wrenio - Wto Mar 09, 2010 18:14 Temat postu: [R400 Di] Prośba o kilka wyjaśnień Witam wszystkich! Od ponad tygodnia jestem w posiadaniu Rovera 400 Di sedan. Pierwszy raz jeżdżę dieselem i mam w związku z tym kilka pytań: 1. Po odpaleniu na mrozie (ok -5 stopni) załapał dopiero za 3 razem a dwa poprzednie odpalił ale obroty wskoczyły na ok 1200 i po duszeniu się zgasł. Znajomy poradził mi odpala na raty, tzn zakręcic rozrusznikiem i po chwili wyłaczyc zapłon, dopiero za trzecim razem odpalic normalnie. Jest to prawidłowe? 2. Po odpaleniu (w wyższych temperaturach) lampka ciśnienia oleju świeci ok 2 sekundy. Normalne czy jest coś z układem smarowania? 3. Przy jakiej prędkości obrotowej włącza się turbina i czy jest to odczuwalne w sposób gwałtowny? 4. Do jakiej prędkości obrotowej jeździc by uzyskac odpowiednioniskie spalanie. 5. Ile taki turbodiesel pali? (50/50 miasto/ trasa) 6. Jakim olejem powinien byc zalany (przebieg 206000 km). Czy 10W/40 nie jest już za rzadki? 7. Czy zalanie olejem nie oznaczonym jako do dieseli (ale spełniającym normę B3) może mu zaszkodzic? Chodzi głównie o turbinę? 8. Mam olej zalany do otworu max na bagnecie, nie przekracza tego poziomu, lecz jest równiutko z nim. Wyczytałem w instrukcji że jazda ze zbyt dużym poziomem może zaszkodzi silnikowi. Na ile jest to groźne? Z góry wielkie dzieki za pomoc. Jak pisałem to mój pierwszy diesel, więc nie chce go w żaden sposób "załatwic". Pozdrawiam!!! szoso - Wto Mar 09, 2010 18:36
turbina pracuje cały czas jak tylko uruchomisz silnik
mi pali w trasie 6l a w cyklu mieszanym 7-7,5l ale ja mam ciężką nogę
nie jest i nawet taki jest zalecany
ja też mam do poziomu max, nic się nie stanie, oby nie było ponad max komarek666_2007 - Wto Mar 09, 2010 20:26
http://www.roverki.pl/article.php?sid=86 Bordos - Wto Mar 09, 2010 20:43 1. Tak Ci zapalać nie powinien. Proponuję sprawdzić: - filtr paliwa czy nie zatkany - świece żarowe - przekaźnik świec żarowych - kąt wtrysku - akumulator (jeśli słabo kręci) - jeśli nic nie rozwiąże problemu - sprawdzić kompresję 2. Lampka u mnie również zwykle chwilkę świeci 1-3 s, u kolegów w R620 podobnie. 3. Kolego turbina pracuje cały czas - jednak jej skuteczne działanie czuć od ok. 2200 RPM. 4.Do jakiej prędkości jeździć kolego by uzyskać odpowiednie spalanie  Bardzo ogólne pytanie. Jeździć do 4500 RPM i masz odpowiednie spalanie.
Ja moim R220 jeżdżę zasadniczo do 2000 RPM, no chyba że górka lub chce mocniej przyśpieszyć. 5. Mi w R220 pali 5.5 - 6.5 l, w zależności czy była konieczność się pośpieszyć. W trasie, przy ok 90 km/h spokojnie robisz ok 5. 6. Ja mam olej 15W50, jak R kupiłem był 15W40, więc już na 10W40 się nie cofałem. Jeśli Ci nie ubywa oleju, to nie zmieniaj na gęstszy. 7. Olej powinien spełniać normę podaną przez producenta. 8. Poziom oleju pomiędzy MAX a MIN jest prawidłowy. Jeśli nie chcesz go załatwić, to na zimnym nie katuj go, dbaj o to, żeby po jeździe nie gasić odrazu (szczególnie szybkiej), lej dobre paliwo i będzie dobrze:) tronsek - Wto Mar 09, 2010 20:47 Temat postu: Re: [R400 Di] Prośba o kilka wyjaśnień
Na początek sprawdź świece żarowe. Najprawdopodobniej co najmniej jedna jest "padnięta". Fitr paliwa (najlepiej wymienić). Kąt wtrysku. Powinien palić od "strzała".
Tak jak kolega szoso420 zauważył, turbina pracuje od samego początku. Natomiast od 2000 obr/min. zaczyna "pompować" ciśnienie do cylindrów. Jest to odczuwalne w czasie jazdy. Czuć wtedy, że autka zaczyna się "zbierać".
Staraj się nie przekraczać 2500obr/min, a biegi zmieniać przy ok2000-2200obr/min, a wtedy osiągniesz przyzwoity rezultat spalania.
Ja swojego ROVER'ka 400SDI wykożystuję głównie na dojazdy do pracy, 54km w jedną stronę, a więc trasa. Spalanie mam na poziomie 5,3-5,8l/100km. Jazda autostradą prędkością 140-160km/h spalanie miałem 6,2-6,4l/100km.
Ja używam oleju VALVOLINE MAXLIFE 10w40 DIESEL. Jest to olej do aut z przebiegiem ponad 100000km. Jestem z niego zadowolony. Lej 10W40 i będzie dobrze
Poziom oleju masz dobry. Groźne będzie dopiero wtedy gdy znacznie przekroczysz otorek max. Wtedy szybciej padnie turbinka. Marcinus - Wto Mar 09, 2010 20:55 Ja od siebie dodam, że możesz rano spróbować kilka razy podgrzać świece przed pierwszym uruchomieniem. Taka ciekawostka: świece grzeją się dłużej, niż świeci się kontrolka na desce rozdzielczej (przynajmniej w moim, ZTCW w innych raczej też). Świece kończą nagrzewanie, gdy usłyszysz "stuknięcie" z okolic prawego przedniego koła. Wtedy kluczyk zn chwilę w pozycję I, później II, czekasz na stuknięcie i tak ze 3 razy jak jest mróz. Wtedy dopiero kręć rozrusznikiem. Czy wymieniałeś już jakieś płyny, filtry, paski, czy ufasz sprzedawcy, że "niedawno wymieniane"? 
wrenio - Wto Mar 09, 2010 23:15
Nigdy bym nie ufał  . Zaraz był brany na wymiany  Olej w silniku i skrzyni, filtr paliwa powietrza (oleju sie rozumie;)) Paski rozrządu z napinaczami i rolkami pasek wielorowkowy oraz pompa wody i siłą rzeczy płyn chłodniczy. Chce go wziąc jeszcze na komputer i do jakiegoś dobrego mechanika od dieseli żeby go pobadał Jak do tej pory władowałem w niego 1930 zł. Mam nadzieje że bedzie to dobra inwestycja. I na koniec, dziś zaświeciła mi się rezerwa, a ze ostatnio lałem do pełna więc mogłem ilka rzeczy zweryfikowac. Mianowicie: rezerwa świeci gdy z baku ubędzie 44 litry (trochę dużo tej rezerwy, ale to dobrze  i druga spalanie 44 litry 650 km czyli 6,77/100km. Chyba nieźle
[ Dodano: Wto Mar 09, 2010 23:15 ]
|
