Zobacz temat - [MGF] Alarm - gdzie są czujniki ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

MGF i MG TF - [MGF] Alarm - gdzie są czujniki ?

mg1989sos - Sob Wrz 17, 2011 19:41
Temat postu: [MGF] Alarm - gdzie są czujniki ?
Gdzie w MG F są czujniki od oryginalnego alarmu ? Musiałbym je sprawdzić bo zdarza się że alarm sam się uruchamia bez powodu.
Madis - Nie Wrz 18, 2011 12:16

Podłączam się do pytania. Wczoraj zdarzyło mi sie to 3 razy. Nawet po 5 minutach od zamknięcia auta. Jaka może być przyczyna i jak to rozwiązać?
MaReK - Nie Wrz 18, 2011 12:36

Jeśli zawiodą metody sprawdzania czujników zewnętrznych tj. maska przednia i klapa bagażnika, to może być tak jak u Violli, że powodem była woda pod wykładziną. Opisałem procedurę wraz z foto, w temacie kilka wątków niżej ;)

Czujnik wolumetryczny znajduję się za siedzeniami, pod plastikową osłoną w kształcie litery "T" tzw. t-bar. Zdejmuje się dość prosto, ale trzeba być delikatnym, bo można pourywać plastikowe zaczepy. Generalnie dostanie się do tego czujnika nie wiele zmieni ;) Można go tylko odłączyć, a parametry zmienić (jeśli w ogóle można) to tylko przy pomocy komputera typu T-4.

Prościej jednak sprawdzić czujniki pod maską (przednią), lubi końcówka zaśniedzieć i przez to czujnik wariować powodując załączenie się alarmu.
Aby sprawdzić czujnik w klapie tylnej, czy działa prawidłowo, proponuje zostawić telefon z włączonym nagrywaniem i zamknąć klapę. Jeśli światełka zgasną, to czujnik jest raczej w porządku. Czujniki w drzwiach są zintegrowane z zamkiem. Można wyjąć, rozebrać, ale dużo z tym zabawy i raczej nie wiele pożytku.

Zacząłbym od sprawdzenia maska/klapa bagażnika. Potem sprawdziłbym wykładzinę i sytuację pod nią... Można odłączyć wszystkie czujniki (klapa bagażnika/maska) i sprawdzić. Jeśli włącza się nadal, to problem z czujnikiem za T-barem. Ten czujnik można odłączyć. Jeśli ten będzie odłączony, a reszta czujników podłączona i problem ustanie, to szukałbym jakiegoś lewego źródła wilgoci.

Jest jeszcze jeden czujnik, od wentylatora. Jeśli auto się zgrzeje, wyłączymy i uzbroimy, a wentylator chodzi, to może być przyczyną włączania się alarmu (przy założeniu uszkodzenia tego czujnika, lub braku jego podłączenia).

Na wszystko inne lekarstwem może być zamykanie auta z kluczyka, ale to żaden komfort, a i można doprowadzić do tego, że zamek (bębenek) wpadnie do środka i trzeba będzie bawić się jego wkładanie - robota dla cierpliwych i majsterkowiczów ;D

Madis - Nie Wrz 18, 2011 19:43

Kurde widze że to dosyć skomplikowana sprawa... :/ A czy jest możliwość wyłączenia alarmu w MGF? Pytam ponieważ w moim drugim samochodzie pod maską jest puszka z zamkiem na mały kluczyk który wystarczy przekręcić aby wyłączyć wszelakie dźwięki alarmu, w tym ten przy otwieraniu i zamykaniu. Wiem że to jest "dokupowany" alarm a w MGF jest oryginalny ale może jest taka możliwość. Jeśli nie to rozumiem że aby nie wkurw*ać sąsiadów pozostaje mi na razie zamykanie go kluczykiem.
mg1989sos - Nie Wrz 18, 2011 22:33

jest :D ja odłączyłem obie trąbki ( czy co to tam jest :D ) pod maską ... tylko że klaksonu też nie mam :/
MaReK - Pon Wrz 19, 2011 22:36

W TFie (podejrzewam, że w MGF także) jest jeden klakson/syrena, pod maską przednią, po stronie pasażera. Odłączając go, zaiste pozbawiamy się klaksonu i co za tym idzie sygnału dźwiękowego podczas uruchomienia alarmu. Nadal jednak po jego wzbudzeniu działają awaryjne... To żadne rozwiązanie ;) Już lepiej zamykać auto z kluczyka.

Sprawa wcale nie wygląda na taką skompilkowaną.
Jeśli czujniki będą sprawne, to zapewne wina zbyt czułego wolumetrycznego czujnika za t-barem. Jeśli nie chcecie demolować auta i wyciągać wykładziny, to możecie odłączyć ten czujnik. Wtedy alarm nie włączy się dopóki ktoś nie otworzy na siłę drzwi lub nie wyłamie klapy bagażnika czy maski przedniej. Również wtedy, jeśli ktoś wybije szybę i zacznie wyciągać radio.

mg1989sos - Pon Wrz 19, 2011 23:21

u mnie w MG F są dwie syreny :) jedna obok drugiej :P takie głośne że sąsiedzi mnie już znienawidzili :D
Madis - Nie Wrz 25, 2011 22:06

Hahahahah mnie wczoraj zaczepił sąsiad i zapytał czy mógłbym zrobic coś z tym alarmem bo ma strasznie lekki sen :D no i póki co odłączyłem trąbki bo nie chce mi sie w to bawić, w listopadzie i tak jade do mechanika więc poczekam.
practicator - Nie Wrz 25, 2011 23:59

MaReK napisał/a:
Zacząłbym od sprawdzenia maska/klapa bagażnika. Potem sprawdziłbym wykładzinę i sytuację pod nią... Można odłączyć wszystkie czujniki (klapa bagażnika/maska) i sprawdzić. Jeśli włącza się nadal, to problem z czujnikiem za T-barem. Ten czujnik można odłączyć. Jeśli ten będzie odłączony, a reszta czujników podłączona i problem ustanie, to szukałbym jakiegoś lewego źródła wilgoci.


nie tak łatwo chyba. odłączenie czujnika (całej wtyczki dochodzącej do zamka) - np. w drzwiach uniemożliwia uzbrojenie alarmu i nie zamyka tych jednych drzwi. podobnie będzie z krańcówką w tylnim zamku. co do maski lub wiatraka chłodnicy to nie wiem, nie sprawdzałem.
wydaje mi się że raczej przerwanie obwodu wzbudza alarm (to by było logiczne) więc próbowałbym też robić zworki na wadliwych czujnikach.

generalnie pojemnościówka jest @#$%^& czuła - co u mnie wywołało już alarm: kobieta przeciskająca się między zaparkowanymi samochodami, jak nie miałem założonego dachu.
W nocy - kot który przelazł po masce na dach (tu go wychwycił czujnik, bo ślady łapek się urwały i pojawiły tylko w jednym miejscu na bagażniku :grin: ) oraz wibrator telefonu zostawionego na fotelu, jak zostawiłem go na chwile przed domem żeby zabrać coś z garażu - cała ulica słyszała że dostałem SMSa.

MaReK - Pon Wrz 26, 2011 00:44

Możesz sprawdzić :)
U mnie odłączenie czujników nie wywołało alarmu, jeśli zrobiłem to przed uzbrojeniem.
Podłączenie i przerwanie obwodu po uzbrojeniu (otwarcie maski) już tak.

Nie pisałem, żeby zamki odłączać ;) Tego nie próbowałem, nie wiem nawet czy alarm zadziała jeśli master nie da sygnału.

practicator napisał/a:
generalnie pojemnościówka jest @#$%^& czuła - co u mnie wywołało już alarm: kobieta przeciskająca się między zaparkowanymi samochodami, jak nie miałem założonego dachu.

Tak jak już ktoś pisał. Wszystko opiera się o wykrycie wody.
Modułu podobno nie da się konfigurować i kalibrować.
Można coś tam robić w/g poradnika niemieckiej strony, ale to nic nie da jeśli w aucie (jak w przypadku auta Violli) będzie wilgoć w postaci wody pod wykładziną.

Moduł można jednak odłączyć i wszystko będzie grało.
Alarm jednak nie wzbudzi się jeśli ktoś wykroi dziurę w dachu, czy wybije okno ;)

Pozdrawiam,

mg1989sos - Pią Wrz 30, 2011 22:58

rozwiązałem problem :D

sprzedałem MG F ... teraz inni sąsiedzi się będą wkurzać :D

practicator - Sob Paź 01, 2011 15:58

ohoho. brak cierpliwości czy coś jeszcze spowodowało taką decyzję?

[ Dodano: Sob Paź 01, 2011 16:58 ]
MaReK napisał/a:
ale to nic nie da jeśli w aucie (jak w przypadku auta Violli) będzie wilgoć w postaci wody pod wykładziną.


i łapie tą wodę? dziwne. ile razy zostawiałem jakieś picie, kawę i inne stwory płynne w samochodzie, i nic...

MaReK napisał/a:
Alarm jednak nie wzbudzi się jeśli ktoś wykroi dziurę w dachu, czy wybije okno


jak zrobi to ręką, to i tak tą rękę złapie ;)

mg1989sos - Sob Paź 01, 2011 16:07

practicator napisał/a:
ohoho. brak cierpliwości czy coś jeszcze spowodowało taką decyzję?


tylko i wyłącznie względy finansowe :( ale na pewno MG się jeszcze u mnie pojawi

practicator - Sob Paź 01, 2011 19:18

to jeszcze rozumiem ;) nie zostały Ci może po nim jakieś części albo inne gadżety?
MaReK - Nie Paź 02, 2011 11:08

practicator napisał/a:
i łapie tą wodę? dziwne. ile razy zostawiałem jakieś picie, kawę i inne stwory płynne w samochodzie, i nic...

Ze mną w środku też się uzbraja. Dokonuje pomiaru itp. ale jak się poruszam, to wzbudzę.
Co do kawy i innych napojów, zapewne są w pojemniku i nie w takiej ilości, żeby zakłócić pracę czujnika. Czujnik podobno mierzy wartość w czasie uzbrajania się, jeśli jednak jest przekroczony jakiś pułap, będzie wariował. Czasami zdarza się, że jak zostawisz otwarte auto bez dachu i spadnie trochę kropel deszczu, alarm zadziała. Czasami jak dach mocno się zmoczy też potrafi.

U Violli przez 1,5 roku nazbierało się tej wody dużo. Najpewniej na myjni, jak nie oszczędzałem wody ;) i lałem po całym aucie. Teraz wiem, że tego typu auto trzeba szybko zmoczyć, spłukać i koniec. Dodatkowo zaraz po zakupie auto miało problem z elektryką, otwierał szyby, nie domykał, nie uruchamiał się, nie działały światła itp. itd. Za wszystko odpowiedzialny był brak masy, ale kiedyś złapał całkowity paraliż podczas dużego deszczu, gdzie szyby nie mogły się ani zamknąć ani otworzyć. Myślę, że wtedy złapał najwięcej wody. Ostatnio na skutek zapchania się opływu klimy ciśnienie wody zsuneło wężyk ze skraplacza i woda leciała do środka. Wszystko wpłynęło na to, że woda zbierała się pod wykładziną spływając w kierunku tylnej ścianki grodziowej.

practicator napisał/a:
jak zrobi to ręką, to i tak tą rękę złapie ;)

W normalnych warunkach na pewno, ale pisałem o przypadku kiedy odłączymy czujnik objętościowy na zawsze. Uzbroi się, zarygluje drzwi, czujniki otwarcia będą działać, ale na ingerencje do wewnątrz nie zadziała.