Zobacz temat - Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;/

Marcin_S - Sro Cze 16, 2010 22:58
Temat postu: Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;/
Tak jak w temacie. Chodzi o spotkanie oko w oko na drodze z MG ZR 160 wersja przed liftem w Krakowie. Po prostu mam wrażenie, że mój MG ma za małą moc ;/ a niestety hamownia troszkę kosztuje. Mam nadzieje, że jest to tylko i wyłącznie wrażenie. Jeżeli jest ktoś byłby chętny i miał czas to bardzo proszę o kontakt 666 099 475


kurcze pomyliłem działy. Bardzo proszę o przeniesienie tematu w odpowiedni dział. Przepraszam za pomyłkę ;/

emes: temat przeniesiony do Offtopic'u

marcinmarcin - Czw Cze 17, 2010 21:00

A czemu przed liftem akurat? :mrgreen:
Marcin_S - Czw Cze 17, 2010 22:37

hmm ten po lifcie nie miał większej mocy ? :)
maniaq - Czw Cze 17, 2010 23:47

temat troche od czapy, bo sam mozesz sprawdzic w jakich okolicach startujac 0-100, 60-100 80-120 sie miescisz . Porownujac z innymi mozesz miec wystarczajace dane czy sie wjezdziles i przyzwyczailes, czy cos zamula.

Oko w oko, tego tez nie sprawdzisz, bo trafisz kogos kto ogarnia temat i dostaniesz, bedziesz szukal dziury w calym, trafisz na lame i objedziesz , to morale +5 ;)


nowsza buda byla nieco ciezsza przynajmniej tak w papierach mam, ale mocy nie przybylo.

sic_corey - Czw Cze 17, 2010 23:56

maniaq, ma rację. najlepiej pomierz sobie czasy i porównaj z danymi. już jeden taki był co wątpił w moc swojego ZR'a ale po pomiarze czasów mu przeszło :)
Gonia - Pią Cze 18, 2010 07:14
Temat postu: Re: Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;
Marcin_S napisał/a:
a niestety hamownia troszkę kosztuje.


Taaaa... pewnie ze 100 zł...

Marcin_S - Pią Cze 18, 2010 09:20
Temat postu: Re: Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;
Gonia napisał/a:
Marcin_S napisał/a:
a niestety hamownia troszkę kosztuje.


Taaaa... pewnie ze 100 zł...



Uważasz że to jest mało ? Dla mnie to dużo.

Tempest - Pią Cze 18, 2010 16:35
Temat postu: Re: Potrzebne spodkanie oko w oko z MG ZR 160 przed liftem ;
Marcin_S napisał/a:
Gonia napisał/a:
Marcin_S napisał/a:
a niestety hamownia troszkę kosztuje.


Taaaa... pewnie ze 100 zł...



Uważasz że to jest mało ? Dla mnie to dużo.

hmmm, jeżeli dla ciebie 100pln to dużo, to aż dziwię się, że zakupiłeś akurat 160 konnego "gokarta", który może jak smok nie pali, ale do jakichś najoszczędniejszych nie należy
cóż, jak widać każdy ma inne priorytety :bezradny:

Marcin_S - Pią Cze 18, 2010 22:10

Temat do zamknięcia bo j uważam że 100 zł to dużo. No okej dla Was to są drobne i daliście to do zrozumienia.
Adrian355 - Sob Cze 19, 2010 15:37

Marcin_S, ja jeszcze do grona kierowców nie należę ale mam takie uwagi i może rady..
Spotkanie oko w oko.. to jedynie może Ci dać jakiekolwiek.. hmm.. jakby to nazwać.. poglądy co do przyspieszenia Twojego ZR po przejażdżce innym ZR :) Bo jeśli chodzi o porównanie.. ze 3,2,1 START... to nic nie da.. bo Ty wrzucasz załóżmy biegi przy 5000obr/min a ktoś ciągnie do odcinki i jest co innego.
A taka moja rada.. jesli masz kolegę albo ty posiadasz GPS albo telefon z GPS-em to po prostu wykorzystaj go do mierzenia czasów bo będą to czasy dokładne jak z hamowni. I szczerze to też bym od tak na hamownie nie pojechał :P Wolałbym zalać za te np. 100zł.. :)

Gonia napisał/a:
Taaaa... pewnie ze 100 zł...
chyba wyczułem podobną ironię jak kolega Marcin_S i ciekawi mnie po co Ona była... :roll:
apples - Sob Cze 19, 2010 16:45

Osobiście również wolę wydać 100zł na inny cel niż na hamownię. Wiadomo że na 100zł zaraz się nie skończy. Zawsze będzie korcić by dowiedzieć się coś więcej albo coś "dorobić". :grin:

Często niestety jest tak że Ci którzy krytykują innych pod względem finansowy sami nie zawsze mają 100zł na zbyciu od tak. Są też tacy co wydadzą kasę np.: na hamownie by się tylko pokazać, a części zamienne potem kupią na szrocie by zaoszczędzić. Sprawy finansowe oraz ich dysponowanie jest indywidualna sprawą. Niech każdy pilnuje swojego portfela i nie krytykuje innych. :wink:

Marcin_S - Sob Cze 19, 2010 20:25

Mnie nie chodziło o przejazd innym rowerem ani nie o "świrowanie" na drodze i wyścigi typu 3,2,1 start. Po prostu chciałbym się np. zrównać z innym Zr i przyspieszyć np od 50 na danym biegu do ustalonej granicy. Bo hamownia o ile wiem nie mierzy przyspieszenia tylko moc i moment. A podejrzewam że moc on ma i z momentem tez okej. Możliwe, że jest to drobna usterka. Np. zauważyłem brak łapacza powietrza. dlatego już mam wszystko wymierzone i będę robił swój od górnego grila najprawdopodobniej. Mniejsza z tym bo to nie jest problem. Nie wiem jak z tą przepustnicą (chyba) w tłumiku. Nie mam pojęcia może to ona mi sie nie otwiera ;/ tylko nie mam jak tego sprawdzić. Hmm może ktoś miał taką usterkę i wie co należy zrobić. Co do funduszy włożyłem już po zakupie MG w niego 3tysiące i więcej na razie nie chce dokładać bo mnie podrostu nie stać. A dla tych co mówią 100 zł na hamownie dziękuje bardzo za wielką pomoc. Zachowanie typowe dla osób rozpieszczanych przez rodziców, którzy zawsze mieli to co chcieli ;/ Ja niestety jestem z innej klasy społecznej.
Adrian355 - Sob Cze 19, 2010 21:12

Marcin_S, ale ja broń boże nie mówię o jakiś wygłupach... i podzielam Twoje zdanie.. i co do takiego testu jak Ty mówisz to się zgadzam.
A możesz mi przybliżyć że co wydaje Ci się nie tak w Twoim samochodzie ??

Marcin_S - Sob Cze 19, 2010 21:41

hmm wydaje mi się że do 4 tysięcy obrotów samochód jest za słaby. dopiero kiedy vvc daje o sobie znać samochód nabiera pełnej mocy ;/
Adrian355 - Sob Cze 19, 2010 21:51

A że tak zapytam.. takie podstawowe rzeczy jak filtry to masz nie pozapychane ??
Z tego co słyszałem i kiedyś jeździłem samochodem ze zmienną faza rozrządu to też mi sie wydawał mułowaty :P

Ten to ma muła zanim sie faza zmieni :D
http://www.youtube.com/watch?v=hzW8ECb5xWk

Marcin_S - Sob Cze 19, 2010 22:01

Tak tak. Filtry wymienione.... No dziwny ten filmik :)
Tempest - Nie Cze 20, 2010 12:07

Marcin_S napisał/a:
...A dla tych co mówią 100 zł na hamownie dziękuje bardzo za wielką pomoc. Zachowanie typowe dla osób rozpieszczanych przez rodziców, którzy zawsze mieli to co chcieli ;/ Ja niestety jestem z innej klasy społecznej.

a ja z kolei wypraszam sobie przyrównywanie mnie do rozpieszczonych "bachorów"
swój obecny samochód kupiłem za własną, ciężko uzbieraną kasę (a myślę, że kosztował on znacznie więcej niż twój samochód) - i swego czasu jak miałem problem z komputerem to podjechałem na hamownię, żeby upewnić się, że coś jest nie tak z momentem obrotowym dzięki czemu miałem pewność i na gwarancji miałem go wymienionego
a sama Gonia (z tego co zdążyłem ją na tyle poznać) należy do osób, które same dochodzą do tego co mają
bo gdyby o "dużych" kosztach hamowni napisał ktoś np. posiadający diesla to prędzej bym zrozumiał, że może to być dla niego spory wydatek

marcinmarcin - Nie Cze 20, 2010 12:43

maniaq napisał/a:
nowsza buda byla nieco ciezsza przynajmniej tak w papierach mam, ale mocy nie przybylo.
Chyba nie do końca - mój waży bez paliwa 1100kg z audio ok 20kg ;) - porównywałem kiedyś z MKI jest praktycznie to samo.
Marcin_S napisał/a:
Mnie nie chodziło o przejazd innym rowerem ani nie o "świrowanie" na drodze i wyścigi typu 3,2,1 start. Po prostu chciałbym się np. zrównać z innym Zr i przyspieszyć np od 50 na danym biegu do ustalonej granicy.
Nie ma problemu, w związku z tym co napisałem wyżej, jak również z tym że teraz większość czasu jestem w Kr, możemy się spotkać. BTW. - również uważam że wydawanie kasy na hamownie, przy założeniu że mają rozrzut po 10% w obie strony i hamują jak chce owner jest średnio sensowny :)

[ Dodano: Nie Cze 20, 2010 12:43 ]
Marcin_S napisał/a:
Nie wiem jak z tą przepustnicą (chyba) w tłumiku. Nie mam pojęcia może to ona mi sie nie otwiera tylko nie mam jak tego sprawdzić.
U mnie z kolei jest cały czas otwarta..., teoretycznie powinna się otwierać od 3-4 tysi ZTCW. Podobno prawie nigdy to nie działało
Markzo - Nie Cze 20, 2010 14:02

weź pasażera ze stoperem, kilka przejazdów 0-100, 60-100, 80-120 itp i poproś kogoś z zr160 (dwa zry160 w jednym miejscu to żadki widok), żeby zrobił to samo :) najprostsza i najtańsza metoda, choć może to tylko Twoje złudzenie, to nie diesel,że długo długo nic, potem kick turbiny i znowu nic, moc rozwia płynnie w całym zakresie i nie ma tego łupnięcia w fotel :)
Marcin_S - Nie Cze 20, 2010 17:29

marcinmarcin jeżeli odpowiada Ci środa lub czwartek było by fantastycznie :) jak coś byłbym bardzo wdzięczny spotkanie.
Gonia - Nie Cze 20, 2010 18:10

Adrian355 napisał/a:

Gonia napisał/a:
Taaaa... pewnie ze 100 zł...
chyba wyczułem podobną ironię jak kolega Marcin_S i ciekawi mnie po co Ona była... :roll:


Ponieważ faktycznie 100 zł to na tyle dużo, że te dwa samochody podczas tych prób mogą spalić za tyle paliwa.

Marcin_S napisał/a:
Tak jak w temacie. Chodzi o spotkanie oko w oko na drodze z MG ZR 160 wersja przed liftem w Krakowie. Po prostu mam wrażenie, że mój MG ma za małą moc ;/


Marcin_S napisał/a:
Bo hamownia o ile wiem nie mierzy przyspieszenia tylko moc i moment. A podejrzewam że moc on ma i z momentem tez okej. Możliwe, że jest to drobna usterka. Np. zauważyłem brak łapacza powietrza.


To nie rozumiem. Mam moc, czy jej nie ma?

apples napisał/a:
Osobiście również wolę wydać 100zł na inny cel niż na hamownię. Wiadomo że na 100zł zaraz się nie skończy. Zawsze będzie korcić by dowiedzieć się coś więcej albo coś "dorobić". :grin:

Często niestety jest tak że Ci którzy krytykują innych pod względem finansowy sami nie zawsze mają 100zł na zbyciu od tak. Są też tacy co wydadzą kasę np.: na hamownie by się tylko pokazać, a części zamienne potem kupią na szrocie by zaoszczędzić. Sprawy finansowe oraz ich dysponowanie jest indywidualna sprawą. Niech każdy pilnuje swojego portfela i nie krytykuje innych. :wink:


Oczywiście masz rację, ale czy zakładający wątek zaproponował, że zwróci kasę za przyjazd i przejażdżki z innym ZR-em?? Oczywiście, bo szkoda kasy...

apples nie wiem czy pijesz do mnie, jeśli tak, to odpuść sobie.

Adrian355 napisał/a:
Marcin_S, ale ja broń boże nie mówię o jakiś wygłupach... i podzielam Twoje zdanie.. i co do takiego testu jak Ty mówisz to się zgadzam.
A możesz mi przybliżyć że co wydaje Ci się nie tak w Twoim samochodzie ??


Takie porównanie nie ma najmniejszego sensu. Każdy samochód jest inny (tym bardziej paroletni). Przy założeniu, że oba są w pełni sprawne (a nie stoi n.p. jakiś zacisk hamulcowy, zaciera się łożysko w kole lub skrzyni), są jeszcze takie różnice jak paliwo (nawet to gdzie się tankowało), kiedy wymieniało się filtry, jakie opony są na aucie (nie tylko stopień zużycia ale i opory toczenia związane z rzeźbą bieżnika czy rodzajem mieszanki), no i chyba najważniejsze jak docierano samochód. W ten sposób można porównać jedynie samochody fabrycznie nowe (choć nawet tu samochody różnią się od siebie).

Marcin_S napisał/a:
A dla tych co mówią 100 zł na hamownie dziękuje bardzo za wielką pomoc. Zachowanie typowe dla osób rozpieszczanych przez rodziców, którzy zawsze mieli to co chcieli ;/ Ja niestety jestem z innej klasy społecznej .


A Twoje zachowanie przywodzi na myśl "dzieci neostrady", aby tylko wszystko ściągnąć za darmo. Ja w swoim życiu (przez, że do wszystkiego doszłam ciężką pracą) nauczyłam się, że jak nie zapłacę to nie mam. Wypraszam sobie takie uwagi na przyszłość.

W moich rejonach mówi się, że: "za darmo, to można jedynie w morde dostać"

apples - Nie Cze 20, 2010 18:22

Gonia napisał/a:
Oczywiście masz rację, ale czy zakładający wątek zaproponował, że zwróci kasę za przyjazd i przejażdżki z innym ZR-em?? Oczywiście, bo szkoda kasy...
Jego wyłączna sprawa i osoby która się zgodzi.
Gonia napisał/a:
apples nie wiem czy pijesz do mnie, jeśli tak, to odpuść sobie.
Proponuje również byś sobie w takim razie odpuściła krytykę i ironie w stosunku do innych i w stosunku do mnie. Ja na pewno nie zrobiłem tego w stosunku do Ciebie więc nie rozumiem o co chodzi. Było cytowanie Twoich słów? Nie było. Więc sobie niepotrzebnie nie dopowiadaj. :wink:
Gonia napisał/a:
W moich rejonach mówi się, że: "za darmo, to można jedynie w morde dostać"
U nas z kolei w Trójmieście nie mamy takich zasad. Staramy się sobie pomagać. :grin:
Gonia - Nie Cze 20, 2010 18:32

apples napisał/a:
Gonia napisał/a:
W moich rejonach mówi się, że: "za darmo, to można jedynie w morde dostać"
U nas z kolei w Trójmieście nie mamy takich zasad. Staramy się sobie pomagać. :grin:


U nas również, jednak jest to zawsze pomoc dwustronna. Współżycie międzyludzkie wymaga tego, że jeśli skorzystałeś z pomocy, jesteś zobligowany do rewanżu. Niestety w ostatnich czasach spotkaliśmy się w "naszych" rejonach do pomocy tylko w jedną stronę (ale to nie miaejsce i pora na roztrząsanie tego)... stąd może moje wyczulenie, na nowych użytkowników, którzy czegoś chcą (nie tylko porady).

apples - Nie Cze 20, 2010 18:38

Gonia napisał/a:
Niestety w ostatnich czasach spotkaliśmy się w "naszych" rejonach do pomocy tylko w jedną stronę (ale to nie miaejsce i pora na roztrząsanie tego)...
Teraz rozumiem dlaczego tak napisałaś. Trzeba jednak pamiętać że nie każdy musi taki być i tak przebiegle myśleć.
Gonia napisał/a:
stąd może moje wyczulenie, na nowych użytkowników, którzy czegoś chcą (nie tylko porady).
Ostrożnym zawsze trzeba być tyle że z umiarem :wink:

Pozdrawiam i miłego popołudnia.

Gonia - Nie Cze 20, 2010 18:52

apples napisał/a:
U nas z kolei w Trójmieście nie mamy takich zasad. Staramy się sobie pomagać. :grin:


Wiemy, wiemy. Mamy z Tomim w trójmieście kilku znajomy z początku istnienia klubu. Jeśli jedziemy nad morze zawsze staramy się spotkać... chyba, że kompletnie brak czasu.

Adrian355 - Pon Cze 21, 2010 08:27

Gonia napisał/a:
Ponieważ faktycznie 100 zł to na tyle dużo, że te dwa samochody podczas tych prób mogą spalić za tyle paliwa.


Chyba z "deczka" przesada..

Tomi - Pon Cze 21, 2010 10:33

To nie 220SD, że pali 5-7 litrów na 100. Ponadto trzeba też dojechać z miejsce spotkania i z niego wrócić.
kasjopea - Pon Cze 21, 2010 12:27

Myślę, że komentarze co do finansowej strony tego pomysłu są nie na miejscu. To sprawa tylko i wyłącznie Marcina_S w jaki sposób rozliczy się z osobą udzielającą pomocy. Proszę się powstrzymać od takich komentarzy.
marcinmarcin - Pon Cze 21, 2010 23:14

kasjopea napisał/a:
To sprawa tylko i wyłącznie Marcina_S w jaki sposób rozliczy się z osobą udzielającą pomocy.
Dokładnie tak i tej osoby która się przejedzie. Przyznam że w najśmielszych fantazjach nie przyszłoby mi do głowy brać za coś takiego kasy, tym bardziej że ZR ma po prostu dawać FUN. Po co sie w ogóle spotykacie w takim razie na zlotach? :roll: Marcin, wyślij na priv telefon to się zdzwonimy, jestem na razie w Kr.