|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Po wjechaniu w kałużę, auto gaśnie
Mashhad - Pią Cze 17, 2011 11:44 Temat postu: [R200] Po wjechaniu w kałużę, auto gaśnie Witam serdecznie,
Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem młodym kierowcą i posiadaczem Rovera 200 1998r i jest to mój pierwszy samochód w życiu. Nie znam się na autach za bardzo i mam taki problem: Dwa razy zdarzyło mi się, że po wjechaniu w kałużę auto mi straciło moc, zaczęło kaszleć i zgasło. Po godzinie dopiero odpaliło. Dowiedziałem się, że zalała się cewka wysokiego napięcia. Moje pytanie: Co ja mogę poczynić, by po wjechaniu w nawet małą kałużę, sytuacja się nie powtarzała ?
Adrian - Pią Cze 17, 2011 11:57
Mashhad napisał/a: | Co ja mogę poczynić, by po wjechaniu w nawet małą kałużę, sytuacja się nie powtarzała ? |
Zamontować ją w innym miejscu, niż "fabryka" przewidziała.
Tutaj masz trochę dodatkowych informacji: KLIK
sobrus - Pią Cze 17, 2011 12:02
Nawet w małą kałużę?
To dziwne niedawno jechałem w strasznej ulewie (z gradobiciem, jak ktoś jest z Lublina to pewnie wie o czym mówie), Roverek prawie płynął ale z silnikiem nic się nie działo.
Też się bałem że mi cewkę zaleje.
Oczywiście należy ograniczyć prędkość przy jechaniu przez wodę, bo jak silnik zassie wodę to skończy się remontem.
szoso - Pią Cze 17, 2011 12:02
jeździć wolniej po kałużach, osłona pod silnik też dobra rzecz
ciesz się że ci nie zassał wody przez filtr powietrza do silnika
Mashhad - Pią Cze 17, 2011 12:32
Dziękuję za szybką reakcję, na pewno spróbuję akcji z silikonem. A powiedzcie mi jeszcze o co chodzi z tą osłoną silnika, to się gdzieś kupuje, zamawia ? co to jest i ile kosztuje ?
Harry - Pią Cze 17, 2011 13:15
na allegro widziałem, też planuje kupić ,ale te na allegro nie wiem czy robią też do benzyny czy tylko do diesla oferują
Fafnoscie - Pią Cze 17, 2011 13:28
pierwsze co to wjeżdżaj wolno do kałuż ja kiedyś miałem problem w poprzednim aucie, że kiedy wjeżdżałem do kałuży to się kontrolka akumulatora zaświeciła i po kilku sekundach powoli gasła xD Nie pamiętam co to było ale lepiej nie wariować na kałużach
sobrus - Pią Cze 17, 2011 15:03
widziałem na allegro Audi A3 które miało silnik TDI zeswapowany z Golfa.
Jak to napisał sprzedający myslał, że takie Audi to przez kałuże na pewno da rade
Zassało mu wodę przez dolot i reszty się domyślacie.
tomo63 - Pią Cze 17, 2011 15:28
AdrianWWL napisał/a: | Zamontować ją w innym miejscu, niż "fabryka" przewidziała. |
Nie ma jakiej potrzeby, wystarczy dobrze wcisnąć kabel na cewkę, lub kupić nowe kable WN. Ewentualnie zdjąć kabel i dobrze obejrzeć, czy gumowa osłona nie jest uszkodzona. Bo w większości przypadków zalewających się wodą roverków to własnie chyba źle założony kabel na cewce jest przyczyną.
szoso420 napisał/a: | jeździć wolniej po kałużach, osłona pod silnik też dobra rzecz
ciesz się że ci nie zassał wody przez filtr powietrza do silnika |
Jeśli nie masz modyfikowanego dolotu to jest to właściwie niemożliwe, bo musiałbyś zanurzyć auto co najmniej na głębokość lamp, a i tak masz dodatkowo zbiornik tłumiący podmuch powietrza, więc wg. mnie teoria obalona.
Harry napisał/a: | na allegro widziałem, też planuje kupić ,ale te na allegro nie wiem czy robią też do benzyny czy tylko do diesla oferują |
Robią tylko do diesli i da się łatwo przerobić, ale czy ta osłona się sprawdzi należałoby zapytać kogoś kto już taką ma.
Fafnoscie napisał/a: | pierwsze co to wjeżdżaj wolno do kałuż ja kiedyś miałem problem w poprzednim aucie, że kiedy wjeżdżałem do kałuży to się kontrolka akumulatora zaświeciła i po kilku sekundach powoli gasła xD Nie pamiętam co to było ale lepiej nie wariować na kałużach |
To nie był problem z cewką, a naciągiem paska klinowego raczej.
|
|