Zobacz temat - [R 200 1.4 16v 99r.] żeby nie ukradli
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 200 1.4 16v 99r.] żeby nie ukradli

marcze83 - Pon Wrz 06, 2010 20:19
Temat postu: [R 200 1.4 16v 99r.] żeby nie ukradli
witam, chciałbym jakoś dodatkowo zabezpieczyć swojego roverka przed kradzieżą, myślałem o jakimś dodatkowym wyłączniku napięcia np. w kabinie albo w bagażniku, dodam że mam fabryczny alarm i imo, może ktoś już coś takiego zakładał i mógłby pomóc?
kasjopea - Pon Wrz 06, 2010 20:28

Uszkodzisz złodzieja i Cię zaskarży :wink: .
ADI-mistrzu - Pon Wrz 06, 2010 20:39

Wypinaj kabel od wtryskiwaczy, nie ruszy :grin:
Ciufa - Pon Wrz 06, 2010 20:46

ADI-mistrzu napisał/a:
Wypinaj kabel od wtryskiwaczy, nie ruszy :grin:

ale zapakuje na lawete :)

ADI-mistrzu - Sro Wrz 08, 2010 08:28

To zrób to co kiedyś widziałem, grubym łańcuchem z jakimś oplotem aby nie przecięli przypnij go np do latarni :grin:
Harry - Sro Wrz 08, 2010 08:30

blokade skrzyni załóż :wink:
a jeżeli chcesz dodatkowy wyłąćznik to zakładasz na pompe, rozrusznik, cewke, ew. cały wyłącznik masy :razz:

Paul - Sro Wrz 08, 2010 08:33

Harry napisał/a:
ew. cały wyłącznik masy
Średni pomysł - odetnie alarm i centralny. Poza tym za każdym razem ustawianie radia, zegara ... :(
shilus82 - Sro Wrz 08, 2010 08:40

teściu ma odcinak na pompie, za każdym razem jak wsiada to żeby zdezaktywować to musi dotknąć metalowej części kluczyka i śrubki koło schowka kierowcy jednocześnie :)
Paul - Sro Wrz 08, 2010 08:48

Tak przy okazji - wie ktoś, ile Rover'ów skradziono w PL w (np.) 10. ostatnich latach ?
Ja nie słyszałem o takim przypadku, więc uważam, że szkoda zachodu. Samochód wcale łatwy do ukradzenia nie jest, popularnością wśród złodziei też się nie cieszy :]
Większe jest ryzyko włamania i kradzieży np. radia, CB czy czegoś pozostawionego w aucie (nie daj Boże, na widoku) :P

sobrus - Sro Wrz 08, 2010 11:15

Immobilizer i alarm roverkowy chyba nie jest prosty do obejścia, skoro niektórzy muszą go całkowicie odłączać zeby odpalić auto, a zaprogramowanie kluczyka wymaga czasem wyprawy przez pół Polski.
Syreną alarmu jest klakson i potrafi narobić niezłego szumu.

Generalnie mechanicy boją sie roverkowej elektroniki. Ktoś musiałby sie specjalizować w Roverkach, żeby sie tego czepić.

Choć nie jest powiedziane, że w dobie rosnącej popularności Roverków ktoś sie zacznie nie daj Boże ich czepiać. Tyle że nie są produkowane od 5 lat i nigdy nie dorównają popularności innym markom.

Profesjonalnego złodzieja nikt nie zatrzyma. Przypadkowy sobie z R raczej nie poradzi.

ReVoR - Sro Wrz 08, 2010 17:10

jak juz sie martwic to o alumy i radio :mrgreen: zawsze mozna roverka zakopac w ziemi i rano odkopać :wink: