Zobacz temat - [Remont] Renowacja blach - rdza - porady :)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [Remont] Renowacja blach - rdza - porady :)

Yog-Sothoth - Czw Cze 30, 2011 20:20
Temat postu: [Remont] Renowacja blach - rdza - porady :)
Chcę w końcu uporać się z blachami w Roverku, a że blachy są w niezbyt dobrym stanie to zrobię to sam. Niestety problem w tym że niezbyt się na tym znam, stąd też pytanie do znawców co będzie mi potrzebne :) Domyślam się że przyda się tarcza do wiertarki żeby zdjąć rdzę - jaka? Co potem, oczyszczenie, zabezpieczenie, szpachla, podkład i lakier? Jakie produkty żeby w miarę dobrze i tanio (nie musi być idealnie ;) ).
kamax_19 - Czw Cze 30, 2011 21:10

Powiem ci że jak masz możliwości to wszczepiaj nową blachę albo z innego Roverka ale zdrową bo tak rdzy nie wytępisz szczotką drucianą na wiertarce, w takim przypadku pomogło by ci jedynie piaskowanie blachówy.

Rdza jak już wlezie to tak szybko nie wylezie...... :/ :/ :???: :???:

Yog-Sothoth - Czw Cze 30, 2011 21:28

Odpada bo tam leci więcej niż jest czystych blach ;) Dlatego chcę to zrobić sam tanim kosztem godząc się na to że wytrzyma góra dwa lata. A jak przyjdzie większa kasa to przeszczepię sobie sam silnik w zdrowe blachy.
Generalnie do zrobienia są progi, blachy przy nadkolach z tyłu, przy szyberdachu, tylna klapa i jakieś drobne ogniska w paru miejscach. Przednie błotniki to już kupię całe w miarę zdrowe bo wyjdzie taniej i szybciej.

kamax_19 - Czw Cze 30, 2011 22:12

Nie wiem jak w R800 wyglądają progi ale u siebie jak robiłem blachówe to progi sam sobie po doginałem z nowej blachy na krawędziarce bo nowe strasznie dużo by mnie wyniosły w sklepie.

Jak nie wytępisz całkiem z tylnych błotników rdzy to ci potrzymają max rok czasu po jakiejś tam naprawie.

Jeszcze jest opcja żeby wyciąć największą rdze reszte przejechać papierem ściernym do czysta i w wycięte miejsca żywicą i włóknem szklanym i na to szpachel. Tylko szpachlówki z umiarem bo po jakimś czasie zacznie pękać.

Yog-Sothoth - Pon Lip 11, 2011 19:43

Wracam do tematu, bo w końcu zdjęcia porobiłem :) Generalnie nie zakładam że potrzyma to dłużej, sam samochód ma swoje wady i dlatego idę tanią drogą, bo i tak docelowo warto zmienić budę na taką w lepszym stanie.
Przednie błotniki i klapę wymienię bo wyjdzie łatwiej (zwłaszcza w przypadku prawego ;) ), drzwi jak widać lekko w rogach i od wewnątrz, ale też nie będę szalał. Najbardziej mi zależy na widocznej rdzy, czyli tylne nadkola oraz szyberdach. Z tego co patrzyłem raczej nie widzę potrzeby szpachlowania większego szpachlowania poza prawym tylnym nadkolem.

Foty tutaj - https://picasaweb.google.com/114184140593114507913/RoverRdza?authuser=0&authkey=Gv1sRgCK2RypCW4eqb7gE&feat=directlink

kamax_19 - Pon Lip 11, 2011 23:46

klapy bagażnika już bym nawet nie ratował bo nie warto i z błotnikiem tym PT też kiepsko reszta nie jest aż tak źle ale błotnik hmmmm.. ja bym wycinał i wstawiał coś nowego bo tego już nie wytępisz. Miałem tak u siebie robiłem ok 2 lata temu błotnik prawy tył tanim kosztem i po tej zimie nadawał się jedynie na przeszczep.
shilus82 - Wto Lip 12, 2011 09:25

Robiłem sobie sam na razie jedno tylne nadkole. Jak tak zacząłem ścierać rudą, to przeleciałem na wylot do bagażnika, tak było przeżarte, a nadkola zaczęły mi się w rękach rozpadać. Do zdzierania rdzy użyłem sprytnego urządzona co się Dremel zwie, z końcówkami z papierem ściernym (szczotka druciana nie dawała rady). Włókno szklane...mata o gęstości 150 gm/cm odłaziła od blachy i w ogóle nie dało się jej ułożyć. W końcu zakleiłem nią dziurę w bagażniku i położyłem matę bitumiczną. Resztę dziur zalepiłem szpachlą z włóknem szklanym, ale to dziadostwo cholernie trudno się szlifuje, więc efekt końcowy jest opłakany. Najbardziej jestem zadowolony z samodzielnego lakierowania, bo pod dłonią gładko i nawet się ładnie błyszczy :D
kamax_19 - Wto Lip 12, 2011 20:13

shilus82, Pochwal się jak żeś to wyrzeźbił.

Ja też sam wszystko robię ale mam dostęp do blach jak i spawarki za free.... :mrgreen: A i malować też jakoś tam umiem kompresor jest więc mogę działać :!: :grin:

shilus82 - Wto Lip 12, 2011 21:18

u mnie średniowiecze, lakier w spraju, żadnej spawarki ( z resztą nie potrafię się posługiwać). Jak zedrę srebrną tasmę to się pochwalę sztuką rzeźbiarstwa :)