Zobacz temat - [R45] Nie odpala, prawdopodobnie przeskoczył pasek rozrządu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Nie odpala, prawdopodobnie przeskoczył pasek rozrządu

capri1 - Sro Sie 24, 2011 12:31
Temat postu: [R45] Nie odpala, prawdopodobnie przeskoczył pasek rozrządu
Przytrafił mi się przykry przypadek, spokojne ruszanie na światłach, hałas spod maski i silnik zgasł. Rozrusznik kręci, silnik nie odpala, słychac że nie ma kompresji w cylindrach.
Po oględzinach okazuje się, że zerwał się pasek od wspomagania (około 10 000 km od wymiany), wpadł pod pasek od alternatora (pasek poszarpany) i najprawdopodobniej wpadł też pod pasek rozrządu. Pasek rozrzadu jest na swoim miejscu, silnik się kręci, dziwnych dźwieków nie wydaje, ewidentnie nie ma kompresji. Dziś się okaże jakie straty.

sobrus - Sro Sie 24, 2011 13:53

Niefajnie, trzymamy kciuki, żeby straty były możliwie małe...
automechanik - Sro Sie 24, 2011 20:30

No niestety silnik kolizyjny, ale zawory są tak delikatne,że jeśli są uszkodzenia to w zasadzie tylko one. Czasem prowadnice i w tym wypadku najlepiej wymienić głowicę
A już naprawdę bardzo rzadko tłoki i pokrzywione korbowody.
Jednak zanim przystąpi się do rozbiórki założyć pasek rozrządu, ustawić rozrząd, spróbować pokręcić wałem silnika przynajmniej dwa obroty i jeśli nic nie blokuje próbować odpalić. Zdarzają się przypadki że jeśli pasek zerwie się przy niskich obrotach nic się nie dzieje.

capri1 - Sro Sie 24, 2011 21:56

Niestety mechanicy nie postarali się dzisiaj, ściągneli tylko pokrywę zaworów i osłony paska. Pooglądałem wszystko i wygląda to tak: pasek od wspomagania zmielony, pasek alternatora poszarpany, wiszą "ferfocle". Pasek rozrządu jest na swoim miejscu, co dziwne nie znalazłem na nim żadnych uszkodzeń, nawet otarć, to samo na osłonach. Obróciłem kilka razy wałem nic nie blokuje, kompresji nie ma, wychodzi mi na to że pasek przeskoczył o kilka zębów, pewnikiem co miało się pogiąć się pogieło. Jutro maja ściągnąć głowice i zobaczymy co dalej.
automechanik - Czw Sie 25, 2011 00:09

Nie napisałeś czy rozrząd przestawiony czy nie, ale pewnie tak skoro nie wyczuwa się kompresji, chociaż przy ręcznym kręceniu ciężko to czasem wyczuć.
capri1 - Pią Wrz 02, 2011 11:36

Głowica ściągnięta, niestety wszystkie zawory oberwały, ssące mocniej (dość znaczne dołki na tłoku) wydechowe trochę mniej. Szpec od głowic stwierdził po wstępnych oględzinach, że ssąse do wymiany, wydechowe musi sprawdzić.
Pytanie: jak powinna obracać się pompa wspomagania, ręką spokojnie ją obracam ale stawia znacznie większy opór niż pompa wody, spotkał się ktoś żeby pompa wspomagania się zatarła ?

[ Dodano: Pią Wrz 02, 2011 12:36 ]
Samochód jeździ, wymienione wszystkie zawory ssące, 2 wydechowe (trochę na zapas chyba). Koszt zerwania paska od wspomagania !! : 950 pln części, 300 pln robocizna, 170 robocizna głowicy :(
No a teraz osłuchując jak chodzi zrobiony silnik usłyszałem, że łożysko wyciskowe sprzęgła zaczyna cos nabąkiwać o wymianie :( dobrze, że lubię ten samochód :)