - info dot. własności trawnika, tabliczka "zakaz wyprowadzania psów" - 10 metrów dalej jest miejsce o tym właśnie przeznaczeniu, dodatkowo z koszem i wiszącymi jednorazowymi rękawiczkami). Zaproponowałem jej taką właśnie rękawiczkę, na co ona rzuciła tekstem, że nic jej to nie obchodzi. Więc ja posprzątałem za nią (w rękawiczce), podszedłem i wrzuciłem g...no pieska do kieszeni jej płaszcza. No i ona mi teraz grozi sądem etc.
Moje pytanie jest takie: czy zwalenie kupy na moim trawniku przez jej pieska i nie posprzątanie to mniejsze zło niż to co ja zrobiłem? W końcu oddałem jej własność. Są świadkowie całej sytuacji, ja się niczego nie wypieram. Czy i co komu z nas grozi?
Sytuacja dość ciekawa. Jak to wygląda od strony prawa? Zarówno dla właściciela.. może bardziej dla współwłaściciela gruntów(bo to wspolnota jest) jak i dla osoby która dostała taki prezent do kieszeni...
piter34 - Sro Lut 17, 2010 15:01
xROnx napisał/a: | Zaproponowałem jej taką właśnie rękawiczkę, na co ona rzuciła tekstem, że nic jej to nie obchodzi. Więc ja posprzątałem za nią (w rękawiczce), podszedłem i wrzuciłem g...no pieska do kieszeni jej płaszcza. No i ona mi teraz grozi sądem etc.
|
Jestem ciekawy z jakiego artykułu grozi sądem...
MaReK - Sro Lut 17, 2010 19:27
Xronx nie wiem gdzie to znalazles, ale na blogu, gdzie koles opisuje ta sytuacje, pojawiaja sie komentarze i podstawy prawne. On zas opisuje dalszy przebieg zdarzenia...
Tomi - Sro Lut 17, 2010 19:51
Przypomina mi się scena z "Dnia Świra"
walkie - Sro Lut 17, 2010 22:28
ja na miejscu tej Pani cieszyłabym się, że tej kupy nie ma rozsmarowanej na płaszczu.
żałuję, że w Polsce nie ma zwyczaju sprzątania po psie, trawniki niczym pola minowe, piękne zwłaszcza w czasie roztopów.
frediwzl - Czw Lut 18, 2010 00:10
U nas są tabliczki " Twój pies, twoja kupa - mandat 500 zł" , ludzie dzwonią na miejskich jak widzą ze ktoś nie sprzątnie po swoim pupilu i skutkuje. Coraz mniej bomb na osiedlowych terenach zielonych
harinezumi - Czw Lut 18, 2010 15:54
piter34 napisał/a: | Jestem ciekawy z jakiego artykułu grozi sądem... |
Pewnie z 415 KC.
Pavel - Czw Lut 18, 2010 16:55
Wątpię, czy ona odda sprawę do sądu, jeżeli już to za pobrudzenie płaszcza, ale tylko sprawa cywilna, wysokie koszty i 2 lata procesu, śmieszne, raczej nic nie zrobi.
piter34 - Czw Lut 18, 2010 21:00
harinezumi napisał/a: | Pewnie z 415 KC. |
To nie była wina wkładającego kupę, tylko psa, który ją zrobił.
frediwzl - Czw Lut 18, 2010 22:03
Tej babie od psa dowalą taką grzywnę, jeżeli sprawa znajdzie się w sądzie, a ta druga osoba będzie musiała ponieść koszty pralni płaszcza
chudson - Pią Lut 19, 2010 10:41
I dostanie dyplom uznania od spódzielni
Tomi - Pią Lut 19, 2010 10:44
frediwzl napisał/a: | Tej babie od psa dowalą taką grzywnę, jeżeli sprawa znajdzie się w sądzie, a ta druga osoba będzie musiała ponieść koszty pralni płaszcza |
Koszty sądowe ponosi strona, która sprawę przegrała.
zetes - Pią Lut 19, 2010 11:10
piter34 napisał/a: | To nie była wina wkładającego kupę, tylko psa, który ją zrobił. |
no to trzeba o wykroczenie obwinic psa psa
chudson - Pią Lut 19, 2010 13:22
A czyskładając pozew ta pani nie musi sie przypadkiem przyznać do nie sprzątania po swoim psie co spowoduje nałożenie na nią mandatu ?
Ciufa - Pią Lut 19, 2010 14:00
chudson napisał/a: | A czyskładając pozew ta pani nie musi sie przypadkiem przyznać do nie sprzątania po swoim psie |
nie musi może zeznać że koleś podniósł pierwszą lepszą kupę oczywiście wtedy zezna nieprawdę (ale trzeba jej to udowodnić)
Pływak - Sob Lut 20, 2010 10:54
Pobiorą DNA stolca, psa i porównają A tak poważnie u nas całe szczęście to nie uesa i takie bezsensowne pozwy nie przechodzą w innym wypadku bez problemu mogła by pozwać wkładającego kupę o publiczne znieważenie i jeszcze spore odszkodowanie dostać
Mayson - Nie Lut 21, 2010 10:40
Ja pierdziu... co za temat Proponuję załatwić sprawę w sposób z filmu "Ja, Irena i Ja"
AndrewS - Nie Lut 21, 2010 22:54
fakt tych bomb na trawniku i nie tylko, jest teraz po tych roztopach cala masa, tyle samo co dziur na drogach
|
|