|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - wycena wartości samochodu EUROTAX i tym podobne
dobryziom - Czw Kwi 14, 2011 12:35 Temat postu: wycena wartości samochodu EUROTAX i tym podobne Potrzebuje zdobyć wycenę swojego R220 coupe turbo na podstawie jednego z popularnych "złodziej" np. Eurotax itd...
wkurza mnie bo firma ubezpieczeniowa na ten rok wyceniła wartość mojego samochodu na 5200pln co jest śmiechem na sali... Chce im przedstawić jego faktyczna rynkowa wartość. Czy możliwe jest zrobienie sobie gdzieś indywidualnej ekspertyzy? ktoś się orientuje...
Pływak - Czw Kwi 14, 2011 13:33
Wystarczy wezwać rzeczoznawce i on wyceni auto. Często ludzie korzystają z tego gdy przy sprowadzaniu auta kwota w EUROTAXie jest dużo większa niż wartość sprowadzonego auta co się przekłada na wysokość opłat. Kwestia tego ca na taką wycenę powie ubezpieczyciel...
dobryziom - Czw Kwi 14, 2011 14:01
te ceny są z kapelusza... dlatego chciałbym zobaczyć czym się dokładnie kierują przy wycenie... No i tak jak piszesz ciekawe co na to ubezpieczyciel dla niego to najlepiej jak by samochód był warty 1000pln...
Shrekinho90 - Czw Kwi 14, 2011 14:32
A ile kosztuje wycena takiego rzeczoznawcy? I czy w ogóle ubezpieczalnia ustosunkuje się do tego?
Pływak - Czw Kwi 14, 2011 14:38
Dokładnie nie wiem ale chyba coś koło 300zł. Jeśli chodzi o AC ubezpieczyciel pewnie się ustosunkuje ale oczywiście będzie miało to swoje odzwierciedlenie w wysokości składki.
Shrekinho90 - Czw Kwi 14, 2011 16:07
A OC, bo to miałem na myśli
maciej - Czw Kwi 14, 2011 16:30
Pływak napisał/a: | Dokładnie nie wiem ale chyba coś koło 300zł. Jeśli chodzi o AC ubezpieczyciel pewnie się ustosunkuje ale oczywiście będzie miało to swoje odzwierciedlenie w wysokości składki. |
Problem, jak zwykle, będzie przy wypłacie ewentualnego odszkodowania, bo, zależnie od towarzystwa, do pewnego pułapu procentowego to chyba nawet sam agent może ubezpieczyć na więcej niż Eurotax przewiduje (na podstawie niższego przebiegu , dodatkowego wyposażenia itp), ale potem przy wypłacie będą się upierać, że jednak auto jest warte maksymalnie tyle co Eurotax podaje albo mniej, więc będziesz musiał drugi raz brać rzeczoznawcę, a to i tak nie uchroni Cię przed walką w stylu maniaq'a.
Przecież standardem są sprawy, gdy na ubezpieczeniu jest np. wartość 10 000 zł, a po 3 miesiącach, przy liczeniu szkody 9200, bo przez 3 miesiące wartość używanego auta spadła o 8% albo "bo auto miało rdzę na nadkolu i agent tego nie uwzględnił w wycenie", bo "po stłuczce okazało się, że błotnik był już raz szpachlowany, więc auto nie było bezwypadkowe, a to przecież zaniża wartość auta" oraz dwadzieścia podobnych argumentów.
Swoją drogą, ciekawe, że jak się domagać wypłaty rekompensaty za utratę wartości bezwypadkowego auta z OC sprawcy, to trzeba iść do sądu, bo wtedy jakoś przedstawiciele TU "nie wiedzą", że auto po wypadku traci na wartości odsprzedaży, a jak trzeba zaniżyć wartość do wypłaty to już "wiedzą".
Niestety przy złodziejskich praktykach naszych TU ubezpieczenia auta na wyższą wartość może się skończyć jedynie dłuższymi korowodami przy wypłacie ubezpieczenia.
No chyba, że od razu ubezpieczysz się też w DAS od skutków prawnych prowadzenia auta - DAS'u to się nasze TU boją.
[ Dodano: Czw Kwi 14, 2011 17:30 ]
Cytat: | Potrzebuje zdobyć wycenę swojego R220 coupe turbo na podstawie jednego z popularnych "złodziej" np. Eurotax itd... |
Pójdź do pierwszego agenta i poproś, to Ci poda Eurotax czy ten drugi.
dobryziom napisał/a: | Czy możliwe jest zrobienie sobie gdzieś indywidualnej ekspertyzy? ktoś się orientuje... |
Rzeczoznawca PZMot, ale generalnie, to jest ciężki temat, bo ile masz na rynku takich aut jak Twoje w takim stanie.
Rzeczoznawca może powiedzieć, że nie widzi w aucie nic specjalnego albo doliczyć Ci kilka procent za lepszy zawias i felgi, ale nie za dużo, bo przecież "to już używane".
Koszt takiej wyceny 1,5 roku temu to było koło 300 zł (i to chyba netto ) i na etapie ubezpieczania auta TU może ją spokojnie mieć gdzieś, bo AC to dobrowolna umowa cywilno-prawna, więc podpisują ją jeśli chcą (czytaj "wg swoich zasad") albo nie podpisują.
Taka wycena od rzeczoznawcy przydaje się dopiero przy walce o odszkodowanie, bo jest argumentem dla sądu.
dobryziom - Czw Kwi 14, 2011 18:55
dzięki Maćku, upewniłeś mnie w przekonaniu że nie warto przepłacać...
|
|