Zobacz temat - [R400] Dziwne tarcie w tylnim kole.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Dziwne tarcie w tylnim kole.

-BEST- - Pon Mar 15, 2010 19:09
Temat postu: [R400] Dziwne tarcie w tylnim kole.
Witam,
czy ktoś się z tym zetkną ??
Podczas hamowania słyszę jak by tarły zużyte szczęki hamulcowe. Z tym że raz słychać, a raz nie w ciągu jednej jazdy - ciekawostka :idea: Ale jak pojechałem do mechanika okazało się że okładziny są jeszcze na ładnych kilka miesięcy. Do tego mechanik nie znalazł żadnego miejsca newralgicznego, gdzie takie tarcie mogło mieć miejsce.
Co to może być ??
Osobiście podejrzewam łożysko...
Z góry dziękuję za pomoc (zawsze ją tu od was dostaję :grin: )

sTERYD - Pon Mar 15, 2010 19:28

masz z tyłu bębny, czy tarcze??
czy ten hałas pojawia się w jakichś szczególnych momentach (np po chłodnej lub deszczowej nocy, tudzież dłuższym postoju w takich warunkach), czy nie ma kompletnie żadnej reguły??
jeśli to po postoju w wilgoci, to może po prostu tarcze korodują (nie wiem czy przy bębnach to też występuje) i zanim się to wytrze o klocki, a potem jeszcze zetrze z klocków, to potrafi hałasować... niektóre okładziny też czasem hałasują i na to nie ma reguły :/
jeśli chodzi o łożysko, to jeśli to ono hałasuje, to łatwo sprawdzić, bo po dłuższej, szybkiej jeździe koło będzie bardzo gorące...

-BEST- - Pon Mar 15, 2010 19:35

Z tyłu mam bębny ze szczękami.
A tarcie pojawia się w momencie hamowania - to też pierwszą moją myślą było że szczęki do wymiany - i tu się bardzo zdziwiłem.
Wydaje mi się również że po nocnym postoju (z rana) zawsze słyszę ten dźwięk - potem w ciągu dnia raz jest raz nie.

leszczu - Pon Mar 15, 2010 19:43

Zimą to normalne moim zdaniem :wink:
W bębnie zbiera się wilgoć jest tam trochę jeszcze brudu i dlatego jak hamujesz to słychać takie szorowanie jakby wykładzina się skończyła. Nie przejmuj się tym możesz śmiało jeździć. Ja tak samo miałem, przyszły ciepłe dni i przestało :grin:

-BEST- - Pon Mar 15, 2010 19:53

Jeśli to normalne - to wielkie dzięki za pomoc.
A jeśli ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia - to bardzo proszę o sugestie.

piezu - Wto Mar 16, 2010 13:39

po mojemu to to,co pisza koledzy, po deszczu i mrozie, albo po dluzszym postoju. Ja mam na to sposob taki,ze wiecej hamuje na poczatku jazdy, sciera sie szybciej i po nieprzyjemnych efektach dzwiekowych!
-BEST- - Wto Mar 16, 2010 15:08

DZIĘKI :cool: