Zobacz temat - [R75] Amortyzatory Kayaba - odczucia w czasie jazdy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Amortyzatory Kayaba - odczucia w czasie jazdy

markozalko - Sro Cze 29, 2011 16:08
Temat postu: [R75] Amortyzatory Kayaba - odczucia w czasie jazdy
Wymieniłem dziś tylne amorki na Kayaby i muszę powiedzieć że jest tak: różnice czuć i to dużą. Nie na gorsze raczej ale dziwnie się jedzie bo na nawet małych wybojach na drodze to odbijam się jak piłeczka. Takie mam wrażenie. Trzeba się na nowo przyzwyczaić do jazdy. Czy tak jest w przypadku wsadzenia nowych amorów, bo osobiście zmieniałem pierwszy raz?
jupik - Sro Cze 29, 2011 18:05

Moim zdaniem właśnie po to się między innymi zmienia amortyzatory żeby samochód (nie odbijał się jak piłeczka) :bezradny:
markozalko - Sro Cze 29, 2011 19:03

Takie uczucie (jak piłeczka) mam jak siedzę w środku i jadę oczywiscie jak będą jakieś wybrzuszenia małe na asfalcie. Koła pewnie są przyczepione do ziemi tylko wewnątrz ja tak skaczę :) . Nie wiem pierwszy raz mam takie nowe amory i może to właśnei tak ma być? Jest duża amortyzacja i się skacze. No bo jak to wytłumaczyć? A może to jest efekt tych twardszych amorów i dlatego tak jest. Nie wiem niech ktoś powie co też ma nowe.
Czy po zmianie na nowe, jak moje miały teraz (34% i 67%) to tak aróżnica jest normnalna? Może to tak właśnie ma być?

sash997 - Sro Cze 29, 2011 19:22

taka różnica na nowych??to chyba coś nie tak...
markozalko - Sro Cze 29, 2011 19:27

No może przesadziłem z tym bujaniem, ale różnica jest naprawdę spora w porównaniu ze starymi. Tutaj czuć jakby samochód był wyżej i ma większą amortyzację niż te stare zepsute (jeden zepsuty)
jupik - Sro Cze 29, 2011 19:35

ja ci powiem tak:
Kiedy miałem seata ibize obniżonego zawieszenie było tak twarde że opierając się o maske nie można było ugiąć auta i jeżdżąc po naszych drogach efekt był taki że w środku skakałem jak bym jechał wozem drabiniastym.
Natomiast myśle że rover ma tak miekke zawieszenie że jeżeli mówisz że czujesz jak byś skakał jak piłeczka to albo amortyzatory nie trzymają wogóle ,albo są przeznaczone do ,,sportowego zawieszenia"

markozalko - Sro Cze 29, 2011 19:40

Amortyzatory kupiłem w Tomateam i do tego właśnei modelu rovera. Wiesz może ja przesadzam z tymi odczuciami ale nigdy nie miałem nowych i dlatego się pytam. Podskakuje ale delikatnie tylko na takich powiedzmy garbach na ulicach. Jak są dziury to normalnie jest. Amory gazowe ponoć są do sportowych aut ale takie były w sklepie i kupiłem. Zresztą ktoś już pisał że ma takie nie pamiętam czyżby Sknerko?
Pieta - Sro Cze 29, 2011 19:45

Nie powinieneś skakać jak piłeczka.
Jeżeli wjedziesz na górkę to koło pójdzie do góry, sprężyna następnie wybiła by kabinę jak z procy do góry gdyby nie amortyzator, który powinien przytrzymać kabinę i powoli odpuszcać. To jest właśnie tłumienie i taka jest rola amortyzatora w uproszczeniu.
Nie ma amortyzatorów miękkich i twardych, są natomiast spreżyny. Amortyzatory mogą tłumic bardziej lub mniej. Jeżeli masz twarde spreżyny to amortyzatory muszą mieć większe tłumienie.
Amorki gazowo-olejowe szybciej reagują niż olejowe, natomiast olejowe są bardziej komfortowe i "wolniejsze".

dukat11 - Sro Cze 29, 2011 19:50

markozalko, tu jest temat o mojej wymianie na KYB. Też miałem takie odczucie że bardzo twardo się zrobiło. Ale po pewnym czasie się trochę ułożyły a ja trochę przywykłem. Ale i tak moim zdaniem do R75 powinny być miększe. Pewnie olejowe by lepiej się
sprawdzały.

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=53248

Ps. Nawet sprawdzałem je na stacji diagnostycznej i tłumienie je bardzo dobre.

markozalko - Sro Cze 29, 2011 19:52

Sam już nie wiem, można zgłupieć:) No różnica jest wyczuwalna w porównaniu ze starymi. Teraz tylko czy tak ma być czy coś mi źle zrobili. Ciężko tak opisać moje wrażenia ale te podskakiwanie to może przesada, bardziej się bujam na takich pagórkach. No toć Kayaba nie jeden zakładał i jeździ. To może mi się tak zdaje :)
dukat11 - Sro Cze 29, 2011 19:57

markozalko napisał/a:
Sam już nie wiem, można zgłupieć:) No różnica jest wyczuwalna w porównaniu ze starymi. Teraz tylko czy tak ma być czy coś mi źle zrobili. Ciężko tak opisać moje wrażenia ale te podskakiwanie to może przesada, bardziej się bujam na takich pagórkach. No toć Kayaba nie jeden zakładał i jeździ. To może mi się tak zdaje :)


Masz wątpliwości to jedź na stację diagnostyczną i sprawdź jak tłumią

jupik - Sro Cze 29, 2011 19:59

Pieta napisał/a:

Nie ma amortyzatorów miękkich i twardych, są natomiast spreżyny. Amortyzatory mogą tłumic bardziej lub mniej. Jeżeli masz twarde spreżyny to amortyzatory muszą mieć większe tłumienie.

Jeszcze raz podkreślam:
Miałem zawieszenie sportowe w ibizie gdy wymieniałem amortyzatory tylne na normalne te sportowe były tak ,,Twarde"że gdy oparłem się nim o ściane to musiałem naprawde użyć sporo siły żeby je choć kawałek wcisnąć.Podkreślam to były amortyzatory przystosowane do zawieszenia sportowego.GAZOWE

Pieta - Sro Cze 29, 2011 19:59

Napewno tłumią dobrze. Nie ma co jechać na stację.
Amory gazowo-olejowe mają poprostu taka dynamiczną charakterystykę.
Chcesz pływać w aucie jak w limuzynie to tylko olejowe.
Poza tym nie ma gazowych amortyzatorów, są tylko gazowo-olejowe

markozalko - Sro Cze 29, 2011 20:06

Pieta napisał/a:
Napewno tłumią dobrze. Nie ma co jechać na stację.
Amory gazowo-olejowe mają poprostu taka dynamiczną charakterystykę.
Chcesz pływać w aucie jak w limuzynie to tylko olejowe.
Poza tym nie ma gazowych amortyzatorów, są tylko gazowo-olejowe


No to chociaż ty mnie pocieszyłeś. Widać te gazowe tak mają. A jak człowiek jeździł na olejowych i pływał podczas jazdy a teraz mam gazowe to będę podskakiwał. Mam nadzieję że szybko się przyzwyczaję :)
ps. To czemu wiele ludzi jak czytałem fora polecają gazowe do takich aut jakj nasze?Żeby podskakiwać :)

MaReK - Sro Cze 29, 2011 20:11

Też mam już w swoim aucie, w którym oznaczenie zawieszenia to "Sport-Comfort", amortyzatory KYB. Po wymianie auto prowadzi się rewelacyjnie. Lepiej niż wcześniej, bo stare były już porozlewane. Nie mam na pewno odczucia, jakbym jechał piłeczką ;)
markozalko - Sro Cze 29, 2011 20:20

MaReK napisał/a:
Też mam już w swoim aucie, w którym oznaczenie zawieszenia to "Sport-Comfort", amortyzatory KYB. Po wymianie auto prowadzi się rewelacyjnie. Lepiej niż wcześniej, bo stare były już porozlewane. Nie mam na pewno odczucia, jakbym jechał piłeczką ;)

Ja w swoim nie mam na pewno sportowego zawieszenia. A powiedz mi proszę jak założyłeś te KYB to czułeś sporą różnicę? Ja dopiero co dziś odebrałem auto wiec tylko po mieście się pzrejechałem. W sobotę jadę w trasę to zobaczę jak się prowadzi.
To tak jak założysz nowe buty, trzeb aczasu żeby sie przyzwyczaić. Może tak jest i z amorami!!

sknerko - Sro Cze 29, 2011 20:29

markozalko, jak ja kiedyś zmieniałem amory w polonezie i wstawiłem gazowe to efekt miałem podobny jak ty ale żeby sprawdzić czy są OK to się trochę po zakrętach przejechałem i jak wcześniej przechylało się auto bardzo mocno i tył myszkował po jezdni to na nowych szedł jak po szynach i do tego nie przechylał się. Do tego wyprzedzanie na nowych amorach na jezdni z koleinami to jak bym po stole jechał a przedtem przeskok przez każda koleinę czułem.
markozalko - Sro Cze 29, 2011 20:40

Będę jeździł i zobaczę jak się będą sprawować. Może ktoś jeszcze na forum ma Kayaby i podzieli się opiniami? Widać pzreskok z olejowych na gazowo-olejowe to szok jakiś :) :)
Tomi - Sro Cze 29, 2011 20:42

Daj im parę dni, aby wszystko się ułożyło i zaczęło pracować. Moim zdaniem KYB to najlepszy produkt na "aftermarket" dostępny na rynku. Miałem je w R400, mam je w Cabrio.
automechanik - Sro Cze 29, 2011 22:45

Według mnie amortyzator ma tłumić suw odbicia ,auto ma właśnie płynąć a nie podskakiwać. Po to by nie przechylało się na zakrętach są stabilizatory. Sprawdż tłumienie. Wydaje mi się że mają złą charakterystykę. Jęśli chodzi o wysokość zawieszenia to amortyzatory nie mają a nawet nie powinny mieć żadnego wpływu, o wysokości zawieszenia decydują sprężyny.
jupik - Sro Cze 29, 2011 22:52

automechanik napisał/a:
Jęśli chodzi o wysokość zawieszenia to amortyzatory nie mają a nawet nie powinny mieć żadnego wpływu, o wysokości zawieszenia decydują sprężyny.

Jeżeli kupujesz zawieszenie sportowe do auta masz w komplecie spręzyny i amortyzatory

automechanik - Sro Cze 29, 2011 23:04

jupik, zgadzam się z Tobą,charakterystyka tych amortyzatorów jest dopasowana do twardości srężyn i nadal o wysokosci zawieszenia decyduje sprężyna a nie amortyzator. :razz:
SeniorA - Sro Cze 29, 2011 23:23

markozalko napisał/a:
jak moje miały teraz (34% i 67%) to tak aróżnica jest normnalna?
dopuszczalna różnica to 15 %.Amortyzatory gazowo olejowe mają przewagę nad olejowymi dlatego , że nad olejem jest sprężony gaz (a nie powietrze jak w olejowych). Wstępne sprężanie oleju przyspiesza reakcję amortyzatora i to odbierane jest subiektywnie jako większą twardość.Sztywność amortyzatorów nie jest zależna od tego czy to olejowe czy gazowo-olejowe.
karolj - Sro Cze 29, 2011 23:38

A mi kolega, który ma w rodzinie stację kontroli pojazdów mówił, że jak robią badania to WSZYSTKIE nowe amortyzatory mają dużo mniejsze tłumienie zaraz po założeniu, i po przejechaju iluśtam kilometrów zaczynają działać prawidłowo. Może to o to chodzi?
kris-tofer - Czw Cze 30, 2011 10:01

Z tym sprawdzaniem amortyzatorów na stacjach diagnostycznych to różnie jest. Sam pojechałem bo mi samochód bujać zaczęło na dołkach, pan powiedział że jeden ma 75% drugi 73% sprawności czyli wszystko OK. Ale ja tam swoje wiem, odkręciłem jeden i drugi tylny amortyzator i tak: jeden odbija w górę ale bardzo słabo, w drugim tłoczek lata jak chce i gdzie chce. Dlatego nie uważam, że na stacji diagnostycznej prawdę powiedzą..

Podobno te gazowo - olejowe muszą się ''dostosować'' więc kilka dni muszą pewnie inaczej popracować, zanim będzie OK, poza tym oryginalne olejowe mają inną charakterystykę pracy niż olejowo - gazowe.

MaReK Ty masz dużo większe felgi niż standardowe w R75 dlatego u CIebie efekt może być jeszcze twardszego zawieszenia.

MaReK - Czw Cze 30, 2011 11:24

kris-tofer napisał/a:
MaReK Ty masz dużo większe felgi niż standardowe w R75 dlatego u CIebie efekt może być jeszcze twardszego zawieszenia.

Ale nie zmieniłem felg po wymianie amorków. Różnica była zauważalna po wymianie starych na nowe KYB ;)

mike-l - Czw Cze 30, 2011 12:56

W moim R w dość krótkim czasie wymieniono wszystkie amortyzatory na KYB. Teraz to jestem zadowolony z jazdy. Auto nie "płynie" przez nierówności jak niektóre auta francuskie...ale też nie jest przesadnie twardo. Czasami jeżdżę pewną drogą zrobioną z bruku i nie zauważyłem jakiegoś "odbijania" jak piłeczka. W Innych autach przy tych samych prędkościach wrażenia są gorsze.
kris-tofer - Czw Cze 30, 2011 13:24

MaReK napisał/a:
Ale nie zmieniłem felg po wymianie amorków. Różnica była zauważalna po wymianie starych na nowe KYB ;)

tak, ale też nie można porównywać twardości zawieszenia przy jednych i tych samych amortyzatorach, jak jeden ma felgi 15'' a drugi 18'' wiadomo Marku, że u Ciebie będzie zawieszenie twardsze, a moim zdaniem w ZT jest fajnie spasowane, bo R75 trochę za miękki jest. Dobrze rozumiem, że w ZT są twardsze sprężyny? :)

markozalko - Czw Cze 30, 2011 13:54

[quote="MaReK"]
kris-tofer napisał/a:
Różnica była zauważalna po wymianie starych na nowe KYB ;)

No właśnie o to chodzi.
Dzisiaj jeździłem ciut więcej to czasem aż się dziwnie robi jak przy większej prędkości auto buja się i zachowuje inaczej niż przedtem. Widać takie są te gazówki. Przyznam szczerze że trzeba się do tego przyzwyczaić, bo wrażenia są naprawdę inne.

jupik - Czw Cze 30, 2011 15:18

markozalko napisał/a:

Dzisiaj jeździłem ciut więcej to czasem aż się dziwnie robi jak przy większej prędkości auto buja się

Moim zdaniem jest coś nie tak.Auto powinno być stabilne a jeżeli mówisz że auto się buja :shock:

markozalko - Czw Cze 30, 2011 17:38

Wiecie co, sam już nie wiem czy tak być powinno czy nie. Lecz skoro gazowo-olejowe są o wiele inne niż olejówki, to moje wrażenia z jazdy powinny być prawidłowe. Nie jeden już pisał że jak chcesz płynąć to olejowe a jak skakać jak na furmance to gazowo-olejowe. Może jest wsio ok.
kris-tofer - Czw Cze 30, 2011 22:34

jupik napisał/a:
Moim zdaniem jest coś nie tak.Auto powinno być stabilne a jeżeli mówisz że auto się buja :shock:

jak tu pisać czy wszystko jest OK z nowymi amorami czy nie, po prostu markozalko, ma inne odczucia z jazdy na innych technologicznie amortyzatorach niż na tych które były do tej pory, na pewno w większym stopniu już wybite, do czego się przyzwyczaił.
To jak przyzwyczajać się do nowych butów :)

tboreczek - Pią Lip 01, 2011 07:55

Kolego spokojnie ja wymieniałem amorki na nowe na tyle i przez jakiś czas tak do miesiąca czasu takie uczucie podskakiwania będzie odczuwalne ale po jakimś czasie amorki ułożą się i będzie ok. Wszystko jest w porządku.
markozalko - Pią Lip 01, 2011 17:16

To się cieszę, że tak piszecie. Różnica jest naprawdę bardzo zauważalna i dlatego tak się zdziwiłem. Jakbym miał nowe olejowe to pewnie bym tylko nie słyszał stuków z tyłu jak do tej pory. A skoro mam gazowo-olejowe to i atrakcje inne :)
ps. swoją drogą wymieniałem też prawy wahacz z tuleją i też mam wrażenie jakby było sztywniej coś w układzie kierwoniczym czy co. Też jakoś inaczej się z tym jedzie. Ogólnie mam wrażenie że jakoś ciężej mi teraz nad autem zapanować. Mam nadzieję że to się uspokoi po jakimś czasie. Jak masz luzy i wyrobione coś to jak wsadzi się nowe i ciasne to pewnie takie wrażenie jest.

Pawel84 - Nie Sty 08, 2012 18:53

Pewien sprzedawca zaproponował mi przednie amortyzatory firmy Al-Ko. Twierdzi że bardzo dobra firma w przystępnej cenie. Wiecie coś o amortyzatorach tej marki?
Cieszyn - Pon Sty 09, 2012 00:52

markozalko, proponuje Ci, żebyś opisał dokładniej co rozumiesz przez odczucia jakie masz.
Ogólnie jest tak, że gdyby nie było amortyzatora, to na samych sprężynach auto bujałoby się powiedzmy zgodnie z wykresem sinusoidy. Amortyzator tłumi. Jak kupujesz samochód to sprawdzasz amortyzatory w ten sposób, że jak naciśniesz któryś róg samochodu, to ma się raz bujnąć i koniec. Jeśli samochód po jakiejś hopce buja się zbyt długo to znaczy, że amortyzator jest zużyty (wszystko w uproszczeniu).
Skoro masz nowe amortyzatory, nie powinny one dawać takiego efektu jak zużyte. Bujanie się jest ogólnie negatywne.Moim zdaniem żaden amortyzator nie powinien bujać zbyt mocno, zagraża to bezpieczeństwu (opona nie jest dociskana do drogi)
Doprecyzuj co rozumiesz przez piłeczkę.
Niech się ktoś ogarnięty przejedzie twoim autem.

markozalko - Pon Sty 09, 2012 08:06

Ciężko jest opisać wrażenia z jazdy. Lecz powiem ci że przed wymianą amortyzatorów jeździło się fajnie. Jak to ktoś pisał powinno się takim autem płynąć, bo to limuzyna. Niestety po wymianie na właśnie te amortyzatory, uczucie płynięcia zniknęło. Takiego odczucia po wymianie czegoś nigdy aż tak nie doświadczyłem. Mam do pracy taki odcinek drogi gdzie są jakieś takie "fałdy" niewidoczne gołym okiem. Jadąc po nim pierwszy raz czułem się jakbym jechał na jakimś ciągniku po wertepach.Mówię ci tak bujało i podskakiwało że hej. Ogólnie rzecz biorąc na wybojach rozmaitych auto zachowywało się o 100% inaczej niż przed wymianą. Wiem że to ciężko wyjaśnić i opisać ale tak było. Teraz już się pewnie przyzwyczaiłem do tego albo się amory wyrobiły, lecz czegoś takiego w życiu bym się nie spodziewał żeby takie wrażenia były po wymianie. Na prawdę żeby nie stuki z tyłu to wolałbym na starych jeździć. Swoją drogą i tak z tyłu stuka h... wie co.
Jak nacisnę na auto to się nie buja jak przy wyrobionych. A co do przejechania się moim autem z chęcią dałbym komuś ale nie znam takiego człowieka.

dzelo23 - Pon Sty 09, 2012 13:25

To przyjedź do mnie, ja niedawno też zmieniałem na kayaba exel g czy jakoś tak bo jeden amor ciekł i po zmainie za dużej różnicy nie poczółem.
markozalko - Pon Sty 09, 2012 13:31

Wiem że to może dziwnie brzmi że po wymianie jest taka różnica ale niestety ja miałem takie odczucia. Może sprężyny z tyłu mam walnięte i dlatego takie cuda były, nie wiem nie znam się. Wysokie to trochę nie po drodze :) :)
bolek - Wto Sty 10, 2012 09:39

Pawel84 napisał/a:
Pewien sprzedawca zaproponował mi przednie amortyzatory firmy Al-Ko. Twierdzi że bardzo dobra firma w przystępnej cenie. Wiecie coś o amortyzatorach tej marki?


w przystępnej, tzn jaka cena za szt.? generalnie powiem ci, ze znam się całkiem nieźle na aftermarkecie ale o takiej firmie nie słyszałem :P nie mówię więc, że jest kiepska - po prostu jej nie znam. jeśli chcesz zaoszczędzić na cenie, a nie na jakości, to trochę poniżej kayaby jest delphi, wygląda to tak - amortyzatory, i jest to całkiem niegłupia opcja. nie wiem jednak czy pakowałbym się w kompletnie nieznany produkt, tym bardziej, że wszyscy wiemy jak wyglądają nasze drogi...

oczywiscie imho najlepsza opcja bylby sachs badz kayaba :)

Pawel84 - Wto Sty 10, 2012 20:43

250 za sztukę. Sprawdzając w necie to firma ta produkuje amortyzatory od 50 lat, na pierwszy montaż idą do mercedesa...tylko ile w tym prawdy?
sash997 - Nie Sty 15, 2012 14:29

to ja też sie moge podzielić wrażeniami po zamontowaniu na tyle amorków KYB, i można powiedzieć,że auto w znacznym stopniu sie utwardziło,przedtem nawet na amorach które miały 15% sprawności płynęło sie dosłownie po drodze lecz niestety przy prędkości już od 80km\h miatało autem po drodze jak szmatą, teraz po wczorajszej wymianie zawieszenie tak jakby sie usportowiło, jedzie sie jak na sportowych sprężynach czyli dość twardo
markozalko - Nie Sty 15, 2012 16:07

A nie masz wrażenia jakbyś na furmace jechał szczególnie na pofałdoanej drodze? Łep lata na wszystkie strony :)
sash997 - Nie Sty 15, 2012 20:52

no dokładnie tak,tylko może tego tak aż nie odczówam bo jeździłem o wiele twardszym autem i to nie jest dla mnie dziwne :razz:
milky - Wto Cze 19, 2012 11:49

Zawsze czuć różnicę jak się zmienia amortyzatory. Dzieje się tak ponieważ nie zmienia ich się ze względu na własne "widzimisię" tylko gdy są zużyte czy też mocno uszkodzone. Jazda na sprawnych/niesprawnych amortyzatorach to dwie różne sprawy.

Co do Kayaby. Firma cieszy się sporą popularnością poza granicami naszego kraju, a u nas podchodzi się do tego produktu sceptycznie. O wiele chętniej kupujemy części zachodnie niż wschodnie. Ja osobiście wolałbym coś takiego - amortyzatory Sachs od Kayaby, pomimo wyższej ceny. Ale to tylko moja opinia.

Pozdrawiam

sash997 - Wto Cze 19, 2012 17:34

heh:) mój jeden amorek sie wylał w bardzo szybkim czasie...ale pojechał do reklamacji,bedzie nowy,ale zdarza sie podobno,brałem od kolegi a jemu niedawno wylał sie przedni sachs po pół roku użytkowania :twisted:
TomaszM - Wto Cze 19, 2012 17:46

Ja zdjąłem oryginalne po 13 latach i też założyłem KYB - w szoku byłem tylko, jak zobaczyłem na nich wybite MADE IN JAPAN - najczęściej nawet jak firma jest japońska, to produkcja albo chiny albo piszą że EU - a te przypłynęły statkiem z japonii, aż się zdziwiłem ;)
thorgalxxx - Pon Cze 25, 2012 23:23

Witam.

U mnie po wymianie było, a w zasadzie est dokładnie tak jak u markozalko, a i z tyłkiem mam to samo :) . Amorki ogólnie dobre jak za taką cenę, ale fakt faktem twarde jak cholera. Na zużytych olejakach pięknie po drodze płynął ;) a traz trochę stracił na komforcie. Po wymianie odezwały się wszystkie zużyte elementy zawieszenia. Po 8 tysiącach km zmiany w twardości raczej niezauważyłem.

A co do tematu wysokości zawieszenia, owszem amor znaczenie ma. Otóż codziennie podjeżdżam pod chatą pod krawężnik. Pewnego dnia zapieprzyłem przodem w ten krawężnik bo niezauważyłem że prawy amor wyzionął ducha. Po wymianie znowu dużo luzu się zrobiło. Wiem że za twardość i wysokość zawieszenia odpowiedzialne są sprężyny, ale jednak sprężyny nie wymieniałem a przód poszedł do góry.

Pozdrawiam

markozalko - Wto Cze 04, 2013 09:01

Długo się nie nacieszyłem amortyzatorami. Pisałem ostatnio w innym poście że mam sprężynowy dźwięk z tyłu auta. Byłem przekonany z etłumik ma luz. Okazało się że lewy amor ma tylko 26% a prawy 87%. Jeździłem na nich rok i 11 miesięcy i przejechałem 27 tys. km. Szybko padł. Teraz na pewno nie kupię kayaby tylko coś tańsze i może olejowe. Zobaczę tylko co mają w sklepie.
haszczyc - Wto Cze 04, 2013 15:09

markozalko, na stacji diagnostycznej sprawdzałeś amorki?
markozalko - Wto Cze 04, 2013 17:32

Oczywiście że tak. Pojechałem do zaprzyjaźnionyc majstrów i najpierw sprawdzlili mi właśnie amorki. Sam byłem zdziwiony wyniku. jeden ten co mi wibruje całym autem 26% a drugi sprawny 87. Co zrobić mus wymienić oba. Już zamówiłem w sklepie i jutro odbieram. W sklepie jeden koleś mi powiedział ż estare sprężyny, a moje siedzą nisko choś nie mają pęknięć, są przyczyną padania amorów. Myślałem o wymianie jednego ale to się chyba mija z celem.
sknerko - Sro Cze 05, 2013 09:26

Wymienił bym jeden tylko
markozalko - Sro Cze 05, 2013 13:04

Tez myślałem żeby tylko jeden wymienić ale jak tamten zaraz padnie i co wtedy? Ma niby 86% ale też jakiś mokry się wydaje.
rafalmis1 - Sro Cze 05, 2013 13:14

ja wymieniłem jeden i już rok jeżdżę beż problemów, w prawdzie nie mówię o roverze, ale np w rowerze wymieniłem jedną sprężynę i jest OK, nie widać różnicy, a mówili aby wymienić obie
sknerko - Sro Cze 05, 2013 13:18

No ze spręzynami to jest loteria jak masz szczęście to będzie OK a jak nie masz to bedzie różnica
markozalko - Pią Cze 07, 2013 14:26

Dobra jutro robię oba dwa. Mam tylko pytanie. Pisałem w innym poście ale cisza. Nie wiem czy ma to jakies znaczenie, pewnie nie. Otóż dopiero jakiś czas temu zauważyłem że na osłonie koła tego z tyłu za kierowcą jest widoczne takie wycięcie i widać tłumik. Ni eiwem czy tak ma każdy czy była tam jakaś osłona i odpadła. Może wtedy coś się dostało do amora i strzelił. U was też widac tłumik jak się spojrzy w kooło za kierowcą czy jest cała ta osłona.

[ Dodano: Pią Cze 07, 2013 06:48 ]
Jestem po wymianie. Chciałem zabrać ze sobą ten drugi amor co miał 87% ale gadają mi no i widziałem sam że też jest mokry. Pewnie tez jego dni były policzone. Każdy się dziwi że tak szybko padły. Nie mam pojęcia czemu.

[ Dodano: Pią Cze 07, 2013 14:26 ]
Kurcze 700 zł władowałem jakiś czas temu w tuleje tyne a to były amory.
mimo że wtedy były dobre to one tak waliły. dziś jak się przejechalem to jakbym innym autem jechał, aż nie wierzę.:)

adas.ko - Pon Kwi 21, 2014 20:33

markozalko w końcu jakie amorki założyłeś na tylną oś, że jeżdzi się już jak na oryginalnych czyli komfortowo ?

ja jestem po wymianie tyłu na kayaba excel-g i mam takie same odczucie że na nowych trzepie z tyłu jakby się jechało taczką (przejechałem jakieś 600 km i nie widać poprawy). jak jechałem kawałek na tylnej kanapie to myślałem że nerki mi odpadną, z przodu jest troszkę mniej to odczuwane. Zatem koniecznie chcę je wymienić na inne a kayaby jeśli ktoś chce mieć sportowe zawieszenie to chętnie odsprzedam za atrakcyjną cenę.

Pozdrawiam, Adam

rafalmis1 - Pon Kwi 21, 2014 20:39

adas.ko, ja bym odkupił
mirekbuk120 - Wto Kwi 22, 2014 04:45

Ja jestem właśnie po wymianie amortyzatorów. Z tyłu założyłem TRW i jak na razie jestem bardzo zadowolony. Z przodu SACHS made in china :roll: , w tomatem zapewniali że nie mają na nie reklamacji a cena była bardzo niska. Pożyjemy zobaczymy.
markozalko - Wto Kwi 22, 2014 14:09

adas.ko napisał/a:
markozalko w końcu jakie amorki założyłeś na tylną oś, że jeżdzi się już jak na oryginalnych czyli komfortowo ?

ja jestem po wymianie tyłu na kayaba excel-g i mam takie same odczucie że na nowych trzepie z tyłu jakby się jechało taczką (przejechałem jakieś 600 km i nie widać poprawy). jak jechałem kawałek na tylnej kanapie to myślałem że nerki mi odpadną, z przodu jest troszkę mniej to odczuwane. Zatem koniecznie chcę je wymienić na inne a kayaby jeśli ktoś chce mieć sportowe zawieszenie to chętnie odsprzedam za atrakcyjną cenę.

Pozdrawiam, Adam


Ja mam równiez Kayaby na tyle. Takie same założyłem jak i wcześniej miałem. Mam nadzieję że te wytrzymają dłużej niż 20 tyś. km. Może wtedy wpadłem w dziurę, nie pamiętam. Co do odczuć w czasie jazdy to ja od dawna mam wrażenie że jakoś ciężko go ujarzmić :) Skacze jakoś dziwnie i ciężko jakoś utrzymać go, ale to pewnie moje wrażenia. Fakt faktem na tych oryginlanych inna była jazda, jak dla mnie lepsza. Cóż trzeb ajeździć i skakać :)

adas.ko - Sro Kwi 23, 2014 21:04

mirekbuk120 rozumiem że na tym zestawie TRW-tył i Sachs-China-przód jest komfortowo i nie trzęsie ? Ile już przejechałeś na tym zestawie (?), bo faktycznie cena tych na przód w tomateam jest dość atrakcyjna i zastanawiam się czy brać te czy OEM w s-part. TRW pewnie są gazowo-olejowe, a nie tak jak oryginalne olejowe=komfortowe (?)

markozalko dzięki za informację, ja jednak szukam czegoś innego niż skakania na wyboistym asfalcie ;)

mirekbuk120 - Czw Kwi 24, 2014 04:56

Dopiero nie dawno je założyłem. Przejechały 1tyś, więc o trwałości nic nie mogę powiedzieć. Ale póki co jestem bardzo zadowolony. TRW z tyłu nie są ani za twarde, ani za miękkie. W moim odczuciu porównywalne z oryginałem.
LukaszJ1984 - Pon Lis 24, 2014 18:15
Temat postu: twarde zawieszenie
witam, mam taki problem otóż dwa tygodnie temu mechanik wymienił mi przedni prawy wahacz i samochód teraz jest bardzo twardy czuć każdy najmniejszy dołek a w środku czuje się jakbym jechał ciągnikiem masakra totalna. Co może być przyczyną czy to może amortyzatory padły czy może coś nie tak z tym wahaczem ?? ? proszę o jakieś porady bo tak się nie da jeżdzić po tych naszych drogach aha i jeszcze dzisiaj zauważyłem że jak dociskam tył samochodu to bardzo jest twardy i wolno amortyzatory odbijają
_________________
Łukasz Józwiak

rafalmis1 - Pon Lis 24, 2014 18:52

podnieś na lewarku przód i zobacz czy koło opadnie
LukaszJ1984 - Wto Lis 25, 2014 16:39

byłem dzisiaj na diagnostyce i wykazało że tylnie amortyzatory są dobre jeden 75 drugi 79 i sami na stacji nie wiedzą dlaczego tył tak wolno wybija się . Czy to może amortyzatory są jakieś dziadoskie czy co??
Kamil79 - Sob Lis 29, 2014 12:06

Sprawdź tak jak kolega wyżej napisał, podnieś koło w którym wymieniałeś wahacz i zobacz czy opada. Gdy wymieniałem rozrząd na podnośniku prawy tył mi tak się zblokował że koło siedziało maks. u góry. Dysfunkcja totalna, jechać się nie dało i trzęsło jakbym jechał ciągnikiem bez zawiechy.