Zobacz temat - [R 620i] WYCIEK PŁYNU DO WSPOMAGANIA KIEROWNICY
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R 620i] WYCIEK PŁYNU DO WSPOMAGANIA KIEROWNICY

mariuszgit - Pon Maj 09, 2011 18:50
Temat postu: [R 620i] WYCIEK PŁYNU DO WSPOMAGANIA KIEROWNICY
Witam serdecznie! Mam taki problem że wycieka mi płyn do wspomagania po prawej stronie,koło przegubu. Gdzieś stamtąd wycieka ale nie wiem dokładnie skąd wypływa. Zauważyłem że leci mocno gdy ruszam lub parkuję,bo aż zostawiam mokrą stróżke za sobą. Ale jak jeżdżę to raczej nie cieknie bo musiałbym stracić już cały płyn w tym tępie a jest go mniej niż powinno ale jest. Znajomy mówił że to może być maglownica do wymiany. Czy ktoś się orientuje czy tak jest rzeczywiście i jeśli tak czy to są duze koszta wymiany i czy to jest bardzo skomplikowana naprawa? Serdeczne dzięki za podpowiedzi!
marthinez - Pon Maj 09, 2011 19:26

Jak nie zajrzysz na kanale skąd leci to nie będziesz wiedział. tego nikt Ci na forum nie wybada.
mariuszgit napisał/a:
Znajomy mówił że to może być maglownica do wymiany.
Może, ale nie musi.
Równie dobrze może to byc uszkodzony wąż lub pompa.

mario1 - Pon Maj 09, 2011 21:51

Miałem podobny problem tylko w dieslu.
Przyczyną była plastikowa wstawka na gumowym wężu wspomagania na złączkach z oringami (na powrocie) nad przegubem z prawej strony. Po co cieli ten waż i wstawiali tam plastik to nie mam pojęcia, jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy to zęby go przymocować do karoserii bo ma odlane oczko na śrubę i jest do niej przykręcony. Wyciek pojawił się na tych że właśnie oringach.
Sposób w jaki sobie z tym poradziłem - dwa cybanty i 10-15 cm. rurki miedzianej fi 8 mm, ostry nóż żeby wyciąć ten patent i połączyć za pomocą rurki z cybantami.
Widać ten odcinek jak podniesiesz maskę nad prawym kołem, tylko trzeba się dobrze przyjrzeć bo jest ciasnota w rym miejscu.
Pozdrawiam.

mariuszgit - Nie Maj 15, 2011 19:38

najgorsze jest to że nie mam na razie jak tego sprawdzić . Pracuję za długo jak wracam to warsztaty są już pozamykane,a oddać samochód do warsztatu nie za bardzo mogę , bo muszę jakoś jezdzić do pracy :sad: Zauważyłem że guma na przekładni jest zerwana a płyn jak silnik jest ciepły zwiększa znacznie objętość,tzn. normalnie na zimno jest go dużo poniżej minimum w zbiorniczku a na ciepło tak jakby się pienił i pozim wzrasta powyżej max. Może ktoś się orientuje czy muszę go koniecznie odstawić natychmiast do mechanika czy mogę jeszcze pojeżdzić dopóki nie znajdę czegoś na zastępstwo?