Zobacz temat - [R75] Masa(?) maski
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Masa(?) maski

xROnx - Pon Maj 16, 2011 14:59
Temat postu: [R75] Masa(?) maski
Ostatnio na spocie we Wrocławiu sokole oczy spociarzy ( :) ) zauważyło przerwany "przewód". Wygląda to jakby masa. Jest to przewód (stojąc przodem do silnika po lewej stronie) idący jakby z komputera do maski a właściwie do zawiasu maski :shock:
Przeglądałem zdjęcia R75 na allegro przedstawiające komorę silnika
np tu -> http://www.rovercars.pl/a..._2.5_v6_084.jpg
gdzie tutaj tego nie widzę. Jedyny przewód który jest tan to przewód od spryskiwaczy. Nie bardzo rozumiem o co w tym chodzi...
Jest to kawałek blaszki płaskiej - dokładnie taki sam typ co masa podłączona od silnika(przy łapie) plus do tego taka jakby linka i to wszystko osłonięte tzw kondonikiem czarnym
tutaj na tym zdjęciu przedstawiłem w którym to miejscu jest i gdzie "wchodzi"
https://picasaweb.google.com/lh/photo/cErC6eg0A9p5Tx734vKdkA?feat=directlink
wybaczcie że nie mam zdjęcia z mojego auta ale obecnie nie mam go "przy sobie" więc posługuje się zdjęciami pomocnymi :)
Czy ktoś wie od czego ta masa jest? O ile jest to jakaś masa. Wygląda jakby była od kompa ale jeśli by tak było to by miały wszystkie R75 a posiłkując się tym R75 srebrnym widać nie wszystkie to moją... albo tylko ja takie coś mam...

Boncky - Pon Maj 16, 2011 15:43

spojrzę dziś, ale nie kojarzę tego u mnie... jak będzie to sprawdzę gdzie to idzie:)

ps: może miałeś auto spawane z dwóch i wiesz tam przykręcili bo pasowało :lol:

PHJOWI - Sro Maj 18, 2011 22:56

linka bezpieczeństwa aby nie rozwaliło dachu przy poderwaniu maski , niektóre to mają niektóre nie.
Markzo - Pią Maj 20, 2011 00:37

PHJOWI napisał/a:
linka bezpieczeństwa aby nie rozwaliło dachu przy poderwaniu maski , niektóre to mają niektóre nie.

jak to działa??

xROnx - Pią Maj 20, 2011 00:57

Cytat:
jak to działa??

no właśnie. też jestem ciekaw...
cała ta "linka" jest dużo dużo dłuższa niż powinna być np przy zapobieganiu uderzeniu maski w przednią szybę itp itd
PHJOWI napisał/a:
aby nie rozwaliło dachu przy poderwaniu maski

hmmm nie bardzo widzę sens tego... bo skoro załóżmy że nie ma rozwalić dachu to rozwali albo przednią szybę albo błotniki albo cholera wie co jeszcze.

Adrian - Pią Maj 20, 2011 09:38

Ale przynajmniej nie poleci za samochód i nie spowoduje uszkodzeń u kogoś, kto jedzie za nami. :wink:
kris-tofer - Pią Maj 20, 2011 10:34

A może to kabelek do podgrzewania spryskiwaczy?
maziciel - Pią Maj 20, 2011 10:56

Kabelek od podgrzewania spryskiwaczy idzie o wiele "ladniej" :grin: Jest czarny i przymocowany do teleskopu.
kris-tofer - Pią Maj 20, 2011 11:10

inaczej niż czerwona krecha na zdjęciu? :D
maziciel - Pią Maj 20, 2011 11:39

U mnie nie wisial tak w powietrzu, byl ladnie zamocowany do teleskopu i wychodzil od strony podszybia z okolic komputera.
kris-tofer - Pią Maj 20, 2011 11:55

jeśli rzekomy samochód był po dzwonie, to mechanik nie musiał wszystkiego dobrze spasować, a taka technologia NASA jak podgrzewanie spryskiwaczy dla pana Kazia klepiącego blachę była nie na jego rozum i zostawił jak wisiało :)

xROnx, zrób zdjęcie tego czegoś tona pewno będzie wiadomo o co chodzi, póki co każdy płynie w domysłach...

xROnx - Pią Maj 20, 2011 22:37

OK ok. Dzisiaj dokopałem się do drugiej końcówki tajemniczego "czegoś"
Okazało się że to coś kończy się przykręcone do kawałka blachy w zupełnie taki sam sposób jak np masa.
Poniżej zdjęcia przedstawiające omawiany obiekt :)
Zdjęcie 3 przedstawia widok ogólny
Zdjęcie 2 widok na uszkodzenie - widać trzy kable - a nie jak pisałem wcześniej dwa.
Zdjęcie 1 widok na zakończenie tajemniczego obiektu - zaznaczyłem strzałką miejsce w które jest przykręcony dany obiekt.

Przy okazji zapytam się Was co to jest to zaznaczone na niebiesko? Bo mam obok wolną wtyczkę - zaznaczoną kolorem fioletowym... nie podpiętą nigdzie i nigdzie w zasięgu nie ma żadnego wolnego miejsca gdzie mogłaby być ona podpięta... ale to tak na marginesie ;)

MaReK - Sob Maj 21, 2011 02:39

Być może to jest to o czym pisze PHJOWI. Rozumiem, żeby maska nie odleciała, ale chyba przy dużej prędkości to i tak nie będzie miało znaczenia ;)

W autach, w których są poduszki pod pokrywą silnika, mające na celu chronić przypadkowo wziętego na maskę pieszego, to ma sens, żeby za spadającym pieszym nie poleciała maska.

A co przedstawia zdjęcie nr 3 czyli pierwsze od góry, to nie mam pojęcia.

SeniorA - Sob Maj 21, 2011 08:38

xROnx napisał/a:
Przy okazji zapytam się Was co to jest to zaznaczone na niebiesko?
to jest elment alarmu (syrena) , a wtyczka od syreny z podtrzymaniem zasilania. Battery Backet-up Siren (w opcji).
xROnx - Sob Maj 21, 2011 10:26

Czas na wnioski.
Mimo że PHJOWI napisał że
PHJOWI napisał/a:
linka bezpieczeństwa aby nie rozwaliło dachu przy poderwaniu maski

i nie przeczę tego... jednak wg mnie jeśli miało by to spełniać taką role wówczas drugi koniec tej linki nie byłby przykręcony do tak cienkiej blaszki (którą zaznaczyłem czerwoną strzałką) tylko za pewne do czegoś bardziej wytrzymałego.
Tak czy inaczej: prąd przez to nie płynie żaden, nie ma to nic wspólnego z elektroniką ani żadnego podłączenia z kompem czy coś... czyli: nic ważnego :D

sknerko - Sro Cze 29, 2011 11:39

w sprawie tych kabli znalazłem przypadkiem coś takiego ale za bardzo nie wiem o co chodzi.
http://www.the75andztclub...5&postcount=149

VMatas - Sro Cze 29, 2011 12:23

Chodzi o to że od jakiegoś czasu przewodu masy maski nie montowali. Ten cały temat u anglików poświęcony jest rożnym nie zbyt dobrym zmianom :(
sknerko - Sro Cze 29, 2011 12:27

VMatas napisał/a:
Ten cały temat u anglików poświęcony jest rożnym nie zbyt dobrym zmianom
to zatrybiłem bo coś tam po anglicku kumam ale nie zrozumiałem czy to o masę maski chodzi czy o coś innego