|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] wymienione cukierki i to samo...
baton0072 - Pon Cze 27, 2011 06:36 Temat postu: [R400] wymienione cukierki i to samo... Witam mam problem a mianowicie wymieniłem cukierki ponieważ przez poprzeczne nierówności denerwowało mnie pukanie zawieszenia. Objawem z zewnątrz było oczywiście koło , które ruszało sie przód tył równolegle do auta. No i po wymianie cukierków " jakaś firma niby japońska co ma części do hondy" nie stuka tak ale koło lata ... wcześniej miałem cukierki febi które przeżyły 3 lata ... i z tego co się dowiadywałem od wuja " poprzedni właściciel" wymiana cukierków pomagała... Doszukałem sie czegoś podobnego i dowiedziałem się ze możliwe jest ze nieoryginalne zamienniki mogą byc mniejsze o 1 badź 2 mm i to możę być przyczyną. Spotkaliście się z takim czymś juz?
szoso - Pon Cze 27, 2011 07:24
za szybkie zużywanie cukierków odpowiada stan reszty elementów zawieszenia
febi powinny dłużej wytrzymać
Tomi - Pon Cze 27, 2011 15:31
W Cabrio mam QH i siedzą już 5 rok (wymieniałem rok po zakupie), a w ZSie są jeszcze oryginalne i trzymają się dobrze.
baton0072 - Wto Cze 28, 2011 06:26
No rozumiem , że przez inne elementy się mogą szybciej zużywać, ale od razu dzień po wyjechaniu od mechanika , sprawdzałem koło i nadal lata.. niby wcześniej wymiana cukierków na nowe powodowała , że koło było stabilne. Jest to możliwe , że ta część może być o np. 1mm mniejsza i dzieją się takie rzeczy ?
szoso - Wto Cze 28, 2011 09:59
Cytat: | Jest to możliwe , że ta część może być o np. 1mm mniejsza i dzieją się takie rzeczy ? |
nie
jeśli koło lata sprawdź inne elementy zawieszenia, może luz na łożysku
Jugol - Wto Cze 28, 2011 10:03
Rozumiem, że masz na myśli duże cukiery ( średnica zewn 80mm ) Więc powiem krótko, ostatnio wymieniałem je u siebie, zakładałem firmy QH, wymiary były identyczne,jeżeli byłoby tak jak piszesz, czyli róznica 1mm po prostu wpadły by w miejsce swego przeznaczenia- więc to niemożliwe.
baton0072 - Sro Cze 29, 2011 16:44
Tak chodzi mi o duże cukierki. Wcześniej niby pomagało. 4 miechy temu byly wymieniane łączniki stabilizatorów niby oryginalne ale chyba tez padly bo dupa na nierównościach lata lewo prawo , nie mocno , ale wyczuwalnie.. Nie mam już pomysłów.
Jugol - Sro Cze 29, 2011 17:24
Skoro jest tak jak piszesz, proponuję auto do góry podnieść i szarpać za wsio co się da jeśli chodzi o tylni zawias, albo jechać na szarpaki. Rozumiem, że tylnie amory masz sprawne
des - Sro Cze 29, 2011 19:45
baton0072 napisał/a: | dupa na nierównościach lata lewo prawo , nie mocno , ale wyczuwalnie. | Mam dokładnie to samo.
baton0072 - Sro Cze 29, 2011 20:13
Wydaje mi sie że amorek raczej do tego wiele nie ma , ale mogę się mylić ... super nie są ... ale nie pływają jeszcze. aha i tak z innej beczki, powiedzcie mi od czego będą pasować amorki na przód civic 5d, r45, cocerto czy jakoś tak... te wszystkie do mojej 400 setki będą ok ?
szoso - Czw Cze 30, 2011 06:44
baton0072 napisał/a: | od czego będą pasować amorki na przód civic 5d, r45, cocerto czy jakoś tak... te wszystkie do mojej 400 setki będą ok ? |
http://forum.roverki.eu/v...der=asc&start=0
Lukasik - Pią Lip 01, 2011 10:43
ja miałem to samo w R45. tył uciekał i myszkował. wymieniłem cukierki ale nadal było to samo choć szczerze mówiąc w troszkę mniejszym stopniu. wpadłem na pomysł żeby wymienić jeszcze takie krótkie górne wahacze które widać od zewnętrznej strony auta nawiasem mówiąc miałem je w domu. pomogło. auto nie ucieka jest sztywniejsze. mi pozostaje jeszcze wymienić dwa łączniki stabilizatora i gumy pod amortyzatorami.
|
|