Zobacz temat - [R414] Problemy z cięgnem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R414] Problemy z cięgnem


didzuridu - Pon Sty 24, 2011 23:46
Temat postu: [R414] Problemy z cięgnem
Witam,
W dniu dzisiejszym mój Roverek zaskoczył mnie nową niespodzianka ,
otóż w rodze z Warszawy do Katowic po przejechaniu 200 km, podczas tankowania nagle starciłem biegi pozostała 2 oraz 4 .Po przejechaniu 60 km na 4, zdrcydowałem sie pogmerac w silniku za cene przemarzniecia oraz jak sie okazało brudu na rekach którego zmyć sie ie dało ze wzgledu iz stacje po drodze nie miały ciepłej wody:)
Okazało sie jednak iż powodem całego zamieszania jest CIEGNO które bezczelnie spadło.
Aby dojechac posłużyłem sie gumową linką.
Otóż mam pytanie czy jest możliwym wymienienie samej nasadki tego elementu.
Czy też konieczna jest jego cała wymiana.
Może ktoś miał juz taki problem i jakos sensowanie go rozwiązał.
Czytałem ze ktoś użył poksipolu.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za cenne rady.

sTERYD - Wto Sty 25, 2011 12:10

tak, to się zdarza, niestety główki tego wodzika są wykonane z plastiku i się z czasem wycierają. nowy jak najbardziej do zdobycia:
http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=-&c=817
można też zmierzyc średnicę kulki i prawdopodobnie znajdzie sie jakieś mocowadło do sprężyn gazowych na kulkę o podobnej średnicy, wtedy tylko kawałek pręta, dwa takie mocowadła, dwie nakrętki i parę minut roboty ;)

Krystian1991 - Wto Sty 25, 2011 14:43

Na allegro znajdziesz cały wodzik za grosze , więc po co sobie życie utrudniać kombinowaniem ? :P
414GRAND414 - Pon Sty 31, 2011 18:58

jeśli dobrze Cie zrozumiałem to wiem o co lata bardzo proste to jest kolego nie kupuj nie wymieniaj moja 414 przeżyła już troszkę ze mną miałem awaryjne wyprzedzanie jak mi się to stało był to strach ze padła skrzynia nie .... moja rada ten drążek przypnij na dobrej opasce zaciskowej a najlepiej na 4 do elementów stałych tak by nie przeszkadzał w pracy skrzyni a nie urywały się jeżdżę już 4 miesiące tak i nic a jak się stanie to znów to wiem ze to tylko opaska mam w aucie zawsze 2 kładziesz się nastawiasz wymieniasz jedziesz znów
Krystian1991 - Sro Lut 02, 2011 21:43

Nie ma to jak profesjonalne podej?cie do sprawy....
Przecie? to powinno by? ruchome po??czenie dlatego jest na kulce . Wyobra? sobie sytuacje kiedy wyprzedzasz tira jeste? ju? w po?owie , chcesz zmieni? bieg i ku twojemu zaskoczeniu nie masz takiej mo?liwo?ci , i wtedy przypominasz sobie swój i?cie za****sty patent z opaskami , jedynym ratunkiem jest rów , który robi z samochodu wrak a Ty w najgorszym przypadku l?dujesz w szpitalu , ale przecie? zaoszcz?dzi?e? ca?e ~30 z? !

P.S .Wiem ?e troch? wyolbrzymiam i wybra?em najczarniejszy scenariusz , chcia?em po prostu zobrazowa? jakie niebezpiecze?stwo mog? nie?? za sob? nasze nieprzemy?lane naprawy w samochodzie . A najgorsze jest to ?e mo?esz zrobi? krzywd? nie tylko sobie .