Zobacz temat - [R420] Kąt wtrysku, auto chodzi w kratkę
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420] Kąt wtrysku, auto chodzi w kratkę

veldrin_scoll - Sob Gru 04, 2010 16:22
Temat postu: [R420] Kąt wtrysku, auto chodzi w kratkę
witam. mam kilka pytań odnośnie kąta wtrysku:
1. Czy przy źle ustawionym kącie wtrysku wyskoczyłyby jakieś błędy przy sprawdzaniu komputerem?
2. Przy odpalaniu zimnego samochodu w nocy 2 razy podgrzewałem świece po czym włączałem silnik przez 5 sekund nie chciał załapać po czym odpalał i gasł. Obroty podniosły się do 1500 a później spadały do zera pomimo wciśniętego pedału gazu. Za drugim odpaleniem wszystko było już ok. Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?
3. Wydaje mi się że samochód jest mułowaty szczególnie na niskich obrotach. Do 2 tyś. Ktoś powie że turbina mu się włącza później. Ok racja. Tyle że raz na np. 20 razy jak jadę samochód chodzi jak całkiem inny. Jakby dostał kolejne 40 koni. Ciągnie od najniższych obrotów dużo lepiej niż zwykle... Niestety po jakiś 3 kilometrach znów chodzi dość ciężko. Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?
4. No i spalanie po mieście bez katowania i większość jazdy do 2.5 tyś. pali zimą 10 litrów. Fakt że najczęściej jadę 7 km i później stoi znowu ale 10 litrów to trochę przy dużo... Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?
5. Czy każdy mechanik umie ustawić ten kąt. Czy to jakaś wielka filozofia? Potrzeba do tego komputera? Wreszcie ile to może kosztować? Może ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika w okolicach Elbląga? Który fachowo i niedrogo mógłby mi pomóc.

tronsek - Sob Gru 04, 2010 16:36

Tutaj masz kilka informacji na temat kąta wtrysku http://www.roverki.pl/por...em-wtrysku.html
Jugol - Sob Gru 04, 2010 18:29

...w kwestii Twego spalania, jak robisz tylko tak krótkie dystanse zimą, i to po mieście, silnik masz wiecznie niedogrzany i to spalanie takie jest- niestety.
veldrin_scoll - Nie Gru 05, 2010 17:36

a reszta pytań? no nie wierze że nikt nie wie...
szoso - Nie Gru 05, 2010 17:58

veldrin_scoll napisał/a:
1. Czy przy źle ustawionym kącie wtrysku wyskoczyłyby jakieś błędy przy sprawdzaniu komputerem?

tak, błąd 34 ale musiałby być mocno przestawiony, żeby wyskoczył
veldrin_scoll napisał/a:
2. Przy odpalaniu zimnego samochodu w nocy 2 razy podgrzewałem świece po czym włączałem silnik przez 5 sekund nie chciał załapać po czym odpalał i gasł. Obroty podniosły się do 1500 a później spadały do zera pomimo wciśniętego pedału gazu. Za drugim odpaleniem wszystko było już ok. Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?

jeśli coś by było z kątem to i za drugim podejściem byłoby ciężko
a paliwo Ci się czasami nie cofa? bo ja mam podobnie i muszę zmienić gruszkę bo mi się cofa

poczytaj o kącie wtrysku, zbyt wiele rzeczy próbujesz na niego zwalić :wink:

mirwin - Pon Gru 06, 2010 11:46

Nie wiem, czy to coś pomoże, ale też miałem podobne objawy, które ustąpiły jak okazało się , że przewód masowy do karoserii był niesprawny. Po naprawie odpala od 1 strzału nawet przy -17 stopniach. Sam się zdziwiłem.
Jak mierzyłem napięcie na karoserii to nie miało 12V tylko mniej. Po naprawie było takie samo jak na silniku.

thef - Wto Gru 07, 2010 10:44

veldrin_scoll napisał/a:
No i spalanie po mieście bez katowania i większość jazdy do 2.5 tyś. pali zimą 10 litrów. Fakt że najczęściej jadę 7 km i później stoi znowu ale 10 litrów to trochę przy dużo... Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?
Stanowczo za dużo. Przy takiej jeździe powinno oscylować w granicach 8-9 litrów maks.

veldrin_scoll napisał/a:
Przy odpalaniu zimnego samochodu w nocy 2 razy podgrzewałem świece po czym włączałem silnik przez 5 sekund nie chciał załapać po czym odpalał i gasł. Obroty podniosły się do 1500 a później spadały do zera pomimo wciśniętego pedału gazu. Za drugim odpaleniem wszystko było już ok. Czy to są może objawy złego kąta wtrysku?

Ja przyjrzałbym się może układowi paliwowemu. Filtr, gruszka, przewody, wężyki przelewowe.

veldrin_scoll - Wto Gru 07, 2010 12:08

no a żeby było śmieszniej to ostatnio pisałem że raz na 20 razy samochód jeździ jakby miał jakieś 40 koni więcej... no i mam dowód. jadę sobie wczoraj jakieś 150 km trasa... pod koniec zrobiłem 3 testy elastyczności na 5 biegu od 80 -120. Wynik uśredniony 19 sekund. Bez szału jak to mówią. Nagle czuje że samochód jakby stał się mocniejszy... szybki test i szok. Przyspieszył od 80-120 na 5 biegu w 12 sekund. Nawet jakby było z górki to i tak nie byłoby takiej różnicy... Żeby było jeszcze ciekawiej to właśnie kończyłem pełny bak do którego wlałem STP do czyszczenia wtryskiwaczy do Diesla... przypadek??? Dolałem z 15 litrów diesla na Shellu i teraz 90% jazdy samochód ma kopa i tylko z rzadka jest mułem... co do spalania to te 10 litrów to napewno przez to że taki słaby był. Teraz jak chodzi dobrze to wciśnięty pedał gazu trzymam o połowę krócej niż jak zamulony. AAA i jeszcze jedno... dziś rano mróz jakieś 6 stopni zapalił od strzała... normalnie archiwum X :P
veldrin_scoll - Nie Gru 12, 2010 21:36
Temat postu: [r420] roverek chodzi w kratkę...
witam. Mam problem. Mianowicie mój rover 420 sdi ostatnio chodzi w kratkę... Odpalam samochód chodzi świetnie... ciągnie od 1500 obrotów...na każde muśnięcie gazu ochoczo wyrywa się do przodu... od 60-100 na IV biegu ma około 8 sekund. Przejade jakieś 2 km katastrofa mój rover zaczyna być bardzo ociężały. Jakby ważył 300kg więcej albo miał 40 koni mechanicznych mniej. Zaczyna ciągnąć dopiero od ponad 2000 obrotów, do tego ten sam test 60-100 km wychodzi 12 sekund. Dużo mocniej muszę wciskać pedał gazu... żeby w ogóle jechal. Dzieje się to bardzo różnie czasami jeżdzę cały dzień chodzi dobrze... a czasami od startu silnika jest fatalnie... W baku mam zalaną Verwę. Filt powietrza i paliwa niedawno wymieniany, rury od intercolera wymienione. Pompują się jak się wciśnie gaz więc turbo raczej odpada... zreszta jak chodzi dobrze to turbina ciągnie dobrze... Na odpiętej przepływce chodzi tak samo... czyli w kratkę. Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być..???
aikidoq - Czw Gru 23, 2010 21:11

Spr może wszystkie kostki od kabli co od pompy odchodzą i do niej dochodzą. Popsikaj je czymś. Być może, że twoje problemy sa związane z wilgotnością powietrza i albo gdzieś nie łączy albo robi jakieś zwarcie i daje błędne sygnały.