Zobacz temat - [R400] Problemy z rozruchem i komputer do Roverka
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Problemy z rozruchem i komputer do Roverka

darku1973 - Sob Gru 25, 2010 10:49
Temat postu: [R400] Problemy z rozruchem i komputer do Roverka
Witam serdecznie potrzebuję kogoś z Radomia lub okolic kto by posiadał komputer z bardzo dobrym oprogramowaniem do Roverka 400 1,6 benzyna 99r. Najlepiej Orginalne albo kogoś kto bardzo dobrze się zna na tych samochodach bo mam problem po nocy z odpalaniem a objaw jest dziwny bo odpala od razu po czym zaczyna go szarpać i gaśnie i po ponownym zapalaniu już nie reaguje jak by się zalewał albo gdzieś nie dostawał iskry bo jak go zapalam i przegazuję na zimnym silniku i się zagrzeje to potem przez cały dzień już chodzi ok nawet po ośmiu godzinach postoju wszystko chodzi cacy tylko po nocy są problemy Proszę o pomoc bo już nie wiem czego się czepiać prawdopodobie jakiś czujnik szwankuje a na kompie może by wykazało usterkę
Artu - Sob Gru 25, 2010 16:22

Miałem identyczny problem. Skończyło się na wymianie komputera i cewki.
darku1973 - Nie Gru 26, 2010 10:29

a czy reset komputera odbywa się poprzez zdjęcie klem z akumulatora i zetknięcie klemy minusowej z plusową na jakieś 10-15 sekund. Mowa o kablach a nie biegunach akumulatora bo chce jeszcze spróbować go przeresetować bo jak ostatnio zdjąłem klemę z plusa i założyłem to pięknie palił przez trzy dni a potem to samo rano nie odpalał może i komputer faktycznie coś szwankuje ale w ciągu dnia pięknie pracuje nawet po ostygnięciu silnika i ponownym zapalaniu no zastanawia mnie ta cewka może faktycznie dostaje po nocy wilgoci bo czujniki by wyszły podczas dnia bo była temperatura minusowa i pięknie palił i jeździł pompa tez podaje bo przy zapalaniu i przegazowywaniu go śmierdzi paliwem i zalewa go
Adrian - Nie Gru 26, 2010 10:37

Komputera w Roverze w ten sposób nie zresetujesz...
darku1973 - Nie Gru 26, 2010 10:47

a jak zresetować komputer bo tą metodę wyczytałem na innym forum bo objawy tak jak wyżej występują gdy zapalam samochód włącza się sanie i zaczyna go zalewać skaczą obroty i samochód gaśnie albo brakuje gdzieś iskry bo po utrzymywaniu obrotów powyżej 2500 obrotów i jak się zagrzeje wszystko chodzi cacy podczas całego dnia a pro po był wymieniany czujnik położenia wału bo nie chciał w ogóle palić zaraz pójdę zdejmę klemę i zobaczę jaki efekt będzie z odpalaniem dzisiaj
Adrian - Nie Gru 26, 2010 11:10

Zresetować komputer w Roverku możesz jedynie za pomocą specjalistycznego oprogramowania tzw. Testbooka... Taki komputer masz np. u naszego Klubowicza w Warszawie. Przy obrobinie szczęścia spotkasz Go na cotygodniowych, niedzielnych spotach warszawskich.

A co do Twojego problemu:
1. Przeczyść sobie silniczek krokowy
2. Sprawdź czy kable nie mają przebić
3. Wysusz, zaizoluj silkonem i przenieś w inne miejsce cewkę zapłonową

To na początek. To są niekosztowne operacje. Mały nakład kasy i pracy. Jeśli to nie pomoże, będziemy myśleć dalej.

darku1973 - Nie Gru 26, 2010 12:12

dzięki wielkie za zainteresowanie moim tematem do Pana Mariusza z Warszawy pojadę po Świętach bo faktycznie szpec jest super ale strasznie oblegany i tylko po południu i może coś znajdzie i ma faktycznie testbooka ale to w ostateczności ale najpierw zacznę od wymiany cewki bo silniczek krokowy mam nowy i przewody oraz świece, kopułkę. Przed chwilą zapalałem sprzęt i odłączyłem akumulator na 10 min po czym zapaliłem go i pracował ładnie przez 15 sekund po czym zaczynał sie dławić więc dałem mu na 2500 obrotów i przeszło mu po chwili i zaczął ładnie równomiernie pracować na ssaniu i potem na wolnych obrotach a mam pytanie bo jutro zaprowadzam go do elektryka ponoć dobrego i zostawię mu na dwa dni i niech szuka przyczyny i niby ma oprogramowanie ale chyba boscha jakie powinny być obroty po włączeniu samochodu bo u mnie na ssaniu jest 1500 obrotów a potem jak sie wyłączy chyba 800
Adrian - Nie Gru 26, 2010 12:23

darku1973 napisał/a:
na ssaniu jest 1500 obrotów a potem jak sie wyłączy chyba 800

To są prawidłowe wartości.

Ja bym go nie wstawiał do elektryka, tylko poczekał na diagnostykę u Mariusza.

Płynu chłodniczego Ci nie ubywa?

darku1973 - Nie Gru 26, 2010 13:13

Płyn ok! jak był bardzo duży mróz to mi pękła obudowa termostatu i wyciekł mi płyn ale ją wymieniłem i płyn teraz nie ucieka i jest ok a faktycznie będę jechał do do warszawy w sprawach służbowych w poniedziałek to pojadę Roverkiem to postaram się zajrzeć do pana Mariusza jeśli będzie miał czas to może coś wyjdzie w trakcie ale tez wymienię tę cewkę
sobrus - Pon Gru 27, 2010 07:57

Z tego co pamietam, ale może sie myle, komputer Roverka nie "uczy się", więc nie ma co go resetować.
"Uczą sie" silniki Hondy.

Można sobie zresetować silniczek krokowy (wciska sie gaz na zapłonie - nie pamiętam dokładnie jak ale jest o tym na forum).

Adrian - Pon Gru 27, 2010 08:22

sobrus napisał/a:
Można sobie zresetować silniczek krokowy

Nie tyle silniczek, co przepustnicę. Pięć razy gaz do oporu na włączonym zapłonie. :wink:

sobrus - Pon Gru 27, 2010 13:08

A może i tak mówiłem że nie pamiętam :oops:

Już od paru miesięcy chce to sobie zresetować ale wciąż zapominam ;)
Może dziś sie uda :twisted:

Tomi1 - Pon Gru 27, 2010 13:30

tylko koniecznie napisz co tam na diagnostyce
u mnie zachowuje sie całkiem podobnie do tego mam gaz i nawet na gazie też świruje jakby faktycznie coś z iskrą
tylko czemu po podtrzymaniu na wyższych obrotach pracuje
może jednak coś ze składem mieszanki :roll:

darku1973 - Pon Gru 27, 2010 22:13

witam właśnie wróciłem od pana Mariusza z warszawy i co firma to firma i zabieg trwał może 10 minut sparciał lub przetarł się przewód od cewki tylko ten na dole (mechanik nie zauważył wyłożył się na takiej prostej rzeczy a sprawdzał niby wszystko) i dla tego podczas nocy dostawał wilgoci i nie odpowiednio pracował jak się rozgrzał samochód szedł bez problemu bo iskra się przebijała tak to jest jak się nie jeździ na orginalnych przewodach bo te węglowe sa strasznie podatne na uszkodzenia pękają w obudowie i szukaj wiatru w polu. Ale jutro napiszę czy objaw ustąpił i to było główną przyczyną bo mam włożony przewód zastępczy i muszę zakupić nowe przewody najlepiej orginalne bo pan Mariusz nie miał a są ponoć w Toma Team w Warszawie. A przy okazji znalazł jeszcze dwie drobne usterki lub podejrzenie które u siebie na miejscu już usunę.
Adrian - Wto Gru 28, 2010 08:35

Kup takie u siebie na miejscu i będzie dobrze.

NGK

darku1973 - Sro Sty 05, 2011 22:02
Temat postu: [R400]Problemy z rozruchem ciąg dalszy
Witam ponownie przygody z elektryka ciąg dalszy dzisiaj żona wracała z pracy i w trakcie drogi samochód jej zgasł i nie chciał już zapalić chociaż jeździł przez tydzień i wszystko było ok. więc pojechałem po nią i wziąłem samochód na hol i jak ruszyliśmy wziąłem na dwójkę i samochód zapalił bez problemu potem gasiłem i zapalałem bez problemu przejechałem 10 km i wszystko było cacy i podczas jazdy znów samochód zgasł i już nie zapalił. samochód kręci z rury wydobywają się spaliny ale nie chce załapać tak jakby coś odcinało nie było iskry już nie wiem co może być albo cewka pada lub może immobilajzer odcina ale to by nie palił z biegu a czy się da sprawdzić czy jest dobry alarm lub go odłączyć bo w piątek zakupie nową cewkę. A jeszcze jedno jak go pierwszy raz zapalałem i przekręciłem kluczyk to był dziwny dzwięk takiego szmerania, trzeszczenie po lewej stronie silnika tak jak by się robiło jakieś zwarcie ale po przekręceniu raz i drugi przestało i potem już nie było i samochód palił.
kasjopea - Sro Sty 05, 2011 22:20

darku1973, scaliłam Twoje tematy skoro dotyczą tego samego problemu.
darku1973 - Czw Sty 06, 2011 14:35

a jeszcze jedno mam pytanie czy przyciskanie przycisków na pilocie od orginalnego Alarmu robi jakąś różnice bo u mnie jeden i drugi przycisk zamyka i otwiera samochód czy jest jakaś zależność
kasjopea - Czw Sty 06, 2011 15:18

darku1973 napisał/a:
bo u mnie jeden i drugi przycisk zamyka i otwiera samochód
to raczej coś nie tak :wink: .
darku1973 - Sob Sty 08, 2011 15:48

samochód chyba naprawiony odpala i śmiga aż miło okazało się jednak że to cewka już wymieniona z Valeo a napsuła krwi mi i mechanikowi który już ręce rozkładał bo dziwnie się zachowywała przeważnie pada i amen, a tu iskrę podawała jak się ją sprawdzało niby ok żadnych oznak uszkodzenia ale musiała głupieć bo raz samochód odpalał potem gasł podczas jazdy i znów odpalał, dziwne miała objawy tak jak by była dobra a co jakiś czas nie podawała iskry.
sobrus - Czw Sty 13, 2011 08:05

Nie zapalaj tego silnika "na pych" bo może pasek strzelić.