Zobacz temat - [R45] Szarpie przy ruszaniu na I biegu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Szarpie przy ruszaniu na I biegu

adamo48 - Sro Wrz 01, 2010 09:39
Temat postu: [R45] Szarpie przy ruszaniu na I biegu
Witam. Autko szarpie (silnik) przy ruszniu na I biegu. Ale tylko gdy jest zimny silnik po przejechaniu kilkunastu kilometrów objaw znika. Co to może być ? Proszę o jakąś podpowiedź.
Krzysi3k - Sro Wrz 01, 2010 13:09

adamo48, powiedziałbym, że przepływka, ale... skoro na ciepłym ustaje to może dawać o sobie znać sprzęgło.
pgrad - Pon Sty 17, 2011 09:38

Wiadomo co było przyczyną? Mam identyczne objawy, i samochód z tego samego roku.
gregor13 - Pon Sty 17, 2011 09:44

Miałem taki przypadek po zamontowaniu LPG. Po uruchomieniu i ruszeniu trzeba było dawać więcej gazu, bo silnik się dusił i gasł. Po przejechaniu kilkuset metrów problem znikał. Okazało się, że to była wina czujnika podciśnienia. No ale u mnie to było na benzynce, a u was dizelki więc niekoniecznie musi być tak samo.
pgrad - Pon Sty 17, 2011 10:12

Problem w tym, że kilkanaście osób na tym forum miało podobny problem. Domyślam się, że każdy go rozwiązał, tylko DLACZEGO NIKT NIE NAPISAŁ CO BYŁO USTERKĄ!? Może ktoś kto miał taki problem odpowie i zaoszczędzi mi kosztów, bo może to wiązka przewodów, może sprzęgło, może łapa silnika, może kąt wtrysku. łatwo można policzyć że jeżeli miałbym wszystko diagnozować musiałbym wydać sporo kasy, a tak to może za dwie stówki byłoby po problemie.

Ale przypadki na tym forum są identyczne jak mój więc na 99% problem pewnie ten sam.
Problem dotyczy roverków z silnikiem 2.0 diesla (wszystkich, czyli 200, 220, 400, 420, 600, 620, 25, 45)

Szarpie przy ruszaniu na zimnym silniku, po przejechaniu kilku kilometrów problem ustępuje.

RUDiCK - Wto Mar 13, 2012 10:43

Moj problem byl podobny a walka dosc droga, i dlatego postanowilem sie podzielic moim przypadkiem ze wszystkimi bo odpowiedzi na forum rowniez nie znalazlem.

Kupilem samochód ok rok temu, wszystko pięknie śmigało oprócz tego ze podczas ruszania miałem delikatne szarpanie (dokładnie chodzi o moment ruszania z miejsca, czyli moment jazdy na półsprzegle), dodam ze pomagało ruszanie z wiekszych obrotow ok 1800obr/min. W sumie jeździłem z tym do grudnia i oprócz tego ze coraz bardziej mnie to irytowało to nic innego sie nie działo.
W koncu postanowilem wymienic sprzeglo. Po wymianie wydawalo sie ze jest ok, jednak szybko sie okazalo ze problem wrocil i do tego w duzo wiekszym stopniu. Jazda w korku stawala sie horrorem a ruszenie na wstecznym pod gore powodowalo ze silnik prawie chcial wyskoczyc spod maski. Podejrzenie padlo na poduszke silnika (tylna od spodu) - wymienilem na nowa bo nie chcialem ryzykowac uzywki. Szarpanie ani troche nie ustalo :nook: , mechanicy rozkladali rece :bezradny: . Zacząlem sam na wlasna reke szukac przyczyny na innych forach samochodowych i to byl strzal w 10-tke :mrgreen: .

Okazuje sie ze takie same obiawy mieli uzytkownicy fiata i opla, a winny okazal sie hydrauliczny uklad wysprzeglania. Przeważnie wystarczało dokladne przeczyszczenie ukladu, zalanie nowym plynem i bardzo dobre odpowietrzenie - u mnie właśnie tak było. Z tym ze w naszych rover-kach uklad pompa-wysprzeglik fabrycznie nie jest przystosowany do wymiany plynu i odpowietrzania. Pewnie dlatego moj mechanik nie poradzil sobie z tym do konca, ale przynajmiej wiedzialem ze trafilem na dobry trop bo ruszanie z miejsca znacznie sie poprawilo.

Zeby dobrze wymienic plyn i odpowietrzyc polecam ten temat:
http://forum.roverki.eu/v...rzeglik&start=0

Mam nadzieje ze pomoglem i nastepna osoba nie bedzi musiala wydawac majatku by dowiedziec sie ze koszt naprawy tej usterki moze rownac sie cenie butelki plynu hamulcowego DOT4 :rotfl:

Dodam ze ja ostatecznie sam sobie to pozadnie zrobilem, wymontowalem wszystko (pompa,wysprzeglik), spuscilem stary plyn, przedmuchalem caly uklad sprezonym powietrzem, zalalem plynem i dzis mimo uszczuplonego znacznie portwela ciesze sie plynnym ruszaniem :rotfl: :ok:

joemax77 - Pon Mar 19, 2012 08:26

Witam

Podepne sie troche do tematu. U mnie objaw jest taki, ze przy ruszaniu mimo tego, iz depcze pedal gazu samochod zamula, dopiero po doslownie 2 sekundach wchodzi na obroty i zaczyna przyspieszac. Dzieje sie tak od wymiany przegubu zewnetrznego, czy to moze miec jakies znaczenie?

pgrad - Pon Mar 19, 2012 12:44

Dzięki RUDiCK za info,joemax77 sprawdź przepływkę.
bizon - Pon Mar 19, 2012 16:17

joemax77 napisał/a:
dopiero po doslownie 2 sekundach wchodzi na obroty i zaczyna przyspieszac

A moze sprzeglo

joemax77 - Pon Mar 19, 2012 21:43

Ale sprzeglo nie zapada sie i nie zostaje przy podlodze, biegi wchodza normalnie, doslownie kilka metrow po ruszeniu wszystko gra i jest jakby nic sie nie dzialo.
R400 - Wto Mar 20, 2012 08:20

u mnie np było to spowodowane zużytą poduszką silnika/skrzyni biegów
joemax77 - Sro Mar 21, 2012 09:20

R400 taki sam objaw wystepowa, jak u mnie? tylko po ruszeniu zamul, a potem ok?
R400 - Sro Mar 21, 2012 09:36

joemax77 napisał/a:
R400 taki sam objaw wystepowa, jak u mnie? tylko po ruszeniu zamul, a potem ok?


no ja nawet nie mogę "zrywa" zrobić bo tak nim szarpnie, że niekiedy zgaśnie (no tak jakby z początku był muł, często mam tak na skrzyżowaniu, ale już się do tego przyzwyczaiłem, ale przy zmianie biegów też tak się nie raz zdarzy że szarpnie jak tak obroty szybko spadną, ale nie raz jest ok przy zmianie) więc mechanik mi pokazał tak: podniósł maskę, zaciągnął ręczny i dodawał gazu i puszczał ręczny a silnik jakby chciał z Roverka wystrzelić jak z armaty :grin: więc doszedł że to poducha silnika/skrzyni biegów, ale na razie nie wymieniam tego bo trochę to kosztuje (130zł), tak jak mówiłem przyzwyczaiłem się do tego, ale trochę to jest bardzo denerwujące, jak chce się ze skrzyżowania wystartować a tu zgaśnie.