Zobacz temat - [R416 si 1995r 1,6bezyna] Rozrusznik
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416 si 1995r 1,6bezyna] Rozrusznik

adamszuniewicz - Wto Lut 23, 2010 13:05
Temat postu: [R416 si 1995r 1,6bezyna] Rozrusznik
Witam

problem wygląda następująco:
jak przekręcam kluczyk to tylko słychać tykanie, co jakiś czas przez ułamek sekundy ruszy się wskazówka obrotomierza i nic tylko stukanie.
Czy to jest rozrusznik??
w sumie zacząłem go już rozkręcać ale śruby są tak zapieczone że zawlokę jutro auto do mechanika.

sTERYD - Wto Lut 23, 2010 13:07

podładuj najpierw akumulator :cool:
adamszuniewicz - Wto Lut 23, 2010 13:07

I z góry dziękuję za odpowiedź, bo dzięki wam już chyba ze 3rzeczy w nim naprawiłem:)

[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 13:07 ]
Podpinałem go pod kable z innego auta

sTERYD - Wto Lut 23, 2010 13:16

to sprawdź jeszcze kable masowe i połączenia czy wszystkie są odpowiednio podokręcane i nie ma żadnych nadłamanych kabli... jak wszystkie kable będą ok to tu masz napisane jak sprawdzić co może jeszcze być nie tak z rozrusznikiem:
http://www.roverki.pl/article.php?sid=466

adamszuniewicz - Wto Lut 23, 2010 19:01

bardzo dziękuję
sTERYD - Wto Lut 23, 2010 23:26

nie ma za co ;)
daj znać co się stało...

adamszuniewicz - Sro Mar 17, 2010 14:09

Jutro odbieram autko, ale to co mi przez telefon powiedział mechanik to powala z nóg.

Auto nie działało bo podpięte na odwrót klemy i spaliły bezpieczniki (dziwne,zwłaszcza gdy wymieniałem je sam i jeździłem na nich do momentu aż mi rozrusznik padł,czyli jakieś 2miechy. Pomijając nawet ten przypadek,to chyba niemożliwe aby tak się miało stać)
A w rozruszniku wymienił tylko szczotki.

Cena za naprawę 250zł! Moim zdaniem za dużo, zwłaszcza, że przy rozruszniku miał do odkręcenia tylko jedną śrubę, bo resztę wykręciłem sam, ale nie miałem kanału i z jedną nie podołałem....

[ Dodano: Sro Mar 17, 2010 14:06 ]
No to masz..parę dni po poddaniu samochodu sytuacja sie powtórzyła, podjechałem do tego mechanika. Pomijam fakt oburzenia ,że jak ja śmiałem w ogóle przyjechać ale nic to... dotknął jakimś kablem akumulatora i rozrusznika,ten zakręcił. Dobra jeżeli naprawił ok. tylko co może być teraz przyczyną że auto nie działa to nie mam pojęcia:/ czyżby coś z immobilizerem? można jakoś samemu zresetować komputer lub coś?? bo to może mi elektryka wariuje i odcina zapłon. NIe mam pojęcia.

[ Dodano: Sro Mar 17, 2010 14:09 ]
aha zapomniałbym ważnej informacji dodać. Napisałem ze podjechałem do mechanika, gdyż kolega mnie pociągnął i na lince auto odpaliło bez problemu. Ze dwa dni pojeździł i padł.

darek_wp - Sro Mar 17, 2010 18:46

Sprawdź ładowanie w samochodzie i stan akumulatora. Przy właczonym silniku napięcie na aku powinno być w granicach 14-14,5V i nie mniej niż 13,8 przy włączonym obciążeniu np. swiatłach. Po wyłączeniu zapłonu spadnie ale nie powinno być niższe niż 12,5V. Możesz jeszcze sprawdzić jaki prąd pobiera instalacja z aku na postoju. Nie powinien być większy niż 0,03-0,05A.
adamszuniewicz - Wto Kwi 13, 2010 14:56
Temat postu: zrobione
No auto zrobione. Okazało się ze to jakiś przewód był przetarty i ledwo co czasami łapał-koszt 120zł. No a teraz mogę wam sprzedać moje autko za jedyne 4500zł bez negocjacji:) do zrobienia-zaspawać 1szy tłumik i usunąć powstającą korozję na drzwiach.Wstawiłem nowy akumulator, wszystko pali bez problemu:)

Dziękuję za pomoc w szukaniu usterki. To jest chyba najlepsze forum samochodowe jakie znam:)