Zobacz temat - [R825] Wymiana oleju
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R825] Wymiana oleju

Misiek - Nie Cze 20, 2010 08:54
Temat postu: [R825] Wymiana oleju
Będę wymieniał silnik w roverku 825 SD z 95 roku, akurat mam jeden sprawny w garażu, wygląda na jeszcze fabrycznie poskręcany bez żadnych wycieków, teoretycznie ma przejechane 200 tyś, no i 2,5 roku temu palił mi na dotyk.
Ten na którym jeżdżę teraz niestety już pali olej to mi ta operacja najtaniej wyjdzie.
Jako że bym chciał żeby ten silniczek trochę popracował to mam zamiar dać nowy zestaw płynów, filtrów, węży oraz trochę nowych części w stylu wtryskiwacze, świeczki itp.
No i z olejem mam problem, wiem że powinien być 10W40. Tylko jaki? minerał, półsyntetyk czy może syntetyk. W dancyh technicznych pisze tylko że 10W40.
Wyczytałem że jak jest turbina to powinien być chociaż półsyntetyk bo minerał będzie sukcesywnie turbine zabijał oraz ze względu na wysokie obroty turbiny minerał będzie się dużo szybciej zużywał. Ale niemam pojęcia czy jest to prawda czy też tylko chwyt marketingowy.
Pozatym podobno uszczelki w starszych silnikach źle reagują na wyroby syntetyczne. Może ktoś z was "pamięta" na jakim oleju te modele wyjeżdżały z fabryki.
No i niewiem na jakim oleju ten silnik pracował. Ostatni raz miał olej zmieniany jeszcze w Holandii x lat temu. Tak więc z czym mogę się liczyc jak np pracował całe swoje życie na mineralnym a ja go półsyntetykiem potraktuję. Lub na odwrót.
Sugestie na temat firmy oleju też się przydadzą. Przez te 2,5 roku na obecnym silniku jeździłem na mineralnym Lotosie 15W40, no i najprawdopodobniej poszły pierścienie. Turbina niema juz takiego kopa jak te 2,5 roku temu, ale wiem że wystarczą stosunkowo niewielkie nieszczelności w układzie silnik-turbina-intercooler żeby była odczuwalna strata mocy więc niekoniecznie musi to być wina oleju.
Trochę się rozpisałem, zawsze lałem poprostu to co już w silniku pływało bez zastanawiania się dlaczego. Tutaj chciał bym to zrobić pożądnie to zacząłem nad tym myśleć no i się pogubiłem...

SeniorA - Nie Cze 20, 2010 10:01

Ja w takiej sytuacji wlałbym VALVOLINE MAX LIFE 10W-40 (jest półsyntetykiem) do diesli. Olej ten zawiera komponenty zmniejszające zużycie oleju , dymienie , powstawanie osadów w silniku oraz dodatki uszlachetniające i przywracające elastyczność uszczelnień. Po za tym spełnia wymagania (10W/40) , jest "przyjazny" dla turbiny. Jest kompromisem między mineralnym a syntetykiem w sytuacji jak nie wiadomo co wcześniej stosowano.
Tomek1212 - Nie Cze 20, 2010 10:16

Co do oznaczeń olejów, to sprawa jest prosta.
Liczba przed literą "W" oznacza jaki to jest rodzaj oleju. A więc Olej 15W** jest olejem mineralnym, olej 10W** jest olejem półsyntetycznym a oleje 0W** i 5W** są olejami syntetycznymi. Natomiast liczba po literze "W" oznacza z tego co pamiętam lepkość oleju w niskich temperaturach, ale to nas tak bardzo już nie interesuje.
Do silnika VM takiego jak montowany był w roverach 825SD producent zaleca lać olej 10W40 a to jest na 100% olej półsyntetyczny i taki polecałbym ci nalać. Firma produkująca olej nie ma już większego znaczenia, ja natomiast polecałbym ci coś ze znanych marek, czyli Mobil, Castrol, Elf.
pozdr.

SeniorA - Nie Cze 20, 2010 10:41

Valvoline jest specjalnie skomponowany do silników z dużym przebiegiem. Są jeszcze podobne oleje np.GTX High Mileage Castrola , Shella Helix Super High Milage i Elfa START , ale są to mineralne.

[ Dodano: Nie Cze 20, 2010 11:41 ]
Tomek1212 napisał/a:
Liczba przed literą "W" oznacza jaki to jest rodzaj oleju. A więc Olej 15W** jest olejem mineralnym, olej 10W** jest olejem półsyntetycznym a oleje 0W** i 5W** są olejami syntetycznymi.
to nie jest prawda.Liczba określa płynność oleju , czyli klasę lepkości.Rodzaj oleju jest związany z typem oleju bazowego.Jesli olej bazowy powstał z przetworzenia ropy naftowej to produkt jest olejem mineralnym.Jeśli baza powstała syntetycznie, to wytworzony olej nazywa się syntetycznym. Np. olej Platinum Rally 10W/40 jest olejem syntetycznym.
Tomek1212 - Nie Cze 20, 2010 10:55

No tak, bo te oznaczenia określają w jakiej temperaturze olej jest wystarczająco płynny aby zapewnić odpowiednie smarowanie, jednak w praktyce po oznaczeniu przed liczbą "W" określa się rodzaj oleju. Inaczej sprawa ma się w przypadku olejów przekładniowych lub hydraulicznych.