Zobacz temat - [R214SI]Auto nie odpala po wymianie uszczelki pod głowicą
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214SI]Auto nie odpala po wymianie uszczelki pod głowicą

Lesior - Pią Lip 22, 2011 18:55
Temat postu: [R214SI]Auto nie odpala po wymianie uszczelki pod głowicą
Witam mam taki problem z autem po wymianie uszczelki pod głowicą auto nie odpala i nie ma ciśnienia na żadnym cylindrze w aucie został wymieniony rozrząd ustawiony jest idealnie a auto nie chce odpalić do tego zostało wymienionych 9 zaworów splanowana głowica może miał ktoś już taki problem bo moi mechanicy nie dają sobie już z tym rady.
Z góry dziękuje za odpowiedź Pozdrawiam Lesior

flapjck1 - Pią Lip 22, 2011 19:10

dociagnij glowice, za slabo skreciliscie
Lesior - Pią Lip 22, 2011 20:15

flapjck1 napisał/a:
dociagnij glowice, za slabo skreciliscie

Kolego mechanicy twierdzą że jest dobrze dociągnięta że jest tyle co podają w książce masz może jakieś inne pomysły ?

[ Dodano: Pią Lip 22, 2011 20:15 ]
Mam jeszcze takie pytanie odnośnie tego problemu głownie chodzi mi o koła zębate z rozrządu czy zamiana ich może powodować brakiem ciśnienia i nie odpaleniem auta ?

azor77 - Pią Lip 22, 2011 20:40

Lesior, problemem jest źle złożony rozrząd a dokładniej, zamiana kół na wałkach, ponieważ można je zamienić miejscami i zmienić kąt zapłonu o jakieś 180^.
Poczytaj i poszukaj na forum o ustawieniach rozrządu, było miliard razy o tym pisane.

Lesior - Pią Lip 22, 2011 21:00

Jutro powiem to mechanikowi żeby zamienił te kola a mam jeszcze pytanie czy wałek rozrządu ten który podpina się zapłon czy jest rozpoławiany?
hudy23_1985 - Pią Lip 22, 2011 21:02

Potwierdzam źle założone koła rozrządu
Sam to przeżyłem
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=48837

azor77 - Pią Lip 22, 2011 21:06

Lesior napisał/a:
Jutro powiem to mechanikowi żeby zamienił te kola a mam jeszcze pytanie czy wałek rozrządu ten który podpina się zapłon czy jest rozpoławiany?


Nie, jest w całości przez całą głowice. Dzielony jest wersji ze zmiennymi fazami rozrządu.
Koło na wałku ssącego, klin musi być wsadzony od strony oznaczenia IN a koło kolektora wydechowego, klin musi być wsadzony od strony EXAUS. Tak założone koła na wałkach ustawiasz z resztą rozrządu, według znaków i wtedy silnik zagada :wink:

Lesior - Pią Lip 22, 2011 21:10

Dziękuje za odpowiedzi najprawdopodobniej zostały zamienione te koła jutro dam znać czy auto odpaliło jeszcze raz bardzo dziękuje !
azor77 - Pią Lip 22, 2011 21:22

Lesior napisał/a:
bo moi mechanicy nie dają sobie już z tym rady.


Widać uczą się na twoim silniku składać rozrząd w Roverze :roll:

Lesior - Pią Lip 22, 2011 21:28

niby składali już rovera i nie mają z tym problemu...
keczu - Pią Lip 22, 2011 21:31

Cytat:
dociagnij glowice, za slabo skreciliscie

:głupek:

azor77 - Pią Lip 22, 2011 21:39

keczu, kolega,
flapjck1 napisał/a:
dociagnij glowice, za slabo skreciliscie


Widać, jest moda w kilku tematach na dociąganie głowicy :mrgreen:

keczu - Pią Lip 22, 2011 22:58

azor77 napisał/a:
Widać, jest moda w kilku tematach na dociąganie głowicy

Tak, tak i nawet w innym poscie jest dokladna procedura jak i ile dociagnac ,czyli dociagnac "odrobinke" . :shock:
To nowa jednostka miary , nie wszystkim jeszcze znana. Odrobinka-to algorytm pomiedzy sila w Nm i katem dokrecenia sruby z uwzglednieniem lepkosci oleju jakim byl smarowany gwint sruby i rozciagania sie srub glowicy . Inny dla kazdej sruby w glowicy bo tu jeszcze uwzgledniamy odksztalcenie magistrali olejowej w danej pozycji. Dociagniecie "odrobinke" robi sie zwyklym kluczem , nie dynamometrycznym .Zakladamy na srube nasadke i krecimy, iiiiiii....juz starczy , i tak kazda srube. Odrobinke stosujemy bo procedura fabryczna jest zla bo oni sie nie znaja, a idioci co zaprojektowali roverowskie jaki i reszte do prawie wszystkich obecnie produkowanych silnikow "rozciagliwe" sruby glowicy gadaja glupoty ze sie ich nie dociaga. itd. Pozdr.

azor77 - Pią Lip 22, 2011 23:07

keczu, :brawa: :rotfl:
flapjck1 - Pią Lip 22, 2011 23:31

madrzycie sie a ja swoje wiem

jakby mial zalozone odwrotnie kolka to kompresje mialby tak czy siak

a juz kilka razy spotkalem sie z tym ze skrecenie wg manuala to za malo - dziwne bo dokrecenie wstepne jest minimalne a potem jedzie sie katami - generalnie w dwoch przypadkach musialem dokrecac glowice i dodatkowe 20-30 stopni

inna kwestia ze te silniki mialy efekt "queen mary" - pochylone tuleje

i jeszcze jedno: sruby skreca sie na sucho - bez oleju :P

hudy23_1985 - Sob Lip 23, 2011 08:33

Przy odwrotnie założonych koła kompresja jest 4 bary
Silnik nawet potrafi zapalić i chodzić na takim ustawieniu
Pozdrawiam

flapjck1 - Sob Lip 23, 2011 09:31

jedyna opcja zeby nie bylo kompresji wogole to zalozenie obydwu kolek znakami in lub ex

poza tym kto powiedzial ze ci mechanicy skrecali ten silnik tak jak nalezy?

Lesior - Sob Lip 23, 2011 12:49

Samochód odpala już normalnie powodem były zamienione koła rozrządu ;)
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi

keczu - Sob Lip 23, 2011 14:33

flapjck1 napisał/a:
i jeszcze jedno: sruby skreca sie na sucho - bez oleju

Smaruje sie gwint i leb sruby (pod dokladnie ,tam gdzie styka sie z glowica).

[ Dodano: Sob Lip 23, 2011 13:33 ]

Patrz punkt nr. 3 wyraznie napisane o smarowaniu srub, mialem jeszcze gdzies biuletym techniczny ,ale nie bede spedzal soboty udowadniajac ze glupoty piszesz.Pozdr.

flapjck1 - Sob Lip 23, 2011 17:53

zwracam honor