Zobacz temat - [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę

mati24 - Wto Wrz 14, 2010 19:31
Temat postu: [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę
Witam, na forum trafiłem przez przypadek:P Postanowiłem się zalogowac i od razu zapytać ekspertów o rade:D

Wiec do rzeczy:

Od niedawna chodzi za mną MG Zr 160, tak mi się ten samochód podoba ze szok! Oczywiście nie chciałbym wpakowac sie na mine. Znalazłem interesujacy egzemplarz w tarnowie. Link poniżej:

http://autoavant.otomoto....ow&id=C15104145






Dzwoniłem do własciciela i przyznam szczerze, że mam mieszane uczucia po rozmowie z nim. Od razu nalegal żebym przyjechał, niewiele chciał o samochodzie mówic, dziwnie sie poczułem. Po jego gadce można wywnioskowac prosty tekst który próbował mi przekazać: PRZYJEDŹ TO CI TO WCISNE" No ale może jestem przewrażliwiony i się myle.

Zastanawia mnie fakt czemu to auto ejst takie tanie skoro w Niemczech ceny sa dużo, duzo wyzsze. Ciekawe co z tym autem jest nie tak....

Prosze o cenne uwagi i spostrzeżenia. W niedługim czasie sie wybiore na oględziny i chce wiedzieć wszystko to, na co powinienem zwrócić szczególną uwage...

Może mógłby zadzwonić do niego ktoś z forum i się zapytać po fachowemu;)

Markzo - Wto Wrz 14, 2010 21:02

ZR160 w serii wychodził na 17 calowych felgach, tutaj masz 16, więc -. Wydaje mi się, że prawa przednia lampa jets zaparowana, do tego nieoryginalna gałka zmiany biegów. Cena moim zdaniem jest taka a nie inna, bo przebieg już sporawy ;)
Spiro - Wto Wrz 14, 2010 21:37

przedni zderzak w innym odcieniu oraz dosyc wysoki przebieg, te silniki a wlasciwie glowice nie lubią duzych przebiegów ;) trzeba by dokladnie sprawdzić co w trawie piszczy
Bumelant - Sro Wrz 15, 2010 12:44

Auto napewno po jakims "dzwonku" widze inny odcien zderzaka - nieoryginalne felgi - moglobyc spore bum - ciezko jest czasami trafic w zaleznosci od okresu na rynku wtornym ladne 17 MG wiec czesto ludzie kupuja mniejsze - skoro az 4 felgi zmienione to albo nie mogli dokupic jednej w co watpie albo skasowane byly np 3 :) - wiec juz sie mijamy z prawda o bezwypadkowosci. Nie podoba mi sie spory przebieg ale lepszy prawdziwy wiekszy niz slynne 99800km przez 7-8 lat uzywania. Swiecaca kierownica raczej swiadczy, ze autko ma ile ma. Dobrze by bylo dostac zdjecia komory silnika. Bedziemy mogli wtedy cos powiedziec o stanie tej machinerii. Przydaloby sie tez obejrzec autko od spodu - w jakim stanie ukl. wydechowy, hample, etc. - nie jest to wbrew pozoru taka tania zabawa potem wiec bardzo szybko moze sie okazac ze cza dolozyc z polowe wartosci tego auta jak poleci wszystko lacznie z uszczelka pod glowica + rozrzad, opony, tlumiki.... etc. Jak szukasz takiego autka - fajnie wyposazyc sie tez w:

http://allegro.pl/interfe...1228851847.html

Bedziesz mogl sobie podpiac - zczytac bledy i wiesz na czym stoisz - dla przykladu np. jak Ci poleci czujniczek polozenia walka, ktory jest inny w vvc i raczej niedostepny w tym kraju to masz z glowy z 90-100 funtow i tygodnie czekania. A czujnikow w cholere pod maska... - wiec elektronike sprawdzilbym doglebnie - jest conajmniej humorzasta mowiac delikatnie w tych autkach - przemierzajac ten kraj kiedys tam ogladajac coraz to rozniaste zlomy wiekszosc krajowych vvc pieknie jezdzila w zakresie 1100-6500 haha w trybie awaryjnym albo falowala... Trzebabylo przytargac machinerie z Francji wkoncu. Olalem krajowe.

Nie dyskwalifikowalbym tego egzemplarza - napewno na plus - papierologia jest - cena tez nie jest z kosmosu - zadne 16900 19999 etc.

Sa userzy z VVC chyba w Tarnowie - popros - moze ktos go obejrzy. A tak poza konkursem to chyba to auto juz bylo pare razy mielone na ogloszeniach - chyba troche stoi juz....

dziadzia - Sro Wrz 15, 2010 15:05

powiem tyle glupoty gadacie i tyle jak macie cos takiego pisac to lepiej wogole sie nie oddzywajcie na temat samochodu

samochod zostal kupiony tydz temu na takich felgach zadnego dzwona niemial a wy specjalisci jestescie naprawde pozal sie boże

dlugo stoi smiac mi sie chce, moze dla kogos tydzień czasu to dlugo heh

tak 3 felgi mam jeszcze 17 w garazu bo auto po dzwonie i kupilem 16 -puknijcie sie w glowe

po co takie glupoty wogole piszecie-najpierw zobaczcie samochod na zywo a pozniej piszcie

moze wasze MG sa po dzwonie ale ten nie

i jak wam nie pasuje cena to moge podniesc na 15 tys jaki problem

Bumelant - Sro Wrz 15, 2010 15:18

Gdzie tu widzisz glupoty ;) Teee nie obrazaj sie - to sa tylko sugestie na co zwrocic uwage ogolnie - masz fajna okazje zaprezentowac swoj egzemplarz - tylko troche kultury kolego - ile masz to auto ze tak zapytam szpecu? Tydzien? Bo ja juz 4 rok bedzie lecial niedlugo i wiele wizdialem przez ten czas takich okazji ;) Napisz kulturalnie jaki stan jest a nie rob zadymy. Powiedzialem, ze "Nie dyskwalifikowalbym tego egzemplarza - napewno na plus - papierologia jest - cena tez nie jest z kosmosu" - kolega sobie sam oceni, ogladnie i podejmie decyzje - po to jest to forum. Gdzie tu widzisz posadzanie akurat konkretnie Twojej osoby o takie praktyki. Zobacz se szpecu lepiej jak powinna seryjna ZR VVC wygladac i potem wpadaj tu i rob zadymy - o stan mojego potworka sie nie boj - to sa nieosiaglne rejony dla Twojego egzemplarza.

PS. ZDERZAK JEST 100% MALOWANY. Autko moglo miec jescze przygode przed sprowadzeniem o czym tez mozesz nie wiedziec na 100%. EOT z mojej strony.

dziadzia - Sro Wrz 15, 2010 15:35

mozesz mi gnoju po zapalki do sklepu chodzic a twojego egzempalrza bym nawet olac niechcial i tyle ma do powiedzenia na ten temat
Bumelant - Sro Wrz 15, 2010 15:36

Brawo - pieknie sie Pan zaprezentowal przed milionami sluchaczy ;) Takiego wejscia jeszcze chyba na forum nie bylo.... No to czekamy na adminow.
dziadzia - Sro Wrz 15, 2010 15:40

[ Dodano: Sro Wrz 15, 2010 16:40 ]
no bravo bo wy tylko krytykowac umiecie chodzby bylo z salonu nowe to i tak napisalibyscie ze to zle tamto zle
przyjedz i zobacz a pozniej wyrazaj swoja opinie

bociannielot - Sro Wrz 15, 2010 15:50

dziadzia, te a moze wyluzuj, a jak masz chęć sprostować to podaj jakieś rozsądne argumenty, a nie walisz tekstem w stylu
dziadzia napisał/a:
mozesz mi gnoju po zapalki do sklepu chodzic
z wami handlarzami to zawsze tak jest co jeden to większy kozak od poprzedniego
mati24 - Sro Wrz 15, 2010 18:51

No to widze jest dym, a chciałem tylko grzecznie zapytać

Dziękuję za konstruktywne porady jak i szereg innych nie związanych z tematem. Chyba go sobie odpuszczce ze względu na ten przebieg. Może i jest oryginalny ale poczytałem troche o tych silnikach i granica 180 tys to zdecydowanie za dużo.

A swoją droga to handlarzyna się trochę zbudzył, jak powiadają z wielką dupą wszedzie wejdziesz, a z wielkim ryjem nigdzie. Idąc tropem tej zasady odechciało mi sie oglądania tego samochodu. Cóż... szukam dalej..

Takiemu podejściu mówimy STANOWCZE NIE!

marcinmarcin - Sro Wrz 15, 2010 21:30

No cóż, Pan się zaprezentował jako miły i kulturalny, gotów do merytorycznej dyskusji człowiek. Jestem przekonany że co najmniej kilkadziesiąt osób z forum jutro pojedzie go oglądać (a przypuszczam że tyle gdzieś będzie zainteresowane znalezieniem ładnego egzemplarza 160) :)
kasjopea - Sro Wrz 15, 2010 21:45

dziadzia, otrzymałeś ostrzeżenie za swoje odzywki. Za trzy miesiące zapraszamy z większym zapasem kultury.
Gruby530d - Czw Wrz 16, 2010 20:38

Widze ze wkoncu ktos pojechal po niektórych szpeniach z forum.
Może kultury brakowalo, ale nie broniac go to troche racji miał. Musialo mu się podnieść cisnienie jak to przeczytal
Malo tu komentuje, ale nieraz naprawde smiac mi się chce.
Np. Nieoryginalne felgi- moglo być spore bum – hahah
Po pierwsze to sa oryginalne felgi Mg. Ci co Pisza ze maja igielki powinni takie posiadac.
Wychodzily one seryjnie jako dodatkowy komplet alufelg z oponami zimowymi. Ja do swojego dostalem 2kpl lato 17 i takie wlasnie 16 z zimowkami. Latwo to sprawdzic, w samochodzie z Niemiec bo wbite sa 2kpl w briefie.
Kolejne przebieg: 170 tys z ksiazka po 9 latach to naprawde duzo <hahaha> Wytarczy wejsc na mobile i rzadko się spotyka samochod żeby robil 20 tys rocznie. Powiem szczerze, ze bałbym się kupic takie mg z przebiegiem 90 tys. Wtedy swiadczy ze albo było zlamane w pol i skladali je 5 lat z 3 sztuk, albo się tak psulo ze wiecej stalo niż jezdzono. Jeżeli jest faktycznie ksiazka do konca to wysatrczy zobaczy co było robione?
Piszecie ze uszczelki padaja po takim przebiegu, to kolejny smiech na Sali. Co ma przebieg do padania uszczelek? Wszystko zalezy gdzie ten samochod był uzytkowany,i jak. Z Wloch te Mg czasem nie wystrzymuja 50 tys km i już uszczelka wydmuchana- inna temperatura, zerowy seriwis itd.. Z Niemiec prędzej można spotkac z uszkodzona korba po przebiegu 100 tys większym,niż z uszkodzona uszczelka. Francja, Belgia musialy być po wypadkach żeby się opłacało sprowadzic, cale egzemplarze 2 krotnie droższe niż unas. Może maja male przebiegi ale jak postoja rok czasu zanim ktos naprawi. To wyjedziesz i zaraz go wydmuchasz. O naszych zarejestrowanych igielkach po 18 tys to nie pisze. Wszystkie bezwypadkowe z lampami od rovera bo ladnieszje albo wymienione bo były z anglika heh.
Nastepne kupując auto na pewno wlasciel wam przed sprzedaza wymienil rozrząd, oleje, klocki, opony. Bo jak nie to musisz dołożyć Pol wartości samochodu. Heh kurde to ktos by wydal 5 tys żeby wam pozniej sprzedac samochod za 12 tys zl. Tez bym tak chciał. Ale byscie się wpakowali jak trzeba by było zmienci olej i rozrzad w samochodzie 10 letnim heh.
Kolejne niektóre naprawde ladne samochody wystawione z Niemiec a wy porównujecie ze zlomami które w kraju oglądaliście. Interfejsy trzeba kupowac żeby zobaczyc czy Mg chodzi rowno, albo się nie wkreca. Czesci do Mg to tylko oryginaly w funtach można kupic ehh. Naprawde z tego wynika ze nasz kraj jest strasznie zacofany, a kupujący kretynami.
Tablice z tego miesiąca to pare razy mielone, kotlety czy cos innego?
Dobra będę konczyl bo się rozpisałem, ale mnie bardzo temat zainteresowal.
Od siebie co mogę dodac to faktycznie zderzak inny odcien. Srodek to widze ze wyglada lepiej od tych wsyztskich pseudo po przebiegu 50 tys km. Jak na handlarza o dziwo ze nie przekręcił licznika?
Co mnie tu razi to ta wiejska naklejka na przedniej szybie i Tyl przyciemniony niebieska folia – od razu bym ściągnął. Tak pozatym wyjatkowo ladnie na zdjęciach wyglada. Praktycznie oryginal. Przydaloby się jeszcze zdjecie komory silnika. Do Tarnowa mam 30km, jak będę przejazdem z ciekawości to ogladne.

Markzo - Czw Wrz 16, 2010 20:41

Chyba jeszcze mało widziałeś Kolego :roll:
Gruby530d - Czw Wrz 16, 2010 20:46

Jakies konkrety?
Markzo - Czw Wrz 16, 2010 21:15

Kilka przemyśleń po 37 czy 36 autach w domu:
1) Auto od handlarza obejżyj 10 razy, sprawdź 15 razy, bo on na nim MUSI zarobić, i to nie 500 czy 600zł, tylko po 2-3tysiące, więc pomyśl ile za to auto zapłacił na zachodzie.
2) Każda ale to każda niezgodność z tym co powinno być powinna wbzudzać podejżenia, wyśmiałeś tekst o felgach, a powiedz mi Przyjacielu, na jakich kołąch wychodzi seryjna 160ttka? na 17 calowych szprychach. Tutaj ich nie ma, są 16tki hairspiny, super, ale dla mnie to jest po prostu minus, bo z fabryki wyjechał z pewnych wględów na innej feldze, czy miał dzowna? może tak, może nie, patrząc co dziś składają blacharze i jak to robią, miernik lakieru można schowac do szuflady bo i tak guzik się dowiemy, a taki detal jak koła, może nas na coś nakierować, nie mówie bron Boże, że to auto było walne, o nie, tylko taka moja sugestia ;)
3) Każdy silnik ma jakąś swoja określoną trwałość. ZRka nie ejst autem na trasy, do długich wojaży. To twardy przecinak do miasta i do zabawy,więc niskie przebiegi nie są takie dziwne, to nie diesel do klepania kilometrow. tak się składa, że mam takiego 1.8vvc w garażu w częsciach i uwież mi na słowo, duży przebieg zdecydowanie nie służy temu silnikowi ;)
to tak odnośnie tego co napisałeś, uważam, że CIe poniosło, bo nikt z nas nie chce na siłe skrytykować danego samochodu, po prostu każdy dziś (chyba ;) ) stara się rozsądnie wydać swoje pieniązki, rajt? a MG i Rovery są na tyle charakterystycznymi samochdami, że ktoś kto ma jako takie pojęcie o marce odrazu wyłapie nieprawidłowości, które moga komuś uratować skóre ;) poczytaj w temacie "uwaga na te samochody" o pewnej "pieknej 75tce" ;) miało być cycuś glancuś, no lux torpeda ;) Wyczulanie innych jest bardzo potrzebne, bo ptoem ktoś wpakuje się na mine i bluzga, jakie to złe auta ;) więc nie ma co się rzucać, tymabardziej, że wiele osób na tych autach zjadło zęby ;)

Gruby530d - Czw Wrz 16, 2010 22:01

Powiedzmy ze się z czescia mogę zgodzic i cos dodac od siebie:
1. Co jest lepsze? Auto od handlarza za 12 tys z Niemiec które możesz przeglądnąć, wziasc na serwis posprawdzac i nikt nic nie ukryje. A noz okaze się dobre, będziesz się smial z innych ze oryginal kupiles za grosze. Lepiej oglądnąć z 5 sprowadzonych niż te krajowki które z daleka nie nadaja się nawet do oglądnięcia. Tez może ktos sam jechac i kupic od wlasciela z Niemiec, pojedzie pierwszy raz zrobi 2 tys km i na miejscu okaze się ze jest dziadostwo? Co wtedy? Wyda na paliwo 1000zl i wroci zadowolony? Albo na miejscu ktos mu pozwoli tak sprawdzic samochod jak tutaj? Ewentualnie uda mu się kupic to kupi jeszcze tablice zatankuje i droga go wyjdzie 2 tys zl. Taki handlarz pojedzie z jakas autolaweta przywiezie za 1000zl dwa samochody i nawet jak zarobi bo 2 tys to wyjdzie tyle samo co by ktos sam pojechal i kupil. Tylko z jedna mala roznica, ze nie ryzykujesz jechac 2 tys km tylko może ktos na miejscu sprawdzic i ocenic czy warto jechac.
2. Wiem na jakich felgach wychodzi i jakie felgi można było dokupic z zimowkami. Wiec jeśli handlarz sprzedaje taki samochod za 12 tys zl. Co jest bardzo dziwne ze tak tanio bo musi zarobic. To może trzeba pomyśleć ze samochod np. nie miał dzwona tylko 2 kpl alufelg. Sprzedajac takie alufelgi 17 z ladnym oponami dostanie 1500zl od reki i za Mg nie ma już 12 tylko 13500? Czy oplaca się kupowac samochody warte 12 tys rozwalone starsznie? Czesci blacharskie do mg sa tak drogie ze musieli by zadarmo takie cos dostac. Dodac, Blacharza lakiernika, transport to już nie tez czasy. Wiadome balcharze robia unas cuda ale z samochodami wartymi po 50-100 tys. Ktos napisze ze zderzak inny kolor to pewnie walony strasznie. Może lepiej ze widac ze tylko zderzak bo inne elementy nie były uszkodzone. A tak wymaluja caly i odcienie ladne tylko caly krzywy.
3. Mam tez dwa takie silniki uszkodzone jeden z rovera 218 vi a drugi z mg i powiem ze się nei zgodze. Silnik rovera po rozebraniu starszy o 4 lata i z większym przebiegiem o 80 tys wyglada duzo lepiej niż z malym przebiegiem od mg. Starszy silnik do konca miał oryginalna uszczelke i dalej by taka była gdyby korby nie urwalo.
Dlatego dalej wole Mg do konca serwisowane z przebiegiem 200 tys km, niż igielki 60 tys z podartymi siedzeniami i wytartymi kierownicami bez książek z wloch.
Dodam o czujnikach jeśli ktos musi czekac tygodniami i placic w funtach to chetnie mu sprzedam rozne czesci do takich silnikow za grosze.
Mysle ze mnie nie ponisolo tylko mi szkoda ludzi którzy chca kupic Mg, nigdy takiego nie mieli. A dzieki niektórym osoba co mieli z Mg tyle do czynienia, co ze swoim egzemplarzem. Który dla nich jest najlepszy na swieci, bo porównuja, z zarejestrowanym przywiezionymi 5 lat temu. Które wtedy faktycznie zeby się opłaciło przywozili w dwoch kawalkach. I Pisza brednie o felgach itd.
Dlatego dalej jestem zatym, żeby pierwsze kogos wysłać do oglądnięcia a nie pisac książki Andersena. Mam niedaleko w wolnej chwili molgbym podjechac zoabczyc, a noz faktycznie cale to prane, zajechane wtedy można by było pojechac po gosciu.

marcinmarcin - Pią Wrz 17, 2010 07:49

Gruby530d napisał/a:
Który dla nich jest najlepszy na swieci, bo porównuja, z zarejestrowanym przywiezionymi 5 lat temu. Które wtedy faktycznie zeby się opłaciło przywozili w dwoch kawalkach. I Pisza brednie o felgach itd.
Akurat bzdury kolego piszesz. Zarówno ja i Bumelant przywieźlismy sami swoje auta. Wiem że trochę przepłaciłem i ryzykowałem wyjazd 1200km na darmo, ale mam ładne zadbane auto ktore jeździ bezproblemowo 3 rok. Co do przebiegu prawdą jest też że układ VVC rzadko kiedy wytrzyma powyżej 150 tysięcy.
kasjopea - Sob Wrz 18, 2010 13:12

Markzo, proszę czasem użyć opcji sprawdzania pisowni :wink: .
menior - Sob Wrz 18, 2010 13:37

GRUBY 530d,ciekaw jestem skad pochodzi Twoja wiedza na temat Wloch :?: Ja tu zyje 15 lat i wiem ze wiekszosc Wlochow dba o wiele bardziej o swoje auta niz przecietny Polak,regularnie sa serwisowane i to w autoryzowanych serwisach,nawet z wymiana zarowek sie tam udaja :mrgreen: Na wloskim forum MG/ROVER problem uszczelek jest o wiele rzadziej poruszany niz tu. Inna sprawa jest ze polscy handlarze sciagaja stad tylko szroty bo na nich mozna zarobic.
Gruby530d - Sob Wrz 18, 2010 15:45

Na temat wloskich samochod, wiem bo je serwsiuje. Akurat wloskich kilka Mg mielismy, bo w moim regionie co tydzien przyjezdzaja 2 lory samochod z wloch. Samochody te glownie przywoza z Rzymy, gdzie w centrum nie znajdziesz zadnego samochodu zeby nie byl caly rozwalony. Moze u siebie w Weronie masz gdzie parkowac, ale w rzymie gdzie bys go nie postawil to zaraz przy parkowaniu ci go obetra. Samochodow tych przywoza tu takie ilosci i albo sa cale do malowania, albo juz malowane i od nowa obite itd. O srodkach tez moge napisac ze sa cudowne, robakami smrodem cale popekane kieronice od slonca itd.
Z jednym sie zgodze ze Polacy przywoza z Wloch tylko najwiekszy zlom bo jest tani. Ale jakby mieli kupic we wloszech Mg ktore ktos trzyma poza miastem w garazu na wsi. Bo jesli wyjedzie raz do centrum to zaraz jakis rower sie obetrze, albo beda parkowac w stylu przepychania sie to caly juz nie bedzie. Wtedy by musila zaplacic za taki samochod 6 tys euro, doliczyc transport np z Rzymu - nie mowi o Weronie bo do centrum wloch masz 600km. To wyjdzie taki samochod 30 tys zl.
Ale wracajac do Mg to przywiezli tu z tych co robilismy 6 sztuk 1,4 , 1,8 i niektore mialy po 60 tys przeiegu a nadawlay sie na zlom. Zaden wloski nie przjechal 100 tys z oryginalna uszczelka.
Dlatego z tego co widzialem, nikt mi nie wcisnie ze sprowadzony z Wloch samochod jest zajebisty. Najlepsze gadki handlarzy ze z wloch dobre bo nie bylo zimy i nie rdzewieja. Ale jak je cale wyszpachluja, wymaluja to nie dodadza ze po zimie dopiero wtedy zgnija.
A teraz wysle wam przyklad igielki mg z wloch. Cale 700 euro. Ktos przywiezie wymaluje i bedzie igielka:
http://www.subito.it/mg-z...ma-13537907.htm
Jesli sie myle to nie piszcie mi skad wiem itd tylko przywiezie mi jedno wasze wloskie mg zr160km do dabrowy i jesli bedzie nie malowane, nie porysowane. Z nie wytartym , podartym srodkiem, z orygianlna uszczelka i przebiegiem wiekszym niz 100tys. To zwracam wam za paliwo, gratuluje i stawiam czarnego johnnie walkera ze takie cos moglo wyjechac w takim stanie z Wloch

menior - Sob Wrz 18, 2010 16:27

GRUBY 530d czesciowo musze sie z Toba zgodzic,w Rzymie a tym bardziej jeszcze nizej panuja inne realia niz na polnocy,gdzie dbaja o autka niemal pedantycznie.Tyle ze prawda jest taka ze auta stad w dobrym stanie,nie trafiaja do polskich handlarzy,bo te i tu sa w cenie.Niedawno pomagalem kumplowi sciagnac stad 10-letniego Forda Fieste,po sciagnieciu go do Polski stwierdzil ze zrobil niezly interes bo w Polsce nie mialby zadnych szans na 10-letnie autko w tak dobrym stanie

[ Dodano: Sob Wrz 18, 2010 17:27 ]
wiec GRUBY 530d nie serwisujesz wloskie auta tylko zajmujesz sie wloskimi szrotami ktore tu trafilyby na zlom,a ogloszenie ktore podales jest tego przykladem,tam nawet pisze ze to auto do rozbiorki na czesci,a u nas stanie sie igla :mrgreen:

Markzo - Sob Wrz 18, 2010 18:51

Kasjopeo będę na to zwracał większą uwagę, dziękuje :D
Gruby530d - Sob Wrz 18, 2010 18:59

Dlatego cos zacos. Jaka kasa taki samochod. Ale dalej przystaje zatym ze z niemiec czasem handlarzych wychaczy pkazje od wlasciela, bo od turka juz zlom
menior - Sob Wrz 18, 2010 20:30

Gruby530d napisał/a:
Dlatego cos zacos. Jaka kasa taki samochod. Ale dalej przystaje zatym ze z niemiec czasem handlarzych wychaczy pkazje od wlasciela, bo od turka juz zlom
Ale za to slyszalem ze w Niemczech sie placi jakies dodatkowe podatki za diesla przez co znalezc cos z rozsadnym przebiegiem graniczy z cudem,a we Wloszech takich podatkow nie ma i jest wiele diesli z malym przebiegiem
Gruby530d - Sob Wrz 18, 2010 20:53

Temat mg zr160. Diesle z niemiec to inna bajka. Czym nowszy to wiekszy przebieg:)
hagipl - Pon Gru 13, 2010 18:02
Temat postu: oglądałem i jeździłem nim
Witam jeździłem tym MG 14,15 listopada. Autko na fotce spoko ale silnik już się kończy:) wydech to pusty przelot, nic nie słychać nawet bez gazu:) byłem nim na przeglądzie, zawieszenie dobre tylko ten silnik. progi odpadały. Aha dodam że byłem z mechanikiem. miałem go kupić już utargowałem na 10 800, ale i tak go za tyle bym nie kupił. Ciekawy jestem czy ktoś go już kupił?
kprzemo24 - Pon Gru 13, 2010 23:20

hagipl,

Ja też jeżdziłem tym samochodem i jakoś nie zauważyłem żeby silnik "sie kończył" Chyba kolego niewiele wiesz o MG i charakterystyce pracy silników. Wszystkie "klepia" co sam zauważyłem, ale w moim było to samo... i co? 10 miesięcy bezawaryjnej jazdy.( Bo chyba o klepanie Ci chodzi) Oglądałem z ciekawości, bo stał w komisie niedaleko mnie, a jest to auto które jest rzadkością na naszych ulicach, dlatego pozwoliłem poświecic mu kilka minut.

Może byś uzasadnił dlaczego ten silnik jest skończony według ciebie, bo rzucasz tylko puste hasła bez konkretów. Jestem ciekawy opini Twojego mechanika:D

I dziwi fakt że kupiłeś MG z motorem 1.4... To w ogóle nie jedzie :shock: :razz:

Gruby530d - Wto Gru 14, 2010 00:00

I ja tez ogladalem ten samochod, po tych roznych wywodach.
Teraz moge dokladniej otym napisac, bo juz tym jezdzilem:

hagipl - silnik sie konczy?

To chyba Twoj mechanik naprawia odsniezarki a nie samochody heh.
Po swojego tez byles z nim? Bo widze ze Cie naprawa 1800zl kosztowala heh.
Strzal zycia kupic i odrazu remont robic gratuluje wyboru.
Progi odpadaja? Tobie chyba odpadly? A sory to 1,4 to nie mozna nazwac mg. Nawet w papierach co innego, to tam progow moglo nie byc heh

Ale wracajac do niebieskiego:
Silniczek rowniutko pracuje, dymka nie pusci, jedzie jak powinien.
O konczenie to tak jak kprzemo24 pisal, pewnie chodzi o niewiedze na temat Mg, czyli stukanie walkow.
Z tym ze wszystkie, moze sie nie zgodze ale 80% tak stuka. Stukac bedzie, jezdzic dobrze i zbytnio z tym nic sie nie da zrobic.

Ogolnie jeden z ladniejszych samochodow. Jak Ci go dawal za 10800 to nawet jakby silnik nie zapalal to warty. Do konca serwisowany, bez rys, zawieszka nowka, srodek nowka.

Wydech faktycznie przelotowy, ktos troche przesadzil. Do normalnej jazdy odrazu do wymiany na seryjny.

Co do wad jeszcze klima byla pusta tak nic tam nie znalazlem zeby bylo nie tak.

hagipl pytasz czy ktos go kupil, wiec tak zostal sprzedany ale gosc go wzial na handel.
Teraz cena jest inna cos kolo 14 tys:(
Powiedzial otym wlasciel komisu, bo pytam dlaczego jest az tyle jak byl wystawiony za 12?
Jak CI dawali za 10800 to kogos skusilo kupil i chce zarobic.
Dlatego stoi dalej w tym komisie na wylocie z Tarnowa na Krakow.
Tylko widac ze mu chyba zbytnio nie zalezy na sprzedazy jak wogole nie wystawia w internecie.

hagipl - Wto Gru 14, 2010 17:43
Temat postu: [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę
Tak masz racje Gruby530d że wywaliłem 1800 zł na początku z czego 1000 zł to zimówki. Ale Ok robiłem sobie HGF-a odrazu tydzień po kupnie i mnie to nie martwi i się tym nie przejmuje, przynajmniej auto mam zrobione. A co do mechanika to sprawdzony gość, ale każdy przecież ma swojego i go chwali. A co do silnika w tym MG z Tarnowa to nie podobał się poprostu "mojemu" mechanikowi, ale co tam mógł się mylić. Na pierwszej jeździe tym MG prowadził sprzedawca, ładnie autko odpaliło ok przyznam, ale na zimnym silniku się chyba nie kręci do końca obrotów. Chciał pokazać mi przyśpieszenie i pokazał. To że za nim olej było czuć to pewnie przez wydech ten przelotowy. Tyle mam do powiedzenia. Dzięki narazie. Aha jeszcze odnośnie mojego "nie" MG bo mam 1.4:) mi spoko wystarcza narazie. pozdrawiam
kprzemo24 - Wto Gru 14, 2010 21:44

Jak HGF-a zrobiłeś za 800 zł to będziesz miał spokój na 20- 30 tys góra. Części podchodza z poloneza, zwykłe uszczelki itd, także szału nie ma...

A możesz pokazać tylne lampy i coś więcej pwoeidzieć o pochodzeniu tego samochodu. Nie ejst przypadkiem z Włoch? Bo taki sam stał w Berlinie na Gartenfelder Straße od wiosny na kapciach i Turasy dawały go za 1200 euro. Także oby to nie był ten:P

marcinmarcin - Wto Gru 14, 2010 23:32

Gruby530d napisał/a:
Z tym ze wszystkie, moze sie nie zgodze ale 80% tak stuka. Stukac bedzie, jezdzic dobrze i zbytnio z tym nic sie nie da zrobic.
Z tym się akurat zgodzę - stukanie jak w dieslu to ich normalna cecha, szczerze mówiąc jeszcze nie słyszałem kulturalnie pracującej 160.
hagipl napisał/a:
ale na zimnym silniku się chyba nie kręci do końca obrotów.
Ale to już typowe dla źle poskładanych wałków - jeżeli się faktycznie nie kręci ;)
Gruby530d - Wto Gru 14, 2010 23:49

Jakby zle poskladane to by nie tylko na zimnym ale i na cieplym sie nie krecil. I napewno by rowno nie chodzil. A na cieplym, jechalo do konca. Na zimnym skonczyc go nie chcialem, wiec nie sprawdzalem odcinki heh
hagipl - Sro Gru 15, 2010 05:04
Temat postu: [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę
Ja tu nie wpadłem pisać i oceniać swoje auto ale, Mówisz 20 - 30 tys to za jakieś 3 lata:) kolejny HGF. Tylko za części dałem 800 zł kupowane u Tomiego w TomaTeam. W mojej wcześniejszej R 200 też robiłem HGF-a i też za 800 zł przy 120 tys, a teraz ma 179 tys i dalej nie widać czegoś niepokojącego. A i robił to ten sam "mój" mechanik. R 200 kupiłem u Was. A wiesz że może to ten "nie" MG od Turków bo kupiony za 1300 euro:) pozdrawiam
kprzemo24 - Sro Gru 15, 2010 19:42

hagipl napisał/a:
A wiesz że może to ten "nie" MG od Turków bo kupiony za 1300 euro:)


Toś zrobił interes, lampy normalne do tyłu kupiłeś? hehe. Podmalowałeś troszke? Bo ja go tam własnie widziałem hehe. To przynajmneij jak porobiłeś to może na jakiś czas będzie, a z Włoch to chyba kazdy rover/mg ma wydmuchaną uszczelkę pod głowica.

hagipl - Sro Gru 15, 2010 20:14
Temat postu: [MG ZR 160] Tarnów- prosze o ocenę
kprzemo24 napisał/a:
hagipl napisał/a:
A wiesz że może to ten "nie" MG od Turków bo kupiony za 1300 euro:)


Toś zrobił interes, lampy normalne do tyłu kupiłeś? hehe. Podmalowałeś troszke? Bo ja go tam własnie widziałem hehe. To przynajmneij jak porobiłeś to może na jakiś czas będzie, a z Włoch to chyba kazdy rover/mg ma wydmuchaną uszczelkę pod głowica.


Kolego nic nie robiłem z tym autem wizualnie jest taki jaki kupiłem 15 listopada 2010. Autko mnie kosztowało znacznie więcej:( pozdrawiam

Serio mam to auto niedługo bo zaledwie miesiąc i nie powiem że szok wszystko gites. poprostu autko chce jak każde zrobić pod siebie. Szkoda tylko że tak "jeździsz" po tym moim aucie.

kprzemo24 - Sro Gru 15, 2010 20:23

hagipl,

Nie "jezdze" tylko piszesz jakies posty że ogladales w Tarnowie pascia itd, a sam kupiłes w mojej ocenie o wiele gorsze auto. To wszystko reasumując.

PopeY - Czw Gru 16, 2010 16:50

ogólnie ciężko jest sprzedać ZR160,ja ze swoim bujam się od lutego :cry: na to auto trzeba zapaleńca to raz a dwa ze teraz jest ich coraz więcej,ja jak kupowałem swojego 2 lata temu to uwierzcie mi na allegro było może z 5 modeli
Gruby530d - Pią Gru 17, 2010 10:44

Jak to ten z Berlina to za 1200 go dawali przez telefon. Znajomy pojechal na miejscu juz cena spadla na 1000, ale nei kupil. Wolal stracic 600zl na paliwo niz dolozyc do tego 5 tys zl. Jak taka nowka to moze juz od handlarza kupiles i go podrobil?
Bo tam maska podobno zlamana byla, obtarte boki. Siedzenie pociete, plastikow brakowalo. Opony.. Bloto w silniku .... , lampy w tyle tuning. Krotko mowiac samochod ze szrotu wziety za darmo, albo 100-200 euro. Turki za transport z wloch do berlina placa 300-400 euro od sztuki,a cos zarobic musza.
Wszystko do zrobienia kwestia kasy. Jak od kogos wziales to pewnie podmalowal i podrobil i jest inny. Jesli nie to chyba z desperacji to kupiles. Bo 1300 euro, droga rejstracja i zrobic te wsyztskei rzeczy to wyjdzie faktycznie duzo wiecej. Duzo wiecej niz ladny zr 160 na miejscu.

dziadzia - Pon Sty 03, 2011 00:03

to kupiles kolego