Zobacz temat - [R75] Akumulator
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Akumulator

kerbi - Nie Lip 25, 2010 21:03
Temat postu: [R75] Akumulator
Mam pytanie do znawców tematu, czy mój akumulator może nadawać się do wymiany:
- pomiar za pomocą komputera w samochodzie 12,3-12,4 V
- przekręcam kluczyk ale nie odpalam słychać pompkę, kontrolki świecą) - 10,6-10,7 V
- przekręcam żeby odpalić, i tylko rozrusznik cyka

Nadmienię że jak ostatnio (ok miesiąca) sprawdzałem naładowanie to przy rozruchu było chyba ok. 9 V

Ukasz - Nie Lip 25, 2010 21:16

Ja teraz mam podobny problem.
Może to być akumulator, albo alternator nie ładuje.
Ja wymieniłem aku, ale ładowanie jest nadal zbyt niskie

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=58329

apples - Nie Lip 25, 2010 22:14

kerbi napisał/a:
- pomiar za pomocą komputera w samochodzie 12,3-12,4 V
kerbi napisał/a:
Nadmienię że jak ostatnio (ok miesiąca) sprawdzałem naładowanie to przy rozruchu było chyba ok. 9 V
U mnie jest tak samo. http://forum.roverki.eu/v...p=455682#455682 Akumulator masz OK.
SeniorA - Nie Lip 25, 2010 23:32

kerbi, test aku robi się po 6 godzinnym nie używaniu baterii. Włącza się światła na 30sek i po około 5 minutach od ich zgaszenia,przy wyłaczonych wszystkich odbiornikach ,mirzy się napięcie , które w dobrej baterii powinno być powyżej 12 V.
Alternator, przy zwiększaniu obrotów silnika ,powinien dawać ustalone napięcie zawarte między 13,2 a 14,8 V .

kerbi - Pon Lip 26, 2010 07:35

A słuchajcie, jak bym po naładowaniu nie dał rady odpalić, a jutro rano muszę koniecznie pod Białystok jechać, to czy mogę go lekko na pych wziąć, nic chyba raczej stać się nie powinno. A na miejscu mam umówioną robotę z rozrusznikiem.
Rowan - Pon Lip 26, 2010 08:06

kerbi, trudno powiedzieć czy odpali. Spróbować w sumie można, ale mój przy padniętym aku nie odpalał na "pych", ale aku padł całkiem.
kerbi - Czw Lip 29, 2010 18:57

Założyłem akumulator i nic, więc to wina rozrusznika, trzyma 12,8 V jak przekręcę kluczyk to 11,5-11,6 V. Tydzień temu stał w garażu całą noc, rano wsiadłem odpaliłem bez problem i postawiłem go na dworze przed garażem, w tym czasie zaczął padać deszcz i po 20 minutach nie mogłem go odpalić. Po kilku próbach ruszył, i już bez problemu cały dzień jeździł następnego dnia rano to samo, więc to na pewno nie akumulator. Rowan mówisz, że na pych raczej można popróbować.

[ Dodano: Pon Lip 26, 2010 11:44 ]
Na pych odpalił na pół metrze, jutro do mechanika.

[ Dodano: Czw Lip 29, 2010 18:57 ]
Witam, problem rozwiązany. Rowan miałeś rację to nie rozrusznik a akumulator, tylko u mnie na pych bez problemu odpalił. Napięcie trzymał 12,2-12,3 V ale jak wzięliśmy go miernikiem pod obciążeniem to wyszło 4,2V zaczął syczeć i śmierdzieć. Kupiłem akumulator firmy baner, znajomy w sklepie mi go polecił. Zobaczymy jak się będzie spisywać.