Zobacz temat - [R600] Oświetlenie kabiny
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Oświetlenie kabiny

magill - Nie Mar 07, 2010 21:44
Temat postu: [R600] Oświetlenie kabiny
Witam serdecznie Roverowiczów.
Problem, jak w temacie, polega na braku oświetlenia kabiny w moim Roverze. Brakuje również oświetlenia stacyjki. Nie ma oświetlenia w ogóle. Czy drzwi są otwarte czy zamknięte, po prostu nie ma. Borykam się z tym problemem już od 7 m-cy jak tylko go kupiłem.
Przeglądając wcześniej forum, sprawdziłem kilka możliwych sposobów:

Na początku zmieniłem żarówkę (tylko z przodu w podsufitce, tyłu nie ruszałem jeszcze)
Sprawdzałem krańcówki (wszystkie działają)
Dobrałem się do tego modułu ICU. Wypiąłem, rozkręciłem (wszystkie luty jak nowe), popryskałem WD40 i wpiąłem z powrotem.
A oświetlenia jak nie było tak nie ma dalej.
Powiedzcie mi, gdzie jeszcze może być przyczyna?

Bo chcąc sprawdzić wszystkie kabelki i wtyczki odpowiedzialne za owe oświetlenie, nie wszędzie łatwo się dostać ;/

Poradzicie coś Panowie (i Panie)? Bo praktycznie jeszcze dość długo jest ciemno na dworze, a mnie już szlag trafia i kompletnie nie wiem jak się za to zabrać, a elektryk na pewno nie tknie mojego Roverka. NEVER!

Czekam na Wasze podpowiedzi i pozdrawiam każdego Roverka wraz z właścicielami :)

Konix - Nie Mar 07, 2010 21:47

magill napisał/a:
Powiedzcie mi, gdzie jeszcze może być przyczyna?

Bezpiecznik ?

magill - Nie Mar 07, 2010 21:55

Konix napisał/a:
Bezpiecznik ?

Oczywiście sprawdzony na samym początku. Zapomniałem o nim napisać ;p

Konix - Nie Mar 07, 2010 21:59

Chyba najlepiej jak sobie załatwisz schemat instalacjii elektrycznej i miernikiem posprawdzasz wszystkie kostki od żarówek w stronę akumulatora, będziesz wiedział gdzie się zasilanie gubi.
magill - Czw Mar 11, 2010 23:21

OK. Od środy do czwartku mam wolne, więc będziemy się bawić.
Dzięki Konix i miłego wieczoru Ci życzę

[ Dodano: Czw Mar 11, 2010 23:21 ]
zatem dziś się bawiłem z tym podświetleniem i co...
Okazało się, że winowajcą była blaszka przymocowana do suwaka odpowiedzialnego za włączanie i wyłączanie podświetlenia. Owa blaszka mostkuje obiegi. Także przez taką pierdółkę nie miałem, jakże ważnego, oświetlenia w kabinie przez ponad 7 m-cy :(