|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Chcę kupić ROVERka - Rover 200 Vi-1998
bboogie - Czw Kwi 08, 2010 08:39 Temat postu: Rover 200 Vi-1998 Witam serdecznie.
Po kilkudniowej lekturze forum nadszedł czas na decyzję-kupuję swojego pierwszego Roverka Znalazłem we Wrocławiu takie oto auto:
http://www.moto.allegro.p...ana_wersja.html
Co o nim sądzicie? Wiem. że zdjęć jest niewiele, ale może Wasze wprawne oko coś zauważy. Ogłoszenie ukazało się również na forum w dziale [Sprzedam] i zapewne gdyby był to Roverek któregoś ze stałych bywalców to moje wątpliwości zmalałyby do minimum a tak proszę jeszcze Was o opinie.
Przy okazji zapytam jeszcze o serwis we Wrocławiu gdzie można by takiego Roverka sprawdzić, wiem, że najlepszy jest Gawin i zapewne gdy zakupię autko zgłoszę się do Niego, ale z tego co przeczytałem jest czlowiekiem zapracowanym dlatego też poszukuję jakiejś alternatywy po to by tylko sprawdzić auto przed zakupem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
kprzemo24 - Czw Kwi 08, 2010 10:44
Jak jesteś z Wroclawia i auto równiez to ja nie wiem po co pytasz o opinie forumowiczów...
Po prostu jedź i oglądnij, bo ze zdjęcia nikt Ci nic o samochodzie nie powie! A na paliwo chyba majątku nie stracisz!
paparf - Czw Kwi 08, 2010 12:59
po tych zdjeciach nie za wiele widac
przekonaj sie w stacji
popieram przedmowce
spider666 - Pią Kwi 09, 2010 15:01
cos kojarzy mi sie to ogloszenie ze juz ponad rok wznawiane
bboogie - Pią Kwi 09, 2010 15:49
spider666 napisał/a: | cos kojarzy mi sie to ogloszenie ze juz ponad rok wznawiane |
jesteś pewien? przeglądam ogłoszenia z roverkami z dwa miesiące i widzę to ogłoszenie po raz pierwszy, ale przyznam szczerze, że zasiałeś teraz we mnie ziarno niepokoju i już nie dowierzam do końca swojej pamięci, fotki rzeczywiście są przynajmniej kilkumiesięczne, gdyż bujna zieleń wokół, może w weekend znajdę czas i podjadę go obejrzeć
stone83 - Sob Kwi 10, 2010 11:17
A więc tak.... Przed chwilą wróciłem z oględzin od tego oszusta, czyli właściciela ww Roverka. Auto miało być w stanie bardzo dobrym, nic do zrobienia, zero wkładów finansowych, jedynie przez telefon powiedział o małym bąbelku na nadkolu. Na miejscu okazało się że tym bąbelkiem jest prawie dziura i odpadający lakier + oczywiście rdza Co więcej drugie nadkole nie jest wcale w lepszym stanie. Dodatkowo na prawym tylnym boczku jest porządna rysa zdarty lakier i rdza, o czym wogóle nie poinformował! prawe przednie nadkole szpachlowane, wychodzi już też ruda sprawdzone czujnikiem , w bagażniku śmietnik, przegnita dykta, woda w kole i jego zdaniem nowe koło zapasowe nigdy nie używane (łyse!). A najlepsze jest to co zobaczyłem pod maską, sodoma i gomora! Cały silnik zapocony i zaolejony. Wycieki są wszędzie gdzie sie da nawet przewody od wspomagania całe zapocone, odkręciłem korek od oleju w celu poszukiwania mazi (uszczelka pod głowicą) a tam ślady świeżego wycierania szmatą , następnie dla dopełnienia oględzin poprosiłem o odpalenie i tu następna niespodzianka, silnik klekocze jak wolnossący diesel z lat 80! acha jeszcze jedno cały wydech raczej do wymiany, gdy zajrzałem pod auto, cała plecionka wygląda jak otwarty parasol. Sprzedawca na wszystko miał jedną odpowiedź: "Ja sie na tym nie znam" lub tak było jak ja go kupiłem" i w kółko ten sam tekst, myślałem że mu w morde strzele! Po tym wszystkim już nawet nie było sensu brać go na jazde próbną.... Przestrzegam wszystkich kupujących przed tym bezczelnym oszustem i jego zajechanym trupem! A ktoś tu na forum wspomniał że był już kiedyś wystawiany, teraz sprawdziłem w archiwum allegro i faktycznie był wystawiany poniżej link dla zainteresowanych acha jeszce jedno przebieg 161tyś to ściema popatrzcie sobie na przebiegi z poszczególnych jego ogłoszeń!, niby w pół roku zrobił tylko 3,5tyś! na miesiąc daje to mniej więcej 580km a ma częste kursy wrocław-legnica. Brak słów! Kto nie wierzy niech również sie przejedzie i sprawdzi sam!
http://paa.pl/search/753996-rover-200-vi.html
kprzemo24 - Sob Kwi 10, 2010 15:46
Wiadomo od dawna, że okazji nie ma....
ploomy - Sob Kwi 10, 2010 19:50
stone83 napisał/a: | ... i tu następna niespodzianka, silnik klekocze jak wolnossący diesel z lat 80! acha jeszcze jedno cały wydech raczej do wymiany, gdy zajrzałem pod auto, cała plecionka wygląda jak otwarty parasol. |
Klekoczą, bo taki już urok tych silników
A plecionka niestety mocno cierpi z racji niskiego zawieszenia i jazdy po naszych dość nierównych drogach.
|
|