Zobacz temat - [220 SD] reanimacja przelotek tylnej klapy -fotorelacja
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [220 SD] reanimacja przelotek tylnej klapy -fotorelacja

iwan00 - Wto Lut 23, 2010 08:51
Temat postu: [220 SD] reanimacja przelotek tylnej klapy -fotorelacja
Hej

Jak wiele innych zderzyłem się z problemem pękania przewodów w przelotce do tylnej klapy.

Postanowiłem rozpocząć od przelotki z przewodami - po prawej stronie. Najpierw chciałem ją zsunąć w którąś stronę z przewodów ale napotkałem dwa problemy. Po pierwsze w środku była niezła rzeźnia a po drugie z żadnej strony nie ma zapasu przewodów. kiedy ją otworzyłem moim oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy :shock:

Po dłuższej chwili walki z lutownicą i koszulkami termokurczliwymi udało się sytuację wyprowadzić na prostą.

Następnie zabrałem się za wężyk - przelotka po lewej stronie. Wężyk przełamał się dokładnie w połowie. Natomiast tutaj sytuacja jest o tyle prosta, że zarówno w klapie bagażnika jak i w słupku po wyciągnięciu około 2 cm przewodu ukazuje się nam szybkozłączka (dwójnik). Więc do naprawy wystarczy około 10-15 cm wężyka 4mm. Przydaje się też zapalniczka żeby zarówno przed ściąganiem jak i przed naciąganiem podgrzać lekko wężyk. Robi się on mięciutki i daje się nim manipulować bez problemu.

Może troszkę mało zdjęć ale mam nadzieję że pozwolą one wszystkim którzy zabierają się za to lepiej przygotować się do tematu a ja nie miałem za dużo czasu.

ps kto wie gdzie w Trójmieście można dostać taśmę samowulkanizującą( w Castoramie i OBI nie ma)? - muszę zaizolować porządnie przelotkę z przewodami

extream - Wto Lut 23, 2010 09:56

To samo robiłem w weekend :) Na szczęście przewody nie były mocno uszkodzone ( tylko dwa miały pękniętą izolację delikatnie). Natomiast wężyk zrobiłem bez dwójnika - miałem wężyk właśnie 4 mm i udało mi się odcinek 5 cm nałożyć na obydwa końce pękniętego wężyka który był. Dzięki temu nie mam dodatkowych cm wężyka które wydaje mi się mogą męczyć pompkę ? Sprawdzałeś może jak Ci pryska teraz? U mnie wyrzuca aż do samej góry... :)
iwan00 - Wto Lut 23, 2010 10:18

extream napisał/a:
Dzięki temu nie mam dodatkowych cm wężyka które wydaje mi się mogą męczyć pompkę ? Sprawdzałeś może jak Ci pryska teraz? U mnie wyrzuca aż do samej góry... :)


Ja też nie mam dodatkowych cm wężyka wywaliłem stary pęknięty i wstawiłem nowy odcinek około 10 cm między dwoma złączkami. Pryska tak samo jak wcześniej.

extream - Wto Lut 23, 2010 12:10

Chyba że tak :) Ty miałeś masakrę z tymi przewodami... Ja to nic nie musiałem robić poza obklejeniem taśmą dwóch kabli ;p Ale na wszelki wypadek zakleiłem też resztę :)
iwan00 - Wto Lut 23, 2010 12:29

No masakra była niezła, sam się dziwię, że nic się nie spaliło.

A po naprawie dowiedziałem się, że mam kontrolkę otwarcia bagażnika :mrgreen: