|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Zakup auta od www.eurosamochody.pl
greg_szczytno - Pią Maj 21, 2010 10:51 Temat postu: Zakup auta od www.eurosamochody.pl Witam
Może ktoś z was ma doświadczenia z tymi sprzedawcami
Prosiłbym o opinie jakie są te auta czy warto tam podjechać itp.
www.eurosamochody.pl
Mam do tego komisu ok 200 km w jedną stronę więc może ktoś podpowie co i jak.
Czekam na info i z góry dziekuję.
Dydo - Pią Maj 21, 2010 12:56
Tak się składa, że mam konto na bezwypadkowe.net, więc wkleję Ci opinie, jakie tam padają w temacie odnośnie samochodów eurosamochody.pl:
Cytat: | Kilka razy byłem w tym komisie. Owszem duzy wybór ale głównie modele i kolory flotowe. Mają jakieś układy w firmach leasingowych i biorą auta po zakończeniu umowy leasingowej. Stąd wiek samochodów to głownie 3-6 lat chociaż trafiaja sie i młodsze i starsze. Plus taki, że np. wśród 5 białych Focusów czy granatowych Astr możesz wybrać tą, która podoba ci sie najbardziej . Ceny trochę powyżej średniej warszawskiej. Kolejny plus to taki, że samochody krajowe więc można zweryfikować ich historię (a jako, że samochody firmowe to i serwisowane głównie w ASO) |
Cytat: | Widzę, że kolega Oktavian zna wszystkie komisy w Polsce. Pytanie było o ten konkretny komis a ponieważ mieszkam niedaleko i szukając Focusa także tam byłem to piszę o swoich wrażeniach. Samochód sprawdzał zaprzyjaźniony mechanik z ASO i historia egzemplarza, którego miałem na oku pokrywała sie z książką do okresy ok.6 miesięcy wstecz. Wymieniana była lampa lakierowany błotnik. Plus taki, ze mozna to zweryfikować dzieki krajowenu pochodzeniu i historii serwisowej. Stan wizualny samochodów(tapicerka itp.)zależy od uzytkownika ale jak pisałem z reguły jest po kikla egzemplarzy. Komis jak komis tylko samochody jakby pewniejsze. A kolege Oktaviana zapraszam na miejsce do W-wy niech oblooka komis odpowie pytającemu a potem ewentualnie docina innym.
Pozdrawiam wszystkich i Happy New Year!
P.S.
Samochód kupiłem gdzie indziej- były same białe kombi TDDI |
Cytat: | odnoszę wrażenie, że ten komis jest wątpliwej renomy, skoro pracownik/właściciel komisu musi pod podszytym nickiem reklamować swoje usługi.
Jeśli chodzi o sam komis - raz były tam wstawione nasze autka firmowe (moja firma znajduje się w Warszawie), autka polizingowe, trzylatki. Znalazłem nawet swoje auto z opisem bezwypadkowe ... i przebiegiem o 50 tys mniejszym niż miało w momencie, gdy je oddawałem - śmiech na sali.
Potem auta zostały przeniesione do komisy koło Lotniska Okęcie i o dziwo ... również widnieje tam moje stare służbowe auto, ale teraz już z realnym przebiegiem choć bezwypadkowość w opisie nadal pozostała.
Jednym słowem - na eurosamochody radzę uważać. |
Cytat: | Duzy wybor kolorow - zwlaszcza bialych
Bylem tam raz. Samochody w roznym stanie i wg. mnie raczej drozsze niz tansze. Na pewno lubia dawac fikcyjne ogloszenia z atrakcyjna cena. Ok. miesiac temu bylem obejrzec konkretnego focusa ale niestety sprzedal sie dzien przed moja wizyta w tym komisie. Za to moje pytanie o ten samochod dziwnie rozbawilo wszystkich panow sprzedawcow do zeszlego tygodnia ogloszenie jeszcze wisialo, teraz juz go nie ma. Moze za sprawa kolegi andrzeja10
Jezeli wybieracie sie po jakies konkretne auto to zachecam do zatelefonowania najpierw.
pzdr. |
Reasumując; głównie stoją tam auta, które kiedyś służyły w firmach, a także poleasingowe. Z pewnością miernik przyda się, jeśli zdecydujesz się tam pojechać (rzecz chyba już podstawowa i obowiązkowa przy kupnie samochodu w dzisiejszych czasach ), a także z dystansem przyjmować przebiegi. Jak piszą chłopaki w postach - ogromny plus za to, że auta są z PL salonu i można sprawdzić historię.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem
P.S. Osobiście komisu nie znam, nigdy nie byłem, więc mój post opiera się tylko na opiniach powyżej. Jednak z jednym się zgodzę.. Trzeba uważać na ten komis. Dlaczego ? Dlatego, że przeglądałem sobie tam te samochody i trafiłem na srebrnego Focusa z 2006 (zresztą takich tam wiele), jednak ten wyróżniał się tym, że lewe drzwi od kierowcy malowane, a do tego maska przednia krzywo spasowana. Zderzak przedni również odbiegał znacznie odcieniem, podobnie jak wspomniane drzwi od strony kierowcy.
greg_szczytno - Pią Maj 21, 2010 13:25
Dzięki wielkie za info - właśnie o to mi chodziło. W sumie to nie spodziewałem się rewelacji - sam użytukje auto służbowe i wiem ile mozna rocznie zrobić kilometrów wiec autka kilkulenie nie maja na pewno 60 kkm
Ale właśnie chodziło głównie o pochodzenie - mozna sprawdzić.
Tak na pewno miernik lakieru się też przyda
W sumie mają ciekawe ceny - nie wiem czemu w oionia ch mówi się o "raczej wyzszych" bo jak się policzy to wychodzą raczej średnie
No ale wielkie dzięki za pomoc.
Czekam na więcej opinii.
Dydo - Pią Maj 21, 2010 13:28
greg_szczytno napisał/a: | sam użytukje auto służbowe i wiem ile mozna rocznie zrobić kilometrów wiec autka kilkulenie nie maja na pewno 60 kkm
|
Osobiście wolałbym kilkuletnie auto z sowitym przebiegiem, jeśli już miałbym kupować auto służbowe, aniżeli kilkuletnie z przebiegiem 60 kk, bo wiadomo, że to raczej nierealne jest w przypadku samochodów służbowych. Pod warunkiem oczywiście, że wszystko było regularnie wymieniane etc. Ale tacy, którzy wierzą w takie przebiegi są, byli i będą - jelenie jednym słowem, no ale cóż zrobić, polak naiwny jest, bo myśli, że to prawdziwa okazja A takich 'okazji' na alledrogo to jest masa.
greg_szczytno - Pią Maj 21, 2010 13:37
Dydo, i właśnie widzisz dotarliśmy do tego dlaczego zwróciłem uwagę na ten akurat komis.
Wolałbym zakupić poleasingowe auto z przebiegiem nawet pod 200 000 ale z normalną historią i serwisowane niż jechać i szukać okazji "8 latek z przebiegiem 130 tyś".
Właśnie tak jak pisałem użytkuję auto służbowe więc ok przebiegi są spore ale serwis pełen i ewentualna wymiana części na oryginalne lub droższe zamienniki więc ogólnie auto chodzi.
Tak już abstrahując od eurosamochody - szukałem ostatnio laguny 2 lub nissana primere z ok 2005 - 2003 roku w Polsce przebiegi 150 - 180 tyś za granicą zachodnią 200 - 300 tyś - widać różnicę. I tereaz niech ktoś mi powie dlaczego u nas są takie wałki i które auto ma na prawdę zbliżony przebieg.
Normalnie poszukiwanie auta to ciężki kawał chleba ehh
Tomas - Pią Maj 21, 2010 13:43
Co do aut słuzbowych to taki mały ot. Jedno z aut służbowych u nas w firmie (Octavia) ma 8k km i jest z listopada 2008. Ciekawe kto uwierzy w ten przebieg przy sprzedazy
Dydo - Pią Maj 21, 2010 13:46
greg_szczytno napisał/a: | Dydo, i właśnie widzisz dotarliśmy do tego dlaczego zwróciłem uwagę na ten akurat komis.
Wolałbym zakupić poleasingowe auto z przebiegiem nawet pod 200 000 ale z normalną historią i serwisowane niż jechać i szukać okazji "8 latek z przebiegiem 130 tyś".
Właśnie tak jak pisałem użytkuję auto służbowe więc ok przebiegi są spore ale serwis pełen i ewentualna wymiana części na oryginalne lub droższe zamienniki więc ogólnie auto chodzi.
Tak już abstrahując od eurosamochody - szukałem ostatnio laguny 2 lub nissana primere z ok 2005 - 2003 roku w Polsce przebiegi 150 - 180 tyś za granicą zachodnią 200 - 300 tyś - widać różnicę. I tereaz niech ktoś mi powie dlaczego u nas są takie wałki i które auto ma na prawdę zbliżony przebieg.
Normalnie poszukiwanie auta to ciężki kawał chleba ehh |
W pełni się zgadzam i też do tego nawiązywałem Taka jest prawda i nie ma się co czarować. No ale dziś większość patrzy głównie na to, że przebieg duży. 'Łooo, bo to auto ma x lat a już tyle przejechane, pewnie będzie się non stop psuło..' a właśnie nic bardziej mylnego Będzie śmigał jak nowe
A co do tego ciężkiego kawała chleba to też się w pełni zgadzam z Tobą
Tomas220 napisał/a: | Co do aut słuzbowych to taki mały ot. Jedno z aut służbowych u nas w firmie (Octavia) ma 8k km i jest z listopada 2008. Ciekawe kto uwierzy w ten przebieg przy sprzedazy |
Jak to kto ? Potencjalny jeleń w to uwierzy
greg_szczytno - Pon Cze 07, 2010 19:00
Taki mały odkop zrobie - nie wiecie może czy przypadkiem ten komis nie poszedł pod wodę to była by dla mnie bardzo ważna informacja.
Dydo - Wto Cze 08, 2010 10:36
Musiałbyś poprosić kogoś z Warszawy, kto by miał czas i miałby blisko, aby podjechać i zobaczyć ew. zapytać, bo może już wie o tym.
maciej - Wto Cze 08, 2010 11:04
Nie poszedł - jest dość daleko od rzeki, ale jeszcze ma szansę do czwartku, ale spytaj Senn'a - on mieszka tam niedaleko, to będzie wiedział na 100%.
|
|