Zobacz temat - [Freelander] Poprawa świateł czy może tak być
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Poprawa świateł czy może tak być

SyntaX - Nie Lis 06, 2011 15:00
Temat postu: [Freelander] Poprawa świateł czy może tak być
Mam pytanie do znawców.
Czy mogę tak zrobić że >>> TAKIE <<< lampki będą podłączone osobnym przekaźnikiem, ale będą załączały się razem ze światłami mijania.
Czy takie rozwiązanie będzie legalne.
Freelander ma niestety dość słabe fabryczne oświetlenie.
Po założeniu tego (najniższe wnęki w zderzaku) były by skierowane z lekkim skosem na doświetlenie pobocza.
Wysokość raczej niska by nie oślepiało innych.
Proszę o wypowiedzenie się znawców, może jest na forum jakiś policjant.
Na pewno było by to ustawione nisko by nie oślepiać, bardziej chodzi mi o doświetlenie pobocza i środka drogi.
Snop światła był by ustawiony tak gdzieś na 100m

Remigiusz - Nie Lis 06, 2011 15:03

SyntaX, Bedzie chyba przednie światła mijania mogą być 6 albo 4 lamp na raz się świecić z tego co pamietam.

Jak maja odpowiednia homologacje na kloszu i świeca pod dobrym katem jak mijania to nie ma problemu.

win32 - Nie Lis 06, 2011 16:32

Każde auto osobowe może mieć do 4 świateł pozycyjnych 4x światła drogowe (włączając w to fabryczne) + 2x Światła mijania.

http://lex.pl/serwis/du/2009/0639.htm (na samym dole jest tabelka)

Dodatkowo rozmieszczenie tychże reguluje ustawa.

Każde ponad to niezgodność - powiedział facet który ma na swoim aucie 10 lamp dodatkowych :mrgreen: :mrgreen:

Kluczowym jest tutaj oznaczenie na lampie - to co pokazałeś jest halogen drogowy. Używanie tego wraz ze światłami mijania = to samo co jazda na długich światłach.

Co do fabrycznych lamp... Masz ty europejskie lampy i sprawną instalację ?

SyntaX - Nie Lis 06, 2011 16:47

To w takim razie co byś polecił tak by weszło w te otwory prostokątne w zderzaku i doświetliło dobrze pobocze.
Na czerwono zaznaczyłem gdzie chce to wsadzić.

win32 - Nie Lis 06, 2011 17:14

Zgodnie z prawem nie możesz na drodze publicznej w normalnych warunkach używać niczego więcej poza światłami mijania. Z resztą nie o prawo tu tylko chodzi a o innych użytkowników drogi.

jedyne co możesz zrobić to pod światła długie podpiąć dodatkową parę lamp. (ale światła mijania musisz zostawić oddzielne) Może się w tym miejscu sprawdzić Hella FF75.

Sugeruję zająć się normalnymi lampami. U siebie zbytnio nie narzekam. Pobocze mam doświetlone i świecą dość daleko - a mam starszy model z zespoloną lampą na jakichś zwykłych żarówkach z orlenu.

Czy twoje lampy są przerabiane z UK na EU , i są prawidłowo ustawione?

mar_pula - Nie Lis 06, 2011 17:28

Z tego co widzę odległość pomiędzy zaznaczonymi punktami na czerwono jest mniejsza niż 60 cm a to jest minimalna odległość montażu lamp drogowych (do jazdy dziennej), przy tej szerokości pojazdu. Ale w takim przypadku stosujemy te lampy zamiennie, nigdy razem ...
SyntaX - Nie Lis 06, 2011 17:33

Moje lampy to oryginalne europejskie lampy.
Moje auto jest po przekładce ale nie robiłem po łebkach a kupiłem drugie rozbite auto dawcę z Francji.
Wiązka elektryczna jest na pewno zrobiona solidnie, bo wszystkie przekroje kabli zostały zachowane.
Lampy dawcy to lampy z 2003r.
Sprawdzę jeszcze napięcie na kostkach w razie potrzeby dam przez przekaźnik.
Tylko nie wiem czy tam każda lampa ma osobne zasilanie plusowe, czy jest mostek i w które miejsce najlepiej się wpiąć z przekaźnikiem. Myślę że przekaźnik dodatkowy zawsze coś poprawi.
Jak miałem Golfa II Synchro to po podpięciu przez przekaźnik była kolosalna różnica.

Żarówki mam wstawione takie:



Alternator ładuje mi dobrze bo napięcie na zaciskach akumulatora to:
14,41V więc wzorcowo.
Napięcie spoczynkowe mam 12,69V

Myślałem o polerowaniu kloszy, tylko co byś polecił do tego celu.
Lampy mi ostatnio poprawiał znajomy diagnosta.

Przed Landrynkiem miałem Kia Sportage z 99r. i tam lampy świeciły sporo mocniej.

win32 - Nie Lis 06, 2011 23:40

Syntax, cały czas widzę szukasz obejścia problemu a nie jego przyczyny :wink:
Racja klosze mają swoje lata , swoje lata mają tez odbłyśniki - Ale nie wydaje mi się aby była to kwestia tego typu - oczywiście reflektor napylony na nowo może pomóc (z tym że musial by być naprawdę w tragicznym stanie), klosz umyty od środka też ale bez przesady (swoją drogą plastikowego klosza raczej nie wypolerujesz).

Jeżeli jakikolwiek problem istnieje to problem raczej istnieje w instalacji.

Patrząc na schemat dla twojego rocznika żarówki masz zasilane bezpośrednio ze skrzynki bezpieczników :
-Prawa lampa - światła mijania F.10
-Prawa lampa - światła drogowe F.18
-Lewa Lampa - Światła mijania F.24
-Lewa Lampa - światła drogowe F.20

Pomiędzy lampą a bezpiecznikiem nie ma absolutnie nic co mogło by wywoływać spadki . Jedynym miejscem jest przełącznik świateł który może być już zmęczony ale nie sądzę aby powodował jakiś dramatyczny efekt.

Chyba że twoja wiązka jest lutowana w kilku miejscach poprzez przenosiny skrzynki bezpieczników - to masz wtedy dodatkowe punkty. Poszukaj spadków - spadek napięcia o ok 2,5V to połowa efektywności żarówki .

Jedyny przekaźnik jaki jest to od długich.

Wrzucam ci zdjęcie jak świecą mijania u mnie (zdjęcie bo zdjęcie, ale jakiś ogląd jest) , IMO nie jest źle do codziennej jazdy. Ciężko oczekiwać od nich efektu jak na drugiej focie. :twisted:

LSW - Pon Lis 07, 2011 07:21

mam wrażenie , że mój freelander, anglik 2002, świeci lepiej niż salonowy mondeo 2004. A z tego co mi mechanik pokazywał, przeróbka polegała na zagięciu jednego wąsa w żarówce i umocowaniu żarówki pod innym kątem w reflektorze. Chyba są dobrze ustawione, skoro nikt mi nie miga na drodze, i przegląd przeszedł. Jadąc w nocy , przy wymijaniu innego auta, zawsze mam wzrok skierowany na pobocze. I to jest raczej kwestia przyzwyczajenia i doświadczenia, a nie dodatkowych lamp. Jeśli nie znajdziesz usterki w instalacji, to nic nie kombinuj, bo bedziesz innych oślepiał. A to nie zwiększy bezpieczeństwa na drodze.
Mariusz

SyntaX - Pon Lis 07, 2011 08:44

Jutro po południu sprawdzę napięcie na kostkach już przy żarówkach.
Mo0zliwe że to włącznik bo czasem jak jest bardzo zimno to muszę go 2 razy przekręcić by się załączyły światła mijania, ale to naprawdę sporadycznie.
Mam taka mikroskopijna igłę, spróbuje tam wkroplić izopropanol.
Jak nie pomoże rozejrzę się za nowym przełącznikiem.
Wszystko powie jutrzejszy test napięcia na kostkach.
Dziś rano powyciągałem wszystkie przekaźniki i przeleciałem drobnym papierkiem styki.
Tam gdzie są światła dałem nowe bezpieczniki.
Wydaje mnie się że jest trochę lepiej.
Zobaczę wieczorem.
Sprawdzę tez jakie jest napięcie na samej skrzynce bezpieczników.
Wiązki są robione naprawdę solidnie bo robiłem to sam, a na czym jak na czym ale na lutowaniu się znam wybitnie.
Izolacja ściągnięta ściągaczem, kabel wkręcony w kabel i otarty nadmiar tak by zachować przekrój, całość wytrawiana kwasem lutowniczym i zalana cyną.
Na to koszulka termokurczliwa.
W miejsca grubych kabli koszulka dana podwójnie.
Leciałem tym samym przekrojem kabli i nawet kolory są zachowane.
2 tyg się babrałem z kablami ale jestem pewien że tam jest solidnie.
wszystko dane w otuliny i solidnie przymocowane pod deską.
Ściana grodziowa solidnie uszczelniona, więc woda na pewno się tam nie dostała.

win32 wiem że zawracam Ci kość ogonową, ale jak być mógł mi wstawić fotki gdzie są punkty masy od lamp i ew. gdzie wpiąć przekaźnik do mijania jak by się okazało ze mam spadki napięcia.

PS: Jak kupiłem auto to ta główna skrzynka bezpieczników była zalana trochę colą.
Nie widziałem jednak by się dostało coś do środka.
Ale to rozebrałem i solidnie wyczyściłem izopropanolem.
W środku brak było jakiegokolwiek nalotu.
Elektryka w aucie działała od zawsze sprawnie.
Od zakupu nawet 1 żarówki nie spaliło a śmigam tym 3 lata.
Wkładałem nowe żarówki Philips H4 +30% ale nie widzę poprawy.


Brt - Pon Lis 07, 2011 09:25

SyntaX napisał/a:
Wszystko powie jutrzejszy test napięcia na kostkach.

od tego zacznij :ok:

win32 - Pon Lis 07, 2011 15:20

Jeden punkt masy masz w headerze - taka kostka z kilkoma czarnymi przewodami przykręconym do podszybia obok prawego zawiasu. (zaraz obok jest czujnik otwarcia maski). Drugi od lewej lampy masz zaraz pod nią przykręcony do bocznej części pasa przedniego.

Odnośnie przekaźnika to kupujesz sobie taki zwany zwiernym, ewentualnie może być zwierno rozwierny. on wytrzymuje 30/40A


Po lewej zwierny (rozwierny ma niemal identyczny rysunek tylko 'wąsik' jest przy styku ), po prawej zwierno-rozwierny

Wyciągasz kabelek zasilający żarówkę świateł mijania , i wpinasz go na sterowanie cewki przekaźnika na pin 86, na 85 dajesz masę
Od akumulatora ciągniesz kabel o przekroju adekwatnym do poboru - fabrycznie jest to 1,5 mm2 (chyba że robisz dwie lampy za pomocą jednego przekaźnika to daj 2 mm2) i wpinasz go na pin 30 , od pinu 87 ciągniesz kabelek do żarówki i wpinasz go w miejsce gdzie wyjąłeś fabryczny.

Bezpieczniki daj zgodnie z fabryką czyli 10A na lampę.

SyntaX - Pon Lis 07, 2011 16:43

No i jesteśmy w domu.
Jak robiłem przekładkę to całą ścianę grodziową solidnie zabezpieczyłem lakierem kauczukowym i na to dałem wygłuszenie.
Myślałem że to tylko zwykła zworka, a tam po prostu nie było dobrego punktu masy.
Trzeba będzie obskrobać miejsce mocowania i skalpelem wyciąć odpowiednie miejsce w piance wygłuszającej.

Jutro po obiedzie się za to wezmę.
Win32 Na zlocie letnim masz u mnie dostawę zimniuteńkiego browarka z pianą na 2 palce :mrgreen:

Przekaźnik nie zaszkodzi dać.
Myślę że jeden na 2 lampy o mocy 40A będzie zupełnie wystarczający.
Znalazłem nawet fajne miejsce do zamontowania na obudowie akumulatora.
Dorwałem też od Forda taką gumę uszczelniającą z podstawką przekaźnika.

win32 - Pon Lis 07, 2011 16:52

Nie zapomnij potraktować punktu pastą miedzianą albo czymś podobnym - identycznie jak w przypadku klemy akumulatora. :mrgreen:

Ale zrób sobie też eksperyment - weź kawałek przewodu i podciągnij masęz akumulatora - zobaczysz czy będzie różnica między lampami ;)

Jeżeli nie musisz - to nie pakuj przekaźników - bo to oprócz zalet ma też swoje wady i nie bez powodu nie ma ich seryjnie.
W razie usterki np uzwojenia przekaźnika (co nie jest niemożliwe biorąc pod uwagę że na światłach jeździmy non stop) stracisz nagle obie lampy, podobnie będzie gdy uszkodzeniu ulegnie obwód sterujący cewką. Awaria przekaźnika w trasie = jedziesz bez lamp. (chyba że zdrutujesz na poczekaniu)

W seryjnej instalacji taką awarię może spowodować jedynie 'pad' przełącznika w manetce. Dodatkowo każda z lamp ma oddzielne zasilanie czego nie będzie gdy dasz to przez przekaźnik.

SyntaX - Sro Lis 09, 2011 10:02

OK zrobiłem pomiary na kostce
- Napięcie spoczynkowe akumulatora po nocy -3C 12,31V
- Napięcie akumulatora włączone świata, motor off
a) środek/ masa - 11,93
b) środek/lewa - 0,34V ?? (tak ma być ?? )

- Napięcie akumulatora motor on, światła wyłączone 1 min odczekania obroty jałowe - 14,12V
- Napięcie motor on, światła włączone
a) środek/masa 13,81V
b) środek/lewa 0,36V ?? (tak ma być ?? )

- Napięcie motor on plus do środka kostki masa bezpośrednio do akumulatora 13,82V

Czyli ubytek na masie to max 0,1V
Nie mieli pasty miedzianej ale po południu ją dorwę i przesmaruję wszystkie masy.
Oglądając żarnik żarówki wygląda już na lekko zmęczony.
Zatem to chyba wina samych żarówek
Klosze solidnie doczyściłem używając sprężonego powietrza a potem mocnego odkurzacza.
Różnica minimalna na plus.

Jakie żarówki byś polecił.
PS. Te Philipsy co wsadziłem na próbę okazały się podróbą by było śmieszniej sprzedali mi je na stacji Bliska.

Brt - Sro Lis 09, 2011 10:14

spadek 0,3 V to jeszcze tragedii nie ma ... można odpuścić przekaźniki ... u mnie był spadek ponad 1V i różnica w świeceniu była wyraźna. Możesz też na krótko na próbę podać sobie dodatkowy plus z aku do żarówki przy zapalonych światłach i zobaczysz czy jest różnica w świeceniu. I sam ocenisz czy gra jest warta świeczki.

PS. Mam blue visiony od 2 tyg. i ładnie świecą. Światło wyrażnie bardziej białe niż na standardowych Philipsach premium. NIe wiem jak z trwałością będzie ... poprzednie wytrzymały ok 500h świecenia.

SyntaX - Sro Lis 09, 2011 10:23

Ubytek jest 0,1V a nie 0,3V czyli standard tak jak ma być.
Zainwestuję w konkretne żarówki i zobaczymy.
Robiłem tak podając + na styk żarówki i nie widać różnicy na pierwszy rzut oka.
Pojadę na diagnostyczną do kumpla niech ustawi lampę bardziej na pobocze.
Jak to nie pomoże to zainwestuję w przekaźniki i żarówki 90W.

Brt - Sro Lis 09, 2011 10:59

zarówki 90W są nielegalne to po pierwsze .. a po drugie miałem takie założone (H4 100/90) jak kupiłem auto i lepiej świeciły normalne H4 (60/55) założone przezemnie ... ponadto przy tej mocy uważaj, żeby Ci nie spłynęła farba z luster w lampach ;) Kolega z naszego forum kiedyś założył jakieś żarówki noname i wymeiniał lampy po tym. Jak już chcesz, to lepiej rozklej lampę i wyczyść szybkę oraz lustro (lustro najlepiej w zmywarce na delikatnym a w żadnym wypadku nie czyść go szmatką żadną, bo porysujesz)
win32 - Sro Lis 09, 2011 11:31

Syntax,
Prosisz się o kłopoty. Żarówki 70W na drodze publicznej są zabronione jak BRT pisze , zaczniesz przeszkadzać innym użytkownikom drogi.
Po drugie zniszczysz lampy - odbłyśniki wypalisz, klosze są plastikowe więc je też zniszczysz i będziesz musiał kupić sobie nowe lampy.
Instalację masz sprawną - więc nie pozostaje nic innego jak przyjąć to do wiadomości.
Załóż sobie na trasy jak dużo jeździsz nocą parę lamp dodatkowych jak potrzebujesz i tyle.

Możesz sobie wkładać różne żarówki byle zgodne z przepisami :) - jednak ja doszedłem do wniosku że przy obecnym używaniu lamp 24h to nie ma sensu bo padają dość szybko. Osram silverstar wytrzymywał 2-3 miesiące, przy używaniu codziennym takie same mam w lampach dodatkowych i świecą od 4 lat (ani jedna się nie spaliła) - wzmacniane żarówki słabo się nadają do użycia przy naszych przepisach.

Brt - Sro Lis 09, 2011 11:39

Dokładnie .. zainwestować w dzienne lampy, a w mijania wstawić jakieś żarówki + ileśtam% będzie i zgodnie z prawem i troche lepiej swiecić, i nie będzie wymian żarówek co kilka m-cy
SyntaX - Sro Lis 09, 2011 11:43

No tak fakt widziałem raz Freelka ze stopionymi odbłyśnikami.
Środek lampy wyczyściłem solidnie sprężonym powietrzem i odessałem drobinki kurzu mocnym odkurzaczem. Rozklejania lampy raczej nie zrobię bo obawiam się potem parowania, a jak nie daj Boże pęknie klosz to europejskie lamy kosztują majątek.
Zresztą nie wyglądają na specjalnie brudne od środka.
Dam dobre żarówki, a same klosze spoleruję pastą Displex z rysek i zobaczymy.
Dorwałem taki panel jak ma Win32 i przełącznikami do dodatkowych świateł.
Pomaluję go na czarno by pasował do deski i dam w środek w grill dodatkowe halogeny na wypadek jazdy przez wioski i knieje gdzie tylko po lewo las po prawo las wilki jakieś :rotfl:

win32 - Sro Lis 09, 2011 13:40

Za prawdę powiem ci że to dobry pomysł. :mrgreen: .

Wracałem ostatnio po nocy ciemnej przez rozmaite wioski i powiem ci że przy dobrych lampach dodatkowych seryjnych praktycznie nie widać że świecą... :twisted: .

Z tym że obowiązkowo sterowanie manetką długich bo ewentualnego napotkanego kierowcę z przeciwka wyślesz do rowu :neutral:
Dobrą opcją jest mały przełącznik ustalający czy lampy mają być włączane oddzielnie, czy sterowane manetką - zawsze masz dwie opcje sterowania - do lasu i na trasę.

mar_pula - Wto Lis 15, 2011 11:45

A co sądzicie o takim zestawie:


podaje link do strony Xenon

win32 - Wto Lis 15, 2011 12:43

Moimi faworytami na trasie są goście z chińskimi xenonami :evil: .

Po pierwsze świeci to wszystkim i wszędzie w oczy, po drugie i tak jesteś kandydatem do zabrania dowodu, bo tracisz homologację na lampę. Lampa ksenonowa musi mieć nabite oznaczenie D2S, posiadać system autopoziomowania i spryskiwacze...

SyntaX - Wto Lis 15, 2011 12:44

Sądzimy że na przeglądzie będzie mina nietęga.
mar_pula - Wto Lis 15, 2011 13:17

SyntaX, ale to Ci poprawi jakość (dla Ciebie) oświetlenia :wink:

Przeglądu nie masz co się bać, jest jeszcze sporo takich wynalazków gdzie podbijają bez samochodu ... zgroza - zgrozą ale taka jest prawda ...