Zobacz temat - [R220 SDI 97r] Zatankowałem "chrzczoną" ropę... sz
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220 SDI 97r] Zatankowałem "chrzczoną" ropę... sz

korzen - Pon Lip 19, 2010 18:35
Temat postu: [R220 SDI 97r] Zatankowałem "chrzczoną" ropę... sz
Witam.
Jakiś czas temu zatankowałem (jak się później okazało) trefny olej napędowy. Po przejechaniu ze stacji ok 2 km Rover zaczął szarpać, tracić moc i strasznie kopcić czarnym dymem. Spuściłem całe paliwo z baku, okazało się że ropa jest z czymś wymieszana, na moje oko wyglądało to jak by z jakimś rozpuszczalnikiem (matowy kolor, zapach aż gryzł i pełno syfu). Wymieniłem filtr paliwa, zatankowałem na orlenie vervy i jest już w miare ok ale na wolnych obrotach (poniżej 2000) czuć momentami jak by silnik się dławił. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby aby doprowadzić silnik do 100% sprawności?
Mam nadzieję, że pompa nie strzeliła przez to paliwo:/
z góry dzięki za rady
pozdr

Jugol - Pon Lip 19, 2010 20:40

...dolej profilaktycznie jakiś specyfik do czyszczenia wtrysków diesla i powinno pomóc, ale radzę na porządnie rozgrzanym silniku odkurzyć mu tłoki, żeby pozbyć się tego całego syfu, po tym chrzczonym paliwie z wydechu.
korzen - Wto Lip 20, 2010 21:28

Dzięki za podpowiedź.

ps.
Naprawdę uważajcie gdzie tankujecie, sporo nerwów mnie kosztowała ta przyjemność:/

des - Wto Lip 20, 2010 21:39

Tak jak pisze kolega Jugol, wlej do baku jakiś specyfik do czyszczenia układu paliwowego. Mogły wtryskiwacze ucierpieć przez ten syf.
korzen - Pią Lip 23, 2010 22:51

Jak do tej pory środek do czyszczenia wtrysków nie pomógł. Obawiam się że pompa wtryskowa mogła ucierpieć. W poniedziałek będę musiał się przejechać do pompiarza żeby obejrzał mojego Roverka.
pozdr

Vesper416 - Sob Lip 24, 2010 06:02

A tak właściwie to dlaczego od razu nie wróciłeś na tą "stację" z żalami?
Matius - Sob Lip 24, 2010 09:44

i powiedz gdzie tankowałeś żeby omijać szerokim łukiem...
korzen - Sob Lip 24, 2010 11:48

stacja w miejscowości Żerków k. Jarocina.
z tego co wiem nie jestem pierwszą osobą która załatwiła sobie samochód na tym paliwie i próbowali coś zdziałać ale gościu jest tak chamski i twierdzi że paliwo było tankowane na innej stacji albo że był syf w baku. szkoda moich nerwów i czasu na użeranie się z de.....
zgłosiłem tą sprawe do UOKiK. sam jestem ciekaw czy coś z tym zrobią.

bastek - Sob Lip 24, 2010 13:41

korzen, jak masz paragon to wio na stacje jak gość będzie dalej sapał to na policję. Niech się wezmą za takich pajaców :evil:
korzen - Sob Lip 24, 2010 13:52

mam nawet fakture tylko problem jest w tym że wziąłem fakture na firme i wpisałem inną rejestracje auta tankującego więc niestety nic tu nie zdziałam.
Ruslan - Sob Lip 24, 2010 14:14

korzen, zatankuj jeszcze raz do karnistra.