|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [freelander 1.8 2000] IRD (satelita 2 blachy)
t15690b - Pon Paź 03, 2011 19:52 Temat postu: [freelander 1.8 2000] IRD (satelita 2 blachy) Cześć rozsypały mi się łożyska w IRD, niestety na łożyskach się nie skończy, bo padł taki duperel satelita taka blach pół sferyczna czy ktoś ten temat przerabiał i skąd to wziąść ?
[ Dodano: Pią Wrz 30, 2011 10:19 ]
dystanse są nie do dostania, kupiłem mechanizm używany czyli ten wałek na którym występują te dystanse, ale teraz ku przestrodze, olej chyba by należało wymieniać w IRD co 7-10 tyś, minimalne opiłki powinny stanowić powód do niepokoju, u mnie nie wyłamały się żadne zęby, zmieliło jedną podkładkę sferyczną satelity i obróciło łożysko na wałku ataku, i rozleciało się łożysko na wejściu do skrzyni, stwierdziłem ze na razie zrobię to tak, że te mniejsze łożysko na wałku ataku przykleję klejem anaerobowym by nie było luzu na wałku ataku, ale powiem że land rover dał ciała z tym napędem, zębatki po byku,a reszta jakaś taka niedorobiona, a tego że nie przewidzieli do tego części to nie rozumiem, acha jeszcze jedno, wielokliny przegubów wewnętrznych różnią się ilością wcięć do 2001 i od 2002
[ Dodano: Pon Paź 03, 2011 20:52 ]
dalszy ciąg..., obrócone łożyska są w większości elementów, więc postanowiłem użyć środka o nazwie LOCTITE 660, zamówiłem wszystkie łożyska i uszczelniacze, zastanawia mnie jak są regenerowane te skrzynie skoro obdzwoniłem wiele miejsc z pytaniami i na pytanie co dają w zamian podkładek kasujących luzy odpowiedz brzmiała, sami kasują luzy, hehehe ciekawe jak bez podkładek, w naszym kraju są nie do dostania, innego pana od regeneracji skrzyń pytałem o te podkładki odpowiedział że on je sprowadza z Anglii, zaproponowałem że odkupię 2 niech powie tylko cenę... i zgadnijcie co odpowiedział .... że on ich nie sprzedaje, ciekawi mnie też jak radzą sobie "regeneratorzy" z porysowaną obudową aluminiową w której umieszczane są łożyska ile taka regenerowana skrzynia wytrzymuje, jak radzą sobie z przekręconymi łożyskami, bo napawać tego nie można bo się zdeformuje i rozhartuje.... masa problemów żeby było dobrze a właściwie by było znośnie, mi już w landrynie zepsuło się chyba wszystko , naprawdę zastanawiam się czasami czy po naprawie go nie sprzedać bo nie mam już kasy na jego naprawy, a nie wiem co mi ta wreda zgotuje za kolejną niespodziankę... może ktoś chce kupić ?
|
|