Zobacz temat - [LPG]Najlepsza firma zakładająca LPG
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [LPG]Najlepsza firma zakładająca LPG

Patryk10 - Nie Maj 02, 2010 21:43
Temat postu: [LPG]Najlepsza firma zakładająca LPG
witam. Chciałbym sie dowiedzieć jakie zakłady w Polsce są najlepiej cenione za zakładanie LPG do Roverków a ktróre robią to źle. Posiadam silnik 1.9 16v. Prosze o szybką odpowiedz:)
wojzel - Pon Maj 03, 2010 09:23

Ja też byłbym zainteresowany podobną informacją informacją, tyle że dotyczącą ceny założenia LPG do roverka 214i.. jeśli ktoś się orientuje, proszę o kontakt :)
Perez - Pon Maj 03, 2010 15:21

To wszystko zalezy od miejsca zamieszkania. Ja moge smialo polecic warsztat z autoryzacja czarkamu prawie w Warszawie, a dokladnie Opacz Kolonia ul. Rozana 1
Zaloza dobrze BRC, ale nie jest to tanie.
Z reszta na instalacji LPG nie ma co oszczedzac.

[ Dodano: Pon Maj 03, 2010 16:21 ]
Dodam, ze na instalacji od nich moj R ma juz ponad 150tys km przejechane i narazie wymieniona zostala scianka od parownika, bo pekl kruciec od cieczy, wymieniony zostal tez elektrozawor parownika. Instalacje mam IIgen i nie mam problemow, ale najlepiej zalozyc od razu sekwencje.
Wam bedzie daleko, ale jakby ktos naprawde chcial to numer tel mozna znalezc w google.

Wydryszek - Pon Maj 03, 2010 15:23

Patryk10, popraw błąd w tytule bo strasznie razi.
faecd - Pon Maj 03, 2010 18:35

Patryk10 napisał/a:
Posiadam silnik 1.9 16v
ciekawe

Do tego dopisz w temacie, ze chodzi o najlepsza firme w Polsce by jasne bylo.

Ja niestety nie moge polecic zadnego zakladu a mialem do czynienia z kilkoma. Niestety branża ta jest opanowana przez tanioche. Instalatorzy chcac przyciagnac klientow oferowali i nadal oferuja tanie instalacje, zarabiaja na tym a dodatkowo zarabiaja na serwisie wiecznie nie dzialajacych instalacji albo wiecznie drazniacych motywow z nimi zwiazanymi.

Jedyna dobra metoda na dobra instalacje jest rozeznanie sie w temacie po czym rozmowa z danym instalatorem. Jak dobry fachowiec to np. do rovera nie wrzuci tanich gratow z listwa valtek 3 ohm na czele. Druciarz wlasnie tak zrobi a jeszcze tak wszystko zamontuje, ze pod maska beda weże opasajace silnik, kable wiszace w powietrzu i wrecz cewki elektromagnetyczne z miedzi a nie 2-3 okregowe spiralki :/

_papa_ - Wto Maj 04, 2010 13:07

A ja standardowo polecam stronę: lpg-forum.pl (wymagana rejestracja). Tam dowiesz się wszystkiego, a przy okazji podszkolisz trochę z wiedzy o instalacjach LPG. :grin:
biniooo - Wto Wrz 21, 2010 21:49

przepisze z innego tematu:
biniooo napisał/a:
Ja od 16 września mam w 214Si sekwencje BRC Sequent24 MY.
Założyłem w RYBKA-GAZ - Września, ul. Wrocławska 42 - www.rybkagaz.pl
W ofercie sekwencji mają do wyboru:
-polską instalację Solaris za 2000zł,
-włoską instalacje BRC light (części różnych producentów) za 2300zł
-włoską instalacje BRC Sequent24 MY (złożona tylko z elementów BRC) za 2500zł
Wlewka przy korku paliwa kosztuje dodatkowo 80zł.
Jak na razie jestem zadowolony, troszkę się krztusi jak przy niskich obrotach dam mu w dechę i zaraz po odebraniu samochodu jeszcze musieli mi pokręcić pokrętłem na parowniku bo przełączał się sam na benzynę. Ale teraz jest w porządku, a ksztuszenia nie wywołuje bo jeżdżę na wyższych obrotach :)
tutaj do obejrzenia instalacja w moim R200 http://estudent.put.pozna...i/214SiLPG.html
Pozdrawiam.

Wydryszek - Wto Wrz 21, 2010 22:32

binioo tak na szybko co mogę powiedzieć to chyba rażąca niefachowość montaż listwy wtryskowej w ten sposób, ja nie mam ideału ale żeby listwa na tak długich wężykach po prostu leżała na pokrywie silnika?? Do tego nawierty prostopadłe do kanałów w kolektorze i butla do jazdy na wstecznym. Nie wiem czy na wężach gumowych od wtryskiwaczy, nie powinno być opasek od strony kolektora.

[ Dodano: Wto Wrz 21, 2010 23:32 ]
Co do krztuszenia to jeśli dobrze rozumiem to kwestia wyeliminowania dotrysków.

biniooo - Sro Wrz 22, 2010 08:09

Kurcze, trochę mnie zatrwożyłeś, bo ja nie jestem taki obeznany w długościach czy rozmieszczeniu elementów. Na razie mogę tylko się podzielić z wrażeń z jazdy i jak to się sprawuje u mnie. Bo jeździ spoko, oprócz tego ksztuszenia się na niskich obrotach przy dużym obciążeniu. Ale czy ten stan rzeczy będzie się zmieniał przez to na gorsze?

Dodatkowo, ale nie wiem czy to związane z LPG, zauważyłem ze mi kapie w okolicach które zaznaczyłem na zdjęciu:

Zauważyłem ten wyciek po każdej jeździe jak wyłączyłem silnik. Sprawdziłem jak to pachnie i czy gorące bo nie wiedzialem czy to płyn chłodniczy czy może skroplona woda z lpg, a silnik ogólnie był bardzo gorący po jeździe. No i nie miało zapachu i było chłodne.

Wydryszek - Sro Wrz 22, 2010 09:10

binioo ja też nie mam dużej wiedzy ale dowiedziałem się kilku istotnych rzeczy przed i po montażu instalacji.
Mojej instalacji daleko do ideału ale to co zauważyłem też u Ciebie to wężyki nie wchodzą w kolektor pod odpowiednim kątem, u mnie są troszkę bardziej pochylone. Wąż też leży ale na skraj silnika między kolektorem a pokrywą i sztywno się trzyma, wężyki od wtryskiwaczy powinny być możliwie najkrótsze i praktyka wskazuje na to iż bez problemu, listwa wtrysków mieści się pod wężykiem między pokrywą zaworów a kolektorem dolotowym, wtedy jej prawie nie widać. A umocowanie jej w ten sposób luzem na środku, nie wiem czym to może grozić ale wygląda jak prowizorycznie podpięte dla sprawdzenia i łatwego dostępu.

Butla do jazdy na wstecznym to niestety standard aczkolwiek jak zamontowałeś dopiero instalację to moim zdaniem powinieneś się udać do zakładu, niech zamontują zgodnie z "wymogami" technologii.

Nie wiem jak na elementach składowych odbije się taka długość węży od wtryskiwaczy bo to nie moja dziedzina ale nie wiem czy przez nią nie musieli regulować takich spraw jak ciśnienie na reduktorze itd.
Możliwe też że to krztuszenie się nie jest spowodowane dotryskami a właśnie zbyt dużą odległością wtrysków od kolektora. Gaz musi pokonać sporą odległość aby znaleźć się w kolektorze. W porównaniu z odległością wtryskiwaczy benzynowych gdzie nie ma żadnego opóźnienia.

Jeżeli przy gazowaniu na jałowym lub ruszaniu z miejsca, wskazówka obrotów znacznie opada i silnik się dusi a potem wszystko ok to znaczy że nie masz dotrysków wyciętych.

Jeżeli to jest ok a silnik się krztusi w dolnej partii obrotów to pewnie przyczyn jest wiele ale na pewno długość węży nie pozostaje bez znaczenia. Ja bym kazał je skrócić i ustawić to na nowo bo to nie wygląda dobrze moim zdaniem.

biniooo - Sro Wrz 22, 2010 09:36

Wydryszek napisał/a:
(...) A umocowanie jej w ten sposób luzem na środku, nie wiem czym to może grozić ale wygląda jak prowizorycznie podpięte dla sprawdzenia i łatwego dostępu.(...)

Ta listwa jest przykręcona do pokrywki, wiec się nie rusza w czasie jazdy.

Wydryszek napisał/a:
(...) Butla do jazdy na wstecznym to niestety standard aczkolwiek jak zamontowałeś dopiero instalację to moim zdaniem powinieneś się udać do zakładu, niech zamontują zgodnie z "wymogami" technologii.(...)

O jaką butlę na wstecznym chodzi? Bo za bardzo nie mogę skumać.

Wydryszek napisał/a:
(...)Jeżeli przy gazowaniu na jałowym lub ruszaniu z miejsca, wskazówka obrotów znacznie opada i silnik się dusi a potem wszystko ok to znaczy że nie masz dotrysków wyciętych.(...)

A te dotryski to parametr czy część?
Jeśli chodzi o taki spadek obrotów to nie zauważyłem tego u siebie. Jedyny mankament to w czasie jazdy na niskich obrotach przy wysokich biegach, jak się dociśnie do końca pedał gazu to zacznie skakać jak żaba.

Wydryszek - Sro Wrz 22, 2010 10:32

1. To dobrze, że dokręcona, jednak i tak to nie jest chyba miejsce dalej, ale przynajmniej dobrze że nie lata po silniku.

2. Butla gazowa w bagażniku w miejsce koła zapasowego wsadzona jest źle, wielozawór czy jak to tam się zwie (element wmontowany w butlę puszczający gaz) powinien być w praktyce trudno dostępny a dokładniej chodzi o to że odchodzi od niego krótki wężyk zasysający gaz w postaci ciekłej, w momencie przyspieszania, kiedy masz mało gazu w butli, ucieka on do tyłu i nie ma czego zassać. Butla powinna być obrócona o 180 stopni. Niestety prawie wszyscy tak mamy, jestem ciekaw ile przez to mniej mogę przejechać na jednej butli.

3. Dotryski, moimi słowami to opiszę. Realizowany w bardzo krótkim okresie czasu wtrysk drobnej dawki paliwa w określonych warunkach. Nie do końca wiem czemu ma to służyć i na jakiej zasadzie to działa. W silniku z LPG bez wyciętych dotrysków na ogół na poziomie od 0 do około 1,8 ms (milisekundy), gdzie wtryskiwacze gazowe często nie posiadające odpowiedniego czasu reakcji i wydajności, reagują za późno na sygnał komputera o wtrysku i w efekcie kiedy już powinna być podana prawidłowa dawka poprzez dłuższe otwarcie wtryskiwacza, silnik jest zalewany dawką z dotrysków jak i właściwą porcją paliwa.

Powoduje to spadek obrotów związany z problemem ze spaleniem mieszanki i po chwili odzyskanie sprawności i normalna reakcja na pedał gazu. Doświadcza się tego przy ruszaniu które jest w tym wypadku utrudnione. Dotryski na LPG mają plus w postaci braku szarpnięcia przy zmianie biegów, nie czuć przeskoku i jazda jest płynna bez zbędnych kombinacji sprzęgłem.

Kwestia wyłącznie programowa a u Ciebie chyba nie ma tego problemu bo zostało to odpowiednio zrobione.


W kwestii żaby obstawiałbym wężyki, depnięcie pedału gazu wskazuje na spore otwarcie przepustnicy i pewnie silnik się krztusi zanim dostanie długimi wężami, sporą dawkę paliwa. To tak po mojemu :D