Zobacz temat - 3.04.2011-Warszawa Bemowo
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Spoty lokalne - 3.04.2011-Warszawa Bemowo

Pawkaz - Czw Mar 31, 2011 14:03
Temat postu: 3.04.2011-Warszawa Bemowo
Kto planuje sie pojawic ?
Jesli bedzie ladna pogoda, to bede rowerkiem, aby dbac o srodowisko :mrgreen:

maciej - Czw Mar 31, 2011 14:17

Ja jeszcze nie wiem. ;)

Ale jak będzie padało, to pewnie autobusem, bo mi chwilowo wycieraczki nie działają...

Pawkaz - Pią Kwi 01, 2011 01:12

Maciej jak cos to pisz do mnie to Cie zabiore R bo i tak jedziemy w te same rejony ;)
maciej - Pią Kwi 01, 2011 10:21

Dzięki!

Dzięki szybkiej pomocy Dudekmiś auto serwis moje autko już ma wymieniony mechanizm wycieraczek i znów nadaje się do jazdy w deszczu. :D

Wizard_gp - Sob Kwi 02, 2011 10:23

Pewnie ja się pojawię, bo muszę jakieś ciekawe zdjęcia swojego R porobić :D
Michal - Nie Kwi 03, 2011 17:34

Taka ładna pogoda jest, może pierwszy spot pod DaGrasso?
Joa - Nie Kwi 03, 2011 18:02

Michal napisał/a:
Taka ładna pogoda jest, może pierwszy spot pod DaGrasso?

tez o tym pomyslalam.

maciej - Nie Kwi 03, 2011 20:09

Wy myślicie,a ja juz jestem. ;P :D
kruszon - Nie Kwi 03, 2011 22:38

Ha! A ja dzisiaj spot we Wrocławiu zaliczyłem. Pozdrowienia z Dusznik :)
maniaq - Nie Kwi 03, 2011 23:43

a ja z poznania gonilem na spota w W-wie i co ... NIKOGO !! ! skandal o tak mlodej porze 22-30 nie bylo nikogo.

Widzialem tylko klubowe 75 ;) WSK :D ale bez kierowcy w okolicy :/

do nastepnej niedzieli

Joa - Nie Kwi 03, 2011 23:56

bo sie zebraliśmy z pół godziny wcześniej. mimo, ze pogoda zdecydowanie lepsza, to jednak az tak cieplo jeszcze nie jest ;)

a kierowca WSK pojechal gdzies tam z Markiem ;)

MaReK - Pon Kwi 04, 2011 01:26

Tak! Ja byłem, dowiedziałem się od Mariusz418, że jeśli wszystkie el. rozrządu wymienione są na nowe, a dochodzi hałas zbliżony dźwiękiem do mieszających się w puszce gwoździ, to jedną z przyczyn może być padnięty młynek od VVC :/ Cokolwiek to znaczy mam nadzieję, że uda się go "uciszyć" i Violla nie będzie mi marudzić nad uchem i ganiać mnie codziennie rano do pracy :)

Następnie mając przed oczami wizję holowania Tofika w godzinach szczytu jutro z mokotowa do Babic, wolałem go zaciągnąć w nocy. Tutaj ukłony w stronę kolegi kris-tofer, który pomógł mi dostarczyć auto we wskazane miejsce. 3 m od miejsca pozostawienia Tofika, poddała się lina, która najprawdopodobniej została przetarta po najechaniu nań kołem. Przez całą drogę jednak wszystko szło dobrze. kris-tofer okazał się nie być z pierwszej łapanki i pojęcie o jeździe na holu miał ;) Dzięki temu sprawnie, szybko i zarazem przepisowo dotarliśmy do celu.

Wizytówka od maniaq została przeczytana ;)
Po krótkim siku i przetestowaniu nowego audio w R krisa rozjechaliśmy się w szybkim tempie do domu. Znowu zdominowaliśmy wisłostradę ;)

Pozdro dla wszystkich.

Ps.
krusszon dzięki za telefon. Tak się zagadałem z rodzinką w aucie, że Cię kompletnie nie zauważyłem na światłach ;) Zapomniałem zapytać, co Ty robisz we Wrocku :) ?

kris-tofer - Pon Kwi 04, 2011 09:10

maniaq, dzieki za wizytówkę, na pierwszy rzut oka myślałem, że to jakaś reklama pań, co zrobią wszystko :mrgreen: ale patrzę logo Roverki, więc nie wyrzucam, a zachowuję na pamiątkę :wink:

MaReK, spoko, przeanalizowałem naszą trasę i stwierdziłem, że dobrze, że ta lina siię przerwała, bo była zbyt krótka i w razie Twojego nagłego hamowania nie miał bym szans na zatrzymanie się w normalny sposób i tak się dobrze musiałem zapierać, żeby utrzymać sztywność liny ;) Jednakże lina nie musiała zostać najechana, na zjeździe z trasy przyszorowaliśmy tylko hakiem, lub uchem od liny, a ta mogła się urwać od szarpnięć. Cieszę się, że mogłem pomóc.
MaReK napisał/a:
kris-tofer okazał się nie być z pierwszej łapanki i pojęcie o jeździe na holu miał ;)
w końcu mam rovera, więc wiem jak to jest być holowanym i jak holować :twisted:
kruszon - Pon Kwi 04, 2011 09:17

MaReK napisał/a:
krusszon dzięki za telefon. Tak się zagadałem z rodzinką w aucie, że Cię kompletnie nie zauważyłem na światłach ;) Zapomniałem zapytać, co Ty robisz we Wrocku :) ?

Dzieki MaReK za telefon do Justyny :)

Zabawne jest to ze jakies 10 min zanim Cie zobaczyłem pomyślałem, żeby zadzwonić do Ciebie albo kogoś od nas po kontakt do ludzi z Wrocka, tylko mialem to zrobic na postoju najbliższym ;)

We Wrocku przejazdem. Do Dusznik do stadniny koni na urlopik 3 dniowy przyjechalem :)

Pozdrawiam

maniaq - Pon Kwi 04, 2011 10:39

prosze jak sie warszaffka rozjechala po PL :)

ja obejchalem Carefura i pomyslalem, ze moze pod da grasso beda, zajezdzam a tam tylko 75 krisa , to mowie zaznacze obecnosc chociaz wizytowka .

DO nastepnego ;)