|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - ART-BIZAR i ich 75, zamienniki kontra oryginały, itd., itp.
ART-BIZAR - Sro Sie 11, 2010 22:43 Temat postu: ART-BIZAR i ich 75, zamienniki kontra oryginały, itd., itp. Prosimy o sprostowanie informacji odnośnie naszego MG ZT 260 V8.
Auto jest nasza własnoscią, nigdy nie miało innego właściciela w Polsce.
Auto jest profesjonalnie przełożone na ruch prawostronny, z wykorzystaniem oryginalnych częsci, w większosci nowych.
Pzdr
kzrr - Sro Sie 11, 2010 22:50
Ale tutaj nikt nie opisuje ani nie dyskutuje na temat waszego auta ?
ART-BIZAR - Sro Sie 11, 2010 23:42
kzrr napisał/a: | Ale tutaj nikt nie opisuje ani nie dyskutuje na temat waszego auta ? |
W temacie podjety jest temat MG ZT kameleon, czyli naszego auta.
"O ile dobrze kojarze to Tomi ściągnał angola, przerobił i sprzedał. Przekozacki kolor miał, gdzieś na forum są fotki"
"nie TOmi, tylko Mariusz418 miał kameleona, teraz to auto ma art-bizar "
Kilka mijajcych sie z prawda faktów, lepiej nie dyskutowac niz tworzyc jakies plotki lub mity, bo czasem rece opadaja jak sie czyta tytaj niektóre posty, szczegolnie pisane od roverkowych speców od marki
kzrr - Czw Sie 12, 2010 05:20
Ale po co odrazu robić z tego jakieś sprostowania itp itd ?To jest luzna dyskusja i nic więcej, zostało gdzieś po drodze wspomniane na ten temat że gdzieś w Polsce takie auto jest i nic więcej ? Odrazu jakieś sprostowania, mity plotki ? Bez przesady
Markzo - Czw Sie 12, 2010 07:32
http://forum.roverki.eu/v...der=asc&start=0
kasjopea - Czw Sie 12, 2010 12:49
ART-BIZAR, jeśli jakiekolwiek wyjaśnienia są tutaj potrzebne to jedynie od Mariusza418 i z nim proszę to sobie wyjaśniać i prostować.
ART-BIZAR - Czw Sie 12, 2010 20:29
Witam,
Drogi Kasjopea ja oczekuje sprostowania od osób, które pisza to co wczesniej zacytowałem, nie oczekuje sprostowania od Mariusza 418 bo on tu nic nie pisał.
Mam prawo oczekiwac tego sprostowania publicznie na tym forum, tak samo jak oni mieli prawo pisac plotki.
W przeciwnym razie musze uznac ze na tym forum nie ma konkretnych zasad, i mało kto potrafi sie przyznac "okey, nie musiałem przytaczac tej informacji, ktorej nie jestem pewny".
My tego sobie nie zyczymy, aby publicznie mowiono o naszym aucie cos mijajacego sie z prawda .
P.S
Czy klub roverki.pl zamierza nam odpisac łaskawie na nasze e-maile w sprawach:
1. Zmiany danych firmy i wysokosci rabatów w opisie firmy
2. Odnośnie pytania na temat promocji naszej firmy za pomoca banera reklamowego - zapytanie o jakakolwiek mozliwosc rekalmy
Na nasze e-maile wysylane kilkukrotnie w przeciagu ponad kilku misiecy nie dostalismy zadnej odpowiedzi...
Czekamy na konkretna odpowiedz
Dziękuje
kasjopea - Czw Sie 12, 2010 20:35
ART-BIZAR napisał/a: | Drogi Kasjopea | droga
ART-BIZAR napisał/a: | Mam prawo oczekiwac tego sprostowania publicznie na tym forum, tak samo jak oni mieli prawo pisac plotki.
W przeciwnym razie musze uznac ze na tym forum nie ma konkretnych zasad, i mało kto potrafi sie przyznac "okey, nie musiałem przytaczac tej informacji, ktorej nie jestem pewny".
My tego sobie nie zyczymy, aby publicznie mowiono o naszym aucie cos mijajacego sie z prawda . | Naprawdę nie wiem czy jest o co kruszyć kopię. Tym bardziej, że wspomniane auto nie stanowi meritum tematu.
ART-BIZAR napisał/a: | P.S
Czy klub roverki.pl zamierza nam odpisac łaskawie na nasze e-maile w sprawach:
1. Zmiany danych firmy i wysokosci rabatów w opisie firmy
2. Odnośnie pytania na temat promocji naszej firmy za pomoca banera reklamowego - zapytanie o jakakolwiek mozliwosc rekalmy
Na nasze e-maile wysylane kilkukrotnie w przeciagu ponad kilku misiecy nie dostalismy zadnej odpowiedzi...
Czekamy na konkretna odpowiedz | Niestety żadne tego typu maile nie wpłynęły na pocztę klubową. Piszę to z pełną odpowiedzialnością, gdyż ją obsługuję.
ART-BIZAR - Czw Sie 12, 2010 21:00
No dobrze Droga Kasjopea
Podjąłem temat, bo uwazam, ze kazdy taki niejednorazowy popis (nieprawdziwymi informacjami) udzielających się na forum osób, tożsame jest z działaniem, które niesubiektywnie wpływa na moje dobre samopoczucie
Ja pragnę, i głęboko w to wierze, że forum bedzie w przyszłości miejscem dzielenia sie pewnymi i uczciwymi informacjami, i nie bedzie postrzegane jako działanie indywidualnych jednostek ale jako działanie grona ludzi, powiązanych z marką nie tylko wiedzą teoretyczną ale przede wszystkim praktyczną
Odnośnie e-maili, wysyłalismy je kilkukrotnie , nadawca:info@rover-czesci.pl
Ale co się odwlecze, to nie uciecze, zatem z ogromnym zniecierpliwieniem będę czekał na maila od zarządu roverki.pl w sprawie naszych zapytań
Dziękuje raz jeszcze
A-B
TomC - Czw Sie 12, 2010 21:26
ART-BIZAR czyli sugerujesz że ten ZT 260 z tej fotki ( http://forum.roverki.eu/f...131_800_177.jpg ) był od samego początku Wasz i Mariusz418 nie miał z nim nic wspólnego mimo że pod koniec tej strony: http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=40 sam Mariusz418 opisuje przekładkę z angola?? Jeżeli to sugerujesz to ktoś tu ściemnia....
ART-BIZAR napisał/a: | uwazam, ze kazdy taki niejednorazowy popis (nieprawdziwymi informacjami) udzielających się na forum osób, tożsame jest z działaniem, które niesubiektywnie wpływa na moje dobre samopoczucie |
A na dodatek napinasz jakby ktoś Ci tego MG zwędził i masz do wszystkich pretensje o fakt że ktoś tu o tym ZT 260 wspomniał mimo że temat nie tyczy tej konkretnie sztuki.
kasjopea - Czw Sie 12, 2010 21:33
ART-BIZAR napisał/a: | Ja pragnę, i głęboko w to wierze, że forum bedzie w przyszłości miejscem dzielenia sie pewnymi i uczciwymi informacjami, i nie bedzie postrzegane jako działanie indywidualnych jednostek ale jako działanie grona ludzi, powiązanych z marką nie tylko wiedzą teoretyczną ale przede wszystkim praktyczną | Rozumiem, że wg Ciebie obecnie nie jest takim?
Zukowaty - Czw Sie 12, 2010 21:47
Znowu opera mydlana. Po co w ogóle te kłótnie. Czy aż tak istotne jest czyje to auto było kiedyś? Nikt nie napisał że je ukradliście z Chin tylko była wzmianka o jego nabyciu. Wystarczyło napisać że nie od Mariusza tylko sami je ściągnęliście dla siebie i tyle. Łooooooooooooooo Matko...
Jugol - Czw Sie 12, 2010 21:56
ART-BIZAR napisał/a: | Ja pragnę, i głęboko w to wierze, że forum bedzie w przyszłości miejscem dzielenia sie pewnymi i uczciwymi informacjami, i nie bedzie postrzegane jako działanie indywidualnych jednostek ale jako działanie grona ludzi, powiązanych z marką nie tylko wiedzą teoretyczną ale przede wszystkim praktyczną |
...skoro pragniesz i w to wierzysz ( dziwne, że tego nie zauważyłeś ), to pomijając fakt, że wpadłeś w ten temat ni z gruchy ni z pietruchy, podziel się swoją wiedzą na temat : Rover 75 4.6 V8, czyniąc tym samym to o czym piszesz jak wyżej
dobryziom - Czw Sie 12, 2010 22:05
zamiast się spierać kto tam podał rzetelnie czy nierzetelnie jak już jesteśmy w temacie tej ciekawej furki może napiszecie w ramach rozładowania atmosfery jak się sprawuje, jak spalanie awaryjność i cała reszta
Zukowaty - Czw Sie 12, 2010 22:28
dobryziom napisał/a: | jak się sprawuje, jak spalanie awaryjność i cała reszta |
Pali tyle że chyba nie ma kiedy się psuć
ART-BIZAR - Nie Sie 15, 2010 20:25
Jugol napisał/a: | podziel się swoją wiedzą na temat : Rover 75 4.6 V8, czyniąc tym samym to o czym piszesz jak wyżej |
mam nadzieję że okazja do podzielenia się cennymi informacjami na temat tego auta znajdzie się, np przy okazji zlotu
dobryziom napisał/a: | zamiast się spierać kto tam podał rzetelnie czy nierzetelnie jak już jesteśmy w temacie tej ciekawej furki może napiszecie w ramach rozładowania atmosfery jak się sprawuje, jak spalanie awaryjność i cała reszta |
j.w
Zukowaty napisał/a: | Pali tyle że chyba nie ma kiedy się psuć |
Auto pali dość dużo i nie ma się kiedy psuć, bo jest użytkowane od niedzieli
Jugol - Nie Sie 15, 2010 20:32
ART-BIZAR napisał/a: | mam nadzieję że okazja do podzielenia się cennymi informacjami na temat tego auta znajdzie się, np przy okazji zlotu |
...czyli pogadamy w Kiekrzu
ART-BIZAR - Nie Sie 15, 2010 20:43
Pierwsze zdjecie przedstawia auto na naszym podwórku. Tak sugeruje , że auto od samego poczatku jest nasza własnościa. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości - na pewno przy najblizszej okazji, np zlot klubowy będzie okazja by to sprawdzić.
TomC napisał/a: | A na dodatek napinasz jakby ktoś Ci tego MG zwędził i masz do wszystkich pretensje o fakt że ktoś tu o tym ZT 260 wspomniał mimo że temat nie tyczy tej konkretnie sztuki. |
Nikt się nie napina, ani nie ma pretensji
Cenimy uczciwość i szczerośc, dlatego czasem trzeba zareagować
Podsumowując, jeśli ktoś z forumowiczów ma jakieś pytania odnośnie takiego auta, lub przekładki, zapraszam do kontaktu e-mailowego: info@rover-czesci.pl
Temat uważam za zamknięty
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 08:30
ART-BIZAR napisał/a: | Cenimy uczciwość i szczerośc, dlatego czasem trzeba zareagować | hehe uczciwość? stosujcie ją także do swoich klientów, niestety zrobię Wam antyreklamę, bo nawet nowe części zakupione w Waszej firmie psują się po miesiącu czasu, szkoda słów...
witgut - Pon Sie 16, 2010 08:35
kris-tofer nieładnie pisać o kimś że nie jest uczciwy ponieważ nowa część którą sprzedał zepsuła się po miesiącu. Jest chyba jakaś gwarancja. Inną sprawą jest że to zdziercy, ich ceny są z kosmosu.
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 08:46
witgut, wkurza mnie jak ktoś oficjalnie pisze o uczciwości a na co dzień kombinuje jak koń pod górę, właśnie zgłosiłem się z gwarancją i chyba po 30 telefonach do firmy ART-BIZAR, odpuściłem sobie, bo uznałem, że szkoda nerwów, chociaż swoich praw i tak bym doszedł...
dobryziom - Pon Sie 16, 2010 08:52
witgut napisał/a: | kris-tofer nieładnie pisać o kimś że nie jest uczciwy ponieważ nowa część którą sprzedał zepsuła się po miesiącu. Jest chyba jakaś gwarancja. Inną sprawą jest że to zdziercy, ich ceny są z kosmosu. |
lubię takie podejście typowo polska domena... to że ktoś chce zarobić i sprzedaje drogo to źle? ja często tez handluje częściami głownie dość drogimi i uważam ze jak komuś się nie podoba cena to nie musi kupować a swoje zdanie niech sobie wsadzi w kieszeń przyjdzie ktoś inny kto naprawdę potrzebuje kupi i będzie zadowolony. Jak kogoś nie stać to niech nie kupuje ale niech tez nie obraza sprzedawcy...
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 08:57
dobryziom, nie chodzi mi o drogi części, nie wspomniałem o tym ani słowa, chodzi mi o to, że po miesiącu czasu rozlatuje mi się część za którą dałem spore pieniądze.
Z Fakturą przed oczami dzwonię do ART-BIZAR, celem wyjaśnienia sytuacji i ustalenia dalszego postępowania, bo w takim przypadku gwarancja mi się należy, ale gdzie tam, ART-BIZAR, pisze o uczciwości ART-BIZAR napisał/a: | Cenimy uczciwość i szczerośc, dlatego czasem trzeba zareagować | a sam nie respektuje tego o czym piesze. Zareagowali w sprawie uczciwości, więc ja też reaguje bo też cenię sobie uczciwość i szczerość.
dukat11 - Pon Sie 16, 2010 09:30
Panowie to jest post o R75 V8 a nie o handlu częściami. kris-tofer, jak masz zastrzeżenia do firmy ART-BIZAR to jest od tego specjalny wątek lub wrzucajcie sobie na PW. Jeśli to jest droga część to dochodź swoich praw gdyż tak należy robić aby uchronić siebie i innych w przyszłości przed takim postępowaniem.
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=15256
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 09:40
dzięki dukat11, za linka
dobryziom - Pon Sie 16, 2010 13:23
kris-tofer napisał/a: | dobryziom, nie chodzi mi o drogi części, nie wspomniałem o tym ani słowa, chodzi mi o to, że po miesiącu czasu rozlatuje mi się część za którą dałem spore pieniądze.
Z Fakturą przed oczami dzwonię do ART-BIZAR, celem wyjaśnienia sytuacji i ustalenia dalszego postępowania, bo w takim przypadku gwarancja mi się należy, ale gdzie tam, ART-BIZAR, pisze o uczciwości ART-BIZAR napisał/a: | Cenimy uczciwość i szczerośc, dlatego czasem trzeba zareagować | a sam nie respektuje tego o czym piesze. Zareagowali w sprawie uczciwości, więc ja też reaguje bo też cenię sobie uczciwość i szczerość. |
jeśli chodzi o warunki gwarancji nowych części to jasna spraw każdy nie lubi jak psuje się mu nowa rzecz i wtedy poznajemy oblicze firmy która nam sprzedała produkt od jej postawy zależy czy jeszcze wrócimy po kolejne zakupy... smutne jest ze często sprzedawca zamiast wyjść z twarzą i pomoc zbywa nas lub nie odbiera... u mnie jest od razu skreślony. Sztuka jest wyjść z tej sytuacji i pomoc klientowi a wtedy będzie do nas wracał ale mi bardziej chodziło o wpis kolegi witgut który nazywa sprzedawce zdziercą ... jak nie pasuje cena to nie zawracaj dupy taka jest zasada a nie go wyśmiewasz... nie rozumiem takiego zachowania.
zouza - Pon Sie 16, 2010 13:37
kris-tofer napisał/a: | ART-BIZAR napisał/a: | Cenimy uczciwość i szczerośc, dlatego czasem trzeba zareagować | hehe uczciwość? stosujcie ją także do swoich klientów, niestety zrobię Wam antyreklamę, bo nawet nowe części zakupione w Waszej firmie psują się po miesiącu czasu, szkoda słów... |
Nie mówiąc o lejącym silniku, który mimo zapewnień, że był odpalany i jest w pełni sprawny musiałam odesłać na własny koszt i ponieść koszty mechanika
Żeby nie było, Panowie z Art-Bizar przyjęli zwrot bez problemu i kasa od razu wróciła na konto.
ART-BIZAR - Pon Sie 16, 2010 20:57
Witam,
kris-tofer napisał/a: | hehe uczciwość? stosujcie ją także do swoich klientów, niestety zrobię Wam antyreklamę, bo nawet nowe części zakupione w Waszej firmie psują się po miesiącu czasu, szkoda słów... |
Na każdą zakupioną u nas czesc dajemy gwarancję rozruchową, w przypadku nowych części jest to gwarancja, którą objęte są okreslone częsci (z wyjątkiem elektrycznych czy elektronicznych), na zasadach producenta.
Jeśli zgłaszał Pan u nas reklamację, nalezało częśc odesłac i przesłac pisemna reklamacje, zrobił to Pan ?
Zdecydowana wiekszosc nowych częsci, sa to czesci oryginalne, takie same jakie dostepne sa w ASO czy u innych sprzedawców. Kazda częśc, nawet po 1 dniu ma prawo się popsuć. W takim przypadku nalezy ją reklamować.
witgut napisał/a: | Inną sprawą jest że to zdziercy, ich ceny są z kosmosu. |
Słowa są obraźliwe, również nie ładnie jest tak pisać.
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 21:58
ART-BIZAR, reklamację zgłaszałem telefonicznie, żeby się dowiedzieć co i jak, z każdym razem odsyłany byłem na następny dzień i tak kilka dni pod rząd, w końcu ktoś mi powiedział, żebym reklamację zgłaszał do producenta albo przyniósł kwit wymiany części od autoryzowanego serwisu ASO Rover w innym przypadku reklamacje nie będą uwzględniane.
ART-BIZAR, jeśli chcecie, mogę odesłać Wam kopię faktury i rozwalony wysprzęglik
pajda - Pon Sie 16, 2010 22:09
Jeżeli taka sytuacja miała miejsce kris-tofer napisał/a: | każdym razem odsyłany byłem na następny dzień i tak kilka dni pod rząd | to teraz ART-BIZAR, ma okazję się zrewanżować i zaprzeczyć wszystkim tym oskarżeniom kris-tofer napisał/a: | ART-BIZAR, jeśli chcecie, mogę odesłać Wam kopię faktury i rozwalony wysprzęglik |
kris-tofer - Pon Sie 16, 2010 22:20
pajda, to będzie coś w stylu odrzucania do siebie piłeczki, już nie raz tak było, więc ja powiedziałem swoje, ART-BIZAR, oczywiście zna niejedną taką sytuację, ale zaprzeczy, kto uwierzy mi? - nikt
kto uwierzy ART-BIZAR, ? wszyscy zadowoleni klienci, ale do czasu, ja się w butelkę nie dam nabić...
Mariusz418 - Wto Sie 17, 2010 11:14 Temat postu: sprostowanie witam
zacznę od tego ze zt jest i było własnością firmy art bizar w całości projekt został wykonany w Ciechanowie. wina lezy po mojej stronie proszę was o nie ciągniecie tego tematu .
co do uczciwości firmy nie mogę powiedzieć o niej złego słowa arek współpracując zemną już pond 13 lat jesteśmy jak dobre małżeństwo w doli i niedoli , to znaczy że każdego kogo kierowałem do tej firmy ostrzegałem ze nie jest tanio ale jest możliwość reklamacji zwrotu kaski lub wymiany części . żebyście nie wzięli tego za obronę art bizar lecz czasami sami spustoszcie w lustro i powiedzcie czy wszystko zrobiliście tak jak bóg przykazał .
co do mojej osoby nie wszyscy mają o mnie dobre zdanie na szczęście nie jesteśmy wszyscy tacy sami .
pozdrawiam
marian
kris-tofer - Wto Sie 17, 2010 21:57
Mariusz418 napisał/a: | jest możliwość reklamacji zwrotu kaski lub wymiany części | nie każdy ma taką możliwość jak widać na moim przykładzie, ale to widocznie moja wina, bo to ja odpuściłem po tych kilkunastu bezcelowych telefonach.
Mariusz418 napisał/a: | czy wszystko zrobiliście tak jak bóg przykazał | mechanik składał więc ja nie mając kwalifikacji nie czepiałem się takiej roboty. Dopiero później wymieniałem sam z kolegą i jeżdżę już rok i nic się nie dzieje
walkie - Wto Sie 17, 2010 22:20
Ja tylko napiszę, że Art-Bizar z Mariuszem to mi auto teraz uratowali, wysyłając do mnie błyskawicznie łapę silnika, która u mnie pękła, choć podobno to niemożliwe .
Czy drogo - nie wiem - ja mam radość, że mój Kajetan znów śmiga i nic w nim nie dudni
MaReK - Sro Sie 18, 2010 13:56
Zaraz! To ten MG ZT V8 kameleon nie jest mój ?!
Mariusz418 oddawaj moje sto milionów
Moje doświadczenia z firmą ART-Bizar są póki co pozytywne
Chłopaków jest dwóch, bracia - jeden starszy drugi młodszy chyba.
Młodszy jest konkretny, miły i rzeczowy. Za każdym razem jak coś tam kupię,
to jadę sam po odbiór bo jak zwykle mi się strasznie spieszy Młodszy
dał mi kiedyś kilka gratisów
Starszy - chyba Arek - zawsze jak coś kupowałem był w pełnym biegu
Umówił się, przyjechałem, jego nie ma, zapomniał, wracał, ale... zawsze było okej.
Jak kupowaliśmy auto dla MichaelP, to nie wiem z którym gadaliśmy, ale zawsze było okej Więc może wszystko zależy od dnia.
To dzięki chłopakom z Ciechanowa mam "złodziejkę do koła", drążek reakcyjny do TF, koło zapasowe, trójkąt, gaśnice ROVER , podnośnik, pas przedni do R200, zamek do drzwi, klamki... masa pierdół
Co do kompetencji i uczciwości nie mam zastrzeżeń. Nic nie musiałem reklamować, a to co kupiłem zgodne było z opisem i zawsze pasowało.
Co do cen... jeśli mi nie odpowiada nie kupuję. Ich konkurencja z Warszawy, nie dziwi się wcale procederowi podnoszenia cen. Sami także by to zrobili, ale już się nie chcą zajmować marką Rover. Stwierdzili, że klient z Rovera strasznie wybrzydza i oczekuje części za darmo. Jak wprowadzili do asortymentu części używane innych marek, to klienci biorą towar z pocałowaniem w rękę
Ale się temat rozjechał:) Od R75, po MG ZT V8 po uczciwość i kompetencje firmy z Ciechanowa A ja się pytam kto w takim razie broni krzyża?!
Pozdrawiam z mazur
Jugol - Sro Sie 18, 2010 14:01
Cytat: | A ja się pytam kto w takim razie broni krzyża?! |
...wzięli się teraz za pomnik
dobryziom - Sro Sie 18, 2010 14:12
MaReK napisał/a: | A ja się pytam kto w takim razie broni krzyża?!
|
dzisiaj pan a granatem:p
kris-tofer - Sro Sie 18, 2010 15:37
MaReK napisał/a: | To dzięki chłopakom z Ciechanowa mam "złodziejkę do koła", drążek reakcyjny do TF, koło zapasowe, trójkąt, gaśnice ROVER , podnośnik, pas przedni do R200, zamek do drzwi, klamki... masa pierdół |
MaReK, piszesz tak, jakby takie lub podobne części nie były dostępny nigdzie indziej
Co do kompetencji czy cen też jak u Nich kupowałem to nie miałem zastrzeżeń, towar zawsze przychodził bardzo szybko, a niektóre części mają lub mieli w konkurencyjnych cenach.
Temat jest o respektowaniu gwarancji, więc nie wiem dlaczego pisać o innych rzeczach, kto prowadzi tą firmę i to jak chłopaki ratują Wam tyłki nie raz z opresji
Być może moja sprawa zostanie rozwiązana, także jeśli coś się ruszy w mojej sprawie będzie też opisane w tym temacie.
MaReK napisał/a: | Ale się temat rozjechał:) Od R75, po MG ZT V8 po uczciwość i kompetencje firmy z Ciechanowa A ja się pytam kto w takim razie broni krzyża?!
| temat trzeba dzielić bo wdarł się kolejny pod temat nie mający związku ze sprawą
apples - Sro Sie 18, 2010 16:29
Mariusz418 napisał/a: | zacznę od tego ze zt jest i było własnością firmy art bizar w całości projekt został wykonany w Ciechanowie. wina lezy po mojej stronie proszę was o nie ciągniecie tego tematu . | Czyli chwaliłeś się nie swoim autem
walkie napisał/a: | Ja tylko napiszę, że Art-Bizar z Mariuszem to mi auto teraz uratowali, wysyłając do mnie błyskawicznie łapę silnika, która u mnie pękła, choć podobno to niemożliwe | Tyle że chyba Mariusz nie pracował w Art-Bizar.
MaReK - Sro Sie 18, 2010 17:00
kris-tofer napisał/a: | MaReK, piszesz tak, jakby takie lub podobne części nie były dostępny nigdzie indziej |
Jak to tak pisze? Absolutnie nie W wielu miejscach części są dużo tańsze. Np. kolega Tomi114 sprzedaje dużo części po atrakcyjnych cenach, PHJOWI ma duży asortyment i dobre ceny, C.Z. Parts vel. Romeja i inni Art-Bizar ostatnio ma ceny dość wysokie. Części kupiłem, a niektóre z nich dostałem w gratisie. Co nie znaczy, że każdy kto pojedzie i pogada sobie z chłopakami musi dostać części za firko
Ja tylko chciałem dla kontrastu poruszonej przez Ciebie uczciwości napisać, że zawsze dostałem towar zgodny z opisem i nawet więcej, bo gratisów nie zamawiałem, a je dostałem na etapie miłej konwersacji i wspominek, że tego nie mam, to mi zginęło itp. itd. I jeszcze dostałem zniżkę klubową!
Gwarancje mnie nie dotyczyły, bo wszystko działa do dzisiaj
Ale jak widać na przykładzie Zouzy oprócz kosztów przesyłki wszystko zostało załatwione poprawnie.
kris-tofer napisał/a: | Temat jest o respektowaniu gwarancji, więc nie wiem dlaczego pisać o innych rzeczach, kto prowadzi tą firmę i to jak chłopaki ratują Wam tyłki nie raz z opresji
|
Temat był zupełnie o czym innym
To Ty poruszyłeś kwestie gwarancji, reklamacji itp. i teraz jeszcze sugerujesz, że Twój temat jest wiodącym
apples napisał/a: | Tyle że chyba Mariusz nie pracował w Art-Bizar. |
Jak to nie! Był zastępcą kierownika działu wsparcia i pomocy usterek cieknących wysprzęglików i przepuszczających pompek układu sprzegła w MG ZT/R75
apples - Sro Sie 18, 2010 17:07
MaReK napisał/a: | Jak to nie! Był zastępcą kierownika działu wsparcia i pomocy usterek cieknących wysprzęglików i przepuszczających pompek układu sprzegła w MG ZT/R75 | No tak. Dodatkowo współpracował z Kaszpirowskim i naprawiali auta na odległość.
witgut - Sro Sie 18, 2010 17:14
Hej, widzę ze powinienem się wytłumaczyć z mojego jakże niestosownego i chamskiego zachowania ( nazwanie kolegów z art-bizar zdziercami). Faktem jest iż mają Oni dużą wiedzę jak i zasób części zamiennych do naszych samochodów. Niestety przez podobnych im handlarzy o mało nie pozbyłem się mojego drogiego autka. Będąc młodym i naiwnym (jeszcze półtora roku temu:), kupowałem części do mojego roverka : sprzęgło 700zł, wysprzęglik 700zł, koło pasowe 700zł, myśląc że to limuzyna i musi być drogo. Dopiero dzięki Temu forum zrozumiałem iż wcale tak drogo być nie musi, za co jestem ogromnie wdzięczny ( osobne dodatkowe podziękowania koledze apples) za pracę jaką wykonuje dla nas. Ostatnio miałem okazję zapoznać się z ofertą firmy art-bizar i kilka z cen jakie ujrzałem, popchnęły mnie do wystawienia takiej a nie innej opinii, która może być krzywdzącą jeśli przeanalizuje się cały asortyment, czego przyznaję się nie uczyniłem.
Życzę szczęścia i spokoju.
Pozdrawiam
kris-tofer - Sro Sie 18, 2010 17:27
MaReK napisał/a: | Ja tylko chciałem dla kontrastu poruszonej przez Ciebie uczciwości napisać, że zawsze dostałem towar zgodny z opisem i nawet więcej, bo gratisów nie zamawiałem, a je dostałem na etapie miłej konwersacji i wspominek, że tego nie mam, to mi zginęło itp. itd. I jeszcze dostałem zniżkę klubową! | reklamy się robią, kontrasty są niepotrzebne, a temat został wydzielony przez moderatora grupy i to w wydzielonym, moja sprawa jest wiodącym tematem
Osobiście nie chcę żeby temat się spamował reklamami tego czy innego sklepu,nie chcę też nikomu szkodzić. Dochodzę po prostu swego, swego na całego
walkie - Sro Sie 18, 2010 18:41
apples napisał/a: | walkie napisał/a:
Ja tylko napiszę, że Art-Bizar z Mariuszem to mi auto teraz uratowali, wysyłając do mnie błyskawicznie łapę silnika, która u mnie pękła, choć podobno to niemożliwe
Tyle że chyba Mariusz nie pracował w Art-Bizar. |
a co ma piernik do wiatraka? przecież ja nigdzie nie napisałam, że Mariusz u Nich pracuje
zouza - Sro Sie 18, 2010 18:44
MaReK, nie całkiem, bo został mi sprzedany uszkodzony silnik. Mógł Pan powiedzieć, że nie wie w jakim jest stanie, a zapewniał mnie, że osobiście go odpalał. Silnik zaczął lać zaraz po założeniu. Świadczy to o tym, że albo go nie odpalał wcale albo celowo sprzedał mi uszkodzony. I to nie są tylko koszty przesyłki, bo również koszt wymiany silnika, bo w końcu mechanik wykonał swoją robotę więc musiałam za nią zapłacić. Oprócz tego byłam parę tygodni bez auta, bo musiałam znaleźć kolejny silnik.
Nie pisze tego żeby oczernić Ar-Bizar, pisze jakie są fakty czyli również to, że bez problemu odzyskałam kasę. Mam od niech też przepustnicę i działa bez zarzutu.... tyle, że po akcji z silnikiem już nic tam nie zamówię.
kris-tofer - Sro Sie 18, 2010 18:45
Mariusz418 napisał/a: | proszę was o nie ciągniecie tego tematu | helloł ktośtu nie umie czytać?
apples - Sro Sie 18, 2010 19:44
walkie napisał/a: | a co ma piernik do wiatraka? przecież ja nigdzie nie napisałam, że Mariusz u Nich pracuje | Odczytałem jakby pracował.
witgut napisał/a: | za co jestem ogromnie wdzięczny ( osobne dodatkowe podziękowania koledze apples) za pracę jaką wykonuje dla nas. | Etam Przesadzasz Jednak Dziękuję za miłe słowo
walkie - Sro Sie 18, 2010 19:54
apples, to błąd mój drogi
Generalnie zadzwoniliśmy do Mariusza, któremu przedstawiliśmy nasz przypadek. Mariusz postawił celną diagnozę. Znalazł moje żelastwo u chłopaków, którzy wysłali je jeszcze tego samego dnia
ot cała historia
apples - Sro Sie 18, 2010 20:05
walkie napisał/a: | apples, to błąd mój drogi | walkie napisał/a: | Generalnie zadzwoniliśmy do Mariusza, któremu przedstawiliśmy nasz przypadek. Mariusz postawił celną diagnozę. Znalazł moje żelastwo u chłopaków, którzy wysłali je jeszcze tego samego dnia
ot cała historia | Trzeba było tak od razu.
walkie - Sro Sie 18, 2010 20:10
apples, oj kurcze, w życiu bym nie pomyślała, że ktoś z mojej wypowiedzi może wysnuć wniosek, że Mariusz pracuje w Ciechanowie
apples - Sro Sie 18, 2010 20:14
walkie napisał/a: | apples, oj kurcze, w życiu bym nie pomyślała, że ktoś z mojej wypowiedzi może wysnuć wniosek, że Mariusz pracuje w Ciechanowie | No widzisz. Ja wysnułem że w Art-Bizar
walkie - Sro Sie 18, 2010 20:18
apples, bardzo śmieszne
apples - Sro Sie 18, 2010 20:23
walkie napisał/a: | apples, bardzo śmieszne |
Tomi - Czw Sie 19, 2010 09:35
witgut napisał/a: | Będąc młodym i naiwnym (jeszcze półtora roku temu:), kupowałem części do mojego roverka : sprzęgło 700zł, wysprzęglik 700zł, koło pasowe 700zł, myśląc że to limuzyna i musi być drogo. |
Rozumiem, że w tym fragmencie pijesz do mnie, w związu z tym poczułem się zobligowany do odpowiedzi.
W czasach gdy Ty kupowałeś sprzęgło, sprzęgła firmy National (tak polecane na forum) nie były jeszcze dostępne do modeli 75. Gdy wprowadzałem je nieśmiało do oferty, większość klientów wolała dopłacić za produkt renomowanego producenta. Więc jeśli 700 zł za sprzęgło renomowanego producenta to dużo... Podobnie sprawa ma się z wysprzęglikiem. Kupiłeś wysprzęglik renomowanego producenta, dedykowany do Twojego modelu. Taki, którego, nie trzeba doginać, podcinać czy podszlifowywać. Jeśli wadą jest to, że Twój samochód jest nadal Roverem 75 złożonym z części dedykowanych do tego modelu i tej wersji silnikowej, a nie samochodem, który zamiast Rovera 75 zaczyna przypomina prototyp, który z racji najróżniejszych modyfikacji staje się trudno diagnozowalny. To przepraszam...
Swoją drogą zastanawiam, się czemu ostatnio tak wiele słuszę na temat reklamacji (od innych) na temet wysprzęglików do Freelendera TD4, które są modyfikowane do Rovera 75. W czasach, gdy sprzedawane były tylko te dedykowane, problemów z nimi nie było...
walkie napisał/a: | apples, bardzo śmieszne |
Ponadto zastanawia mnie obecność w wątku kolegi Applesa, który ani nic do niego nie wnosi, ani nie został w żaden sposób do niego wywołany...
witgut napisał/a: | ( osobne dodatkowe podziękowania koledze apples) za pracę jaką wykonuje dla nas. |
Szkoda tylko, że informacje nie są do końca sprawdzone. Ponieważ nie informuje on (bo skąd ma mieć niby taką wiedzę), czym różnią się "dedykowane" zamienniki. Co może powodować, że z racji n.p. szybszego zużycia, różnicę pomiędzy "zamiennikiem" a n.p. dedykowaną częścią lub częścią oryginalną pozostawi się u mechanika za robociznę, gdyż części nie do końca doposowane (choćby ze względu na tak nieistotny element jak inna twardość gumy) zużywaja się znacznie szybciej i trzeba je częściej wymieniać.
Natomisat jeśli chodzi o meritum sprawy, moje doświadczenia z firmą ART-BIZAR, bywały różne (jeśli chodzi o sympatie i antypatie), natomiast jeśli chodzi o sprzedaż części używanych mam jedynie pozytywne odczucia. Nie są najtańsi, często nie są tani, a czasem nawet drodzy ale sprowadzaja młode samochody z małymi przebiegami. W U.K. podobnie jak na całym świecie dobry samochód z małym przebiegiem kosztuje więcej, niż wrak z przebiegiem 500000 km, który z racji wyekspoatowania nadaje się jedynie na złom. Przez to ceny części z nich są droższe... ale nie są one wyekspolatowane, jak w przypadku "okazji z Allegro". Dlatego jeśli mam komuś polecić miejsce gdzie można kupić używane części, firma ART-BIZAR, jest jedną z firm, które polecam... informuję jednak, że mogą nie być najtańsi... ba mogą być nawet drodzy... ale godni zaufania (to moje osobiste doświadczenia, a firmę znam prawie od początku jej istnienia).
witgut - Czw Sie 19, 2010 10:42
Tomi dzięki za wytłumaczenie.
Jak widać co do cen, zadowolenie klienta jest w dużej mierze związane z jego świadomością co do możliwości wyboru jaki posiada. Jak widać u mnie, znajomość rynku części, oraz w ogóle mechaniki samochodowej nie jest zbyt duża ( być może dlatego że wcześniej miałem Toyotę i Mazdę:)
Cieszę się że mam wstawione takie super części (choć czasem wolałbym mieć trochę więcej gotówki ).
walkie - Czw Sie 19, 2010 10:59
witgut napisał/a: | Cieszę się że mam wstawione takie super części (choć czasem wolałbym mieć trochę więcej gotówki ). |
wiesz to może zaprocentować w przyszłości i okaże się, że nie przepłaciłeś. Pomyśl, że zamienniki musiałbyś kupować częściej bo się szybciej zużywają.
Tomi - Czw Sie 19, 2010 11:27
witgut napisał/a: | Tomi dzięki za wytłumaczenie.
Jak widać co do cen, zadowolenie klienta jest w dużej mierze związane z jego świadomością co do możliwości wyboru jaki posiada. |
Warto mieć świadomość, że najtaniej w zakupie, nie zawsze równa się najtaniej w ogóle. A szukanie taniości za wszelką cenę częściej przypomina "podcieranie tyłka szkłem".
sobrus - Czw Sie 19, 2010 11:37
2 razy tańsza częśc może paść 5 razy szybciej (i niestety tak jest zazwyczaj). Oszczędność jest więc pozorna.
Najtańsze części/rzeczy moim zdaniem do niczego sie nie nadają, i nie chodzi tu o motoryzacje ale o wszystko.
Co komu po golarce która nie goli, radiu które odbiera tylko najmocniejszy sygnał czy tarczy hamulcowej która sie zwichruje przy pierwszej okazji.
Sam sie nieraz przejechałem i teraz po prostu wole dopłacić do przynajmniej tzw "średniej półki". Bo taniej wychodzi i bez nerwów.
walkie - Czw Sie 19, 2010 11:42
sobrus, otóż to!
apples - Czw Sie 19, 2010 14:42
Tomi napisał/a: | Podobnie sprawa ma się z wysprzęglikiem. Kupiłeś wysprzęglik renomowanego producenta, dedykowany do Twojego modelu. Taki, którego, nie trzeba doginać, podcinać czy podszlifowywać. Jeśli wadą jest to, że Twój samochód jest nadal Roverem 75 złożonym z części dedykowanych do tego modelu i tej wersji silnikowej, a nie samochodem, który zamiast Rovera 75 zaczyna przypomina prototyp, który z racji najróżniejszych modyfikacji staje się trudno diagnozowalny. | Wysprzęgliki do Rovera i Land Rovera produkuje tylko AP Driveline. Nawet w pudełku LUK jest AP Driveline. O jakich modyfikacjach piszesz? Przecież to ten sam wysprzęglik tylko rurki są metalowe i podgięte dla Freelandera. Rozbierz i zobaczysz. Ja to zrobiłem i są identyczne w środku. Tomi napisał/a: | Swoją drogą zastanawiam, się czemu ostatnio tak wiele słuszę na temat reklamacji (od innych) na temet wysprzęglików do Freelendera TD4, które są modyfikowane do Rovera 75. W czasach, gdy sprzedawane były tylko te dedykowane, problemów z nimi nie było... | Kto narzeka? Ci chyba co rozwalili je źle przerobionymi pompkami sprzęgła. Tomi napisał/a: | Ponadto zastanawia mnie obecność w wątku kolegi Applesa, który ani nic do niego nie wnosi, ani nie został w żaden sposób do niego wywołany... | Tak samo jak Ty. Po to jest forum by uczestniczyć w dyskusji. Nie wiedziałeś tego?
Tomi napisał/a: | Szkoda tylko, że informacje nie są do końca sprawdzone. Ponieważ nie informuje on (bo skąd ma mieć niby taką wiedzę), czym różnią się "dedykowane" zamienniki. Co może powodować, że z racji n.p. szybszego zużycia, różnicę pomiędzy "zamiennikiem" a n.p. dedykowaną częścią lub częścią oryginalną pozostawi się u mechanika za robociznę, gdyż części nie do końca doposowane (choćby ze względu na tak nieistotny element jak inna twardość gumy) zużywaja się znacznie szybciej i trzeba je częściej wymieniać. | Jedyna rzeczą która znalazła się w temacie części zamiennych i można mieć jakieś wątpliwości jest to polski produkt - poduszka firmy Tedgum, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd. Pozostałe części dodane prze zemnie są to cześć lub numery katalogowe części które są w pudełkach BMW, Land Rovera lub Opla pasujące do Rovera 75 które wychodzą często dużo taniej niż te z nadrukiem Rover. Różnica w cenie i pudełku. W niczym innym. Tyle w temacie. Jak może coś nie pasować lub być coś niedopasowane jeżeli jest to ta sama część tylko jak napisałem w innym pudełku. Póki co z części które podałem na forum, a było już ich trochę, nikt nie napisał że są złe, rozwaliły się, mechanik miał problemy, itp. Wręcz odwrotnie. Zanim następnym razem coś napiszesz to może przeanalizuj dokładnie temat "Części" http://forum.roverki.eu/v...p=459245#459245 wraz z odnośnikami, a nie pisz nieprawdę sugerując że się nie znam i informacje (części) są nie sprawdzone. Chcę Cię zapewnić że wszystkie są sprawdzone częściowo również prze zemnie jak i osoby które dodały informacje o nich do tematu.
Sam sprzedajesz części Teknorota, klocki Delphi, itp.
Pozdrawiam
apples
[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 15:17 ]
sobrus napisał/a: | 2 razy tańsza częśc może paść 5 razy szybciej (i niestety tak jest zazwyczaj). Oszczędność jest więc pozorna.
Najtańsze części/rzeczy moim zdaniem do niczego sie nie nadają, i nie chodzi tu o motoryzacje ale o wszystko. | Czyli drążek LEMFÖRDER zapakowany w pudełko np. Forda za 100zł wytrzyma mniej niż drążek LEMFÖRDER za 70zł w pudełku LEMFÖRDER . Tak mam to rozumieć?
Bo moja pomoc w doborze części opiera się tylko na tym.
[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 15:20 ]
Tomi napisał/a: | Warto mieć świadomość, że najtaniej w zakupie, nie zawsze równa się najtaniej w ogóle. A szukanie taniości za wszelką cenę częściej przypomina "podcieranie tyłka szkłem". | Kupując daną część określonego producenta taniej zawsze będzie kupiona taniej i nie ma innej możliwości. Chyba chodziło Ci o zamienniki lepszej i gorszej jakości. Szukanie często się opłaca bo kupując kilka części można zaoszczędzić sporo. Po to jest konkurencja na rynku.
[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 15:42 ]
walkie napisał/a: | wiesz to może zaprocentować w przyszłości i okaże się, że nie przepłaciłeś. Pomyśl, że zamienniki musiałbyś kupować częściej bo się szybciej zużywają. | Nie zawsze. Tak naprawdę nie wiesz kto produkuje faktycznie na pierwszy montaż, kto robi tani zamiennik, który zamiennik jest montowany również na pierwszy montaż, a kto daną część tylko branduje.
hvil - Czw Sie 19, 2010 18:44
Chyba temat wam schodzi z meritum....
Osobiście popieram Tomim, ja montuje tylko oryginały, tudzież coś co się nie psuje (plastiki i jakieś pierdoły to z angoli)
P.s. Ale skoro już odbiegamy od tematu:
Tomi rozwiązał problem z dziurami w dolocie w 1.8T nie wiedząc o tym, zamiast świeczek bosh czy NGK namówił mnie na oryginały jakie w fabryce były montowane. Najpierw zaoszczędziłem zakładając NGK(40zł) bo boshowskie(ok 70zł) były duuuzo droższe, potem władowałem 600zł w "ekspertów" próbujących naprawić dziury w obrotach, a potem kupiłem dzięki Tomiemu oryginalne świeczki (36zł za sztukę!!!!!) i wyszło że zaoszczędzając 120zł straciłem 600 by potem kupić najtańsze a najlepsze oryginalne świeczki. Podziękowania Ci za to Tomi. I popieram, jak nie stać na dobre części to trzeba sobie tańszy wóz kupić w utrzymaniu.
apples - Czw Sie 19, 2010 20:41
hvil napisał/a: | ja montuje tylko oryginały | Co dla Ciebie jest oryginał? Czy czasami nie masz Denso na świecach wybite? Gdybyś założył dokładny odpowiednik świec "oryginalnych" to pewnie tez by było OK. Nie mam czasu drążyć tematu ale bym doszedł kto wszadzał dokładnie świece do 1,8T. hvil napisał/a: | I popieram, jak nie stać na dobre części to trzeba sobie tańszy wóz kupić w utrzymaniu. | Czy stosowanie części zamiennych znaczy że kogoś nie stać na utrzymanie auta. Chyba nie. Zamienniki bywają droższe od "oryginałów". Oryginał to zamiennik oklejony znaczkiem marki samochodu który jest dostawcą części na pierwszy montaż.
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 20:43
apples napisał/a: | Zamienniki bywają droższe od "oryginałów" | to fakt
hvil - Czw Sie 19, 2010 20:46
i wtedy sie bierze oryginały:-)
apples - Czw Sie 19, 2010 20:47
hvil napisał/a: | i wtedy sie bierze oryginały:-) | Jak są tańsze to już nie?
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 20:48
hvil, bo taniej? to zaprzecza Twojej zasadzie hvil napisał/a: | jak nie stać na dobre części to trzeba sobie tańszy wóz kupić w utrzymaniu. |
apples - Czw Sie 19, 2010 20:50
kris-tofer,
hvil - Czw Sie 19, 2010 21:36
Poprostu uważam że oryginalne części lepiej wsadzać niż zamienniki, a skoro oryginał czasem bywa tańszy to tymbardziej. Tu żadnej skomplikowanej filozofii niema której się doszukujecie.
A temat był o czym innym.:-)
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 21:43
hvil, dla przykładu:
padł mi czujnik impulsów wałka, wyjmuję, patrzę BMW pytam Tomiego - On nie ma bo część nie schodzi i jest droga, więc OK idę do salonu BMW tam u producenta tej części kupuję sporo taniej niż w dystrybucji rovera, a czujnik ten sam, ta sama firma robi.
A pisząc oryginał powinieneś mieć na myśli podwykonawcę części którą zamawiał producent auta na pierwszy montaż, a wiadomo Rover oszczędzał, więc padają nam pompki, wysprzęgliki i inne badziewia, więc może warto poszukać zamiennika który może okazać się wytrzymalszy od rzekomego oryginału.
Teraz nie komuna, że wszystkie części robią w jednej fabryce pod jedną nazwą, na sprzęgle mamy Luk, na amortyzatorach Delphi itp.
apples - Czw Sie 19, 2010 21:46
hvil napisał/a: | Poprostu uważam że oryginalne części lepiej wsadzać niż zamienniki, a skoro oryginał czasem bywa tańszy to tymbardziej. Tu żadnej skomplikowanej filozofii niema której się doszukujecie. | Zamiennik to też często "oryginał". Nie doszukuję się. hvil napisał/a: | A temat był o czym innym.:-) | Sam napisałeś o czymś innym niż watek tematu
Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 22:46 ]
kris-tofer napisał/a: | padł mi czujnik impulsów wałka, wyjmuję, patrzę BMW pytam Tomiego - On nie ma bo część nie schodzi i jest droga, więc OK idę do salonu BMW tam u producenta tej części kupuję sporo taniej niż w dystrybucji rovera, a czujnik ten sam, ta sama firma robi. | W Gdyni w BMW jest jeszcze taniej jak porównywaliśmy ceny. Nieprawda? Więc warto szukać .
kasjopea - Czw Sie 19, 2010 21:47
hvil napisał/a: | A temat był o czym innym.:-) | No był, nawet chciałam znowu wydzielić, ale tak namotaliście, że mi się odechciało .
Tomi - Czw Sie 19, 2010 21:48
apples napisał/a: | Tomi napisał/a: | Ponadto zastanawia mnie obecność w wątku kolegi Applesa, który ani nic do niego nie wnosi, ani nie został w żaden sposób do niego wywołany... | Tak samo jak Ty. Po to jest forum by uczestniczyć w dyskusji. Nie wiedziałeś tego? |
Przeczytaj co napisałem wcześniej i dlaczego pojawiłem się w tym wątku.
Resztę proponowałbym adminom przenieść do osobnego wątku. Można go zatytułować "Wszędobylczość i wszechwiedza Apples'a"
A tak na serio daleki jestem od udowadniania Ci czegokolwiek. A miałbym co napisać, gdyż w niektórych przypadkach sam już się gubię Bo jak tu się nie gubić, mają w ręku oryginał MG Rover, Land Rover, zamiennik angielski, włoski i jeszcze inny (a lubię oglądać części, które dostaje, szczególnie gdy dostaję je po raz pierwszy muszę dotknąć, pomacać, powąchać... takie zboczenie ) Ba... one się nawet od siebie różnią
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 21:50
apples napisał/a: | W Gdyni w BMW jest jeszcze taniej jak porównywaliśmy ceny. Nieprawda? Więc warto szukać . | jak już pisałem kupuje tam gdzie mogę taniej tą samą część, obdzwoniłem większość serwisów BMW w Polsce i teraz ceny mają jednakowe na tą część, jak porównywaliśmy ceny wtedy, były różnice i to spore jak pamiętam, ale to była stara partia.
apples - Czw Sie 19, 2010 21:59
Tomi napisał/a: | Przeczytaj co napisałem wcześniej i dlaczego pojawiłem się w tym wątku. | Tomi napisał/a: | Resztę proponowałbym adminom przenieść do osobnego wątku. Można go zatytułować "Wszędobylczość i wszechwiedza Apples'a" | Przesadzasz. Robię to co lubię, więc szukam. Tomi napisał/a: | A tak na serio daleki jestem od udowadniania Ci czegokolwiek. A miałbym co napisać, gdyż w niektórych przypadkach sam już się gubię Bo jak tu się nie gubić, mają w ręku oryginał MG Rover, Land Rover, zamiennik angielski, włoski i jeszcze inny (a lubię oglądać części, które dostaje, szczególnie gdy dostaję je po raz pierwszy muszę dotknąć, pomacać, powąchać... takie zboczenie ) Ba... one się nawet od siebie różnią | Też niczego nie chcę Tobie udowadniać. Szukam, porównuje, pytam i znajduje. Satysfakcja że czasami się uda. Jak jeszcze pomogę innym to jeszcze większa. Czasami się różnią i to jest oczywiste, ale często tylko pudełkiem.
[ Dodano: Czw Sie 19, 2010 22:59 ]
kris-tofer napisał/a: | jak już pisałem kupuje tam gdzie mogę taniej tą samą część, obdzwoniłem większość serwisów BMW w Polsce i teraz ceny mają jednakowe na tą część, jak porównywaliśmy ceny wtedy, były różnice i to spore jak pamiętam, ale to była stara partia. | Sprawdzę jutro ceny ponownie.
Tomi - Czw Sie 19, 2010 22:03
kris-tofer napisał/a: | hvil, dla przykładu:
padł mi czujnik impulsów wałka, wyjmuję, patrzę BMW pytam Tomiego - On nie ma bo część nie schodzi i jest droga, więc OK idę do salonu BMW tam u producenta tej części kupuję sporo taniej niż w dystrybucji rovera, a czujnik ten sam, ta sama firma robi. |
Bądź konkretny. Ile kosztuje czujnik w dystrybucji Rovera, a ile zapłaciłeś w BMW.
Nie trzymam tego u siebie, gdyż ostatnio jest taka reguła, że jeśli klient usłyszy cenę wyższą niż 300 zł to szuka na szrocie. Współpracuję również z dealerem BMW i mam podgląd na ceny BMW.
kris-tofer napisał/a: | A pisząc oryginał powinieneś mieć na myśli podwykonawcę części którą zamawiał producent auta na pierwszy montaż, a wiadomo Rover oszczędzał, więc padają nam pompki, wysprzęgliki i inne badziewia, więc może warto poszukać zamiennika który może okazać się wytrzymalszy od rzekomego oryginału. |
kristofer, prawda jest taka, że kolejność w dystrybucji części jest następująca:
- najwyższa jakość idzie na pierwszy montaż,
- produkty które nie przechodzą najwyższych norma jakościowych idą na OE Aftermaket (czytaj części orygialne),
- kolejnym stopniem jest markowy Aftermarket (jeśli, producent części nie jest związany umową wyłączności produkcji na OE),
- najniższym sortem jakościowym (czyli wszystko to co nie przejdzie powyższym norm jakościowych), kupowane jest nie na sztuki (bo reszty jakości nikt już nie kontroluje), tylko kupuje się to na wagę i pakuje w opakowania małoznanych producentów.
Takiej kolejności nie zmienisz. Z tego wynika również różnica w cenie. Jeśli myślisz, że ASO zarabiają kokosy na częściach, to się mylisz. Kokosy zbijają takie firmy jak Intercars, kupując w chinach części na kontenery i narzucając marżę 1000%.
kris-tofer napisał/a: | Teraz nie komuna, że wszystkie części robią w jednej fabryce pod jedną nazwą, na sprzęgle mamy Luk, na amortyzatorach Delphi itp. |
Ale Ty jesteś naiwny. Myślisz, że amortyzatory Delphi, które masz w aucie, to to samo Delphi, które jest aftermakecie?? Delphi kupiło fabrykę w Krośnie nie po to aby robić tam produkty na pierwszy montaż, a po to aby było taniej
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 22:08
apples napisał/a: | Sprawdzę jutro ceny ponownie. | sprawdź ale przez telefon mi mówili ta samą cenę, a w BMW w Gdyni są chyba najlepiej ogarnięci pracownicy
apples - Czw Sie 19, 2010 22:13
kris-tofer napisał/a: | a w BMW w Gdyni są chyba najlepiej ogarnięci pracownicy | To fakt. Sam byłem w ogromnym szoku jak organizowali mi części. Jest jeszcze paru dobrych sprzedawców ale to nie miejsce by o nich pisać.
kris-tofer - Czw Sie 19, 2010 22:37
Ceny za czujnik w BMW przedstawiają się w granicach 390zł i tam zamówiłem.
Mówiłeś mi już o tym, że nie masz takich części i spoko
Intercars wali marże aż się ciepło w spodniach robi
Dlatego niektóre części biorę u Ciebie
Ja tu jestem naiwny? To Ty jesteś ekspertem w dziedzinie części, ja jestem szarym konsumentem, szukam gdzie taniej i tyle.
dzieju - Sob Sie 21, 2010 23:55
Matko ale sajgon
|
|