Zobacz temat - [R200 1,4 98r] rozrusznik?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1,4 98r] rozrusznik?

siejson - Czw Mar 04, 2010 17:12
Temat postu: [R200 1,4 98r] rozrusznik?
Witam. forumowiczow..dzisiaj mialem przykra sytuacje z moim roverem. otoz do pewnego momentu bylo wszystko wporzadku... podjechalem do sklepu zgasilem auto i gdy wrocilem rowniez odpalilo ale przestawilem je na inne miejsce na parkingu i zgasilem auto na moment ...
i od tej pory nie chce odpalic...w zgaszonym aucie lecialo radio przez ok 5 minut.. myslalem ze to akumulator gdyz rozrusznik tylko tykal ,nawet nie zakrecil.
wiec odpalilem na popych przejchalem ok 10 km. i zgasilem. chcialem ponownie uruvhomic silnik ale rozrusznik dalej tylko tyka...
wie ktos co moze byc ewentualnie popsute???czy to rozrusznik padl???
akumulator chya powinien przez ten dystans sie troszke podladowac ;/
pozdrawiam i licze na szybka odpowiedz

sTERYD - Czw Mar 04, 2010 18:48

walnij go czymś ciężkim parę razy...
http://www.roverki.pl/article.php?sid=466
szukanie nie boli

Kimbek - Czw Mar 04, 2010 20:12

W moim przypadku przyczyną była ta miedziana linka wychodząca z elektromagnesu do rozrusznika(zgniła całkowicie wewnątrz rozrusznika)
shilus82 - Czw Mar 04, 2010 20:14

jak tyka to sie zawiesil, a jak sie zaczyna wieszac, to pada.Moj mi mechanik naprawil, ale i tak bede musial wymienic,bo strasznie cieeeeezko kreci
Gorzus - Czw Mar 04, 2010 20:21

Ja natomiast tez miałem problem z rozrusznikiem bendiks pykał ale rozrusznik ani drgnął! Po Cięzkich przeprawach doszedłem do tego że przyczyną było przetarcie się linki miedzianej która biegnie do wewnątrz stojanai łączy sie z aluminiowym drutem który jest na stojanie.
Tobi_lbn - Nie Mar 07, 2010 13:14

U mnie niedawno było dokładnie to samo. Rozrusznik tylko tykał i zero reakcji. Został odrazu wyciągnięty i rozebrany. Wszystko wyglądało ok. Na drugi dzień na spokojnie wszystko było sprawdzane i ostatecznie okazało się że właśnie ta miedziana linka rozleciała się w rozruszniku. Szybki drucik z innej linki i pali jak ta lala :wink:
Areq - Pon Mar 08, 2010 18:20

Podepnę sie pod temat. U mnie czasami rozrusznik nie chce zakręcić, nic nie tyka tylko tak jakby go coś trzymało, jakby nie miał siły się obrócić. Za 2-3 razem zawsze już zakręci.
joni_25x - Pon Mar 08, 2010 18:32

temat z miedziana linka juz mam za soba :???: tez mnie to dotknelo :/

szczotki moga sie przywiesic.... wtedy pewnie raz by krecil a raz nie
ewentualnie ragulator napiecia w alternatorze :żarówka: :żarówka: :żarówka:
moze nie ladowac akumulatora dostatecznie by ten dal wystarczajacy prad do rozrusznika


siejson, wyjmij rozrusznik i zobaczysz co tam sie dzieje nie dobrego


pozdro

Wydryszek - Pon Mar 08, 2010 19:06

U mnie podobnie, zazwyczaj zapala od razu a czasem przekręcę kluczyk, poczekam aż pompa poda paliwo i mozolnie rozrusznik zakręci ze dwa trzy razy, można powiedzieć, że staje w miejscu, wtedy oczywiście po sekundzie kolejne "szarpnięcie" rozrusznikiem i wszystko cacy.

To oznacza że rozrusznik już się"kończy"??

joni_25x - Wto Mar 09, 2010 08:46

Wydryszek, a tam sie konczy :lol:

wymien szczotki , ewentualnie oddaj do regeneracji tam Ci go przewina dadza pelno nowych czesci i bedzie napewno lepszy niz nowy zamiennik a koszt hmmmmm z 80 - 100 zl bynajmniej u mnie takie cenniki sa;d


pozdro

Wydryszek - Sro Mar 17, 2010 09:04

Czyli można go "poprawić"....bo dzisiaj rano zakręciłem i mówię "trudno, dojadę akumulator ale sprawdzę ten rozrusznik" i kręcił bardzo wolno, ze cztery razy, w końcu nie miałem sumienia i puściłem to okazało się że silnik ruszył ale to był bardzo toporny zapłon.

Muszę się więc rozejrzeć za regeneracją.

Dzięki wielkie.

Punktu dac niestety w temacie nie mogę.

[ Dodano: Sro Mar 17, 2010 09:04 ]
I dzisiaj już nie odpalił z kluczyka, na pych w sekundę....
Pożegnałem dzisiaj po znajomości "tylko" 400zł za nowy wraz z demontażem/montażem bo stary się sypnął i był wcześniej grzebany, stojan czy tak wirnik robił zwarcie w jednej pozycji.