Zobacz temat - [R600] Kraksa
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Kraksa

Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 11:51
Temat postu: [R600] Kraksa
...
kasjopea - Sro Mar 24, 2010 11:56

Sir_Futur, kolor czerwony zarezerwowany dla administracji i moderacji :wink:

Ten dzwon nie wygląda na delikatny :/ . Nie masz AC?

Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 11:59

Luz... Sorry. :oops:
zuber84cool - Sro Mar 24, 2010 12:02

Kurczę szkoda Rover'a :neutral: ciężko będzie znaleźć blachy żeby obyło się bez malowania,zwykle te z rozbiórki leżą po szrotach poobijane i porysowane,jakbyś gdzieś znalazł z anglika blachy.A zdradzisz nam jak do tego doszło? sorry za ciekawość :/
Mayson - Sro Mar 24, 2010 12:09

Sir_Futur napisał/a:
Wiem, że może to graniczyć z cudem, ale chciałbym dostać maskę, prawy błotnik i zderzak w kolorze zielonym. Chcę uniknąć malowania i szpachli...

To wcale nie graniczy z cudem, bo BRG to chyba najpopularniejszy kolor tego auta. Pierwsze co zrobisz, to pytaj o części klubowicza NEOSSS: http://forum.roverki.eu/p...wprofile&u=8421
...a także tę firmę; HRAUTOMOBIL: http://www.hrautomobil.pl/

[ Dodano: Sro Mar 24, 2010 12:07 ]
Warto też obdzwonić okoliczne szroty i zerknąć na Allegro; może być jakiś anglik blisko Ciebie.

[ Dodano: Sro Mar 24, 2010 12:09 ]
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11164934

zuber84cool - Sro Mar 24, 2010 12:10

Ja tutaj na szybko coś znalazłem to popytaj tego gościa http://www.allegro.pl/ite..._kompletna.html
kfrankiewicz - Sro Mar 24, 2010 12:16

Witam. Posiadam części do R600, a nawet jednego mam w kolorze HNA, jak mogę pomóc to dzwoń 660102400 lub mkj.frankiewicz@gmail.com .Od razu mogę powiedzieć że lamp przednich na razie nie posiadam bo z chodzą jak świeże bułki.Pozdrawiam.
kumilek23 - Sro Mar 24, 2010 12:43

jak to się stało że zderzak praktycznie nienaruszony, a wgnieciona atrapa i maska wygięta :?: Kurczę nie fajnie to wygląda, a co to za wyciek na 3 fotce, raczej bym nie liczył, że pod maską nie ma śladu tej kolizji, ten wyciek to olej? Jeśli tak to miskę olejową pewnie trafiło, chłodnica raczej też do wymiany, tanio raczej nie będzie, całe szczęście że Tobie nic się nie stało...
P.S. Nie chciałbym Cię dobijać, ale Roverki bardzo nie lubią dzwonów, jeśli nie miałeś z nim problemów do tej pory, to licz się z tym, że teraz zacznie wszystko po kolei wychodzić, zresztą który samochód hasa po dzwonku tak jak przed :?:
Pozdrawiam, widzę, że nie tylko ja miałem wczoraj sądny dzień, cholera jak pech to pech...

Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 14:23

Nie zdążyłem zatrzymać auta i wpadłem na hak w Pajero. Gość ciąga duże przyczepy, więc można się domyślić jak wielki to był hak. Jemu nawet lakier nie odpadł z tego rusztowania.
Żadne auto nie lubi dzwonów. To wiadomo. Natomiast on jest uszkodzony tylko po wierzchu... No i wiadomo, chłodnica itp. A ten wyciek to płyn chłodniczy... Dzięki za pomoc. Dzwonię i na pewno napiszę co i jak.
Fajnie, że można na Was liczyć.

Jeszcze raz dzięki wszystkim.

filo - Sro Mar 24, 2010 20:57

Sir_Futur napisał/a:
wpadłem na hak w Pajero

A wolno jeździć z nie dopinanym hakiem?

Maska, błotniki, lampy, zderzak ze wzmocnieniem, pas przedni + robota.
Nie liczę chłodnic...
Z malowaniem w 3000 PLN się zmieścisz...

[ Dodano: Sro Mar 24, 2010 20:57 ]
I sprawdź poduszkę silnika od strony rozrządu...

Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 23:00

Alternator i poduszki całe. To widać. Dziś zgłosiłem szkodę w PZU, więc czekam na rzeczoznawcę. Zobaczymy czy uda mi się znaleźć elementy w kolorze. Myślę, że 2000 PLN to wszystko. Nie powinno przekroczyć tej sumy. Za chłodnicą jest chyba sprężarka od kimy, więc myślę, że też jest uszkodzona. Zobaczymy jak otworzymy maskę przy rzeczoznawcy.
Póki co jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc, a części zacznę zamawiać jak już będą pieniądze z ubezpieczenia.
Szkoda mi tego wozu, bo nawet ryski na nim nie było. Grunt, że to tylko powierzchowna sprawa... :cry:

P.S.
A teraz jak zobaczę gościa w terenowym aucie, któremu koła wystają 30 cm poza obrys auta i który ma zamontowany hak żywcem wyjęty z Jelcza, wsadzę mu go w tyłek na środku ulicy. Tak poza całą tą sprawą, nie powinno tak być. Gdybym jechał np. R 25, to nie wiem co by z niego zostało...

zuber84cool - Sro Mar 24, 2010 23:05

Sir_Futur napisał/a:
Szkoda mi tego wozu, bo nawet ryski na nim nie było
Tak to już jest w życiu,człowiek dba i szanuje jak umie a nagle znajdujesz się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie :/ ,znam ten ból,grunt że jesteś cały i zdrów i autko raczej jest do zrobienia :wink:
Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 23:11

Racja, tego się nie da przewidzieć. Będzie pewnie szkoda całkowita, bo to raczej już starsze auto, no ale zrobię to i będzie jeździł. Mam nadzieję, że nie wyjdzie nic strasznego w trakcie...
zuber84cool - Sro Mar 24, 2010 23:20

Tak jak filo wspomniał w 3000 PLN z malowaniem powinieneś się zmieścić,będzie dobrze :wink:
Sir_Futur - Sro Mar 24, 2010 23:21

Też jestem dobrej myśli...
kumilek23 - Czw Mar 25, 2010 07:03

no to jakby Ci zaliczył szkodę całkowitą to jesteś wygrany, bo jeszcze na tym zarobisz :mrgreen:
UniculTLX - Czw Mar 25, 2010 07:38

Powinni całkowitą wyliczyć, nawet na bank to zrobią. Na fotach widać tyle, że wzmocnienie pod zderzak wgięte - do wymiany, wzmocnienie pasa przedniego u góry też do przespawania, o dziwo chyba błotniki ocalały. Na spokojnie poradzisz sobie z naprawą, a Rover będzie jeszcze śmigać i śmigać
kumilek23 - Czw Mar 25, 2010 07:52

to zanim rzeczoznawca przyjedzie to pożycz od kogoś dobre car audio, prowizorycznie zamontuj, do tego alufele, jeszcze jakieś ceregiele, jak najbardziej podnieś wartość samochodu, kumpel tak zrobił w bawarce 9 letniej i mu wypłacili 10 kafli, a autko śmiga do dzisiaj :mrgreen:
Mayson - Czw Mar 25, 2010 08:15

filo napisał/a:
A wolno jeździć z nie dopinanym hakiem?

W Polsce tak.
Sir_Futur napisał/a:
Myślę, że 2000 PLN to wszystko. Nie powinno przekroczyć tej sumy

Oj, nie wiem... chłodnica+klima+lampy+pas+maska+lakierowanie+robocizna... nie wiem czy 3000zł starczy :hmm:
UniculTLX napisał/a:
o dziwo chyba błotniki ocalały

No jeśli pas przedni dostał, to błotniki ściągnęło do wewnątrz :/
kumilek23 napisał/a:
to zanim rzeczoznawca przyjedzie to pożycz od kogoś dobre car audio, prowizorycznie zamontuj, jeszcze jakieś ceregiele, jak najbardziej podnieś wartość samochodu, kumpel tak zrobił w bawarce 9 letniej i mu wypłacili 10 kafli, a autko śmiga do dzisiaj

Uważajcie, co piszecie - Forum jest publiczne. Żeby komuś nie zrobić niedźwiedziej przysługi ;)

marthinez - Czw Mar 25, 2010 08:53

Sama chłodnica klimatyzacji to spory koszt, więc te 2-3 tysie chyba będzie mało.
Skiba - Czw Mar 25, 2010 09:01
Temat postu: Re: [R 600] Był dzwon...
Sir_Futur napisał/a:
No i na sam koniec lampy, ale to już najmniejszy problem. :/


Chyba największy i najdroższy ... oczywiście mówię o lampach w wersji EUROPEJSKIEJ !

Perez - Czw Mar 25, 2010 10:54

Szkoda calkowita pojdzie jak nic.
Jezeli szukasz czesci w kolorze zielonym to powinienes wiedziec, ze nie byl tylko jeden zielony. Patrz na tabliczke znamionowa, tam masz oznaczenia. Najwiekszy problem bedziesz mial z blotnikami. Neosss tez ich nie bedzie posiadal. Szukalem do siebie rzeczy pod kolor i powiem, ze to rudniejsze niz sie wydaje, bo tak jak napisal ktorys z przedmocow zazwyczaj sa porysowane. Najlepiej znalezc angola na czesci, ktore to jeszcze nie zostaly zdjete z niego.

[ Dodano: Czw Mar 25, 2010 10:54 ]
Aha, jezeli chcesz sie zamknac w 2000 to powinienes wiedziec, ze lampy to 1000zl

Sir_Futur - Czw Mar 25, 2010 11:17

No może braknąć 3 tys... Zobaczymy jak mi to wycenią. Lampy są kurde drogie...
A po co mam pożyczać jakieś felgi, radio, itp., skoro miałem robione zdjęcia do polisy AC, więc i tak by mi tego nie uznali... Nie chcę nikogo oszukiwać. Odbiorę swoje i robię wóz bo nie ma czasu...

Mayson - Czw Mar 25, 2010 16:58

Sir_Futur napisał/a:
No może braknąć 3 tys... Zobaczymy jak mi to wycenią. Lampy są kurde drogie...

Na Twoim miejscu zorientowałbym się w cenach uszkodzonych elementów (oryginalnych - jeśli są dostępne - i zamienników), żeby mieć jasność przy wycenie. Ale nie na Allegro, a w sklepie z częściami.

cesta - Czw Mar 25, 2010 19:19

Podłużnice mogły ściągnąć się do środka,może być problem z geometrią kół,belka przednia zawieszenia też do masywnej w Roverku 600 nie należy.Ale może była nieduża prędkość to do odkształcenia podłogi nie doszło,obejrzyj dokładnie powierzchnię dachu bo to może o tym świadczyć.
Noru - Czw Mar 25, 2010 20:42

Prędkość była 50km/h więc tragedi nie ma.
Myśle ze sprawa zamknie się w błotniku, masce, lampach, chłodnicy, przewodach klimy, belce, pasie przednim i zderzaku.
Elementy w tym kolorze i mądra głowa która to poskłada :)

Sir_Futur - Czw Mar 25, 2010 23:33

cesta napisał/a:
Podłużnice mogły ściągnąć się do środka,może być problem z geometrią kół,belka przednia zawieszenia też do masywnej w Roverku 600 nie należy.Ale może była nieduża prędkość to do odkształcenia podłogi nie doszło,obejrzyj dokładnie powierzchnię dachu bo to może o tym świadczyć.


Ja wiem, że niektórzy chcą pomóc, ale naprawdę, gdybym jechał więcej niż 50 km/h to rozwaliłbym pół samochodu. Obejrzyjcie sobie crash-testy, a dojdziecie do wniosku, że jak ktoś opowiada z jaką to on prędkością uderzył w cokolwiek, to nie chce mu się w to wierzyć... Panowie, tu się tylko pomięło to co jest na wierzchu i zaraz za zderzakiem. Blacharz oglądał go już pod spodem i nie jest nic przestawione, tak więc nie ma chyba stresu wielkiego. Podłużnice są całe. Najdroższe z tego wszystkiego będą lampy i pierdoły typu przewody, chłodnica i plastiki... Z całą resztą nie powinno być problemu.
Odratujemy go - prawda Noru???!!!

krzepa_s - Czw Mar 25, 2010 23:48

przedni pas powinienem mieć do diesla w starachowicach , plus chłodnice wody i klimy kompletną z wentylami jak coś pisz na priv
Sir_Futur - Pon Mar 29, 2010 00:05

A czy ktoś się orientuje czy niektóre elementy przodu mogę zapożyczyć z Accorda...??? :roll:
kfrankiewicz - Pon Mar 29, 2010 06:38

Tylko chłodnice będą pasowały od Accorda.
Sir_Futur - Sro Mar 31, 2010 22:33

Panowie, kupiłem lampy od europejczyka za 500 PLN!!! :grin:
Jest to niezła okazja. Dziś były oględziny, a po Świętach będę wiedział ile dostanę kasy.
Kompletuję już powoli części i zaczynamy "Proces Odratowywania ROVERa" :cool:

A tutaj, Ci co myślą, że to poważne uszkodzenie samochodu, niech zerkną na filmik.

http://www.youtube.com/watch?v=YVaYwbU8xzk

Jak się dobrze orientuję, to crash testy przeprowadzane są przy prędkości 64 km/h i w 95% przypadków, auto zachowuje się podczas zderzenia na ulicy tak jak podczas testu zderzeniowego...
Nie pasuje to do mojego dzwona, jak by na to nie patrzył... :lol:

krzepa_s - Sro Mar 31, 2010 22:37

nie do końca tak jest z tymi testami:)
one są robione przy zderzeniu ze "ścianą" w 90% przypadków w realu uszkodzenia są o niebo mniejsze bo część energii pochłania przeciwnik:) chyba że przeciwnikiem jest drzewo:)

Sir_Futur - Sro Mar 31, 2010 22:44

No tak napisali kiedyś na jakimś portalu i chodziło o uderzenia właśnie w nieruchomą przeszkodę. Racja. Utkwiło mi to w pamięci. Ja natomiast uderzyłem w Mitsubishi Pajero, które (akurat to...) można śmiało porównać do jakiejś sporej, nieruchomej ściany...
krzepa_s - Sro Mar 31, 2010 22:49

nie zupełnie:)
bo jednak to nie ściana i żeby nie wiem jakie było bydle wielkie to jednak też się poddaje i tym samym pochłania kupę energii dzięki czemu u ciebie szkody są znacznie mniejsze:)
dla przykładu znajomy zawalił przy prędkości 30km/h WW lupo w wystającą studzienkę nie uległa nawet na mm a u niego wszystkie poduchy wywaliło i złamało przód o 5 cm do dołu bo walone było centralnie przednią dolna belką:)

Mayson - Czw Kwi 01, 2010 07:14

Sir_Futur napisał/a:
Ja natomiast uderzyłem w Mitsubishi Pajero, które (akurat to...) można śmiało porównać do jakiejś sporej, nieruchomej ściany...

Nie dramatyzujcie ;) Mitsubishi Pajero, to nie ściana - po tym jak go walnąłeś, na pewno pojechał kawałek do przodu czyli przejął trochę Twojej energii, bo z tyłu był hak, więć twarda sztuka - nieodkształcalna :] Ale zniszczenia są drobne; widać miejsce wejścia haka w zderzaku (idealnie się odbił), więc największy bigos będzie tam, ale nie wygląda, żeby hak dobił do silnika lub skrzyni... A i tak wszystko okaże się po fachowych oględzinach i teraz to my zwyczajnie wróżymy z fusów ;)

[ Dodano: Czw Kwi 01, 2010 07:14 ]
krzepa_s napisał/a:
one są robione przy zderzeniu ze "ścianą" w 90% przypadków w realu uszkodzenia są o niebo mniejsze bo część energii pochłania przeciwnik:)

W testach przede wszystkim auto nie hamuje, a jeśli kierowca pamięta, że jechałsobie 60km/h, aż tu nagle... i dał po hamach; wtedy ŁUP! tzn. że hamował i prędkość była mniejsza od tej, którą zapamiętał. Poza tym w testach ściana jest odkształcalna, więc pochłania część energii uderzenia i nie można mówić, że w testach auto "wali w ścianę". Tak jak piszesz - bez pochłaniania energii, to uderzenie w drzewo.

Sir_Futur - Pią Kwi 02, 2010 21:44

Mayson, gość wyjechał z mojego przodu po uderzeniu. Nawet nie drgnął jak go trafiłem. Naprawdę jechałem wolno. A szkody są o ten jego j....y hak. Nie będziemy tego roztrząsać. Ważna jest jedna rzecz. Elementy, które są uszkodzone będą wymienione. Nie będzie żadnego wyciągania, szpachlowania i zlewów lakieru. Szkoda wyceniona jest na niecałe 6000 PLN. Miałem propozycje odsprzedania wozu, ale nie poddam się tak łatwo. Chcę jeździć na tym Roverze... :razz: Prace ruszają zaraz po Świętach. Trzymajcie kciuki.
krzepa_s - Pią Kwi 02, 2010 21:48

to powinno ci coś koło połowy tej kasy zostać w kieszeni i dasz radę dobrze naprawić:)
Sir_Futur - Pią Kwi 02, 2010 21:53

Tak sądzę. Odezwę się do Ciebie krzepa_s po Świętach, to pogadamy na temat części. Będę miał już kasę i chcę szybko skompletować potrzebny stuff...
krzepa_s - Pią Kwi 02, 2010 21:55

jak nabyłeś lampy euro w dobrej cenie to cała reszta już light:)
Sir_Futur - Pią Kwi 02, 2010 21:57

Masz rację. Muszę je tylko ładnie wyczyścić. Wiesz czy można je bez problemu otworzyć, czy są klejone???
krzepa_s - Pią Kwi 02, 2010 22:05

można otwierać ,wkładasz do piekarnika na ileś tam stopni i ileś minut :) nie pamiętam dokładnie teraz ale poszukaj na forum preludy jest info a jak byś nie znalazł to daj znać dowiem się od gościa co ostatnio rozklejał:)
http://hondaprelude.pl/forum/index.php

Sir_Futur - Pią Kwi 02, 2010 22:10

Poszukam. Dzięki.
krzepa_s - Pią Kwi 02, 2010 22:14

albo Rbt z forum preludy gg 6912560
powołaj się na mnie wszystko ci powie:)