Zobacz temat - [R75] W czasie jazdy zablokowała się kierownica pomocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] W czasie jazdy zablokowała się kierownica pomocy

haszczyc - Sob Sie 14, 2010 23:23
Temat postu: [R75] W czasie jazdy zablokowała się kierownica pomocy
Witam opisze sytuacje jaka spotkała dziewczyny mame na drodze... otóż wybierała się na długą trasę Rzeszów - Szczecin samochód to wiadomo rover 75 99r na bieżąco serwisowany u jednego mechanika problemy z samochodem zaczęły się już 50km od wyjazdu a mianowicie samochód zaczął dziwnie się zachowywać otóż nagle w pewnym momencie zapaliły się w czasie drogi wszystkie kontrolki na konsoli potem zgasły zapaliła się kontrolka akumulatora i w czasie jazdy kierownica się zablokowała!! całe szczęście że była to prosta droga bo nie wyobrażam się co by mogło się wydarzyć na krętej drodze... całkiem zablokowała się kierownica nie dało się jej odblokować po ponownym zapaleniu auta wiec trzeba było auto w linii prostej gdzieś postawić szczęście takie że na wprost była plebania więc na plebanie ksiądz załatwił jakiegoś mechanika który może coś poradzi ale nie wiem pytanie do was koledzy co mogło się stać ? żeby w czasie jazdy takie coś się wydarzyło?
witgut - Nie Sie 15, 2010 08:57

A może to nie kierownica się zablokowała, a padło wspomaganie, ładowanie, jakiś pasek poleciał ?? ?
Rowan - Nie Sie 15, 2010 10:45

No właśnie, pasek napędu alternatora strzelił najprawdopodobniej. Teraz oprócz tego, że nie ma wspomagania, to trzeba pokonać opór oleju, kontrolki się zaświeciły, bo nie ma ładowania... Nie ma nic praktycznie...
haszczyc - Pon Sie 16, 2010 18:28

ciezko mi stwierdzic gdyz tego nie widze a tylko z opowiesci mamy jakis mechanik tam wzial te auto i powiedzial ze najprawdopodobniej jakies łożysko wspomagania czy coś w tym stylu na jakie koszty mniej wiecej trzeba oczekiwac?

[ Dodano: Pon Sie 16, 2010 19:28 ]
z tego co sie dowiedzialem to do wymiany jest koło pasowe wału korbowego plus dwa jakies paski

witgut - Pon Sie 16, 2010 19:33

Jeśli chodzi o koło pasowe to koszt nowego to w zależności od miejsca zakupu 305 lub 650 zł, co do pasków nie pamiętam
apples - Pon Sie 16, 2010 21:31

haszczyc napisał/a:
go co sie dowiedzialem to do wymiany jest koło pasowe wału korbowego plus dwa jakies paski
Tu masz numery katalogowe http://forum.roverki.eu/v...p=523518#523518
Ja za wszystko dałem http://forum.roverki.eu/v...p=524494#524494
Tematy o kole pasowym http://forum.roverki.eu/v...p=494721#494721 - stuki w silniku (koło pasowe wału, paski, rolki)

haszczyc - Sob Sie 21, 2010 09:14

mam pytanie bo mechanik przed wyjazdem sprawdzal cale auto i zawsze u niego bylo na bieżąco serwisowane wiedzial chyba wszystko juz o nim bo duzo rzeczy wymienial i teraz mechanik wciska kit ze te kolo pasowe to czesta awaria w roverkach ? ze nie mogl przewidziec tego ze tak to sie skonczy czekam na opinie
witgut - Sob Sie 21, 2010 12:13

Gdy auto ma ok. 10 lat to niektóre elementy ulegają zmęczeniu i muszą się rozsypać. Nie sądzę żeby to koło padało raz do roku.
menior - Sob Sie 21, 2010 12:22

Ja slyszalem ze to dosc czesta przypadlosc w dieslach a nie akurat w Roverkach :/ a przewidziec kiedy to nastapi chyba faktycznie trudno
Rowan - Sob Sie 21, 2010 16:22

Dokładnie, to koło pasowe pada w każdym dieslu po około 200-220kkm :wink:
kamax_19 - Sob Sie 21, 2010 20:18

Moje nie padło a mam juz 250tys :razz: To lepiej nie kraczRowan,
menior - Sob Sie 21, 2010 20:58

A mojemu kumplowi niedawno padlo w mazdzie2 przy 140 kkm,wiec chyba nie ma regoly
Tomek1212 - Sob Sie 21, 2010 21:29

Może nie w każdym. Pamiętajcie że są jeszcze takie auta jak Mercedes W123, gdzie takie rzeczy nie maja miejsca nawet przy przebiegach grubo ponad 1mln km.
Jednak wracając do współczesnych diesli, to rzeczywiście jest to typowa przypadłość w przypadku kół dwumasowych. W niektórych samochodach montuje się nawet 3masowe koła zamachowe, a wszystko po to aby kultura pracy silnika była porównywalna jak w przypadku silników benzynowych. Jak tak dalej pójdzie to niedługo będą produkować koła 15masowe, a wszystko po to aby oszukać prawdziwa charakterystykę silnika diesla.

witgut - Sob Sie 21, 2010 21:42

Tomek1212, tylko że w tym temacie nie mówimy o kole zamachowym, a kole pasowym(które też jest z dwóch blach połączonych gumą). Z resztą się zgadzam :)
Tomek1212 - Sob Sie 21, 2010 21:55

Masz racje, ale koło połączone gumą z dwóch części to nic innego jak koło dwumasowe. Co prawda jego zadanie jest nico inne jak koła zamachowego ale też ma likwidować szarpania i drgania jakie występują na kole zamachowym które przecież zamotnowane jest na tym samym wale i działają na nie takie same siły.
mapis79 - Nie Sie 22, 2010 08:07

Dokładnie to samo mi się przytrafiło jak wracałem z wakacji u mnie skończyło się tylko na pasku ,ale tak się rozsypał ,że godzine go usuwałem z całego silnika żeby założyc nowy
Kamil79 - Nie Sie 22, 2010 08:30

Znajomemu w Alfa Brera 210km 2.4 mjtd rozleciało się koło pasowe przy 50 000 km. Starszy człowiek więc stwierdził ze mu się kierownica zablokowała i stuknął delikatnie na skrzyżowaniu inne auto. Prowadziłem te auto na 19` 245 (opony) do warsztatu bez wspomagania i ledwo kręciłem kierownicą, więc nie dziwie się niektórzy traktują tę awarię jako blokada kierownicy.
Rowan - Nie Sie 22, 2010 13:03

Pisząc wszystkie diesle miałem na myśli te nowe, które mają to koło na zasadzie koła dwumasowego, w którym jest zastosowany tłumik drgań skrętnych. Przebieg jaki napisałem, jest to przebieg po jakim pada praktycznie każde. Wiadomo, że może paść sporo wcześniej, albo później, ale z reguły przy takim padają.
apples - Nie Sie 22, 2010 17:20

W R75 w dieslu pada przy około 200tys. Kilka osób z forum przy tych przebiegach już wymieniło, w tym ja. :smile: