Zobacz temat - [R45] Głośny jak traktor
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Głośny jak traktor

magneto - Sro Mar 02, 2011 21:27
Temat postu: [R45] Głośny jak traktor
Jade sobie dzisiaj na zakupy, normalnie wg. przepisów(żona siedziała obok)w pewnym momencie wymusil na mnie pierszeństwo jakis dostawczak. Zwolniłem zredukowałem do trójki a potem dodałem gazu.Silnik zaczął głośno pracowac, klekotał głośniej niz stary golf.
Po zrobieniu zakupów (okolo 45min) odpaliłem auto. Na wolnych obrotach nie klekotał, jak ruszyłem to się zaczęlo ale po przekroczeniu 3000obr/min przestało i juz nie wróciło.
Objawy podczas całego zajścia:
-NIE zaświeciła się kontrolka check engine
-na obroty wkręcał sie jak zwykle
-przyspieszenie jak zwykle
-nie kopcił jak zwykle- celowo go zacząłem butować ruszając spod swiateł ale w lusterkach nic nie widziałem(jeśli by kopcił to by było widać- to nie mój pierwszy diesel)
Co to może byc? :bezradny: Mam się tym martwić czy to był jednorazowy foch?Może pompa wtryskowa się kończy?
Poradzcie od czego zacząć bo nie zasnę, tak mnie to martwi :sad:

Jugol - Sro Mar 02, 2011 21:47

magneto, a może po prostu dostał jakiejś czkawki :spoko: i było to jednorazowe zdarzenie. Więcej optymizmu, może jakiś syf poszedł z paliwem :hm: Moja rada- nie martw się na zapas, jakby się to powtórzyło ( oby nie ) , to wtedy będziemy dumać dalej, a na razie jeździj i obserwuj ;)
magneto - Sro Mar 02, 2011 22:02

Jugol napisał/a:
może jakiś syf poszedł z paliwem

Paliwo najwyższej jakości, filtr wymieniany 3500 km temu.
Jugol napisał/a:
Moja rada- nie martw się na zapas,

Martwię się bo wolałbym zapobiec jakiejś poważnej awari niz później się wkurzać że czegoś niedopatrzyłem i przez własne lenistwo słono płacić.
Ale chyba szybciej go sprzedam.3 lata bezawaryjnej jazdy to już i tak za dużo.

Jugol - Sro Mar 02, 2011 22:47

magneto napisał/a:
Martwię się bo wolałbym zapobiec jakiejś poważnej awari niz później się wkurzać że czegoś niedopatrzyłem i przez własne lenistwo słono płacić.


Sam wiesz jak dbasz o swe auto w końcu, a jeżeli np. pompa Ci zaczyna umierać, to co na to poradzisz w chwili obecnej ?? Jak padnie, to i tak jej regeneracja Cie nie ominie ( to czarny scenariusz ) O dbaniu o pompę chyba wiesz wszystko- poczytaj mój temat o pompie, jest tam sporo informacji. Jeżeli nie jeździsz na suchum baku, to raczej uszkodzenie mechaniki pompy Ci nie straszne.

magneto - Sro Mar 02, 2011 23:32

Jugol napisał/a:
a jeżeli np. pompa Ci zaczyna umierać, to co na to poradzisz w chwili obecnej

nic nie poradzę ale jakbym miał pewnosć że to pompa to jutro odstawiam auto do pompiarza...jeśli mnie to czeka to wolę to zrobić niż gdzieś na trasie ma zdechnąć i potem się wkurzać,załatwiac holowanie itd.jak pojadę sam i to się stanie to pół biedy,gorzej jak ze mną będą dzieci-oprócz problemu z autem bede jeszcze musiał wysłuchiwac że chcą do domu,że są głodne...itd
Jugol napisał/a:
poczytaj mój temat o pompie, jest tam sporo informacji.

to już mam poczytane :ok: :smile:

Jugol - Sro Mar 02, 2011 23:38

Wg mnie to jakieś jednorazowe czknięcie było i tyle, przecież zaraz mu to przeszło ? Pompa raczej by kontynuowała awarię- kolega mi opowiadał jak jego R 25 się zachowywał podczas takiej akcji na autostradzie przy prędk. ok. 120- 130km/h. Auto zaczęło się krztusić, systematycznie spadać z obrotów i najnormalniej w świecie sobie zgasło- odbyło sie to na odcinku może 2-3 km. Powód- pompa siadła mechanicznie. Będzie dobrze magneto :ok: biały scenariusz załóż ;)
magneto - Sro Mar 02, 2011 23:42

Jugol napisał/a:
Będzie dobrze magneto biały scenariusz załóż

Ja tam wolę czarny scenariusz i mile się rozczarować niz olać temat a potem sie zdziwić :smile:

Zobaczymy co bedzie jutro. Będę zdawał relacje jak tylko coś zauważę niepokojącego.

Jugol - Sro Mar 02, 2011 23:44

magneto napisał/a:
niz olać temat


Przecież go nie olałeś, zareagowałeś w końcu poprawnie :ok:
Czekam na dobre wieści ;)

magneto - Czw Mar 03, 2011 08:42

Dzisiaj rano odpalił bez problemu- ale od razu głośny jak traktor.
Po przejażdżce stwierdziłem brak mocy i problem z wkręcaniem się na obroty.
Ale dymu nie puścił.
Co robic :hmm:

szoso - Czw Mar 03, 2011 08:44

jeśli będzie przytkany katalizator to też będzie głośno chodził i słabszy
magneto - Czw Mar 03, 2011 09:05

Ale do wczoraj wszystko było ok.
szoso420 napisał/a:
jeśli będzie przytkany katalizator to też będzie głośno chodził i słabszy

Chyba nie mógł sie tak zatkac z minuty na minutę.
Glośno może chdzić ale odgłos silnika jest całkiem inny niż zwykle

szoso - Czw Mar 03, 2011 09:10

magneto napisał/a:
Chyba nie mógł sie tak zatkac z minuty na minutę.

wszystko się może zepsuć z minuty na minutę, nie ma reguły

magneto - Czw Mar 03, 2011 10:52

Przed chwilą wyczyściłem przepływkę. Moc wróciła ale klekot pozostał. Szukam dalej.
Czy zawór EGR może sie przyczyniać do takich objawów?

[ Dodano: Czw Mar 03, 2011 10:52 ]
Pojeździłem trochę bo miałem kilka spraw do załatwienia i ostatni kilometr znów wszystko ok.
Po południu jestem umówiony w Kobiórze na diagnostykę pompy. Zobaczymy co mi powiedzą.

mi_sza1 - Czw Mar 03, 2011 11:46

Sprawdż czy dobrze siedzi przewód który wchodzi do obudowy filtra powietrza i je zasysa. Niewielka nieszczelność powoduje głosniejszą prace silnika szczególnie podczas przyspieszania. Jak nie ma oslony dolniej silnika to od przodu dobrze widać.
magneto - Czw Mar 03, 2011 18:17

Wróciłem z diagnostyki.Pompa do regeneracji- zatarty nastawiacz wtrysku błąd jeśli dobrze pamietam 57.
Jugol, dzięki za namiary -koleś konkretny - wszystko wytłumaczył i poinstruował co robić.

Krzysi3k - Pią Kwi 01, 2011 12:20

Up :)
magneto - Pią Kwi 01, 2011 12:29

Właśnie odebrałem auto od pana poleconego przez Jugol,
Żona po jeździe próbnej stwierdziła ze jest zadowolona z naprawy :smile:
Auto pali bez problemów nawet po ostrej przegazówie nie kopci :ok:

Pompa po regeneracji całkowity koszt 1450 pln.
Do tego pisemna gwarancja na wykonaną usługę.

Polecam ta firmę

[ Dodano: Pią Kwi 01, 2011 12:29 ]
Krzysi3k, dzięki za podbicie tematu