Zobacz temat - [R420 Si Lux] Odłączenie akumulatora na dłużej
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420 Si Lux] Odłączenie akumulatora na dłużej

ArekL - Pon Lip 04, 2011 08:27
Temat postu: [R420 Si Lux] Odłączenie akumulatora na dłużej
Witam.
Ponieważ mój R na razie nie jeździ i nie wiem kiedy zacznie jeździć, postanowiłem odłączyć akumulator, coby się nie rozładował.

Jednak przeczytałem właśnie, że może to powodować później jakieś problemy typu rozkodowanie immo czy coś w tym stylu i mogę potem nie odpalić auta... Czy to prawda?

I czy Wy też tak macie, że po odpięciu i podłączeniu akumulatora immobilizer cały czas piszczy i nawet przyciskanie przycisku nie pomaga, trzeba mimo wszystko zamknąć drzwi pilotem, otworzyć i wtedy dopiero przyciśnięcie przyciska pomaga?

szoso - Pon Lip 04, 2011 08:30

prawda, należy później zsynchronizować pilota, jak to zrobić poszukaj tematów na forum bo jest sporo na ten temat
darek_wp - Pon Lip 04, 2011 12:26

ArekL napisał/a:
może to powodować później jakieś problemy typu rozkodowanie immo czy coś w tym stylu


Imo się nie rozkoduje (ma stałą pamięć niezależną od zasilania) natomiast po odłaczeniu aku trzeba jak napisał szoso420 zsynchronizować piloty.

ArekL - Pon Lip 04, 2011 14:28

O tym wiem, ale ja nigdy nie synchronizuję i działa... Jeśli za prawidłowe działanie uznaje się, że na nowej baterii łapie do 50 cm od auta.
des - Pon Lip 04, 2011 17:26

Jeśli nie będziesz synchronizował pilota po wymianie baterii to będziesz miał zasięg właśnie ok 50 cm. Jeśli będziesz stosował się to wytycznych, czyli synchronizacja to zasięg zwiększy się do kilku metrów. Oczywiście wszystko zależy jaki masz rodzaj pilota: 3TXA, 3TXB lub 17TN czy jakoś tak. W dwóch pierwszych zasięg na nowej baterii po synchronizacji pilota wynosi ok 5 metrów. W trzecim przypadku do kilkunastu metrów.
ArekL - Wto Lip 05, 2011 09:20

Czy niezsynchronizowanie niesie za sobą jeszcze jakieś inne skutki oprócz zmniejszonego zasięgu?
szoso - Wto Lip 05, 2011 09:33

des napisał/a:
Jeśli nie będziesz synchronizował pilota po wymianie baterii to będziesz miał zasięg właśnie ok 50 cm

pilot po wymianie baterii bez synchronizacji nie powinien w ogóle działać a to że działa tyle że na 50cm to bajka :wink:

des - Wto Lip 05, 2011 13:21

ArekL napisał/a:
Czy niezsynchronizowanie niesie za sobą jeszcze jakieś inne skutki oprócz zmniejszonego zasięgu?

Nie.

Stanislaw - Wto Lip 05, 2011 14:35
Temat postu: odlaczenie aku
Witam, nie wiem jak to wyglada w innych Roverkach,ale ja odlaczyle i wyjalem akumulator na 2 dni,czyscilem go,posprawdzalem poziom elektrolitu itp. Po wlozeniu do auta zapalil normalnie,wszystkie wskazniki na liczniku ustawily sie w prawidlowych pozycjacj,immo dzialalo bez problemu,wszystko jest ok.Nie wiem na czym polega strach przed takimi zachowaniami,podobnie bylo z wymianami baterii w pilotach,zadnych zamykan drzwi ,otwieran,po prostu wyjalem w domu baterie wlozylem nowa,poszedlem do auta,odpalilem itd. zadnych synchronizacji,mysle ze producent przewidzial w tych systemach elektroniki takie sytuacje kiedy pada aku lub trzeba wymienic baterie w pilocie bez potrzeby posiadania certyfikatu wyzszej uczelni by to zrobic,nie kazdy uzytkownik Rovera musi byc technikiem.
Pozdrawiam

szoso - Wto Lip 05, 2011 14:37

Stanislaw, nikt sobie tego z palca nie wyssał że immo blokuje auto po wyjęciu akumulatora, ja potwierdzam że tak jest, to samo z wymianą baterii pilota
Stanislaw - Wto Lip 05, 2011 14:50

Starajac sie zachowywac tak jak pisza koledzy z forum w sprawach pilotow nie dawalo to efektu,natomiast moje zachowanie,powiedzmy troche nieprofesjonalne nie powodowalo zadnych skutkow ubocznych,typu auto nie zapalilo,immo go blokowalo itd, wiem ze wymogi producenta a zycie to dwie inne sprawy,majac VW T4 tez nie wolno bylo odlaczac aku bo liczniki komputer itd,odlaczalem i nic sie zlego nie dzialo,mysle ze czasem obawy przed czyms czego nie do pelna jest sie swiadomym wiedza techniczna rodza takie pytania i tamaty
szoso - Wto Lip 05, 2011 15:03

Stanislaw napisał/a:
mysle ze czasem obawy przed czyms czego nie do pelna jest sie swiadomym wiedza techniczna rodza takie pytania i tamaty

jakie obawy?
to jest fakt, że wyjęcie aku blokuje immo a ty starasz się to podważyć, w tym przypadku producent sobie tego nie wymyślił
nie wiem dlaczego u ciebie w 45 jest inaczej, to jest temat o 400 i w niej tak jest jak napisałem tu i wyżej
http://www.roverki.pl/zro...serii-400-.html
to też jest prawda

Artu - Wto Lip 05, 2011 16:48

Potwierdzam, w mojej 416 trzeba synchronizować. Może od któregoś rocznika synchronizacja jest już automatyczna?
Stanislaw - Wto Lip 05, 2011 17:21

szoso fakt nie zwrocilem uwagi ze to temat w 400 setce,ja niczego nie podwazam ja opisalem jak to dzialalo w moim aucie,byc moze w 45 jest to inaczej
Nie neguje zadnych opini kolegow ws, technicznych,sa o wiele bardziej doswiadczni ode mnie,i bardzo sobie ich opinie cenie,opisalem tylko zachowanie mojego auta po rozlaczeniu aku i wymianach baterii w pilotach.
Pozdrawiam

Koju - Wto Lip 05, 2011 17:33

W mojej 400-ce nie muszę nic synchronizować,czy odpinam aku czy też wyjmuję baterie pilot pracuje tak jak pracował.
Pilot Lucas 3TXB

leszczu - Wto Lip 05, 2011 18:12

Ja również po odłączeniu aku nie muszę synchronizować pilota, a immo na pewno mam włączone. Tylko jak przekręcę na pozycje zapłonu to raz zapipczy i pilot jest już synchronizowany. :wink:
ArekL - Wto Lip 05, 2011 18:19

Stanislaw, a może masz wycięty immo?
Ja też się nigdy nie przejmowałem synchronizacją, baterię raz wymieniałem profilaktycznie, chyba wtedy musiałem 4 razy nacisnąć przycisk zamykania czy coś takiego, żeby zaskoczył natomiast zasięg jak był 50 cm od auta tak dalej jest...

Po rozłączeniu akumulatora tak jak napisałem wyżej nie da się odpalić nawet wciskając przycisk na pilocie, cały czas piszczy immo, trzeba wysiąść, zamknąć drzwi pilotem, otworzyć i nawet jeśli znowu zapiszczy to już da się wyłączyć i odpalić.

Jeszcze przy okazji mogę zapytać o taką rzecz, czy to jest normalne, podejrzewam, że tak:
1 scenariusz:
Kiedy wysiadam, zamykam drzwi pilotem, otwieram, wsiadam, przekręcam kluczyk - jest normalnie.
2 scenariusz:
Kiedy jednak wysiądę i nie zamknę drzwi na pilota, a potem wsiądę i przekręcę kluczyk to będzie piszczał i muszę przycisnąć przycisk na pilocie.

Ja to sobie tłumaczą tak, że w momencie zamknięcia drzwi pilotem i otwarcia immo "wie", że przyszedł właściciel z pilotem i próbuje odpalić, natomiast w momencie kiedy nie zamykaliśmy drzwi pilotem tylko zostawiliśmy autor otwarte, wsiadamy i przekręcamy kluczyk to immo "nie wie" kto tak naprawdę wsiał i dlatego blokuje.

Czy dobrze to sobie tłumaczę? Tak ma być?
I poboczne pytanie: chyba to w instrukcji czytałem, że przy dobrym pilocie, dobrej baterii itp. nawet przy drugim scenariuszu nie będzie piszczał, bo pilot sam wyśle kod do immo (równoznaczne z przyciśnięciem przycisku) a w przypadku np. słabej baterii pilot nie wyśle i dlatego trzeba wcisnąć (tak jak ja). W związku z tym, że u mnie piszczy i muszę przycisnąć - świadczy to właśnie o tym, że mam niezsynchronizowanego pilota?

Trochę namieszałem, ale kto się wczyta to zrozumie ;)

Jugol - Sro Lip 06, 2011 01:24

Potwierdzam powyższe słowa szoso- za każdym razem jak wyciągam aku- muszę zsynchronizować pilota.
des - Sro Lip 06, 2011 03:22

ArekL napisał/a:
Kiedy wysiadam, zamykam drzwi pilotem, otwieram, wsiadam, przekręcam kluczyk - jest normalnie.

Zgadza się.
ArekL napisał/a:
Kiedy jednak wysiądę i nie zamknę drzwi na pilota, a potem wsiądę i przekręcę kluczyk to będzie piszczał i muszę przycisnąć przycisk na pilocie.

Ja to widzę tak, (napisz czy dobrze rozumiem):
wysiadasz, zamykasz drzwi kluczykiem, potem otwierasz drzwi także kluczykiem i przy próbie odpalenia piszczy immo? Wg mnie nic nie powinno piszczeć, bo przecież pilot komunikuje się z immo. W pilocie jest zapisany kod i taki sam jest w immo. Przy próbie odpalenia immo sprawdza kod z pilotem i jeśli jest zgodny nie będzie piszczał bo niby z jakiego powodu. No chyba, że masz słabą baterie w pilocie, to wtedy owszem.

szoso - Sro Lip 06, 2011 07:39

des napisał/a:
Wg mnie nic nie powinno piszczeć

u mnie też piszczy, u brata w 400 też tak jest
des napisał/a:
bo przecież pilot komunikuje się z immo

sam nie, tylko jeśli naciśniesz przycisk na pilocie
pilot jajko sam komunikuje się z immo ale on jest w nowszych R i MG http://www.tomateam.pl/sk...&m_dzial=&c=950
poszukajcie informacji na ten temat bo ja w pracy nie mam dostępu do instrukcji obsługi

des - Sro Lip 06, 2011 13:18

szoso napisał/a:

des napisał/a:
Wg mnie nic nie powinno piszczeć

u mnie też piszczy, u brata w 400 też tak jest

Sprawdzę to jak Roverek wróci od blacharza.
szoso napisał/a:
sam nie, tylko jeśli naciśniesz przycisk na pilocie

No dobra, ale przecież przy odpalaniu samochodu następuje komunikacja, bo jak masz słabą baterię to nie odpalisz bo immo blokuje zapłon. Więc można zaryzykować stwierdzenie, że komunikacja jest non stop. Dlatego też (wg mnie oczywiście) ta bateria trzyma 3-4 miesiące a nie jak w innych NORMALNYCH pilotach z NORMALNYM zasięgiem kilka lat.

szoso - Sro Lip 06, 2011 13:32

zostawiam kluczyki w stacyjce, po jakimś czasie chce odpalić i nie mogę (piszczy), naciskam przycisk na pilocie, odpalam i jadę :wink:
to samo jeśli auto zostawię otwarte bez klucza w stacyjce, też nie odpalę (znowu piszczy) bez naciśnięcia pilota

ArekL - Sro Lip 06, 2011 19:24

des, źle mnie zrozumiałeś. Gdy wysiądę i NIE zamknę samochodu pilotem, a potem wsiądę i odpalam to wtedy piszczy.

szoso napisał/a:
zostawiam kluczyki w stacyjce, po jakimś czasie chce odpalić i nie mogę (piszczy), naciskam przycisk na pilocie, odpalam i jadę :wink:
to samo jeśli auto zostawię otwarte bez klucza w stacyjce, też nie odpalę (znowu piszczy) bez naciśnięcia pilota

Dokładnie tak samo mam. Tylko zastanawia mnie czy to tak ma być czy to wynika z niezsynchronizowanego pilota, ale jeśli piszesz, że tylko nowe piloty same wysyłają taki sygnał, to znaczy że to wszystko u mnie (póki co) działa poprawnie. Uff, jeden problem z Roverkiem mniej. Jeszcze zostało jakieś 586214 problemów ;)

Dziękuję za odpowiedzi, punkciki rozdane.

szoso - Sro Lip 06, 2011 19:29

ArekL napisał/a:
czy to tak ma być czy to wynika z niezsynchronizowanego pilota

zrozum w końcu że niezsynchronizowany pilot nie działa w ogóle :wink:

ArekL - Sro Lip 06, 2011 19:32

Ok, ok :) Cieszy mnie to :)
W takim razie z czego wynika taki zasięg zarówno na jednym jak i na drugim pilocie? Baterie nowe. W jakiej odległości u Was łapie?

szoso - Sro Lip 06, 2011 19:34

u mnie słabo ciągnie, poszukaj jest temat o zasięgu pilota a nawet jego poprawieniu
szymek93 - Sro Lip 06, 2011 21:27

U mnie pilot 3TXA przy dobrym wietrze łapie z 5-10m albo 2 pietro z okna. Wiec nie jest zle :wink:
ArekL - Sro Lip 06, 2011 22:28

No ja też mam 3TXA, więc nie wiem co jest grane.
Robert_ - Sro Lip 06, 2011 23:31

U mnie Arku tak samo jest z tym piszczeniem.
A co do synchronizacji to moje auto totalnie bije pozostałe na głowę :razz:
Przy wyjęciu aku i ponownym jego podpięciu, bez jakiejkolwiek synchronizacji, otwieram, przekręcam, piszczy-naciskam guzik, odpalam.
Niby ok, ale...
Tego samego dnia pilot potrafi załapać z 4-5m, a za kilka godzin, a nawet kilka minut już tylko z 1m lub wogóle!
Czasem zamknę, a jeśli chcę po chwili otworzyć to muszę otworzyć pilota i wcisnąć switcha bez gumki...
Pilota oglądałem, nie ma żadnych zimnych lutów itp.W sumie to na obu pilotach jest tak samo, czy mniej czy bardziej używany.
Piloty mam 17TN.

szoso - Czw Lip 07, 2011 07:33

Robert_ napisał/a:
Piloty mam 17TN.

to są właśnie te lepsze piloty, które łapią dalej niż 3TXA

Micros - Czw Lip 07, 2011 08:46

szoso napisał/a:
Robert_ napisał/a:
Piloty mam 17TN.

to są właśnie te lepsze piloty, które łapią dalej niż 3TXA


Jak przyłożysz do brody to 17TN łapie z 10 m. :grin:

Słuchajcie, wszystko zależy kto co lubi. Ja wolę z mniejszej odległości, bo wtedy mam pewność, że jak załadowany wracam do domu i wsuwam pilota do kieszeni to nie otworzy mi się przypadkowo auto. Była instrukcja na forum jak zwiększyć zasięg przez bardzo proste dolutowanie antenki.

ArekL - Czw Lip 07, 2011 15:45

Micros napisał/a:
Jak przyłożysz do brody to 17TN łapie z 10 m.
Ja przykładam do czoła :D

Micros napisał/a:
Słuchajcie, wszystko zależy kto co lubi. Ja wolę z mniejszej odległości, bo wtedy mam pewność, że jak załadowany wracam do domu i wsuwam pilota do kieszeni to nie otworzy mi się przypadkowo auto.
Tyż prawda.

Dzięki :)

des - Czw Lip 07, 2011 19:01

ArekL napisał/a:
des, źle mnie zrozumiałeś. Gdy wysiądę i NIE zamknę samochodu pilotem, a potem wsiądę i odpalam to wtedy piszczy.
Jestem pewny, że tak nie mam. Był kiedyś temat o immo (bierny lub pasywny) czy jakoś tak. I w jednym przypadku jest tak jak wy macie a w drugim tak jak ja mam czyli nic nie muszę naciskać bo nic nie piszczy. I ty ArekL i kolega szoso macie Roverki z 96 roku, ja mam z 99 i wiem, że była wprowadzana zmiana immo. Jak znajdę temat na forum to podam linka. A mój pilot to 3TXB.

[ Dodano: Czw Lip 07, 2011 19:01 ]
Proszę bardzo, pierwszy post kolegi Paul.
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=pasywny

http://forum.roverki.eu/v...ghlight=pasywny - post kolegi remi55 (mniej więcej w połowie strony.

I kolejny temat http://forum.roverki.eu/v...ghlight=pasywny


Myślę, że teraz będzie już wszystko jasne.

ArekL - Pią Lip 08, 2011 10:34

Więc pewnie w starszych wersjach trzeba wciskać, a w nowszych odbywa się to automatycznie.
ascaris - Nie Lip 10, 2011 00:10

Ja tylko raz musiałem zastosować synchronizacje, ale tylko po wymianie baterii w pilocie bo nic a nic nie reagował. Natomiast już kilka razy miałem wyjmowany/odłączany akumulator i nigdy ale to nigdy nie było potem żadnych problemów. Pilot działa jak działał z odległości ok 10 m (szczęściarz ze mnie :) ) , nic nie trzeba było synchronizować itp Ten typ tak ma?