Zobacz temat - [R45/MG ZS] Wysprzęglik , pompa , sprzęgło ?Jak zdiagnozowac
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45/MG ZS] Wysprzęglik , pompa , sprzęgło ?Jak zdiagnozowac

Armandoo - Wto Cze 21, 2011 21:02
Temat postu: [R45/MG ZS] Wysprzęglik , pompa , sprzęgło ?Jak zdiagnozowac
Witam,

mam takie pytanie. W miarę nie dawno wymieniałem następujące elementy : wysprzęglik , pompa sprzęgła , sprzęgło.

Wszystko było pięknie, chodziło cacy ale niestety mam problem. Nie mogę praktycznie w ogóle wbijać biegów. Totalna tragedia.

Napiszcie mi jak sprawdzić , który z elementów się posypał,skończył bo nie będę przecież wymieniał wszystkiego.

Jak sprawdzić :

- wysprzęglik
- pompa sprzęgła
- sprzęgło ( tarcza , docisk )
- stan oleju w skrzyni biegów


Proszę o szybką pomoc :-)

darek_wp - Wto Cze 21, 2011 21:26

1. Szukajka nie gryzie i można z niej skorzystać
2. Jak popatrzysz na wysprzęglik to ocenisz czy nie ma wycieków itp
3. Poproś drugą osobę o naciśnięcie sprzęgła a sam obserwój wysprzęglik czy pracuje i popycha łapę sprzęgła
4. Jeśli powyższe kontrole wykażą poprawne działanie elementów można podejrzewać problemy ze strony docisku, łapy bądź łożyska
5. Olej w skrzyni sprawdza się wykręcając śrubę w okolicy lewej półosi - jest o tym na forum nawet ze zdjęciami - poszukaj.

Armandoo - Wto Cze 21, 2011 21:57

Hej , darek_wp

1.Szukałem na szukajce ale ciężko znaleźć konkrety na ten temat.
2.Obejrzę wysprzęglik dokładnie
3.Może być ciężko określić stan wysprzęglika poprzez naciskanie bo napewno będzie się poruszał skoro jakoś na siłe te biegi wchodzą , nie wiem tylko jak określić czy wystarczająco się porusza
4.Problemy ze strony łapy ? co masz na myśli. Tarczę sprzegła odrzucamy ?
5.Szukałem tematu jak sprawdzić stan oleju w skrzyni mnóstwo czasu.Wiem , że było coś takiego ale nie mogę za nic tego znaleźć.

A jak ocenić pompę sprzęgła ?

Adrian - Wto Cze 21, 2011 21:59

Armandoo,
Dodatkowo sprawdź, czy nie pękła Ci podstawa wysprzęglika.

Koju - Wto Cze 21, 2011 22:08

Armandoo napisał/a:
Może być ciężko określić stan wysprzęglika poprzez naciskanie bo napewno będzie się poruszał skoro jakoś na siłe te biegi wchodzą , nie wiem tylko jak określić czy wystarczająco się porusza

Właśnie tutaj może blokować łapa.
Armandoo napisał/a:
Problemy ze strony łapy ?

Zdejmij wysprzęglik i zobacz jak łapa pracuje na sucho (jeśli będą problemy z poruszaniem i będziesz musiał użyć dużej siły to może przyczyna tkwi w zacierającej się łapie)
Armandoo napisał/a:
A jak ocenić pompę sprzęgła ?

Jeśli nie ma wycieków i stan płynu masz w normie to powinna pracować dobrze.

[ Dodano: Wto Cze 21, 2011 22:08 ]
AdrianWWL napisał/a:
Dodatkowo sprawdź, czy nie pękła Ci podstawa wysprzęglika.

Dokładnie,wystarczy że podstawa została wygięta i nie ma pełnego wysprzęglania.

Armandoo - Wto Cze 21, 2011 22:10

Dzięki za rady. Jutro biorę się za robotę bo boję się , że uszkodzę skrzynie.

Jaki płyn dolewa się do pompy sprzęgła jak coś ?
Ile go tam powinno być ?
Trzeba to jakoś odpowietrzać po otwarciu czy coś ?

Muszę jeszcze sprawdzić ten stan oleju w skrzyni, nie wiem tylko jak. Może to mieć wpływ na wrzucanie biegów ?

SyntaX - Wto Cze 21, 2011 22:34

Płyn dolewa się DOT 4 w specyfikacji:
FMVSS 116 DOT 4
SAEJ1703
ISO4925

Układ powinno się solidnie odpowietrzyć.
Przygotuj się że tak ze 2 razy będzie trzeba dolać płynu.

Armandoo - Sro Cze 22, 2011 01:04

Rozumiem , że zdejmuję korek od pompy sprzęgła ( pompa znajduje ssię pod bezpiecznikami w komorze silnika ) Patrzę jaki jest stan płynu , ewentualnie czy są jakieś wycieki i czy pompa nadaje się do użytku i jak coś to dolewam doraźnie płynu , zamykam korek a następnie pompuje pedałem sprzęgła. Coś jeszcze bo nie do końca to rozumiem ?

Jutro dobiorę się do wysprzęglika , łapy i obejrzę pompę. Napiszę co jest i zobaczymy co dalej.

Tomi - Sro Cze 22, 2011 09:18

Wiesz co, u mnie co jakiś czas (z reguły podczas dłuższego postoju w korku) hydraulika słabnie. W ciągu 2 lat wymieniłem wspornik wysprzęglika, potem sprzęgło, następnie wysprzęglik. Ze starego układu została mi tylko pompka.

W kwestii awarii wysprzęglika, to było to dość dziwne. Nigdzie nie było wycieków. Poziom płynu w pompce ok. a sprzęgło nie działa poprawnie. Skonczyło się tak, że po wciśnięciu pedału, tłoczek z wysprzęglika wypadł na ulicę. Wysprzęglik był suchy.

Armandoo - Sro Cze 22, 2011 12:16

Tomi mam identycznie jak u Ciebie. Jak długo jeżdżę w korkach to biegi wchodzą co raz gorzej.
Teraz niestety jest tak , że nie wchodzą już praktycznie w ogóle i nie da się jeździć.
Sprawdzę dziś te wszystkie podzespoły ale jak wszystko będzie wyglądać poprawnie to nie wiem co robić.

PS. A ten Twój obrazek w profilu to z Exploited ?

borek88 - Sro Cze 22, 2011 17:13

w razie potrzeby mam cesci do zs 180 po przebiegu 120tys
andrew0503 - Sro Cze 22, 2011 21:40

Tomi napisał/a:
W kwestii awarii wysprzęglika, to było to dość dziwne. Nigdzie nie było wycieków. Poziom płynu w pompce ok. a sprzęgło nie działa poprawnie. Skonczyło się tak, że po wciśnięciu pedału, tłoczek z wysprzęglika wypadł na ulicę. Wysprzęglik był suchy.

Miałem prawie to samo, wysprzęglik wysypał się na drogę ale biegi wchodziły gładko, pedał sprzęgła musiałem odciągać ręką, winny był wspornik wysprzęglika, trochę przegnił. Nie było wcześniej żadnych objawów, awaria niespodziewana, żadnych wycieków, biegi wchodziły normalnie...
Tak myślę,że może coś z łapą...

pdasiek - Sro Cze 29, 2011 12:23

panowie na forum ktoś mi powiedział że jak mi się ślizga sprzęgło lekko i wysoko bierze to żęby wstrzyknąć trochę oleju do wysprzęglika, nie wiem tylko w którym miejscu to zrobić może ktoś zaznaczyć.


Artu - Czw Cze 30, 2011 20:21

Tego chyba nikt Ci nie powie :P Wstrzykując olej do wysprzęglika pozbawiasz cały układ ciśnienia (przez dziurę, którą zrobisz igłą). Może sprawdź najpierw stan oleju w zbiorniczku wyrównawczym, potem pod kątem ewentualnych wycieków pompkę i wysprzęglik.
Jugol - Czw Cze 30, 2011 20:37

Chyba gdzieś dzwonili, ale nie w tym kościele. Jeżeli miałbyś gdzieś wyciek np. w układzie wysprzeglik- pompa, sprawdzasz stan płynu i jeżeli jest go mało, dolewasz i wysprzęglikiem działasz jak strzykawką- powoli zaciągasz nim płyn i powoli wypychasz- odpowietrzając tym samym układ. Jeżeli przestaną pokazywać się w zbiorniczku nad pompką drobiny powietrza, to układ masz odpowietrzony.
greg-si - Czw Cze 30, 2011 20:38

pdasiek, tu gdzie wchodzi przewód w wysprzęglik. Chyba zaznaczać nie trzeba. Na rysunku to jest to na dole gdzie widać zawleczki.
Ale to mija się z celem bo im więcej płynu w wysprzęgliku tym bardziej wysprzęglony bieg.
No i na pewno nie lejemy oleju a płyn najlepiej hamulcowy :)

Skoro sprzęgło Ci się lekko ślizga to:
1. Dolewasz płynu do pompki
2. Wyjmujesz badziewia które zasłaniają wysprzęglik tak aby łatwo się do niego dostać (u mnie to tylko filtr powietrza z obudową)
3. Kładziesz szmaty pod wysprzęglikiem tak aby nie nalało Ci się np. na rozrusznik czy podłogę w garażu
4. Odłączasz przewód od wysprzęglika
a) by to zrobić wyjmujesz zawleczkę (no chyba że przerdzewiała i wyleciała)
b) wybijasz metalowy bolec
- najlepiej zrobić to delikatnie młoteczkiem z gwoździem bądź też kombinerki z gwóździem i wypchnąć
c) wtedy może być różnie, albo jest za dużo płynu w układzie wysprzęglika i ciśnienie wywali Ci tą rureczkę pod wpływem słoneczka docisku lub będziesz sam musiał pomóc i wyjąć przewód
5. Nic nie dolewasz, nie wstrzykujesz nigdzie płynu tylko zakładasz praktycznie od razu przewód, później wciskasz bolec i zakładasz zawleczkę, sprawdzasz płyn po czym uruchamiasz samochód na luzie i patrzysz czy jest ok.
6. Ostra pała po rozgrzaniu silnika najlepiej strzelić ze sprzęgła pomiędzy 1 a 2. Ja się uślizgnie to będzie czuć.

Ja tak robiłem ostatnio i pomogło. Kiedyś tam wcześniej robiłem inaczej różnymi sposobami które zajmowały mi kilka godzin a wcale lepiej nie jest.
Taki zabieg jak opisałem wyżej to maks godzinka.

pdasiek - Pią Lip 01, 2011 00:31

nie no chyba sobie odpuszcze :) nie mam ochoty grzebać przy aucie a pewnie mechanicy nie znają takich sposobów, wydaje mi się trochę że jest to wina układu a nie samego sprzęgła, płyn mi nigdzie nie cieknie, w zbiorniczku cały czas tyle samo, ślizga mi się tak już przez 30.000 km, tzn bardzo żadko się ślizga ale ciężko czasami w upały szybko ruszyć normalnie, w zime praktycznie nie zauważalne. jak by to była wina sprzęgła to chyba już by się upaliło dawno, no ale nie wiem, przynajmniej tak miałem we wcześniejszym aucie, od pierwszego ślizgu do kompletnie spalonego zrobiłem max 700 km. Tutaj trochę inaczej dlatego obstawiam coś innego. Jedyne co zrobie w przyszłym tygodniu to zawale wd40 dookoła wysprzęglika może pomoże jak nie to jeżdże tak dalej.

p.s. jak w miejscu na ręcznym strzele ze sprzęgła na 3 biegu to auto w miejscu... może to pomoże w diagnostyce usterki :)

greg-si - Pią Lip 01, 2011 11:41

pdasiek, ja właśnie miałem tak samo że po upałach się ślizgało, później wystarczyło postać w korku nawet w zimie i się ślizgało.
Kupiłem sprzęgło i podczas wymiany okazało się że jest pęknięte mocowanie łożyska oporowego. Niemiec nie kłamał że sprzęgło niedawno wymieniał bo tarcza i docisk widać że świeże.
Po wymianie sprzęgła pojeździłem rok i znowu podczas upałów zaczęło się ślizgać. Zrobiłem tak jak napisałem wyżej i jeszcze nie zdarzyło mi się by nagminnie się ślizgało (nie liczę toru gdzie przy strzale z 1 na 2 było czuć że się ślizga)

pdasiek - Pią Lip 01, 2011 13:22

Greg skąd dokładnie jesteś? :)
greg-si - Pią Lip 01, 2011 13:29

100km na wschód od wawy. Niestety do Kielc mam 250km
pdasiek - Pią Lip 01, 2011 13:50

a do Radomia ;] he, ja mieszkam dokładnie w Zwoleniu, w Kielcach studiuje
greg-si - Pią Lip 01, 2011 14:04

170km
Szkoda że na zlota nie wpadłeś to byśmy zrobili.

pdasiek - Pią Lip 01, 2011 15:46

kurcze daleko, no szkoda z tym zlotem, pomyśle może jeszcze i jakoś to ruszę w wakacje jak nie będzie przy czym dłubać :)

[ Dodano: Pią Lip 01, 2011 15:46 ]
a jeszcze mi powiedz bo ta metoda co opisałaś to ona służy tak jak by tego płynu było za dużo tak? i tak jak by ta metoda służy wyrównaniu płynu w układzie dobrze rozumiem?
nie wiem za bardzo na jakiej zasadzie działa ten układ hydrauliczny, jest pompka>przewody>wysrzpęglik>sprzęgło ? i ten zbiornik gdzieś umiejscowiony w tym układzie tak?
nie wiem gdzie ta pompka jest, bo zbiornik za skrzynką bezpieczników z tego co zdążyłem zauważyć. a ta regulacja tego płynu co opisałeś jest na odcinku pompka>wysprzęglik tak?

jest możliwość podczas tej operacji zapowitrzenia układu?
jeśli się ślizga sprzęgło to jest za duże ciśnienie i po prostu sprzęgło częściowo działa jak by cały czas było trochę wciśnięte?

greg-si - Pią Lip 01, 2011 18:11

pdasiek napisał/a:
jeśli się ślizga sprzęgło to jest za duże ciśnienie i po prostu sprzęgło częściowo działa jak by cały czas było trochę wciśnięte?

Dokładnie tak. Przynajmniej u mnie jest taki objaw. Nawet zapamiętałem sobie w którym miejscu była łapa po przejażdżce od razu po spuszczeniu nadmiaru płynu. Teraz łapa jest bardziej wciśnięta tak jakby lekko było wciśnięte sprzęgło.
pdasiek napisał/a:
jest możliwość podczas tej operacji zapowitrzenia układu?

Zawsze jest ale szczerze wątpię żeby Ci się to udało ;) Musiałby cały płyn ze zbiorniczka pompki zlecieć lub musiałbyś wyjąć wysprzęglik.
pdasiek napisał/a:
nie wiem gdzie ta pompka jest, bo zbiornik za skrzynką bezpieczników z tego co zdążyłem zauważyć. a ta regulacja tego płynu co opisałeś jest na odcinku pompka>wysprzęglik tak?

Pompka jest dokładnie pod zbiorniczkiem. Zasada jak w pompie hamulcowej.
Jeśli chodzi o to co napisałem wyżej to tak. Na odcinku pompka-wysprzęglik a w zasadzie przy samym wysprzęgliku.
pdasiek napisał/a:
nie wiem za bardzo na jakiej zasadzie działa ten układ hydrauliczny, jest pompka>przewody>wysrzpęglik>sprzęgło

Szczerze to ja też tego układu nie rozumiem. Kupiłem używany wysprzęglik który jest z takiego silnika jak mam a działa inaczej tzn. mój jak wyjąłem z auta to nie byłem w stanie go wcisnąć. Taki układ zamknięty. Tego co kupiłem natomiast można było wcisnąć tak żeby z przewodu leciał płyn. Oba bezpośrednio wyjęte ze sprawnego auta.
pdasiek napisał/a:
a jeszcze mi powiedz bo ta metoda co opisałaś to ona służy tak jak by tego płynu było za dużo tak? i tak jak by ta metoda służy wyrównaniu płynu w układzie dobrze rozumiem?

Dokładnie. Wydaje mi się że tutaj coś może być po prostu popsute i powoduje że płyn z wysprzęglika nie wraca do zbiorniczka pompki. W którym miejscu jest defekt ciężko mi powiedzieć ale może coś być w tym co napisał Tomi. Coś w pompce może być nie tak i płyn nie wraca.

Ja jednak nie będę wymieniał pompki bo ze sprzęgła nie strzelam a jak zacznie się ślizgać to znowu zrobię jak napisałem wyżej.

pdasiek - Pią Lip 01, 2011 21:17

to jeszcze tylko jedno pytanko, ujme to co zrozumiałem w 1 zdaniu,
zdejmuje przewód z wysprzeglika, z wężyka mi wypluwa troche oleju i zaraz zakładam tak?

teraz pytanie:
mam czekać aż przestanie lecieć z tego wężyka czy tylko tak na chwile to zdjąć żeby tak uciekło powiedzmy pół kieliszka?
po co dolewać do zbiornika płynu jak mam pod korek?
:)

greg-si - Sob Lip 02, 2011 10:00

pdasiek napisał/a:
zdejmuje przewód z wysprzeglika, z wężyka mi wypluwa troche oleju i zaraz zakładam tak?

Tak. Tylko wypływa Ci płyn nie olej ;)
pdasiek napisał/a:
mam czekać aż przestanie lecieć z tego wężyka czy tylko tak na chwile to zdjąć żeby tak uciekło powiedzmy pół kieliszka?

Nie liczyłbym na pół kieliszka a zdecydowanie mniej. Może 1/4? Wystarczy że otworzysz układ na chwilkę. Chodzi o nadmiar by się go pozbyć.
pdasiek napisał/a:
po co dolewać do zbiornika płynu jak mam pod korek?

Powyżej korka raczej będzie ciężko dolać ;)

pdasiek - Sob Lip 02, 2011 11:31

ok no to chyba już wszystko wiem, postaram się to ruszyć może koło środy i zdam opinie.

p.s. mi oprocz tego że się ślizga sprzęgło to mam wysoko pedał sprzęgła i bierze na samej górze. u ciebie też Greg-si był pedał tak wysoko może?

greg-si - Sob Lip 02, 2011 11:39

Cytat:
p.s. mi oprocz tego że się ślizga sprzęgło to mam wysoko pedał sprzęgła i bierze na samej górze. u ciebie też Greg-si był pedał tak wysoko może?

Mi sprzęgło brało bardzo późno. Po tym zabiegu ledwie puściłem a samochód rwał. Było trzeba się przestawić.

pdasiek - Sob Lip 02, 2011 12:01

no to jestem dobrej mysli w takim razie. bedzie działane w przyszłym tygodniu :)
szymek93 - Sob Lip 02, 2011 15:13

Jak sie z tym uporasz to zdaj relacje czy pomogło, bo mam takie same objawy :>
ArekL - Pon Lip 04, 2011 08:44

Kurcze, u mnie te same objawy. Może by ten temat podkleić, bo ciągle się pojawia, nawet ja zakładałem podobny?

U mnie też sprzęgło bierze na samej górze, a im dłużej jadę i wszystko się rozgrzewa tym jeszcze wyżej bierze i jeszcze bardziej się ślizga.

Do tego po ok. 20 minutach jazdy w dobrym upale dochodzi okropne skrzypienie, a pedał chodzi ciężko aż noga boli.

Ostatnio próbowałem wywołać to skrzypienie u mechanika i jak na złość nie chciało skrzypieć, chyba dlatego że nie było upału. Wciskałem pedał chyba ze 100 razy, w końcu coś zaczęło tak jakby syczeć, takie psssssss, stwierdziliśmy że to pompka... Mój mechanik mi tam czymś nasmarował, napsikał, miałem pojeździć sprawdzić co to dało, no ale padł mi ten alternator to nie pojeździłem.

Doprowadza mnie to już do szału, miałem wymieniać nawet sprzęgło, ale jak mówicie, że to nic nie pomaga to trzeba się temu bliżej przyjrzeć.

greg-si - Pon Lip 04, 2011 12:56

ArekL napisał/a:
Może by ten temat podkleić, bo ciągle się pojawia, nawet ja zakładałem podobny?

Oj ale ja o tym już pisałem (chyba) ;)
Narazie poczekajmy nich pdasiek to zrobi i czy zadziała.
ArekL, u Ciebie widzę objawy są trochę inne bo dodatkowo skrzypienie i ciężko chodzi pedał. U mnie nic nie skrzypi a pedał chodzi jak masełko.

pdasiek - Wto Lip 05, 2011 18:15

dziś się za to zabrałem ale nic nie zrobiłem, jedynie to nasmarowałem smarem grafitowym wszystko co się dało.
nie mogłem za cholerę poradzić sobie z tym wężykiem żeby go zdjąć.

nie wiem czy mam go zdjąć razem z tą śrubą czy go jakoś zsunąć.
pokazalem to na dwóch przekrojach 1 i 2.
na zielono oznaczyłem miejsce w którym jest taki bolczyk który jak by miał niby cos tam ściskać ale za nic w świecie nie mogłem go wyjąć.

ta śruba ogólnie sie kręci i nie wiem czy ona jest może wkręcona czy jak? ale znowu wężyk nie pozwala żeby ją odkręcić w taki sposób.

nasmarowanie nic nie dało niestety.

tak więc greg-si musisz coś podpowiedzieć bo nie daje sobie rady he


greg-si - Wto Lip 05, 2011 18:45

pdasiek, jeśli poczekasz do jutra do wieczora to zrobię fotorelację :)

pdasiek napisał/a:
nie wiem czy mam go zdjąć razem z tą śrubą czy go jakoś zsunąć.
pokazalem to na dwóch przekrojach 1 i 2.
na zielono oznaczyłem miejsce w którym jest taki bolczyk który jak by miał niby cos tam ściskać ale za nic w świecie nie mogłem go wyjąć.

Wyjmujesz cały ten metalowy łącznik który wygląda jak śrubka. On się nie odkręca ale kręci się w koło i można tak kręcić ile się chce bo trzyma go zawleczka.
Jedna zawleczka to drucik a druga to taki bolczyk. Drucik siedzi w bolczyku. Ten bolczyk siedzi dość sztywno i mocno.

pdasiek - Wto Lip 05, 2011 18:51

to prosiłbym Greg o fotorelacje bo to co na zielono zaznaczyłem to jeszcze widziałem, ale drugiego bolczyka\zawleczki już nie he, tak wiec na spokojnie jak masz czas to zrób bo mi się jakoś specjalnie nie śpieszy po prostu się przejasniło na 30 minut to się zabrałem :)
greg-si - Sro Lip 06, 2011 14:07

Obiecana fotorelacja.

Ogólny plan działania jest taki jak napisałem wcześniej:
greg-si napisał/a:
Skoro sprzęgło Ci się lekko ślizga to:
1. Dolewasz płynu do pompki
2. Wyjmujesz badziewia które zasłaniają wysprzęglik tak aby łatwo się do niego dostać (u mnie to tylko filtr powietrza z obudową)
3. Kładziesz szmaty pod wysprzęglikiem tak aby nie nalało Ci się np. na rozrusznik czy podłogę w garażu
4. Odłączasz przewód od wysprzęglika
a) by to zrobić wyjmujesz zawleczkę (no chyba że przerdzewiała i wyleciała)
b) wybijasz metalowy bolec
- najlepiej zrobić to delikatnie młoteczkiem z gwoździem bądź też kombinerki z gwoździem i wypchnąć
c) wtedy może być różnie, albo jest za dużo płynu w układzie wysprzęglika i ciśnienie wywali Ci tą rureczkę pod wpływem słoneczka docisku lub będziesz sam musiał pomóc i wyjąć przewód
5. Nic nie dolewasz, nie wstrzykujesz nigdzie płynu tylko zakładasz praktycznie od razu przewód, później wciskasz bolec i zakładasz zawleczkę, sprawdzasz płyn po czym uruchamiasz samochód na luzie i patrzysz czy jest ok.
6. Ostra pała po rozgrzaniu silnika najlepiej strzelić ze sprzęgła pomiędzy 1 a 2. Ja się uślizgnie to będzie czuć.


Moja fotorelacja dotyczy punktu 4 jak odłączyć przewód. Nie robię tego w samochodzie bo nie mam takiej potrzeby na razie.

Najpierw wyjmujemy zawleczkę. Po wyjęciu zawleczki widzimy coś takiego:

By wyjąć ten metalowy bolec musimy podejść sposobem bo młotek to zabawa dość słaba i można coś popsuć jak za mocno się machnie. Sam bolec ma ok 3,4mm średnicy i w środku jest pusty. Możemy użyć jakiegoś gwoździa lub skonstruować coś takiego:

Jest to nit obrócony główką w drugą stronę i troszkę skrócony. Mój nit ma średnicę 3,2mm i jest idealny gdyż dłuższy koniec wchodzi w środek bolca i nie wypada.
Wkładamy ten nit w bolec bierzemy kombinerki tudzież inny klucz francuski tak aby ładnie założyć dźwignię i przynajmniej troszkę wypchnąć bolec. Jak użyłem kombinerek:

Tutaj już widać że po lewej stronie lekko wyszedł bolczyk. Teraz już jest z górki. Możemy jednym końcem zaprzeć się o obudowę wysprzęglika lub ten metalowy element który łączy wysprzęglik z rurką. Tak wypchany bolec:

jest już łatwo wyjąć. Ciągniemy kombinerkami i są dwie opcje. Albo wywala nam ten metalowy łącznik i troszkę płynu wylatuje lub musimy mu pomóc. Ja oczywiście musiałem mu pomóc bo nic nie ściskało wysprzęglika. Oczywiście może być tak że podczas kroku wypychania bolca może nam wyskoczyć ten łącznik więc należy mieć się na baczności i uważać by trochę płynu nas nie trafiło.
Według mojej instrukcji należy złożyć wszystko i powinno chodzić jak malina.

Jednak byście troszkę więcej wiedzieli i widzieli jak wygląda to miejsce jeszcze kilka fotek z informacjami.
Sam bolec wygląda w sposób następujący:

Jego średnica wynosi jak już wspomniałem wcześniej 3,4mm:

Po wyjęciu metalowego łącznika, wysprzęglik z gumką w otworze wygląda w następujący sposób:

Natomiast sam metalowy łącznik wygląda dokładnie tak:


Na dwóch kolejnych zdjęciach widać wypust w który wchodzi bolec:


Jak widać jest on identyczny na całym obwodzie więc można swobodnie kręcić przewodem w wysprzęgliku. Na ostatnim zdjęciu widać gumkę dzięki której płyn nie ucieka.

Myślę że są tutaj zawarte najpotrzebniejsze informacje do tego by zrobić to co napisałem wcześniej z sukcesem.

maniaq - Czw Sty 19, 2012 11:47

Ok, panowie, dla mnie zasada dzialania mechanicznie jest porsta, nawet rzeklbym ze ta hydraulika jest zbytecznym dodatkiem bo na lince byloby prosciej :D otoz wbilem sprzeglo i tak zostalo w podlodze, a auto jechalo :D na szczescie nie zglupialem i zgasilem auto, bo wyjezdzalem z podporzadkowanej . Szybka inspekcja...

Wysprzeglik sie posypal, ten kolnierz blokujacy w uchwycie i tloczek wyskoczyl na ulice...

W domu juz w garazu poogladalem posprawdzalem i wymienilem wysprzeglik, przy probie odpowietzrenia , poddala sie pompka... ale mialem w zestawie, wiec mniejszy bol....

ALE jedna rzecz mi nie pasuje - wysprzeglik popycha lape sprzegla - czylimetalowy uchwyt w ktory wchodzi ten plastikowy "kapturek na metalowym precie z wysprzeglika" --- i moje podejrzenie budzi fakt, ze ta lapa , nie wraca w kierunku wysprzeglika, a jest w pozycji - jakby wypchnietej przez wysprzeglik...

Na jakiej zasadzie dziala ta lapa ? ona powinna byc sprezyna wracana w kierunku wysprzeglika ? a wysprzeglik po nacisnieciu sprzegla hydraulicznie przesuwac lape... u mnie lapa chodzila z oporem, ale reka bylem w stanie ruszac, tylko, ze ta lapa niejako zostawala w pozycji w jaka ja ruszylem i to mi sie nie podoba... co jeszcze oprocz wysprzeglika i pompki moglo sie poddac ?

co sie powinno dziac w momencie naciskania sprzegla i puszczania ? bo dla mnei na logike lapa jest przesuwana pod wplywem cisnienia w ukladzie - naciskania pedalu sprzegla.... i po odpuszczeniu lapa powinna wracac jezeli odpuscimy pedal , tloczek zmniejsza cisnienie i wraca lapa....

u mnei brakuje mi tego powrotu. Grzebac juz sam nie bede zeby jeszcze pompki nei zalatwic, bo nie do konca wiem jak powinna ta lapa chodzic, a nie mam auta do porownania :/

greg-si - Czw Sty 19, 2012 20:46

maniaq napisał/a:
co jeszcze oprocz wysprzeglika i pompki moglo sie poddac

Docisk. Albo łożysko oporowe które coś blokuje.
Zasada jest taka że słoneczko działa jak ta sprężyna i dzięki niej łapa wraca do punktu wyjścia.

maniaq - Czw Sty 19, 2012 22:59

u mnie wlasnie cos nie bardzo chce wrocic :/ tak mi sie wydaje, stad zadalem pytanie, bo w ukladzie pompka wysprzeglik wydawalo mi sie wszystko ok... nooooo nic, w poniedzialek moze sie okaze co i jak :)

czyli porblem moze byc glebszy, stad wywalilo wysprzeglik i potem pompke :/

Tomi - Pią Sty 20, 2012 07:48

maniaq napisał/a:
u mnie wlasnie cos nie bardzo chce wrocic :/ tak mi sie wydaje, stad zadalem pytanie, bo w ukladzie pompka wysprzeglik wydawalo mi sie wszystko ok... nooooo nic, w poniedzialek moze sie okaze co i jak :)

czyli porblem moze byc glebszy, stad wywalilo wysprzeglik i potem pompke :/


Tak jak Ci mówiłem wczoraj, obstawiam zacierającą się łapę sprzęgła.

Bartek8508 - Pią Sty 20, 2012 13:01

Ja miałem zatartą łapę. Przesmarowanie jej pomogło. Sprzęgło łapie ciągle bardzo wysoko ale chodzi płynnie. Ja u mechanika zapłaciłem 400zł za robotę.
Jugol - Sro Mar 14, 2012 02:04

Bartek8508 napisał/a:
Ja u mechanika zapłaciłem 400zł za robotę.


Rozumiem, że te 400pln zapłaciłeś za zwalenie skrzyni, demontaż łapy, wyczyszczenie i nasmarowanie jej i ponowny montaż skrzyni :taa: Bo jeżeli zapłaciłeś za kilkukrotne psiknięcie WD-40 i rozruszanie łapy, to sporoooooooooooooo przepłaciłeś :szok: A po tym drugim zabiegu, temat szybko wróci- niestety ;/

kasjopea - Sob Kwi 07, 2012 22:36

Być może była gdzieś taka informacja, ale na nią nie natrafiłam. Czy do ZS'a 2,5 V6 pasuje wysprzęglik od Freelandera z takim silnikiem?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Jugol - Nie Kwi 08, 2012 10:40

Sam wysprzęglik będzie pasował, jedynie układ samych przewodów jest min. inny:

http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-UUB000040

i dla porównania od Freelka:

http://allegro.pl/land-ro...2212995655.html

Czyli, jeżeli przewody masz u siebie w porządku, wystarczy zrobić taki myk, jak zaprezentował kolega w tym temacie:

http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=20

kasjopea - Pon Kwi 09, 2012 09:51

Czyli bez kombinowania nie podejdzie. Jedynie oryginał zostaje, tak?
A pompka?

Jugol - Pon Kwi 09, 2012 10:35

Wygląda identycznie, więc będzie pasować. A w sumie to co się dzieje, że pytasz ? Co się uwaliło ??
brodawski - Pon Kwi 09, 2012 11:58
Temat postu: p
Ostatnio miałem problem z wrzuceniem jakiegokolwiek biegu po chwili wszystko wróciło do normy aż do wczoraj znowu biegi zaczęły ciężej wchodzić a jak pompuje sprzęgłem jest lepiej a na pompce sprzęgła widać płyn czy wymianie podlega pompka czy wystarczy ja odpowietrzyć
Adrian - Pon Kwi 09, 2012 12:53

brodawski,
Szukaj takich info w dziale R75. Na początek szczególnie polecam tematy:
1. http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=54757
2. http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=63958

maniaq - Pon Kwi 09, 2012 13:00

Kasjo, to zadne kombinowanie... 5 min roboty z szukaniem narzedzi ;) nie wiem jakie sa twoje zdolnosci manulne, ale sadze ze sobie smialo poradzisz ;) zamiana przewodu jest dziecinnie prosta...

Jedyne przeciwskazanie to zepsuty przewod. Jezeli Twoj przewod jest ok i masz dostep do pompki od frelka, to bierz i sie nie wahaj ;)

brodawski - Pon Kwi 09, 2012 13:05

pomóżcie czytałem już wszystko na tym forum o pompce już nic nie wiem
maniaq - Pon Kwi 09, 2012 13:09

brodawski - po pierwsze udzielasz sie w kaciku o 45 ;) w kaciku o 75 jest masa tematow, zajrzyj do tychprzyklejonych FAQ na gorze, potem poszukaj... bo temat pompki w 75 jest bardzo dokladnie opisany i rozne wersje i warianty. A jak nie znajdziesz swojego problemu , zaloz tam odpowiedni watek ;)
Remigiusz - Pon Kwi 09, 2012 13:56

Jak padła w 45 to ja polecam przerobić to na takie coś od Civica:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=74056

kasjopea - Pon Kwi 09, 2012 14:10

No nie denerwujcie mnie, ok, bo tylko ciśnienie mi skacze. Jak mam sama to zrobić?
Od dwóch tygodni nie mam auta, bo nierozgarnięci mechanicy nie potrafią naprawić.
A stało się to, że biegi mi nie chciały wchodzić. Z wyjmowaniem też coraz częściej był problem.
Zaprowadziłam auto. Skrzynię na próżno zrzucili, po czym stwierdzili, że to wspornik od wysprzęglika. Nie umieli tego znaleźć i kupić. Zadzwoniłam do ART-BIZAR i kupiłam nowe. U innego gościa kupiłam klips od wysprzęglika, bo brakowało go u mnie. Zawiozłam go im. No i niestety do świąt mi auta nie zrobili. Jutro zadzwonię tam, może pojadę, aczkolwiek jest to dla mnie niemałym problemem, bo nie mam kogo z Frankiem zostawić. Chciałam być przygotowana na rozmowę z nimi, bo czuję, że ta ich diagnoza jest po prostu nie trafiona i że skończy się to wymianą wysprzęglika lub pompki. Dlatego pytam.

brodawski - Pon Kwi 09, 2012 14:38

monika a jakie masz objawy pompka ci cieknie po pompowaniu pedalem??
kasjopea - Pon Kwi 09, 2012 15:01

brodawski, po pierwsze, imiona to wypada pisać wielkiej litery.

Po drugie już Ci koledzy powiedzieli, że to nie ten dział i zupełnie inna bajka.

maniaq - Pon Kwi 09, 2012 18:32

A czy biegi na zimnym chodzily lepiej , np niz po zagrzaniu auta i jezdzie w cyklu miejskim ?
kasjopea - Pon Kwi 09, 2012 18:48

Raczej bez różnicy.
Na wyłączonym silniku chodziły normalnie, żadnych zgrzytów ze skrzyni itd.

adams91 - Pon Kwi 09, 2012 19:28

niech wymienia plyn na dot 4 bo stary mogl stracic swoje wlasciwosci i pompka nie ma sily dociskac lapy sprzegla.
A mozna sprawdzic to tak jeden siedzi w sam. na odpalonym silniku próbuje wrzucac biegi i gdy dalej nie wchodza drugi pod maska dociska dalej lape, jezeli biegi po docisnieciu lapy zaczynaja wchodzic ladnie wystarczy nawet (2-3mm) to objaw konczacej sie pompki lub stary plyn:)

Jugol - Pon Kwi 09, 2012 23:16

kasjopea napisał/a:
Zaprowadziłam auto. Skrzynię na próżno zrzucili, po czym stwierdzili, że to wspornik od wysprzęglika


Moje problemy ze sprzęgłem zaczęły sie od tego samego- odgięty wspornik wysprzęglika ( wziąłem zimą sporą bryłę lodu między koła ) , u Brt'a na kanale przy współpracy z młotkiem i śrubokrętem ślusarskim przywróciliśmy mu jego fabryczny kształt i sprzęgło wróciło. Ale jak sie okazało w dośc krótkim czasie, przyczyna była jeszcze jedna- zatarta łapa sprzęgła. Przy okazji wymiany sprzęgła łapa została zdemontowana, wyczyszczona z rdzy, przesmarowana, włozona na swoje miejsce i posłuży kolejne 200kkm albo i więcej, bo zabezpieczyłem ją takim gumowym peszlem i zapodałem weń smar grafitowy, coby się tam woda nie dostawała :)
Amen.

Browario - Wto Kwi 10, 2012 11:14

Witajcie. U mnie padł przewód i przepuszcza płyn na tym złotym elemencie posrodku przewodu od sprzęgła, moge cały ten przewód zastapić innym i pominąc to cos złotego ? Czy jest to niezbędne w tym ukladzie ?
Jugol - Sro Kwi 11, 2012 01:43

Przewód zastąpić, złoto sprzedać , bo dobrze stoi na giełdzie :ok:
Browario - Sro Kwi 11, 2012 15:15

Jugol napisał/a:
Przewód zastąpić, złoto sprzedać , bo dobrze stoi na giełdzie :ok:


Dzieki, to rozwiąze sporo moich problemow :mrgreen:

kasjopea - Czw Kwi 12, 2012 17:15

Odebrałam dzisiaj auto. Pan powiedział, że tak na 100 % nie wiedzą co było przyczyną. Skrzynię jak już wcześniej wspomniałam zdjęli niepotrzebnie. Stwierdzili najpierw, że przyczyną jest wspornik od wysprzęglika. Po czym został stary, bo nowy wg nich jest tak miękki, że natychmiast zaczął się wyginać. Zamówili wysprzęglik od freelandera i spotkała ich niespodzianka w postaci różniącego się przewodu. I to chyba właśnie koniec końców o ten przewód chodziło, bo jego wymienili. Założyli też klip na wysprzęglik, który zamówiłam, a którego nie było. Sprzęgło mam wrażenie, że trochę inaczej mi bierze, ale wydaje mi się, że wcześniej było zapowietrzone, więc może to poprawa ;) .
Cała akcja trwała 3 tygodnie.
Pan wybrał się ze mną na przejażdżkę, bo chyba bał się, że mu wiochy w biurze narobię :D i zaproponował, że płacę 0 PLN.
Plus umyli mi auto :D .

Zobaczymy jak to będzie jeździć. Biegi wchodzą i wychodzą gładko, a to w tej chwili najważniejsze. Później się obejrzy co za druciarstwo tam uskutecznili.

greg-si - Czw Kwi 12, 2012 19:06

kasjopea napisał/a:
zaproponował, że płacę 0 PLN.

Takiego mechanika to jeszcze nie spotkałem.

Dobrze że wszystko śmiga :)

Ps. Mam dwa wysprzęgliki (kompletne, sprawne) i właśnie w jednym przez przewód da się wypchnąć płyn jak wciśniemy ten dzyndzel a w drugim nie. Co ciekawe po wpięciu w obieg efekt jest taki sam, wszystko chodzi.

Lopik - Wto Cze 18, 2013 17:36

Odkopę temat:

Jugol napisał/a:
Chyba gdzieś dzwonili, ale nie w tym kościele. Jeżeli miałbyś gdzieś wyciek np. w układzie wysprzeglik- pompa, sprawdzasz stan płynu i jeżeli jest go mało, dolewasz i wysprzęglikiem działasz jak strzykawką- powoli zaciągasz nim płyn i powoli wypychasz- odpowietrzając tym samym układ. Jeżeli przestaną pokazywać się w zbiorniczku nad pompką drobiny powietrza, to układ masz odpowietrzony.


Proszę o pomoc:
Wymieniałem ostatnio płyn w sprzęgle (po dłuższej jeździe lub w korkach lub w gorące dni pedał zapadał się w podłogę, nie było wycieków a pompka i wysprzęglik sprawne więc możliwe, że płyn stracił swoje właściowości).
Po wymianie płynu nie mogę doprowadzić układu do działania z przed wymiany. Jakoś te biegi wchodzą ale układ jest stanowczo zapowietrzony (pedał do połowy miękki)

Czy opis kolegi Jugol sprawdza się w 100%? Stosowałem go u siebie ale nie pomogło. Wydaje mi się, że poruszając wysprzęglikiem pchamy do przodu płyn z powietrzem ale cofając go, cofamy także ten sam płyn i powietrze, które nie dotarło do pojemniczka przy pompie. Chyba, że źle zrozumiałem opis.

Może mi to ktoś łopatologicznie rozpisać ? Już 2 razy wszystko rozbierałem i nie mogę w pełni tego odpowietrzyć.
Ew. jak by ktoś mógł podrzucić likna do tematu na forum ? Mi wyszukuje same tematy "było+szukaj" oraz od innych Roverów w których jest zastosowany odpowietrznik.

Do tej pory odpowietrzyłem takim sposobem:
1. Wlałem płyn do wysprzęglika.
2. kolega pompował pedałem aż z przewodu leciał sam płyn (ja dolewałem w tym czasie płyn do pojemniczka)
3. w momencie kiedy z przewodu nie leciało już powietrze - kolega docisnął pedał ostatni raz a ja założyłem przewód na wysprzęglik.

Kobi84 - Wto Cze 18, 2013 18:32

Cześć.
Lopik, Zapoznaj się z tym wątkiem:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=87530

Markzo, opisuje tam jak należy prawidłowo odpowietrzyć układ, a ja swoje metody na poprawę jego działania. Po wszystkim sprzęgło pracuje mi jak nigdy dotąd.

marcin316 - Pon Lut 10, 2014 11:09

Odgrzeję nieco kotleta... gdyż jestem na etapie naprawy/wymiany układu hydraulicznego sprzęgła...

Jak poprawnie zdemontować wysprzęglik i rozpiąć przewód hydrauliczny? Przy wysprzęgliku jest taki plastik od strony tłoka. Czy ściąga się go "na siłę"? Można też pewnie próbować odkręcić podstawę wysprzęglika, tylko rurki klimatyzacji mocno utrudniają podejście z kluczem.

Na przewodzie jest szybkozłączka. Część plastikowa od strony pompki jest przecięta po skosie. Próbowałem ją wcisnąć w tą część od strony wysprzęglika ale ani drgnie...

Nie chcę nic urwać czy połamać stąd to (może dla niektórych banalne) pytanie... Bardzo proszę o jakieś wskazówki.

greg-si - Pon Lut 10, 2014 20:54

Wciskasz ten biały, plastikowy, przecięty element maksymalnie jak się da. Wchodzi on cały w tą szybkozłączkę i wtedy da się rozłączyć układ.
Dahrek1 - Czw Mar 13, 2014 19:03

Koledzy mam podobny problem.
Otóż sprzęgło bierze nisko, przy samej podłodze, pedał stoi wysoko, ma jakieś 2-3 cm luźnego skoku, biegi wchodzą z oporem, wycieków nie ma, łapa na skrzyni pracuje luźno.

Dziś wyjałem pompę sprzęgła, wylałem z niej płyn, przeczyściłem i zalałem świeżym płynem.
I jeszcze się pogorszyło... tzn. teraz muszę juz niemal palcami wciskać sprzęgło a wszystkie biegi haczą jeszcze bardziej - trzeba użyć siły aby zapiąć którykolwiek z nich.
Na wyłączonym silniku biegi pracują znacznie lepeiej bez sprzęgła!
Idę odpowietrzyć układ wg instrukcji z forum. Jeślii nie pomoże to co? Czy zestaw z freelandera pasuje bez rzeźby?

dawid257 - Czw Mar 13, 2014 21:51

ten zestaw z freelandera pasuje chyba tylko przewód trzeba zostawic nasz i tam przełożyć do pompki ten popychacz co idzie do pedalu
Dahrek1 - Sob Mar 15, 2014 14:47

Tak więc poprawiłem.
Wytargałem komplet z auta, wyczyściłem, zalałem świeżym dot4 poskładałem i odpowietrzyłem. Nieco podgiąłem mocowanie wysprzęglika i ... biegi jeszcze nigdy tak nie wchodziły!
Pedał nie bierze już w podłodze a gdzieś w 1/3 skoku od podłogi, biegi nie haczą - ale nie ma róży bez kolców - znalazłem niewielki wyciek, w zasadzie drobne pocenie się płynu do kabiny przez pompę sprzęgła.
Jak sądzę winne jest uszczelnienie tłoczyska w pompie. Ktoś kiedyś pisał, że można dokupić zestaw naprawczy pompy albo chociaż sam smering - pamętacie? Pomożecie?

marcin316 - Sob Mar 15, 2014 16:11

Ja już zacząłem się zastanawiać nad przerobieniem sprzęgła na linkę. Kilka razy próbowałem zdemontować wysprzęglik od góry i bez powodzenia a jakoś nie mam weny aby włazić pod auto i ściągać osłonę... Samochód stoi już półtora miesiąca. Jeszcze z miesiąc postoi i trzeba go będzie sprzedać na części żeby zwolnić miejsce w garażu ;)
Senn - Wto Mar 25, 2014 12:19

dawid257 napisał/a:
ten zestaw z freelandera pasuje chyba tylko przewód trzeba zostawic nasz i tam przełożyć do pompki ten popychacz co idzie do pedalu


Nie trzeba przekładać przewodu. Wkłada się cały zestaw z frela i wymienia tylko ten króciec który idzie do pedału. W stosunku do oryginału zestaw jest w całości (nie ma połączenia pomiędzy pompką a wysprzeglikiem). U mnie wszedł bez problemu i nawet nie trzeba było giąć przewodu na gorąco żeby go uformować ze względu na kształt.

dawid257 - Sro Mar 26, 2014 17:23

Senn, to powiem ci ze mnie pocieszyles bo jak cos to kupie wlasnie caly taki zestaw skoro pasuje bez problemu z przewodem