Zobacz temat - [R75] Problemy z odpaleniem ciepłego/zimnegoo silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Problemy z odpaleniem ciepłego/zimnegoo silnika

kris-tofer - Czw Lut 18, 2010 22:14
Temat postu: [R75] Problemy z odpaleniem ciepłego/zimnegoo silnika
Witam wszystkich w moim temacie :)
Poczytałem na temat problemów z odpalaniem zimnych i ciepłych silników, ale odnoszę wrażenie, że moja wiedza na ten temat jest mieszana, tzn każdy indywidualny problem może wyglądać nieco inaczej, w związku z moim problemem są na forum dyskusję, więc chciałbym utwierdzić się w przekonaniu swoich podejrzeń i skonsultować ją z Wami

1. Silnik coraz gorzej odpala, gdy jest zimny (w mrozy palił aż miło, teraz temperatura na plusie, a ten długo kręci zanim odpali) Czy za taki problem odpowiadają tylko świece żarowe, ewentualnie wtryski?
2. Silnik coraz gorzej odpala, gdy jest ciepły, kiedyś zdarzało się to sporadycznie, teraz coraz częściej, długo kręci zanim ciepły odpali, co więcej nie za pierwszym razem. Czy za taki problem odpowiadają tylko czujniki wałka rozrządu lub wału korbowego? ewentualnie wtryski?
Jak sprawdzić zatem który to czujnik? czy jest jakaś skuteczna metoda? oprócz T4 bo wnioskuję, że T4 sprawdzi również i te czujniki...

apples - Pią Lut 19, 2010 10:24

Z tego co napisałeś to wnioskuję że ostatnio ogólnie kiepsko pali bez znaczenia czy zimno czy ciepło. Jedynym czujnikiem który może robić takie cuda to czujnik położenia wału. Sprawdzić na pewno go można za pomocą miernika lub oscyloskopu tylko by trzeba było znać wartości.

Świece żarowe nie mają nic wspólnego z objawami Twojego R. Jakby było -5 to co innego. Przy temperaturze ok 0°C będzie palić bez świec.

kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 10:28

apples napisał/a:
oscyloskopu tylko by trzeba było znać wartości.
no właśnie chodzi głównie o wartości... Może jest tak jak w przypadku czujników ABS, że na oscyloskopie gdy są sprawne dają równy pomiar, gdy kręci się kołem a gdy są uszkodzone jest cisza... Ale w przypadku czujnika wału będzie inaczej, no bo działa, odpala, ale coraz gorzej, a te czujniki chyba drogawe są?
Może spróbuję go przeczyścić? można? gdzie go szukać?

apples - Pią Lut 19, 2010 10:34

NSC100891 czujnik wałka rozrządu

NSC100880 czujnik wału korbowego

Ten sam jest w Freelanderze i BMW.

kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 10:36

dzięki apples, wiesz gdzie szukać tego od wału korbowego?
apples - Pią Lut 19, 2010 10:37

W Land Roverze, Inter CARS, i u gości z allegro od Frellandera (jest już 2)
kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 10:38

hehe, mój błąd nie dopracowałem pytania.... Gdzie czujnika na silniku szukać? :)
apples - Pią Lut 19, 2010 11:00

W okolicach rozrusznika. Najlepiej go odkręć. :wink:
kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 11:03

Wielkie dzięki, teraz tylko wolnego czasu i samochodu potrzeba żeby to wszystko ogranąć
apples - Pią Lut 19, 2010 11:14

Ja tez czekam na lepsza pogodę i się zabiorę. Wymiana tarcz z tyłu, wszystkich klocków, płynu hamulcowego, gum stabilizatora, tylnej łapy silnika (wkład), olej, filtry i porządne sprzątanie.

kris-tofer a może masz walnięty zawór pompy paliwa. Ten o którym ostatnio pisaliśmy (PW) lub się układ zapowietrza.
Czy jak raz odpali to po chwili pali normalnie , a dopiero jak postoi to znowu mu odbija?

witia24 - Pią Lut 19, 2010 11:51
Temat postu: ok
ja tak mam, a postoi noc i znowusz z 3 razy musze zakrecic plus objawy które opisywalem wczesniej
apples - Pią Lut 19, 2010 12:00

witia24 u Ciebie po nocy może być wina świec.
witia24 - Pią Lut 19, 2010 12:29
Temat postu: ok
po nocy ale o 12 godzinie a teraz to z 3 stopnie i to samo odpala za 3 razem i troszke go dlawi chce go zdusic poszarpuje z 3 minuty i jest ok jak bylo zinmniej trwalo to wszystko dluzej i odpalanie i dlawienie

no i potem to zucanie cos tam sie pzestawia przy 1700-2200 tak jakby dlawilo a nagle kopa dostawal i tak pare razy biegi nie mam tu nic znaczenia

a napiszcie czy turbo powino byc slychac taki lekki swist przy dodawaniu gazu gdzies kolo 1800 obrota tak mysle ze to turbo

kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 12:57

apples napisał/a:
a może masz walnięty zawór pompy paliwa. Ten o którym ostatnio pisaliśmy (PW) lub się układ zapowietrza.
Czy jak raz odpali to po chwili pali normalnie , a dopiero jak postoi to znowu mu odbija?
no właśnie coś takiego się dzieje... Mówisz o tym zaworku przeciwko cofaniu sie paliwa? ten pierburg? jak go wyciągałem to dmuchałem w obie strony ale ni z tej ni z tej powietrze nie szło, cały zablokowany, ale jak go zamontowałem i włączyłem zapłon to paliwo poszło i jakby coś tam w nim stuknęło, może się odblokował ale może się blokuje...
A przez ten zaworek może się tak dziać?

[ Dodano: Pią Lut 19, 2010 12:57 ]
witia24 napisał/a:
a napiszcie czy turbo powino byc slychac taki lekki swist przy dodawaniu gazu gdzies kolo 1800 obrota tak mysle ze to turbo
tak to turbina się kręci
apples - Pią Lut 19, 2010 13:54

Jeżeli nie trzyma to tak.
kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 13:56

jak zablokowany w obie strony to chyba trzyma?
apples - Pią Lut 19, 2010 14:39

Nie wiem jak powinien działać prawidłowo i przy jakim ciśnieniu przepuszczać. Wydaje mi się, że prawidłowo by było gdyby działał w jedną stronę.
Mortal - Pią Lut 19, 2010 16:57

kris-tofer napisał/a:
dmuchałem w obie strony ale ni z tej ni z tej powietrze nie szło, cały zablokowany, ale jak go zamontowałem i włączyłem zapłon to paliwo poszło i jakby coś tam w nim stuknęło, może się odblokował ale może się blokuje...


według mnie to dmuchając robisz za małe ciśnienie.. potrzeba znacznie wyższego ciśnienia

kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 18:03

Mortal, też tak pomyślałem, w sumie dokupić nowy na allegro to nie koszt bo kosztują około 20zł i sprawdzić, czy to jest przyczyną (w sumie oby)
apples - Pią Lut 19, 2010 18:19

kris-tofer tylko ciekawe jak się spisują. Bo Pierburg 130zł.
kris-tofer - Pią Lut 19, 2010 18:26

Wiadomo już, że w Pierburga nie zainwestuję bo ta cena jest z d.... wzięta, te zamienniki na pewno się niczym nie różnią, sądzę, że jest tam coś w stylu zastawek sercowych? :)
sopel86lodz - Wto Wrz 30, 2014 20:37

Witam, poraz kolejny zwracam sie do was o pomoc w sprawie mojego roverka 2.0 v6(gaz) bo niestety lodzkie warsztaty jedna rzecz naprawia a dwie inne zepsuja. Problem zaczal sie jakisie 6mcy temu ,ale nie byl tak uciazliwy jak do tej pory. mianowcie autko nie odpalalo normalnie(nieraz trzeba bylo zakrecic 3-4razy zeby odpalil).
Teraz powrocil u mnie problem z stukajacymi szklankami, ktore wymienilem jakies 8mcy temu. Pojechalem do speca, ktory niby doszedl do tego ze nia ma cisnienia oleju i pompa jest do wymiany i dlatego szklanki pukaja bo nie dostaja oleju. Niby po jego interwencji cisnienie wrocilo do normy. odebralem auto. Na Drugi dzien rano nie moglem odpalic samochodu, dopiero za 20 razem odpali, ale jak dodalem lekko gazu odrazu gasnie nawet jak jest na gazie. Po jakims czasie odpali i jest dobrze. Problem pojawia sie za jakies 3-4h. Po uplywie tego czasu ponownie nie moge uruchomic auta. Do tego jeszcze kopci na szaro-niebiesko. Kopcenie i odpalenie auta za 20 razem pojawilo sie po interwencji warsztatu zwiazanej z ta pompa oleju. Dzisiaj spec do mnie zadzwonil i stwierdzil ze na 3 i 6 cylindrze zyga olejem i ze jest uszczelka pod glowica do wymiany. Normalnie reca opadaja, juz szukam silnika, zeby go wymienic, lecz przed tym zwracam sie do was z moim problemem i prosze o jakies podpowiedzi. Czy silnik jest do wymiany czy usterka/i leza po innej stronie. Z gory dziekuje za odpowiedzi i sugestie oraz pozdrawiam wszystkich forumowiczow.