Zobacz temat - [R All SDI]Paliwo i wkurzająca lampka grzania świec.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [R All SDI]Paliwo i wkurzająca lampka grzania świec.

Mombrey - Pon Lis 15, 2010 12:49
Temat postu: [R All SDI]Paliwo i wkurzająca lampka grzania świec.
Nie wiem gdzie pasował by ten post więc umieściłem go w Offtopic ale może poprostu nie umiem znaleść odpowiedzi na moje pytanie. Zrobiło się zimno i zaczęły sie problemy z odpalaniem. Dziś rano było -1 i autko zapaliło bez problemu a zasługa jest w... innym paliwie. Otóż miałem 40 litró zbednego "opału" (teraz mam ogrzawanie gazowe) i nie miałem za bardzo co z tym zrobić. Wczoraj wlałem do zbiornika (wiem, że nie wolno) i właściwie jazda na ciepłym silniku nie wykazywała żadnych zmian. Dziś rano dopiero zauważyłem różnice. W Polsce OO o ON to jedno i to samo (chodzi o paliwo z Orlen-u) ale w UK widać się różni ;-) . Zastanawiam się co może być inaczej... gęstrze jest?
Druga sprawa to świece żarowe, jak zimno to trzeba mocniej podgrzewać "klekoty". Wiem, że nie tylko u mnie tak jest a chodzi o kontrolkę grzania świec żarowych. Kontrolka gaśnie dużo wcześniej niż grzanie świec. Musze nasłuchiwać kiedy "stuknie" przekaźnik i wtedy uruchamiam rozrusznik. Czy ta kontrolka nie powinna być podpięta do zasilania świec żarowych? Może ktoś już to przerobił? Przecież to by było dużo wygodniejsze.

Remigiusz - Pon Lis 15, 2010 12:53

Mombrey, Co do kontrolki to ona jest sterowana masa z komputera a nie plusem.
Mombrey - Pon Lis 15, 2010 13:27

Remi55 napisał/a:
Mombrey, Co do kontrolki to ona jest sterowana masa z komputera a nie plusem.

czyli, żeby to przerobic, trzeba całkowicie odciąć oryginalne zasilanie i zrobić nowe... Trochę skomplikowane.

Jugol - Pon Lis 15, 2010 14:48

Lubisz ryzyko, żeby lać opał do 75-ki :szok: Zgłupłem w temacie jest SDI :hm:
Remigiusz - Pon Lis 15, 2010 15:42

szoso420, Temat dotyczy wszystkich SDI, mozna dopisc All SDI :wink: Ja rozumiem o co jemu chodziło :wink:

Mombrey, Dac się przerobić da trudne to nie jest tylko gorzej bo trzeba w zegarach szciezke odciąć bo na wszystkich żarówkach jest jeden plus przez cale zegary i każda lampka jest masa sterowana osobno :wink:

jackelvis - Pon Lis 15, 2010 16:02

To że lampka gaśnie szybciej niż przekaźnik rozłancza to normalne.
W innych autach (z którmi miałem stycność) jest tak samo (opel, vw, merc czy ford) :cool:

Mombrey - Pon Lis 15, 2010 17:45

szoso420 napisał/a:
Mombrey, jakiego modelu Rovera dotyczy temat?
widzę że masz 75 a napisałeś sdi, popraw to, napisz w tytule o jaki model chodzi

Nie wiem jak to się stało bo mam dwa Rover-ki i dwa miałem wpisane. Jeden gdzieś sie zapodział :-(

[ Dodano: Pon Lis 15, 2010 16:38 ]
jackelvis napisał/a:
To że lampka gaśnie szybciej niż przekaźnik rozłancza to normalne.
W innych autach (z którmi miałem stycność) jest tak samo (opel, vw, merc czy ford) :cool:

No w VW GOLF III TDI na 100% pali sie równo ze świecami. Jak jest ciepło to kontrolka zapala sie tylko na ułamek sekundy a w zime świeci długo. Tak samo mam w R75 CDT a w R200 SDI kontrolka sobie a świece żarowe sobie.

[ Dodano: Pon Lis 15, 2010 16:45 ]
Jugol napisał/a:
Lubisz ryzyko, żeby lać opał do 75-ki :szok: Zgłupłem w temacie jest SDI :hm:

Nie jestem pewien na 100% czy do dziś sie coś nie zmieniło ale jeszcze 5 lat temu w Polsce do 75 lał bym "Red" z czystym sumieniem (chodzi o silnik) bo opału nikt nie "chrzcił" a z Orlen wychodziło dokładnie to samo tylko że zabarwione (nie zawsze). ON natomiast na niektórych stacjach (nawet tych renomowanych) był "poprawiany" przez obsługę. Głośna sprawa "orlenowskiej" dużej stacji paliw. TU JAKOŚCI STRZEŻE ORZEŁ glosił wielki szyld a paliwo było tak "chrzczone" ze stacji niektórzy nie wyjechali.

Remigiusz - Pon Lis 15, 2010 23:23

Przemyślałem jeszcze sprawę z ta kontrolka świeć i przebudowa tego jest banalna.

Mamy obwód A: od komputera idzie sygnał masy do przekaźnika świec
Mamy obwód B: od komputera idzie sygnał masy do żarówki na zegarach

Wystarczy tylko te dwa kabelki przy komputerze wygrzebać z wiązki i je razem zerwać i będzie tam sygnalizowało taki sam długi czas grzania ile przekaźnik trzyma :mrgreen:

Mombrey - Wto Lis 16, 2010 10:17

Remi55 napisał/a:
Przemyślałem jeszcze sprawę z ta kontrolka świeć i przebudowa tego jest banalna.

Mamy obwód A: od komputera idzie sygnał masy do przekaźnika świec
Mamy obwód B: od komputera idzie sygnał masy do żarówki na zegarach

Wystarczy tylko te dwa kabelki przy komputerze wygrzebać z wiązki i je razem zerwać i będzie tam sygnalizowało taki sam długi czas grzania ile przekaźnik trzyma :mrgreen:

Genialne... tylko jak "wygrzebać" te dwa kabelki? :-(
A na przekaźnik na pewno idzie (-)?

mcteusz - Wto Lis 16, 2010 11:55

Tak mi się wydaje, że chcecie poprawić coś co jest dobrze zaprojektowane. Na mój rozum sprawa wygląda tak, że:
1. Niezależnie od aktualnej temperatury silnika i otoczenia, po przekręceniu zapłonu uruchamiane jest podgrzewanie świec na określony czas- (nie wiem, 30s?)
2. Czas świecenia kontrolki świec zależny jest od aktualnej temperatury silnika- domyślam się że chodzi o temperaturę cieczy chłodzącej
Wniosek byłby taki, że świece żarowe są załączane na stały okres czasu i to jest niezmienne. Natomiast w przypadku, gdy silnik jest nagrzany, kontrolka gaśnie odpowiednio wcześniej, informując o tym, że można uruchamiać silnik. Jeśli podłączycie kontrolkę pod przekaźnik, to będzie gasła cały czas po tych założonych 30s....
Wydaje mi się, że aby osiągnąć cel trzeba by było podłączyć przekaźnik świec pod kontrolkę, a pośrednio pod czujnik temperatury cieczy chłodzącej...
P.S. To takie moje dywagacje- mogę się mylić....

Remigiusz - Wto Lis 16, 2010 12:18

mcteusz, Świece sie zawsze tyle samo grzeją a kontrolka sie ani dłużej ani krócej nie świeci nawet jak ciepły jest silnik.

Mombrey, Na przekaźnik zawsze idzie plus i masa. Ale wszystko jest sterowane zawsze masa nigdy plusem :wink: No normalnie przy wiązce od komputera trzeba zobaczyć w Rave jakie to kabelki w 220 sa bo patrzyłem na schemacie 45 :wink:

GRZYBEK82 - Wto Lis 16, 2010 19:41

Otóż Remi55 świece nie zawsze grzeją tyle samo, zależne to jest od temperatury silnika. u mnie przy dużych mrozach grzały jeszcze po odpaleniu jakieś pół kilometra co irytowało mnie bo po co po odpaleniu mają mi kraść prąd i zrobiłem im wyłącznik poz.1AUTO poz.2WYŁ do tego kontrolka i mam pełną kontrole nad świeczkami. W zimie podgrzewam sobie ile potrzeba a w lecie wcale co mam nadzieję wydłuży ich żywotność.
Remigiusz - Wto Lis 16, 2010 19:44

GRZYBEK82, To dziwne mi w 220SD tak samo grzało długo czy lato czy zima zawsze trzeba było czekać te 10sek po lampce zanim było słychać klik.

Tak samo teraz w 45 bez różnicy jakiejś drastycznej. Wiem ze w Rave pisze ze komputer steruje czasem grzania świeć ale jakoś za dobrze mu to nie wychodzi :razz:

GRZYBEK82 - Wto Lis 16, 2010 19:49

Aha poprzez kontrolkę zauważyłem dziwny objaw,że świece załączają się na parę sekund po zgaszeniu silnika niezależnie czy zimny czy ciepły(kontrolka milczy) jeśli ktoś będzie się bawił ze świecami to sprawdźcie to co tutaj i wyżej napisałem. Bo może mam coś uwalone. Nie patrzcie na kontrolkę na desce tylko na napięcie na świecach. Z góry dzięki.
Remigiusz - Wto Lis 16, 2010 19:55

GRZYBEK82, To dziwne objawy kurcze masz. Nie zwracałem na to nigdy uwagi :neutral:

I jednak chyba przerobie sobie ta kontrolkę, co znaczy ze zerwę razem obieg lampki z obiegiem sygnału przekaźnika do świec. Nie rozumiem czemu konstruktorzy to oddzielili :neutral: Kiedyś był watek o Freelanderze co żeśmy doszli to wniosku ze jednak by dobrze było zrobić manualne włączenie grzania świec. :mrgreen:

szoso - Wto Lis 16, 2010 19:58

ale czy jest sens?
wasze argumenty jakoś mnie nie przekonują niestety, poco przerabiać coś co działa poprawnie, bynajmniej u mnie :wink:

Remigiusz - Wto Lis 16, 2010 20:10

szoso420, Nie mowie ze działa źle :razz: Po prostu to c kontrolka jest akurat fajna sprawa wiadomo kiedy przekaźnik się wyłącza naprawdę :razz:

Znając życie będzie zima nie będzie sie chciało dłubać kolo tego potem będzie lato i znów nie będę widział sensu to zrobić :mrgreen: I tak lata przelecą :mrgreen:

szoso - Wto Lis 16, 2010 20:30

ja słyszę swój przekaźnik bo mam założony inny nieoryginalny, który jest głośniejszy :smile:
Mombrey - Wto Lis 16, 2010 22:18

szoso420, jak bym nie miał problemu z "odpalaniem" to bym nie kombinował. W R75 jest tak, że świeci kontrolka "glow plug on" razem ze świecami. Rano długo (jak zimno to bardzo długo) a na ciepłym silniki pół sekundy. Często jak rano się spieszę to w R75 kręce rozrusznikiem od razu i też zapala (może ciut gorzej) jednak w R200 mam problem. Muszę długo grzać świece żeby zapalił. Kręcenie po zgaśnieciu kontrolki daje taki efekt, że musze to powtarzać 3 razy żeby uruchomić. Jak nasłuchuję i startuje po "pyknięciu" przekaźnika to często zapala za pierwszym razem. Dlatego mnie to denerwuje, że wsiadam - wyłączam radio, proszę 20-to miesięczne dziecko żeby było cicho ;-) (jak by to coś dało) i nasłuchuje kiedy wyłączy sie przekażnik. Kontrolka rozwiązała by sprawe. No wiecie "Wygodnictwo".
Upgreydd - Wto Lis 16, 2010 22:36

Mam podobny problem, tylko u mnie potrafia sie swiece zalaczyc podczas jazdy, przez co szlag je w ciagu tygodnia trafia, dla tego kombinuje zrobic swoj wlasny przekaznik, ale mam o tym swoj post ;)
Remigiusz - Wto Lis 16, 2010 22:38

Upgreydd, To w twoim postcie nie jest przekaźnik od świeć.
Upgreydd - Sro Lis 17, 2010 10:34

Remi55, już to wiem, ale dzięki za info.

I jak tam, próbował ktoś łączyć masę z przekaźnika z masą na kokpicie?