Zobacz temat - [R420 Si Lux] Roverki nie lubią upałów?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420 Si Lux] Roverki nie lubią upałów?

ArekL - Wto Cze 07, 2011 16:20
Temat postu: [R420 Si Lux] Roverki nie lubią upałów?
Witam.
Już drugie lato z kolei zauważam następujące objawy w swoim Roverku. Moi koledzy Roverkowcy też je zauważają. Proszę o potwierdzenie czy też je macie lub zaprzeczenie.

W upały przy jeździe powyżej 20 minut:
- ciężej działa wspomaganie kierownicy. Wymieniałem płyn i odpowietrzałem. Obserwuję czy to coś dało
- przy wrzucaniu biegów słychać jakieś dziwne głuche puknięcia. Chyba to się dzieje w momencie puszczania gazu i wciskania gazu. Przeguby?
- sprzęgło... to chyba każdy zna. Po 20 minutach jazdy skrzypi niemiłosiernie i pracuje tak ciężko, że aż noga boli. Szczerze mówiąc boję się nawet wybrać do Warszawy, że tam w tych korkach urwę łapę sprzęgła. Macie na to jakiś sposób? Smarowaliśmy w okolicach łapy i nic to nie dało, już tego samego dnia znowu skrzypiało.

Coś jeszcze było, ale wypadło mi w tej chwili z głowy.

slax - Wto Cze 07, 2011 16:50

hmm, ja z moim roverkiem takich problemów nie mam, a pomykam co dzień ok 100km, i czy ciepło, gorący, czy zimno nie mam żadnych takich problemów. Ale ja mam 416 może dlatego. Co do Twoich objawów, latem w upalny dzień pod pokrywą silnika musi byc niemiłosiernie gorąco, może wysprzedaż i pompa wspomagania zaczynają już nie domagać, a takie skrajne warunki dodatkowo im nie służą :/
kamilos2521 - Wto Cze 07, 2011 17:50

Ja jeżdżę dużo po wroclawiu i nie zauważyłem takich objawów wspomaganie chodzi tak samo a sprzęgło chodzi lekko i płynnie w każdych warunkach i nie zależnie ile jeżdżę...więc może jakaś część do przesmarowania albo wymiany to samo z wspomaganiem...
des - Wto Cze 07, 2011 18:04

Jedynie co zauważyłem podczas jazdy w korkach, oczywiście w upalne dni to to, że jest mu znacznie ciężej, jakby się męczył. Zapewne winą jest gorące powietrze, które idzie do silnika. Musze coś pokombinować ze zmianą miejsca dolotu. Te przypadki o których piszesz ArekL u mnie nie występują.
ArekL - Wto Cze 07, 2011 20:04

Być może problemy ze sprzęgłem dotyczą tylko wersji 420 Si.
chrupol - Wto Cze 07, 2011 20:10

z wyzej wymienionych objawow mam tylko skrzypienie sprzegla po rozgrzaniu ale wydaje mi sie, ze niczym to nie grozi bo jezdze juz tak od paru ladnych lat
nawet bylem na ukrainie 4 tys. km i jechalem ze skrzypiacym sprzeglem ...

dodac nalezy rowniez problem z wrzucaniem biegow przy bardzo mocno rozgrzanym silniku wlasnie zauwazylem to szczegolnie na ukrainie jak machnalem ok 1 tys na raz oj mialem stresa jak w miescie nie moglem wrzucic 1 ale jakos przelamal sie w warsztacie u ukraincow (bardzo kulturalnych) dolalem dot4 na maxa i jakos sie przelamal i dojechalem tam i z powrotem

mysle, ze ten typ tak ma

Adrian - Wto Cze 07, 2011 20:11

U mnie to samo, więc nie tylko 420 Si tak mają. :razz: Ktoś wstawiał do diesla pompę i wysprzęglik od Lanosa (łączny koszt części to około 100 PLN). Ciekawi mnie, czy w R416 też by się udało to zrobić... :bezradny:
ArekL - Wto Cze 07, 2011 20:15

Ja mam jeszcze takie coś, że właśnie jak już jest tak mocno nagrzane, że wysprzęglik skrzypi, to okropnie trudno jest ruszyć samochodem, tzn. sprzęgło zaczyna brać dopiero jak puszczę pedał i jakby bardzo mocno się ślizga. Po wychłodzeniu samochodu wszystko wraca do normy.
I teraz nie wiem czy to wina samego sprzęgła (tarczy, docisku) czy tego wysprzęglika.

Całą zimę przejeździłem normalnie, ale czułem że latem problem powróci i nie pomyliłem się :/

driftdreamer - Wto Cze 07, 2011 20:52

ArekL napisał/a:
Całą zimę przejeździłem normalnie, ale czułem że latem problem powróci i nie pomyliłem się


U mnie to samo, a mam 416Si , a problem wystąpił po wymianie skrzyni więc to pewnie coś z tym związene, może łapa, na starej było ok

Pozostałe problemy u mnie nie występuje

sobrus - Sro Cze 08, 2011 06:43

U mnie występuje też cięższe chodzenie wspomagania po dobrym rozgrzaniu.
U brata w Citroenie podobno jest to samo.
Może po prostu pompa mówi papa.
Poziom płynu do wspomagania mam troche ponad max (tak nalał poprzedni właściciel).

A tak przy okazji - co ile się ten płyn wymienia? Może jest już stary i stracił swoje właściwości? I po nagrzaniu gęstnieje czy coś....

Za to nie zauważyłem żadnych problemów ze sprzęgłem, poza tym że mem urwaną poduszkę przy skrzyni biegów i czasem (losowo) szarpie mi podczas ruszania.

leszczu - Sro Cze 08, 2011 10:02

Panowie jak wam popiskuje sprzęgło to psiknijcie trochę wd albo smarem w sprayu na łapę. Mi to pomogło i już ponad rok mam spokój. :wink:

[ Dodano: Sro Cze 08, 2011 11:02 ]
sobrus napisał/a:
A tak przy okazji - co ile się ten płyn wymienia?

Chyba co 5 latek. :wink:

driftdreamer - Sro Cze 08, 2011 16:41

Psiukałem.. efekt krótkotrwały :mrgreen:
chrupol - Sro Cze 08, 2011 17:17

czytalem na forum, ze ludzie wpsawuja jakas oslone przy kolektorze by nie nagrzewal sie ten wysprzeglnik moze ktos cos pamieta bo nie moge znalezc watku, wydaje mi sie, ze to jest wlasnie przyczyna - nagrzewanie a ochrona lapy moze pomoc
des - Sro Cze 08, 2011 18:10

leszczu napisał/a:
Panowie jak wam popiskuje sprzęgło to psiknijcie trochę wd albo smarem w sprayu na łapę.
Przecież WD wypłukuje/rozpuszcza smary to po co tam to psikać?
Micros - Czw Cze 09, 2011 07:45

Hej, u mnie z powyższych objawów występuje tylko skrzypienie sprzęgła. Skrzypi i twardnieje, ale nie ślizga się. Auto mam w warsztacie na wymianie rozrusznika i uszczelniaczy wału i mechanik obiecał coś z tym sprzęgłem zrobić. Zobaczymy. Mogę tylko dodać (co powszechnie wiadomo), że skrzypienie nie jest związane ze zużyciem sprzęgła - ja mam jeszcze grubą tarczę, docisk też ok.
bibson3 - Czw Cze 09, 2011 09:12

Co do spadku mocy po mocnym rozgrzaniu to nie zapominajcie że może powodować pasek rozrządu. TAK! Sam się na tym przejechałem zakładając go. W roverach po nagrzaniu pasek się zaciska, a nie poluźnia jak w większości aut. Co za tym idzie po mocnym nagrzaniu ściąga mocno pompę wody i wszystkie łożyska które napędza, stąd podejrzewam Wasze spadki mocy. Rozszerzalność cieplna metali też swoje robi, ja wczoraj walczyłem z klockiem hamulcowym bo tarcza tak się od ciepła powiększała że klocek cały czas tarł :O ale udało się wyregulować odległość na szczęście :)

Pozdrawiam

leszczu - Czw Cze 09, 2011 16:06

des napisał/a:
leszczu napisał/a:
Panowie jak wam popiskuje sprzęgło to psiknijcie trochę wd albo smarem w sprayu na łapę.
Przecież WD wypłukuje/rozpuszcza smary to po co tam to psikać?

Mi to pomogło i mam już ponad rok spokoju. :wink:

ArekL - Czw Cze 09, 2011 20:35

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

sobrus napisał/a:
A tak przy okazji - co ile się ten płyn wymienia? Może jest już stary i stracił swoje właściwości? I po nagrzaniu gęstnieje czy coś....
Wymieniałem. Niby jest lepiej niż poprzedniego lata, ale to chyba jeszcze nie to samo co po kupnie samochodu, kiedy mogłem kręcić jednym małym paluszkiem. Zobaczymy co będzie dalej.

leszczu napisał/a:
Panowie jak wam popiskuje sprzęgło to psiknijcie trochę wd albo smarem w sprayu na łapę. Mi to pomogło i już ponad rok mam spokój.
Psikaliśmy i smarowaliśmy i nic.

bibson3 napisał/a:
Co do spadku mocy po mocnym rozgrzaniu to nie zapominajcie że może powodować pasek rozrządu. TAK! Sam się na tym przejechałem zakładając go. W roverach po nagrzaniu pasek się zaciska, a nie poluźnia jak w większości aut. Co za tym idzie po mocnym nagrzaniu ściąga mocno pompę wody i wszystkie łożyska które napędza, stąd podejrzewam Wasze spadki mocy.
Pompa wody w 420 Si nie jest napędzana paskiem rozrządu tylko oddzielnie. A wszystkie paski mam nowe.

Micros - czekam na wieści, najlepiej na PW albo GG.

EDIT:
Ponoć w 420 Si pod maską pod pudełkiem bezpiecznikami jest zbiorniczek na ten płyn od sprzęgła. Prawda li to? Z tego co czytałem tego się nie wymienia ale może trzeba uzupełnić raz na jakiś czas.

Jugol - Pią Cze 10, 2011 00:36

ArekL napisał/a:
Ponoć w 420 Si pod maską pod pudełkiem bezpiecznikami jest zbiorniczek na ten płyn od sprzęgła. Prawda li to? Z tego co czytałem tego się nie wymienia ale może trzeba uzupełnić raz na jakiś czas.


Nie wiem czy w 420 tak jest, ale w 45 iDT tak jest właśnie, pytasz uzupełniać, ale to jakbyś miał jakieś wycieki na układzie pompka-wysprzęglik. A wymienić można, tylko później musisz układ odpowietrzyć, nalewasz płynu do zbiorniczka pompki a siłownikiem wysprzęglika działasz jak strzykawką- powoli wsuwasz i wysuwasz go, najlepiej jak druga osoba luka do zbiorniczka i obserwuje kiedy przestaną lecieć bąble powietrza.

Micros - Pią Cze 10, 2011 08:24

Cytat:
Psikaliśmy i smarowaliśmy i nic.

Potwierdzam. Odebrałem wczoraj auto od mechanika i poza tym, że pedał sprzęgła chodzi płynniej i lżej nic się nie zmieniło - dalej skrzypi niemiłosiernie po rozgrzaniu. Będę drążył temat. Jak na coś wpadniecie, piszcie, ja też postaram się pomęczyć mechanika w tym temacie.

ArekL - Pią Cze 10, 2011 17:48

Czyli lipa. Musi być jakaś przyczyna. Będziesz zmieniał wysprzęglik?
pdasiek - Pon Cze 13, 2011 22:10

podepne się, kupiłem Rovera rok temu, tydzień po zakupie jak nadeszły upały zauważyłem że sprzęgło się ślizga,
zrobiłem test, ręczny, 3 bieg, i strzał, auto w miejscu.
mimo tego przejeździłem już 20 tysięcy km i cały czas jest tak samo, w zime praktycznie to nie występuje.
Możliwe że to coś innego niż sprzęgło? co sprawdzić, i gdzie to w razie czego jest :)

pamiętam jak w poprzednim aucie mi się kończyło sprzęgło to od momentu pierwszego ślizgu zauważalnego pojeździło ze 2000 km i się skończyło, dlatego trochę mnie to dziwi.

ArekL - Wto Cze 14, 2011 08:51

U mnie też w lato się ślizga. Ja w Polonezie jeździłem tak kilka lat i nowy właściciel też jeździ.
pdasiek - Wto Cze 14, 2011 14:11

to co moze być przyczyną tego ślizgania się w lato? będzie tu wina leżała po stronie sprzęgła czy czegoś innego? jak tak to czego?
Koju - Wto Cze 14, 2011 15:09

pdasiek napisał/a:
to co moze być przyczyną tego ślizgania się w lato? będzie tu wina leżała po stronie sprzęgła czy czegoś innego? jak tak to czego?

Łapę sprzęgła sprawdź a najlepiej od razu profilaktycznie wyczyść/rozruszaj/przesmaruj i zobacz jakie będą efekty.Tematów na temat ślizgającego sprzęgła jest sporo i w 80 % winowajcą jest łapa.

ArekL - Czw Cze 16, 2011 20:10

Witam.
Dzisiaj jeszcze raz nasmarowaliśmy wszystko co się dało, łapę i pompkę. Bo niektóre dźwięki pochodzą też od pompki. Po kilkudziesięciu wciśnięciach pedału zaczyna tak syczeć, jakby psikać, a skrzypienie pojawia się dopiero później. Niestety dzisiaj przy mechaniku pomimo że chyba z 15 minut wciskałem ten pedał nie chciało wystąpić :/ Pewnie musi być nieźle rozgrzane.
Generalnie mechanik mówi, że do prawidłowego nasmarowania łapy trzeba zrzucać skrzynię, a to jak wiadomo trochę pracy i trochę kosztuje. Więc chyba poczekam aż sprzęgło się zacznie kończyć.

kamil4993 - Sob Cze 25, 2011 07:52

U mnie w 420 nic takiego nie występuje, ani skrzypienie ani problem z biegami czy wspomaganiem, kiedyś po przejechaniu prawie 400km trafiłem, na potężny korek a ja idiota dzień wcześniej wyjmowałem chłodnice i zapomniałem założyć wentylator, po ok 20min w korku zagrzał się tak że wskazówka przeszła za czerwone pole ale nie było gdzie zjechać, mimo to sprzęgło i reszta działała normalnie, zero ślizgów. Na szczęście zaraz korek się skończył i samochód dostał wiatru w chłodnice i ochłonął :mrgreen: :lol:
Micros - Pią Cze 21, 2013 12:18

Dla wszystkich, którzy mają podobny problem z głośnym skrzypieniem w ciepłe dni i cięższym działaniem pedału sprzęgła. Zdecydowałem w tym sezonie zrobić z tym porządek, podjechałem do warsztatu rozgrzanym autem, Panowie potwierdzili, że to wysprzęglik. Zamówiłem u Tomiego, zamontowali, przejechałem od tego czasu 1000 km i cisza.

Problem więc uważam za rozwiązany - w moim przypadku skrzypienie było spowodowane zużyciem wysprzęglika.

bizon - Pią Cze 21, 2013 15:47

Micros, a smarowali Ci lape sprzegla przy okazji??
Micros - Wto Cze 25, 2013 14:49

Tak, oczywiście przed wymianą wysprzęglika łapa była smarowana kilkukrotnie bez zwalania skrzyni i nic nie pomagało. Dopiero po wymianie wysprzęglika jest cisza i wszystko OK. Tak więc nie była to łapa.
blasko - Wto Lip 23, 2013 21:48

Potwierdzam. Miałem również problem ze skrzypieniem sprzęgła i diagnozą przyczyny. Zacząłem od wymiany kompletu sprzęgła bo i tak było zużyte. Skrzypienie nie ustąpiło. Kupiłem na alledrogo zestaw naprawczy wysprzęglika(dwie gumki za kilka złotych) - nie pomógł. Później za radami z anglojęzycznych serwisów owinąłem wysprzęglik folią aluminiową aby odizolować go od gorącego silnika - znowu nie pomogło :/ . Kupiłem używany wysprzęglik ale on też piszczał. Dopiero złożenie jednego wysprzęglika z dwóch okazało się skuteczne. Przejechałem ok 1000km na ogół w wysokich temperaturach i w końcu jest wszystko dobrze i ani razu sprzęgło nie zapiszczało.

Podsumowując moje wnioski po tej nie miłej historii:
- piszczenie sprzęgła w ciepłe dni na rozgrzanym silniku to najprawdopodobniej wina zużytego wysprzęglika. Są one plastikowe i podobno jakoś "puchną" ze starości.
- rozwiązaniem problemu może okazać się dobre nasmarowanie tłoczka wysprzęglika smarem litowym, ale nie żadnym WD40 czy czymkolwiek innym tylko smarem litowym.
- druga, bardziej pewna, opcja to po prostu wymiana całego wysprzęglika na nowy(niestety jest drogi) lub używany - kilkukrotnie taniej ale z małym ryzykiem, że kupimy kolejny piszczący. Wielu sprzedawców używanych części oferuje gwarancję rozruchową, dlatego proponuję rozmowę ze sprzedającym o ewentualnej możliwości zwrotu wysprzęglika gdyby skrzypiał po zamontowaniu.

Powodzenia.

ArekL - Czw Lip 25, 2013 08:51

Ja się nie znam, ale ale czy niej jest tak, że problem leży w montażu/spasowaniu elementów, a nie w samym wysprzęgliku? Ponieważ u mnie jednego lata skrzypiało, drugiego już nie, za to miałem wymienione sprzęgło, przy okazji zrzucenia skrzyni przesmarowana łapa i wszystko co się dało i po założeniu skrzypienie pojawiło się już po kilku wciśnięciach pedału i nadal skrzypiało w gorące dni. Z czasem samo przeszło. W takim razie dlaczego przed zrzuceniem skrzyni było ok, a po jej wymontowaniu i zamontowaniu zaczęło znowu skrzypieć? Gdyby to była wina tylko wysprzęglika to moim zdaniem skrzypiałoby cały czas.