Zobacz temat - [rover420 di, 1998r ] poszedł biały dym
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [rover420 di, 1998r ] poszedł biały dym

mikel1806 - Nie Kwi 03, 2011 22:15
Temat postu: [rover420 di, 1998r ] poszedł biały dym
Padł podczas jazdy poszedł biały z rury i spod maski buhało. w Pierwszym momencie myślałem, że ie zapalił. Auto zholował mechanik, jutro ma zajrzeć ale nie daje mi to spokoju, no i nie chciałbym by mnie skasował jak za zboże. kolega mówił że to pewnie turbo poszło :(
Jugol - Pon Kwi 04, 2011 00:05

Może strzelił wąż od chłodnicy i buchnęło po prostu parą.
adamsky - Pon Kwi 04, 2011 00:25

Cytat:
Może strzelił wąż od chłodnicy i buchnęło po prostu parą.


przecież
mikel1806 napisał/a:
biały z rury

szoso - Pon Kwi 04, 2011 06:12

adamsky8811 napisał/a:
przecież


mikel1806 napisał/a:
i spod maski buhało

mikel1806 - Pon Kwi 04, 2011 09:20

nie wiem wczesniej świstało mi coś pod maską a chwilę przed słyszałem jakby cos dzwoniło
Jugol - Pon Kwi 04, 2011 09:25

Za grosz optymizmu ;> , od razu czarne wizje.
Bądź dobrej myśli- może to wcale nie turbo padło ;)

[ Dodano: Pon Kwi 04, 2011 10:25 ]
Poczekaj na diagnozę mechanika i napisz w temacie co poszło.

Raptile - Pon Kwi 04, 2011 09:38

Może korek nie wytrzymał ciśnienia i poprostu wywalił płyn
mikel1806 - Pon Kwi 04, 2011 11:13

mam nadzieje :)
yushi - Pon Kwi 04, 2011 12:13

No tak, ale kolega napisał, że z rury poleciał biały dym... Mamy rozumieć, że z rury wydechowej? :wink:
Jeśli tak, to nie obstawiał bym zwykłego wycieku płynu... Lepiej niech się nastawia na czarny scenariusz- lepiej jest być mile zaskoczonym, że to drobiazg niż być brutalnie sprowadzonym na ziemię :smile:

mikel1806 - Pon Kwi 04, 2011 15:51

poszła turbina pomocy gdzie szukać używki????
Jugol - Pon Kwi 04, 2011 15:56

A jednak ;/ Z używką możesz różnie trafić- nie polecam. Gdyby to mnie spotkało, oddałbym do regeneracji- naprawy swoją turbałkę. U Ciebie w okolicy na bank znajdziesz parę firm tym się zajmujących. Podaję namiary na jedną z nich:
http://www.motogratis.com...katalog3&id=458

Powodzenia i napisz ile Cię to kosztowało.

zdenek - Pon Kwi 04, 2011 17:14

Jak poszedł biały dym z rury to wskazuje na to że... tfu tfu ...woda z układu chłodzenia dostała się do cylindrów.
yushi - Wto Kwi 05, 2011 09:51

Jesteś pewien, że to turbina? Ja pierwsze co pomyślałem, to właśnie to, co Zdenek napisał...
szoso - Wto Kwi 05, 2011 09:56

yushi, hgf w tym silniku jest mało prawdopodobny, turbina bardziej pasuje pod objawy
yushi - Wto Kwi 05, 2011 10:19

Jak turbo kończy swój żywot, to też się to objawia białym dymieniem z rury? Mnie turbo nigdy nie padło i stąd też moje pytanie. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał być naocznym świadkiem tego jakże nieprzyjemnego zjawiska :wink:
mikel1806 - Sro Kwi 06, 2011 20:16

tak dymiło się z tyłu strasznie, kupa białego dymu, z pod maską się zagotowało tak, że ledwo mogłem ją otworzyć, nastąpił samozapłon- wyjąłem kluczyki a silnik dalej wył. dopiero gdy wrzuciłem 5 to się zdławił. :sad:
Jutro odbieram turbinę i zawożę ją do mechanika, mam nadzieję, że roverek znowu zacznie śmigać po szosach :wink:
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi
Michał

zdenek - Sro Kwi 06, 2011 23:44

mikel1806 napisał/a:
wyjąłem kluczyki a silnik dalej wył. dopiero gdy wrzuciłem 5 to się zdławił

To zdanie zmienia postać rzeczy, pewnie turbo wysiorbało olej silnikowy, z początku podejrzewałem hgf albo pęknięcie bloku silnika.

mikel1806 - Pon Kwi 18, 2011 22:44

witam ponownie.
Turbina zregenerowana koszt 1200 zł
Mechanik założył zregenerowaną turbinę ale był nie zadowolony z wykonania regeneracji, oczywiście nie miał zbyt dużego pola manewru ponieważ mógłbym stracić gwarancję na turbinę. Ale do rzeczy :
w czasie jazdy turbina chodzi jak traktor
po zatrzymaniu chcąc zgasić samochód silnik wariuje chodzi sobie a nagle zwiększają się obroty tak jak na początku mam 1200 to nagle podchodzą do 2500 potem schodzą i znów podchodzą do 2500.
Nie wiem co dalej jutro pojadę do warsztatu, w którym robili mi turbinę w celu wyjaśnienia całej sytuacji, wyrzuciłem prawie 2000 i dalej nie mogę być pewny swojego roverka :(
:beczy:

[ Dodano: Pon Kwi 18, 2011 23:44 ]
witam ponownie, pojechałem do punktu gdzie regenerowali mi turbo i tu zonk.
gość wszedł do kanału i zrobił zdjęcie i stwierdził że mechanik zrypał robotę i turbina jest znów uszkodzona, mechanik też umywa ręce a ja póki c jeżdżę swoim roverkiem i staram się by nie wszedł na zbyt wysokie obroty czyli poniżej 2000, nie wiem co dalej, nie mam już kasy na kolejną regenerację i straciłem już zaufanie do mechaników, :beczy:
w załączeniu fotka z kamery