Zobacz temat - 12.12.2010-Warszawa-Bemowo
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Spoty lokalne - 12.12.2010-Warszawa-Bemowo

Pawkaz - Nie Gru 12, 2010 16:58
Temat postu: 12.12.2010-Warszawa-Bemowo
Witam.Planuje ktos sie pojawic ? Moze dzis dotre komunikacja :mrgreen:
kolka161 - Nie Gru 12, 2010 17:39

Może my będziemy- o ile będzie nam się chciało wygrzebać z ciepłego łóżka :D
maniaq - Nie Gru 12, 2010 23:41

o prosze , a ja po fakcie sie dopisze, ze bylo calkiem milo, choc zimno O_o

DR. Marian musi teraz powiekszyc rodzine, bo ma jeszcze rzad z tylu, CO na to AGA_ ZONA_MARIANA >? ;) bezawaryjnego uzytkowania zycze zatem :)

Joa - mam nadzieje ze to przejsciowe niedomagania i ZR-ek bedzie ejszcze dlugo hasal w twoich rekach :D

Michal zaprezentowal nowa gablote, rozumiem powody zakupu, ale samo autko... nie podchodza mi auta pokroju a4, octavii itp...

Zaba sie ciagle pyta ale O CO CHODZI :D widocznie dostal juz pogruszki i zgrzecznial :D albo nic nie wiem , bo mnie nie bylo kilka dni na forum :D

PEREZ nowym dupowozem :D autko jak autko, pod remiza szalu nie zrobi, za malo diod ;) chyba ze na niebeiski mieszek i nakladki bedziesz wyrywal ;) :D

Marek nie moglby byc soba gdyby czegos nie pospul, zarowki na drodze nie wygladaja tak zle, na parkingu bylo gorzej :D

Kruszon - dzieki za droge powrotna, ale mogles poczekac, a nie wypruc prawym ;P

Pawkaz - Nie Gru 12, 2010 23:49

Nie dotarlem z powodu zlego samopoczucia po wczorajszym piciu alkoholu.
Dzieki maniaq za opisanie spota ;) Chodzi Ci o duza popularnosc A4 ?
Joa co sie stalo z ZRkiem ?

Joa - Pon Gru 13, 2010 07:10

heh, chyba na bardziej standartowa przypadlosc nie moglo trafic :/
Pawkaz - Pon Gru 13, 2010 09:22

Hmm.Pierwsza usterka jaka przychodzi mi na mysl jest HGF
MaReK - Pon Gru 13, 2010 11:12

13 k. jego mać ;)
Zagapiłem się chyba i wjechałem pod szlaban, rzekomo na czerwonym świetle ;)
Dzień wcześniej szlaban był zepsuty i stał. Dzisiaj wjeżdżałem za innym pojazdem i nie zwróciłem uwagi ani na żaden napis, ani na żadne światło... wjechałem i dostałem po "łbie" od szlabanu ;) Szlaban nie ma fotokomórki ani nikt i nic go nie kontroluje. Trzeba czekać, aż on sam zeskanuje tablice rej. i się otworzy :) U mnie niewielkie straty... wgniotki na rancie. Szlaban zatrzymał się jednak w nie do końca otwartej pozycji. Wyjeżdżając zatrzymał mnie dzielny strażnik. Poprosił o chwile postoju, bo musi zawiadomić kierownictwo ;)

Nakrzyczeli na mnie, żem baran i tuman :) Że się nie jeździ na czerwonym i w ogóle, najpewniej to ja zepsułem szlaban również w niedziele ;) Potem się z tego wycofali, ale musiałem zostawić im oświadczenie. Jak pisałem oświadczenie, to szlaban się już naprawił ;) Stosowny zapis na oświadczeniu zostawiłem i pojechałem.

Najwidoczniej się zagapiłem i pojechałem na pamięć. Gdybym nie hamował, to pewnie uciekłbym ;) Ale było ślisko i się przejechałem aż na wysokość dachu ;)

Pamiętajcie, na czerwonym lepiej się zatrzymać jednak ;D

zetes - Pon Gru 13, 2010 11:59

MaReK napisał/a:
Pamiętajcie, na czerwonym lepiej się zatrzymać jednak


dzięki za cenne przypomnienie :grin:
_________________

Perez - Pon Gru 13, 2010 13:56

maniaq napisał/a:
chyba ze na niebeiski mieszek i nakladki bedziesz wyrywal
:lol:
No pomalu trzeba bedzie sie wziac za przywracanie do stanu fabrycznego.
Myslalem o takim mieszku (trzecie zdjecie) http://allegro.pl/komplet...1346422659.html tylko nie wiem jak bedzie pasowalo do szarego wnetrza.
Mimo, ze obiecalem sobie spokojna jazde i koniec wyglupow to troszeczke zaluje, ze nie zmierzylem sie z Raptile w paleniu laka. W sumie mozna powiedziec, ze przegralem walkowerem ;)
MaReK To Ty probowales zamowic pizze na Wilanow?

MaReK - Pon Gru 13, 2010 14:54

Perez napisał/a:
MaReK To Ty probowales zamowic pizze na Wilanow?

Nie! Wczoraj padłem szybko ;)

Marman - Czw Gru 16, 2010 13:03

MaReK napisał/a:
Pamiętajcie, na czerwonym lepiej się zatrzymać jednak ;D

A gdy pali się mocne żółte to co wtedy?:)

Pawkaz - Czw Gru 16, 2010 13:13

W takich przypadkach nalezy zrobic redukcje i szybciutko wyprostowac prawa noge :cool: