Zobacz temat - [R75] Otwieranie maski
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Otwieranie maski

monia0023 - Nie Maj 02, 2010 22:35
Temat postu: [R75] Otwieranie maski
Dzisiaj chciałam wrócić z majówki, przekręcam kluczyk a tu cyk, cyk i nic się nie dzieje. Na wyświetlaczu pojawiła się kontrolka kontroli trakcji. Chciałam otworzyć maskę i spadła mi linka z rączki :beczy: maska zamknięta. O co chodzi ? padł akumulator, tak nagle? Dlaczego świeci się kontrola trakcji. Roverek został nad jeziorkiem, a ja wróciłam do Was po pomoc. Na forum znalazłam sposób na awaryjne otwieranie maski, mam nadzieję, że sobie poradzę. Ale co dalej ? Dodam, że odpalałam go dzisiaj dwa razy i nie było żadnych problemów.
Markzo - Nie Maj 02, 2010 22:49

Aby otworzyć maskę należy... (ze względów bezpieczeństwa opis awaryjnego otwierania maski publicznie niedostępny)

Zaświeciła się trakcja? odepnij akumulator, poczekaj chwilke i pal dziada ;) zadziała ;)

monia0023 - Nie Maj 02, 2010 22:54

Oby twoje słowa w złoto się zamieniły :mrgreen:
Markzo - Nie Maj 02, 2010 22:58

z trakcją miałem identyczny motyw... nie odpali za fiksa :| telefon do Ojca Przełożonego - Artura "Zukowatego" i szybka pomoc = odłącz i podłącz aku. Efek? gada bestyja :D
monia0023 - Nie Maj 02, 2010 23:00

Dzięki Markzo, dzięki tobie usnę tej nocy więc u mnie już masz pomógł :mrgreen:
Rowan - Pon Maj 03, 2010 08:25

Dokładnie... Problem z akumulatorem. Najlepiej wymień, bo sytuacja pewnie się powtórzy. Tak właśnie R75 pokazuje, że mu nie pasuje ten akumulator i nie zagada. :mrgreen:
monia0023 - Pon Maj 03, 2010 17:11

Dziękuję raz jeszcze. Oczywiście mieliście rację: padł aku. Z racji majówki zakup nowego w dniu dzisiejszym był niemożliwy. Wróciłam na pożyczonym, trochę słabym bo 65 Ah więc miałam cykora, że nie odpali. Mój niestety cieknie. Teraz problem z maską. Do domu wracałam z niedomkniętą. I tak się zastanawiam kto mi to zreperuje: mechanik czy raczej blacharz. Cudem machę otworzyliśmy, bo od strony nadkola to nie wiem kto by się dostał. Autko stało na zielonej trawce, także z podniesieniem go byłby problem. Okazało się że jeden zamek nie odskakuje i stąd ten problem. No i w kabinie spadła linka z dźwigienki a nie mam u kogo podejrzeć jak to powinno być zamocowane.
sknerko - Pon Maj 03, 2010 22:31

co do linek to skąd pewność że w kabinie? jak dotąd nie słyszałem żeby tam komuś padło raczej pod maską a to naprawisz sama :smile: ew machanik, dostać sie do tych linek przez nadkole to trochę problem ale idzie szczególnie małymi rączkami :wink: http://forum.roverki.eu/v...p=367853#367853 tam masz fotkę jedna linka z jednej strony pudełeczka dwie z drugiej.

jak cieknie akumulator to dobrze posprzątaj bo pod nim jest pompa ABS i jak tam naleci to same problemy, szczególnie ze stykami we wtyczce tej pompy

monia0023 - Sro Maj 05, 2010 15:00

Dziękuję wszystkim za pomoc :mrgreen: Linka na szczęście nie urwana tylko spadła z dźwigienki :wink: ale zepsuty jeden zamek maski. Diagnoza postawiona, zamek kupiłam - używkę, czekam na dostawę. Póki co otwarcie maski to duża sztuka. Do kompletu dzisiaj przepaliła się żarówka :/ Kupiłam nowy aku i faktycznie wszystko wróciło do normy, a już myślałam że zawału dostanę :lol: Mam tylko nadzieję, że prawo serii odwaliłam i będę miała spokój (przez jakiś czas) :twisted: