Zobacz temat - [Freelander] Drgania wału 60 do 80 powyżej 100
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Drgania wału 60 do 80 powyżej 100

irebaron - Sro Kwi 21, 2010 19:59
Temat postu: [Freelander] Drgania wału 60 do 80 powyżej 100
Witam
Problem z drganiami między 60-80 i powyżej 100 km/h.
Jeżeli macie Panowie jakieś pomysły to proszę mi podpowiedzieć.
Ja mam dwie teorie.
1.Podpory z transita (źle powiększone otwory na śruby mocujące)
2.Poduszka skrzyni biegów (hmmmm nie jestem do końca pewny czy to ma jakiś wpływ na drgania) bez wału coś mi tam od czasu do czasu huknie jak szarpnę troszkę przy cofaniu.
Mam jeszcze jeden problem.
Wał ściągałem już wiele razy i nigdy nie miałem problemu z drganiami.....
Nic nie zaznaczałem po prostu składałem go tak aby krzyżaki się pokrywały i było ok (chyba że miałem szczęście i mylę się w tej kwestii)
Czy macie jakiś sposób na złożenie wału ?? ???????????????????????
Zmieniałem w tamtym roku tłumik drgań.Nie zauważyłem aby były inne możliwości montażu...W każdym położeniu pasował.
Pliiiiiiiiiiiiiiissssssseeeeeeeeee o szybką podpowiedź.
Też mogę pomóc w wielu rzeczach związanych z frelkiem ponieważ mam go już od dwóch lat i wszystkie naprawy wykonuje sam ( z zamiłowania .... nie z oszczędności hehhehhe ) a poza tym w dzisiejszych czasach znaleźć dobrego mechanika to problem.
W sobotę chce się zabrać do remontu.
Na dzień dzisiejszy hulam bez całego wału ale to nie to :( :( :(
Krzyżaków nie wymieniałem ponieważ nie maja luzów, ok jeden chodzi lżej.... Bardzo lekko....Ale nie stuka... Nie wiem może się kwalifikuje do wymiany już ...:)
Pozdrawiam
Irek

Kot - Sro Kwi 21, 2010 20:46

Ja mysle ze to podpory :)
irebaron - Sro Kwi 21, 2010 20:57

AAAAA Bo zapomniałem dodać że bez wału jest wszystko w jak najlepszym porządku
tuarek - Pon Maj 03, 2010 19:34

Witam

Miałem dokładnie to samo, wibracje pojawiały się w przedziale prędkości 80-100 km/h. Problem pojawił się gdy do ASO oddałem samochód na "większy" przegląd - podczas wymiany tłumika drgań serwisanci uszkodzili uszy na wale. Aby zaoszczędzić wstawili element z innego samochodu włącznie ze starym krzyżakiem - z tego co wiem to nawet nie wyważyli złożonego na nowo wału. Oczywiście reklamacji z powodu pojawiających się drgań nie uznali. Wyważyłem dlatego wał u innych "fachowców" od wałów - coś tam nabili i miało być git. Ale wibracje jedynie trochę się zmniejszyły. Zdesperowany pojechałem do innego warsztatu - taki z epoki PRL na terenie starego PGR-u. Mechanik od razu znalazł problem - zużyty krzyżak (na oko bez luzów). Przy okazji okazało się że NOWE ORYGINALNE łożyska w podporach wału (po ok 130PLN sztuka i raptem 3 miesiącach używania) rozpadły się. Po założeniu nowych za 35 PLN sztuka łożysk oraz krzyżaka i ponownym wyważeniu samochodzik lata do dziś bez problemowo.