Zobacz temat - [R618] Po zgaśnięciu na gazie nie odpala.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R618] Po zgaśnięciu na gazie nie odpala.

Gulag - Pią Lis 19, 2010 18:01
Temat postu: [R618] Po zgaśnięciu na gazie nie odpala.
Mam dziwny problem gdy za szybko załączy mi się LPG silnik gaśnie i totalnie zamiera. Nie da się odpalić trzeba odczekać około 5 minut. Najdziwniejsze że nie zależy to od kręcania rozrusznikiem, odpala po około 5 minutach niezależnie czy kręcę czy nie. Ktoś ma jakieś sugestie odnoście przyczyny?
hudy23_1985 - Pią Lis 19, 2010 18:32

Nie można na gazie odpalić czy na PB
zacznijmy od tego jaką masz instalacje ?
Moze mapa PB ci sie rozjechała od złej regulacji gazu
A ze zasnie na gazie to moze być pare przyczyń

Gulag - Pią Lis 19, 2010 18:40

Normalnie samochód odpala na dotyk, problem ten jest tylko wtedy gdy zgaśnie na LPG z powodu zbyt zimnego silnika. W takim przypadku nie można odpalić wcale ani na benzynie ani na gazie. Instalacja jest pierwszej generacji.
_papa_ - Sob Lis 20, 2010 10:35

Ale to jest normalny objaw. Jak jest za zimny silnik, to po przełączeniu na gaz zamarza ci parownik. Możesz mieć tak zrobione, ze instalacja lpg odcina ci pompkę paliwa.
Jak zgaśnie na gazie na benzynie tak łatwo nie odpali, zanim nie odparuje nadmiar gazu z układu ssącego, silnik jest zalewany nadmierną ilością paliwa.
Ja bym proponował sprawdzić również luty na przekaźniku paliwa.

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=40441

Gulag - Sob Lis 20, 2010 16:07

Generalnie zgaśnięcie nie jest natychmiastowe, jadąc załączę LPG silnik chodzi normalnie ma normalną moc itp. ale po wcisnięciu sprzęgła obroty spadają do 0 i nie można odpalić slinika. Problem z odpaleniem występuje tylko po spadnięciu obrotów do 0 na LPG, dodam że LPG nie wlączam natychmiast problem przytrafia się nawet po przejechaniu 2 kilometrów.
_papa_ - Sob Lis 20, 2010 17:14

_papa_ napisał/a:
Możesz mieć tak zrobione, ze instalacja lpg odcina ci pompkę paliwa.

Tak jak mówiłem wcześniej trzeba sprawdzić ten trop.

Gulag - Sob Lis 20, 2010 19:32

To jeszcze jedno pytanie, czy to normalne ze po przejechaniu 2 kilometrów dojeżdżam do świateł na LPG wciskam sprzęgło a obroty natychmistowo spadają do 0? Nie ma efektu dlawienia sie silnlika poprostu wskazówka obrotomierza spada do samego końca. (dzieje sie to srednio raz na 50 przejazdów - nie za każdym razem)
_papa_ - Sob Lis 20, 2010 22:23

Gulag napisał/a:
To jeszcze jedno pytanie, czy to normalne ze po przejechaniu 2 kilometrów dojeżdżam do świateł na LPG wciskam sprzęgło a obroty natychmistowo spadają do 0? Nie ma efektu dlawienia sie silnlika poprostu wskazówka obrotomierza spada do samego końca. (dzieje sie to srednio raz na 50 przejazdów - nie za każdym razem)

A kolega przeprowadzał czyszczenie przepustnicy i IAC? Jeśli nie to polecam. W hondoroverach to jest normalna operacja powtarzana co jakiś czas..... być może pomoże. :wink: